| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Najnowszy odcinek "Stanu futbolu" był poświęcony m.in. ostatnim wydarzeniom dotyczącym Wisły Kraków, która boryka się z olbrzymimi problemami organizacyjnym. Na piątkowym meczu Białej Gwiazdy z Lechem Poznań pojawili się nowi właściciele. Goście Krzysztofa Stanowskiego przestrzegali jednak, że fani zespołu spod Wawelu nie powinni jeszcze cieszyć się z uratowania klubu...
Inwestorzy, by przejąć klub, muszą uregulować najważniejsze długi do 28 grudnia. Wiarygodność ludzi, którzy mają przejąć władzę w Wiśle, wciąż budzi wątpliwości. Właścicielami mają zostać Francuz kambodżańskiego pochodzenia Ly Vanna i Szwed Mats Hartling. Pierwszy poprzez luksemburski koncern Alelega przejął 60 proc. akcji, a drugi 40 proc. poprzez brytyjski Noble Capital Partners Ltd. Zagranicznym inwestorom ma pomagać Polak Adam Piotrowski, który w klubie ma pełnić funkcję dyrektora sportowego.
Niesprawdzony kierunek
– Nie wygląda to dobrze. Dopiero jak zapłacą te 12 milionów, będzie można się cieszyć. Komunikacyjnie rozegrano to tak, że gorzej się nie da. Gdy słyszałem o nazwiskach osób, które mają zarządzać klubem, byłem zdziwiony. Nikogo nie znałem – podkreślił Bogusław Leśnodorski, były prezes Legii Warszawa.
– Wygląda to groteskowo. Jeśli człowiek jest z kambodżańskiej rodziny lotniczej to nie lata tanimi liniami lotniczymi. Dwanaście milionów dla takiej osoby to powinny być żadne pieniądze – dodał Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport.
– Mam wrażenie, że jeśli Vanna Ly jest człowiekiem poważnym, to znalazłby poważniejszego Polaka do reprezentowania niż Pietrowski. Mówi, że zna Zbigniewa Bońka, ale on nie zna jego. Mówi, że zna Radosława Matusiaka, ale on nie zna jego – wymieniał Krzysztof Stanowski, który określił nowych właścicieli Wisły mianem "gangu Olsena".
– Być może to był ich jedyny przyjazd na stadion Wisły. W Krakowie już mieli przykłady takich sytuacji i znowu idą w niesprawdzonym kierunku. Być może te osoby spłacą pilne zobowiązania, ale nie wiadomo, co dalej. Od 1 stycznia trzeba gdzieś trenować i płacić piłkarzom. Nie można nie sprawdzić takich ludzi – zastrzegł Wojciech Kowalczyk, były zawodnik m.in. Legii Warszawa.
Kluby nie chcą europejskich pucharów?
Nie zabrakło też tematu powrotu Ekstraklasy do Telewizji Polskiej, do którego dojdzie od kolejnego sezonu. Szef sportu w TVP wierzy, że pieniądze, które dostaną kluby, zostaną należycie spożytkowane i doprowadzą do rozwoju ligi.
– Cieszę się, że Ekstraklasa po wielu latach wraca do Telewizji Polskiej. Pytanie, czy drużynom uda się zrobić krok do przodu. Duże pieniądze dla klubów to jedno. Druga kwestia, jak one zostaną rozdysponowane. Dzięki transmisjom w TVP mecze będą mogły oglądać miliony. Rozmawialiśmy z Ekstraklasą i klubami. Widać było chęć zmiany tego, co się dzieje – wyznał Szkolnikowski.
Istnieje jednak inne zagrożenie. Kluby mogą podnieść kontrakty i dalej sprowadzać za te pieniądze przeciętnych zawodników zamiast np. rozwijać akademie młodzieżowe. Takie podejście nie przełoży się na sukcesy w europejskich pucharach.
– Jeśli organizatorzy i telewizja nie wymuszą czegoś na klubach, to gwarantuję wam, że one nic z tym nie zrobią – ocenił Leśnodorski, który podzielił się też spostrzeżeniem z czasów prezesury w warszawskiej drużynie. – Żaden z polskich zespołów poza Legią i Lechem nie chciał grać w pucharach. Kluby nie robiły nic, by w nich występować. A nawet specjalnie odpuszczały – stwierdził.
– Ludzie chcą utożsamiać się z Polakami, najlepiej młodymi. Nie może być tak, że kibic wchodzi na stadion i widzi, że nie zna połowy zawodników ze swojej drużyny. Musisz działać tak, by ludzie utożsamiali się z zespołem. Na koniec mistrzem Polski może zostać jedna drużyna. Jeśli jednak fani twojego klubu będą widzieć, że masz jakąś wizję i działasz w określonym kierunku, to będą chcieli pomóc. Chociażby poprzez kupowanie koszulek – spuentował Leśnodorski.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.