| Piłka nożna / Reprezentacja U21
Reprezentacja Polski zagra w środę z Włochami w ramach drugiej kolejki fazy grupowej Euro U21. – Pamiętam jak młodych zawodników uczyliśmy wszystkiego – czasami nawet jak trzymać łyżkę przy stole podczas posiłku – wspomina Michał Globisz, były selekcjoner drużyn młodzieżowych w rozmowie z TVPSPORT.PL. Transmisja meczu w TVP1, TVP Sport, TVPSPORT.PL i w aplikacji mobilnej.
Błażej Łukaszewski, TVPSPORT.PL: – Jakie wrażenia po pierwszym meczu Belgią?
Michał Globisz, były selekcjoner kadr młodzieżowych: – Odbiór jest bardzo pozytywny. Belgia to bardzo silny zespół. Zastosowaliśmy jedyną słuszną taktykę, która miała już miejsce w meczach eliminacyjnych z Danią i Portugalią. Bardzo dobrze organizowaliśmy się w obronie, prezentowaliśmy niski pressing oraz nastawialiśmy się na to co wychodzi nam najlepiej, a więc kontry. Dodatkowym zagrożeniem były stałe fragmenty gry. Wyobrażam sobie, że podobnie zagramy w najbliższych spotkaniach z Włochami i Hiszpanią. Wiem, że Czesiu zrobił dobrą atmosferę w drużynie, a to jest drugi ważny element w budowaniu sukcesu na boisku zaraz po taktyce i waleczności.
– Czym różni się praca w kadrze młodzieżowej od seniorskiej?
– Na Euro U21 grają już 23-letni mężczyźni. Trudno ich traktować jak juniorów. Po pracy z młodzieżą mogę powiedzieć, że podstawą sukcesu jest stworzenie dobrego nastroju w zespole. Zawodnicy mieli prawo się pokłócić, ale na boisku panowała zasada jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Trener musi być wówczas nie tylko dobrym szkoleniowcem i taktykiem, ale przede wszystkim świetnym psychologiem. My ciągle tych chłopców wychowywaliśmy i uczyliśmy wszystkiego – czasami nawet jak trzymać łyżkę przy stole podczas posiłku, jak się odpowiednio zachowywać i jak szanować wszystkich dookoła. Na takich zasadach budowaliśmy kolektyw, który zdobywał medale mistrzostw Europy U16 i U18 w 1999 i 2001 roku. Zwróćmy uwagę na Ukrainę, która wygrała mistrzostwa świata U20 w Polsce. Zobaczyliśmy świetnych zawodników, ale gwiazd tam nie ma – przede wszystkim jest drużyna.
– Kto z Polaków wzbudził Pana największy podziw w meczu otwarcia?
– Zdecydowanie najbardziej rzucili mi się w oczy Szymon Żurkowski i Krystian Bielik. Pamiętajmy, że to dopiero pierwszy mecz. Teraz schody będą jeszcze wyższe, a czas na ocenę drużyny przyjdzie po turnieju.
– Jak możemy zagrozić Włochom?
– Z Włochami i Hiszpanami nie możemy otwierać gry. Nie powinniśmy grać w ataku pozycyjnym, ponieważ jest to najsłabsza strona wszystkich polskich zespołów. W takim systemie gry każdy zawodnik musiałby prezentować wysokie umiejętności techniczne i indywidualne, a my mamy z tym problem. Jakakolwiek otwartość w naszej grze oznacza kontry przeciwnika. Trzeba być cierpliwym i prezentować niski pressing. Po za tym powinniśmy doskonalić grę obronną całego zespołu, zachować odpowiednie odległości między formacjami i zadbać o zachowania przy stałych fragmentach gry w obronie i w ataku.
– Jak ważny jest czynnik psychologiczny? Czy świadomość dużej wartości rynkowej Włochów może nam przeszkodzić?
– Trener powinien przekazać, że nie ma sensu patrzeć na nazwiska przeciwnika, tylko zastosować się do zasady: "grajcie to, co macie grać". Jeśli to zaakceptują i będą silni psychicznie to jest szansa, że sobie poradzą. Trzeba zadbać o to, by nie wkradła się nuta niepewności, bo wtedy będzie po meczu.
– Patrząc długofalowo, czy ważniejszy jest wynik turnieju, czy owoce pracy z tą drużyną w najbliższych latach?
– Zdecydowanie to drugie. Celem wszystkich reprezentacji juniorskich jest dostarczenie zawodników do pierwszej drużyny. Oby tych owoców – najlepiej dorodnych – było jak najwięcej. Owszem, jest bardzo przyjemnie zdobyć medal w takiej imprezie, byłaby to pamiątka na całe życie. Dla polskiej piłki nożnej podstawową sprawą jest jednak zadbanie o zaplecze dorosłej kadry.
0 - 1
Bułgaria U21
3 - 3
Niemcy U21
3 - 1
Kosowo U21
0 - 4
Polska U21
2 - 1
Bułgaria U21
1 - 0
Izrael U21
0 - 1
Kosowo U21
1 - 3
Polska U21
1 - 10
Niemcy U21
1 - 0
Estonia U21