PKO Ekstraklasa w statystyce

Drużynowo:

Najwięcej wygranych: 12 (Legia Warszawa)
Wicemistrzowie Polski przeciętnie rozpoczęli sezon. Warszawski zespół miał problem z ofensywą, brakowało mu regularności, ale czas i stabilność pozwoliły na polepszenie wyników. Ostatecznie Legia skończyła rundę mając na koncie dziewięć wygranych w jedenastu poprzednich meczach.

Najwięcej porażek: 14 (Łódzki Klub Sportowy)
Beniaminek nie radzi sobie z wymogami najwyższej klasy rozgrywkowej. Łodzianie na zapleczu Ekstraklasy byli chwaleni za styl gry. Po awansie okazało się, że to co jest dobre w pierwszej lidze, wyżej może mieć duży koszty. Czternaście porażek w dwudziestu kolejkach sprawiło, że ŁKS jest ostatni w tabeli.

Najwięcej zdobytych bramek: 40 (Legia Warszawa)
Stołeczny klub zdobył najwięcej bramek w trakcie dwudziestu kolejek, notując średnią dwa gole w meczu. Poprzednio takim wyczynem popisali się zawodnicy Górnika Zabrze. Igorowi Angulo i spółce również wystarczyło dwadzieścia meczów, by czterdzieści razy cieszyć się z goli.

Najwięcej straconych bramek: 37 (Łódzki Klub Sportowy)
Legia strzelała średnio dwa gole na mecz, a Łódzki Klub Sportowy był bliski podobnego wyniku, lecz w kontekście traconych bramek. Defensywa drużyny Kazimierza Moskala spisywała się jesienią fatalnie. Gracze często popełniali indywidualne błędy. Bez wzmocnień może być trudno o pozostanie w lidze. Jednym z pierwszych nabytków ma być Maciej Dąbrowski, który dopiero co rozwiązał umowę z Zagłębiem Lubin.

Najmniej straconych goli: 16 (Cracovia i Pogoń Szczecin)
Obie drużyny traciły średnio mniej niż jednego gola na mecz. Za sukcesem defensywnym Pogoni stał w dużej mierze Dante Stipica, który szybko stał się czołowym bramkarzem PKO Ekstraklasy. Cracovia korzystała z dobrej organizacji gry obronnej, którą zespół Michała Probierza dopracował wręcz do perfekcji.

Najwięcej rzutów karnych: 5 (Łódzki Klub Sportowy)
Łodzianie byli najczęściej faulowani w polu karnym przez rywali. Arbitrzy aż pięciokrotnie odgwizdywali rzuty karne dla ostatniego zespołu rozgrywek. "Jedenastka to nie gol" i tak faktycznie było z zespołem Kazimierza Moskala. ŁKS wykorzystał tylko trzy sytuacje z rzutów karnych.

Najwięcej rzutów karnych przeciwko: 6 (Raków Częstochowa)
Być może beniaminek miał pecha, a może problem jest głębszy. Faktem jest, że zawodnicy Rakowa najczęściej faulowali rywali we własnym polu karnym. Sześć przewinień zakończyło się stratą pięciu goli z "jedenastek".

Najlepsza frekwencja: 167 tysięcy (Legia Warszawa)
Stołeczna drużyna ściągnęła na trybuny najwięcej widzów w trakcie dwudziestu kolejek rozgrywek. Każdy mecz oglądało średnio 16,7 tysiąca widzów. Drugi w tabeli frekwencji był Lech (162 tys), a trzeci Śląsk.

Najgorsza frekwencja: 29 tysięcy (Raków Częstochowa)
Zespół Marka Papszuna ma za sobą grę przez całą rundę na wyjeździe. Raków nawet grając na własnym stadionie, faktycznie występował w Bełchatowie. Wszystko przez to, że obiekt w Częstochowie nie jest przystosowany do wymogów Ekstraklasy. Taka sytuacja nie zmieni się do końca sezonu. Druga najgorsza frekwencja (37 tys) przypadła Pogoni Szczecin. Portowcy długo liderowali w Ekstraklasie, ale ich obiekt jest w budowie, stąd ograniczona pojemność stadionu.

Najczęściej przy piłce: 55,9% (Wisła Kraków)
Trudno uwierzyć, że najdłużej przy piłce utrzymują się gracze Wisły Kraków, którzy są przedostatni w tabeli i potrafili przegrać dziesięć meczów z rzędu. Nie zmienia to faktu, że Biała Gwiazda w każdym spotkaniu utrzymywała się przy piłce średnio przez 55,9% czasu gry. Na przeciwnym biegunie są gracze Górnika Zabrze, którzy byli w posiadaniu piłki średnio przez 44%.

Najwięcej strzałów: 334 (Lech Poznań)
Poznaniacy zdobyli 33 bramki, ale oddali najwięcej strzałów w lidze - 334. Na drugim miejscu była najskuteczniejsza ofensywa: gracze Legii uderzali 323 razy, by strzelić 40 goli. Najrzadziej próbowali piłkarze Wisły Płock - 190 razy. Najczęściej interweniować musiał za to golkiper Arki Gdynia. W kierunku bramki zespołu znad morza oddano 332 uderzenia.

Najwięcej fauli: 377 (Korona Kielce)
Korona była drużyną najczęściej przekraczającą przepisy. Taki wynik oznacza, że kielczanie średnio 18,5 razy w trakcie każdego meczu faulowali przeciwników. Najrzadziej robili to zawodnicy Piasta Gliwice - 245 razy.

Najwięcej kartek: 52 (Lechia Gdańsk)
Zespół Piotra Stokowca regularnie oglądał kartki w trakcie meczów. Lechiści byli upominani 52 razy, w tym trzykrotnie musieli opuścić boiska widząc "czerwień". Tylko 29 razy sędziowie korzystali z kartek w trakcie rozmów z graczami Zagłębia Lubin. To najlepszy wynik w lidze.

Średnia wieku: 26,59
Średnia wieku w PKO Ekstraklasie wynosi 26,59. To statystyka, która zdecydowanie obniżyła się względem poprzednich lat. W ostatnim sezonie średnia była na poziomie 27,59. W rozgrywkach 2015/2016 i 2016/2017 przekraczała 30 lat! W trwającym sezonie na najmłodszych graczy stawiał Lech Poznań (24,7), a najstarszy zespół miał Piast Gliwice (28,2). Na wyniki z pewnością ma wpływ obowiązujący przepis dotyczący konieczności posiadania w składzie młodzieżowca.

Statystyki indywidualne:

Najlepszy strzelec: Jarosław Niezgoda (14)
Niezgoda wrócił w wielkim stylu. Napastnik stracił wiele miesięcy przez problemy zdrowotne, potem był z dala od składu, ale teraz wykorzystał zaufanie Aleksandara Vukovicia. Najdobitniej świadczy o tym czternaście strzelonych goli i zainteresowanie klubów, które zimą mogą wykupić piłkarza nawet za cztery miliony euro. Za Polakiem uplasowało się dwóch obcokrajowców. Christian Gytkjaer z Lecha i Jesus Imaz z Jagiellonii zdobyli po jedenaście bramek.

Najlepszy asystent: Filip Starzyński (6)
Gracz Zagłębia w każdym sezonie jest w czołówce najlepiej podających zawodników. Starzyński przewodzi klasyfikacji asystentów, a po jego podaniach padło już sześć goli dla lubińskiej drużyny. Za jego plecami znajdują się Jevtić z Lecha, Luquinhas z Legii, Prikryl z Jagiellonii oraz klubowy kolega, Czerwiński. Wszyscy mają po pięć asyst.

Najmłodszy piłkarz: Kacper Urbański (15 lat, 3 miesiące, 14 dni)
Załapał się do zestawienia rzutem na taśmę, bo zagrał w 20. kolejce. Gracz Lechii dostał szansę debiutu i jest pierwszym graczem w Ekstraklasie urodzonym w 2004 roku, a przy tym najmłodszym zawodnikiem ligi w XXI wieku.

Najstarszy piłkarz: Marcin Wasilewski (39 lat, 6 miesięcy, 10 dni)
Były reprezentant Polski o kilkanaście dni prześciga Arkadiusza Malarza. Obrońca wciąż utrzymuje się w składzie Wisły i trudno wyobrazić sobie w tej chwili krakowski klub bez niego, Pawła Brożka czy Jakuba Błaszczykowskiego. Czyżby pierwszy raz od dawien dawna w lidze wkrótce miał zagrać czterdziestolatek?

Najwięcej strzałów: Dani Ramirez (72)
Hiszpan z ostatniej drużyny rozgrywek jest jej najjaśniejszym punktem. Ramirez stara się brać na siebie ciężar rozgrywania akcji, jak i próbuje strzelać gole. To najczęściej uderzający gracz w Ekstraklasie, który oddał aż 72 strzały! Częste próby przełożyły się na sześć goli.

Najwięcej kartek: Filip Mladenović (10)
Reprezentant Serbii zasługuje na miano najostrzej grającego zawodnika ligi. 28-latek był dziesięciokrotnie napominany żółtymi kartkami. Przez to musiał opuścić dwa spotkania z powodu ich nadmiaru.

Najwięcej kluczowych podań: Alan Czerwiński (18)
Gracz Zagłębia Lubin wrócił do wysokiej formy po problemach zdrowotnych. To piłkarz, który regularnie potrafi stworzyć zagrożenie pod bramką rywali, choć jest bocznym obrońcą. Osiemnaście kluczowych podań to o trzy więcej od Starzyńskiego, sześć od Kamila Jóźwiaka czy dziesięć od Sławomira Peszki.

Najczęściej faulowany: Luquinhas (71)
Brazylijczyk z Legii regularnie był powstrzymywany przez przeciwników faulami. Luquinhas jest jednym z najszybszych graczy w lidze i przeciwnicy rzadko mogą dać sobie z nim radę. Był częściej powalany, gdy występował na skrzydle, ale i tak warszawiacy regularnie wykonują rzuty wolne po faulach na filigranowym piłkarzu.

Najczęściej faulujący: Mateusz Szwoch (49)
Pomocnik Wisły Płock przekracza przepisy najczęściej w PKO Ekstraklasie. Wynika to przede wszystkim z kwestii taktycznych. Faule Szwocha rzadko rzucają się w oczy, bo mają za zadanie szybko przerwać grę. Środkowi pomocnicy królują w tej kategorii. Tuż za nim są Jakub Żubrowski z Korony (46) oraz Michał Nalepa z Arki (42).

Najwięcej straconych goli: Michał Buchalik (35)
Buchalik firmował defensywne problemy Wisły. Krakowianie zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, a ich bramkarz aż 35 razy musiał wyciągać piłkę z siatki. Trzeba przy tym oddać, że golkiper Białej Gwiazdy miał też 75 interwencji.

Najwięcej interwencji:Pavels Steinbors (106)
Łotysz przeżywa drugą młodość. Gdyby nie 106 interwencji doświadczonego bramkarza, Arka zapewne byłaby ostatnia w tabeli i musiała oswoić się z myślą o zbliżającym się spadku. To najpewniejszy punkt gdynian i nie zmienia tego 28 straconych goli, co jest drugim najgorszym wynikiem w lidze.