Namawianie sportowców do intensywnych przygotowań przed igrzyskami olimpijskimi ma dwa wymiary. Z jednej strony jest zewnętrzną motywacją do nieprzerywania mocnych treningów. Dla wyczynowców nagłe odejście od regularnych ćwiczeń nie jest dobre dla zdrowia. Organizm zaprogramowany na ogromny, powtarzalny wysiłek źle znosi nagły zastój. Układy krwionośny, oddechowy, a nawet kostno-stawowy nieustanie chcą ruchu, do którego zostały przyzwyczajone od najmłodszych lat trenującego. Wyjątkiem jest oczywiście kontuzja, która sama w sobie jest wyniszczająca. Ale na to nikt nie ma wpływu. Generalnie wyczynowi sportowcy (szczególnie w dyscyplinach wytrzymałościowych) od treningów nie powinni uciekać już do końca życia.