| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Miasto Kraków wykupiło w poniedziałek prawa do projektu stadionu imienia Henryka Reymana, na którym swoje mecze rozgrywa Wisła. Teraz ma narzędzie, dzięki któremu może zmodernizować obiekt. Problem polega na tym, że w budżecie miasta zabezpieczono pieniądze tylko na... wykup praw. To sprawia, że jakakolwiek przebudowa stadionu jest bardzo wątpliwa. A w erze koronawirusa tym bardziej.
Stadion Wisły to niezwykły obiekt. Wybudowanie go kosztowało około 640 milionów złotych, a do dziś nie jest ukończony. Nigdy nie został oddany do użytku jako całość, a pozwolenie na budowę wygasło. W świetle prawa można go więc traktować jak samowolę budowlaną.
Sprzeczne intencje
– Stadion jest użytkowany, ponieważ Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał pozytywne decyzje pozwolenia na użytkowanie poszczególnych trybun z zastrzeżeniem, że po zakończeniu budowy całego obiektu, właściciel musi wystąpić o pozwolenie na użytkowanie całego obiektu czyli trybun, boiska, pawilonu medialnego, parkingów podziemnych, ul. Reymana, obiektów małej architektury etc. Czyli wszystkiego co było w pozwoleniu na budowę. A czy jest to samowola budowlana? proszę to pytanie zadać Gminie Miejskiej Kraków – mówił we wrześniu zeszłego roku w rozmowie z TVPSPORT.PL prezes firmy Archetus Paweł Musiał.
To właśnie ta firma była do dzisiaj właścicielem praw autorskich stadionu. Archetus to spadkobierca firmy Wojciecha Obtułowicza, który projektował obiekt i poszczególne trybuny. Miasto przejęło prawa za kwotę 7,6 mln złotych. Teraz firma Archetus przygotuje projekt przebudowy stadionu. Jaki? O tym zdecyduje miejska spółka, Zarząd Infrastruktury Sportowej (ZIS). Miasto i klub mają sprzeczne spojrzenie na przyszłość obiektu.
Aby dobrze zrozumieć sytuację, warto przyjrzeć się intencjom obu stron. W 2018 utrzymanie stadionu kosztowało miasto 5,4 mln złotych, a rok zamknięto stratą na poziomie 900 tysięcy złotych. W 2019 strata wyniosła już ″tylko″ 402 tysiące. W jaki sposób miasto zarabia na stadionie? Wynajmując przestrzeń użytkową i sportową Wiśle, a także przestrzeń biurową – kilku instytucjom miejskim. W mieście uznano, że właśnie ta ostatnia działalność, obok sportowej, przynosi najpewniejsze benefity. Także w obecnych czasach. Jedna spółka miejska wynajmuje innym spółkom miejskim lokale. – Doświadczenie pokazuje, że jako obiekt biurowy stadion dobrze funkcjonuje. Mieszkańcy przyzwyczaili się już do tego, że działają tam miejskie jednostki – mówił we wrześniu zeszłego roku Marcin Hanczakowski, dyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa. W takiej sytuacji miasto chce dążyć do powiększenia przestrzeni biurowej. Przygotowano projekt przebudowy, warty około 70 mln złotych. Pomysł obejmuje m.in. powstanie obok stadion wielopoziomowego parkingu naziemnego.
Kto za to zapłaci?
W Wiśle myśleli o innym kierunku. Wielokrotnie mówił o tym były już prezes Białej Gwiazdy, Piotr Obidziński. Ubolewał, że klub jest pomijany w rozmowach na temat przyszłości stadionu. Sugerował, że na stadionie powinno znaleźć się miejsce na restauracje czy klubowe muzeum. Chciał, by stadion i jego otoczenie ożyło. Proponował swoją wizję przebudowy stadionu po którym Wisła byłaby gotowa wziąć na siebie zarządzanie obiektem, a więc też kwestię jego utrzymania.
Tyle o intencjach. A te często są weryfikowane przez portfele. Wszyscy chcą przebudowywać stadion, a nikt nie ma na to pieniędzy.
– W budżecie miasta nie ma zabezpieczonych środków na przebudowę stadionu. Nie wiem, czy to dobry pomysł, że zdecydowano się teraz na wykup tych praw. To należało to zrobić dawno temu. Dziś miasto ma ważniejsze potrzeby – zwraca uwagę radny Andrzej Hawranek. Miasto nie ma pieniędzy ani na rozbudowę strefy biurowej, ani na budowę parkingu naziemnego, który znalazł się w miejskim projekcie. – Decyzją Rady Miasta pomysł ten został poddany konsultacjom społecznym, które mają się zakończyć do września. W takiej sytuacji nie byłbym taki pewny, że ten parking powstanie – dodaje.
Czekając na igrzyska
Po co więc miastu prawa do stadionu, skoro nie ma pieniędzy, by z nich skorzystać? W Krakowie liczyli, że obiekt uda się zmodernizować przy okazji igrzysk europejskich, które mają odbyć się pod Wawelem w 2023. Środki miałyby pochodzić z budżetu centralnego. Jeśli na stadionie Wisły odbyłaby się ceremonia otwarcia lub zamknięcia igrzysk, dla miasta byłby to pretekst, by zyskać odpowiednie środki. Wtedy jednak o kierunku przebudowy nie będzie decydować Zarząd Dróg Miejskich czy Zarząd Infrastruktury Sportowej a Ministerstwo Sportu.
Na razie to wszystko są tylko umowy słowne. – Przyjęliśmy założenie, uzgodnione z rządem, choć co prawda specustawa jeszcze nie wyszła, bo teraz mamy inne problemy, że inwestycje, a będzie ich niewiele będą finansowane przez rząd. Jeśli mam zrobić pewne inwestycje sam, a mogę to zrobić za pieniądze rządu, to wolę to zrobić za pieniądze rządu – mówi prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Nie widzi potrzeby rezygnacji z organizacji tej imprezy. – Mamy trzy lata na przygotowania. A jeśli mamy wtedy na nowo rozkręcać turystykę to te igrzyska będą jednym z elementów tego procesu – dodał.
Dziś to wszystko jest jeszcze bardziej mgliste. Nie wiemy, jak długo potrwa kryzys związany z pandemią. Czy za rok Kraków nadal będzie chciał organizować igrzyska? Majchrowski ocenia, że wygaszenie gospodarki będzie kosztowało miasto około 1 mld zł. Jeśli jeszcze kilka miesięcy stadion Wisły był palącym problemem, dziś jest na dużo dalszym miejscu.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.