| Sporty walki

Maurice Tillet. Zapaśnik, który był pierwowzorem Shreka

Maurice Tillet miał być inspiracją do stworzenia postaci  Shreka (fot. PAP/Wikimedia Commons - Ben van Meerendonk/CC BY-SA 2.0)
Maurice Tillet miał być inspiracją do stworzenia postaci Shreka (fot. PAP/Wikimedia Commons - Ben van Meerendonk/CC BY-SA 2.0)

Bajkę wytwórni DreamWorks o sympatycznym zielonym ogrze zna chyba każdy. Niewielu wie jednak, że "Shrek" faktycznie chodził po świecie i w XX wieku był gwiazdą sportów walki.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Na lodzie wykonywała salto, w Polsce bała się myć zęby

Czytaj też

Surya Bonaly zapisała się w historii, wykonując podczas igrzysk olimpijskich w Nagano zakazane salto w tył (fot. Getty)

Na lodzie wykonywała salto, w Polsce bała się myć zęby

"Był jak aniołek"

Maurice Tillet urodził się w 1903 roku w jednej z miejscowości w górach Ural. Rodzice byli Francuzami, matka pracowała w szkole jako nauczycielka, z kolei ojciec – inżynier – zatrudnił się przy budowie kolei transsyberyjskiej. Zmarł, gdy Maurice był jeszcze małym chłopcem. "Był zwyczajnym dzieckiem, choć wyróżniał się tęgim umysłem i inteligencją. Był też bardzo dobrze zbudowany. Ze względu na szczupłe ciało i jasne blond włosy koledzy nazywali go "Aniołem" – czytamy w książce opisującej życie Francuza. Pseudonim z dzieciństwa został przy nim na zawsze.

Rewolucja, która wybuchła w 1917 roku, zmusiła matkę i jej syna do opuszczenia Rosji i powrotu do rodzinnej Francji. Jako siedemnastolatek zauważył u siebie pierwsze objawy choroby – jego głowa, dłonie i stopy zaczęły powiększać się w sposób nieproporcjonalny do reszty ciała. Po wizycie u lekarzy usłyszał diagnozę. Cierpiał na akromegalię, powodującą wydzielanie zbyt dużej ilości hormonu wzrostu przez przysadkę mózgową. Według badań osoby mające tę przypadłość są bardziej narażone na nowotwory i nie dożywają sędziwego wieku.

Credit: @Maurice Tillet


Mimo problemów ze zdrowiem Tillet nie zaniedbał edukacji. Znał aż czternaście języków i ukończył studia prawnicze. Był też obiecującym graczem rugby. Po jednym z meczów w Londynie uwagę zwrócił na niego król Jerzy V, który odszukał zawodnika, by uścisnąć mu dłoń. Choroba zmusiła go jednak do zrezygnowania z marzeń o własnej kancelarii. Zamiast tego służył w marynarce wojennej i był inżynierem na krążownikach, torpedowcach i łodziach podwodnych.

Na lodzie wykonywała salto, w Polsce bała się myć zęby

Czytaj też

Surya Bonaly zapisała się w historii, wykonując podczas igrzysk olimpijskich w Nagano zakazane salto w tył (fot. Getty)

Na lodzie wykonywała salto, w Polsce bała się myć zęby

"Potrafił pociągnąć wagon metra"

Wielka kariera Tilleta rozpoczęła się w 1937 roku w Singapurze. Właśnie tam poznał Carla Pojello, znakomitego amerykańskiego zapaśnika litewskiego pochodzenia. Ten namówił Francuza do spróbowania swoich sił w profesjonalnym sporcie. Zapewnił, że będzie to dla niego droga do wielkich pieniędzy. Wiedział, że zawodnik o nietypowych warunkach fizycznych przyciągnie kibiców, którzy słono zapłacą, by obejrzeć jego walki. Pierwsze starcia Tilleta miały miejsce w Anglii i Paryżu, a w międzyczasie pracował jeszcze jako aktor i portier w jednym z paryskich studiów filmowych.

Po wybuchu II wojny światowej zdecydował się na wyjazd do Stanów Zjednoczonych. W Bostonie uwagę zwrócił na niego promotor Paul Bowser, który nadał mu przydomek "Francuski Anioł" i sprawił, że jego kariera ruszyła z kopyta. Mierzący 1,7 metra i ważący ponad 120-kilogramów zawodnik stał się ogromną sensacją. Niezwykłym okazem, jakiego do tej pory nie widział absolutnie nikt. "Potrafił jednocześnie potasować trzy talie kart albo pociągnąć wagon metra używając tylko dłoni" – pisano. Na macie jego popisową akcją był "niedźwiedzi uścisk", czyli zaklinczowanie rywala wokół jego tułowia lub klatki piersiowej i mocne przyciśnięcie do podłoża, by pozbawić go tchu i zmusić do poddania się.

Credit: @Maurice Tillet


Po debiucie w USA Tillet został zaproszony przez naukowców z Harvardu na badania. Według wszelkich danych jako osoba chora na akromegalię powinien nie dożyć trzydziestego roku życia. Tymczasem 37-latek wciąż był silny, a stan jego zdrowia nie ulegał pogorszeniu. Badacze i tak wpisali go do historii jako osobę genetycznie najbliższą Neandertalczykowi spośród wszystkich żyjących w tamtym okresie.

W sporcie szło mu znakomicie. Zwyciężał kolejnych rywali i przez dziewiętnaście miesięcy nie doznał porażki. Zdobywał mistrzowskie tytuły. W latach 1940-1942 był mistrzem wagi ciężkiej Amerykańskiej Federacji Zapaśniczej. W Montrealu sięgnął natomiast po mistrzostwo świata. Stał się międzynarodową gwiazdą. – Fani tłoczyli się przy arenie, by na niego popatrzeć. Trudno się z nim walczyło. Był ogromnych rozmiarów, ale przy tym wszystkim miał dobrą równowagę ciała. Jego lekka niezdarność była nietypowym systemem obrony. Gdy ktoś miał się z nim mierzyć, wiedział, że musi być bardzo ostrożny – mówił o nim promotor Paul Boesch. W 1947 roku Tillet pojawił się nawet na audiencji u papieża Piusa VII.

"Ludzka potworność"

Mimo spektakularnych sukcesów, Tillet wciąż w oczach wielu był pośmiewiskiem. Porównywano go do potwora. Wyzwiska kierowały w jego kierunku nie tylko obce osoby, ale też przedstawiciele mediów i środowiska sportowego. "To zniekształcony okaz męskości. Ma ogromną, ohydną głowę, która budzi grozę u kobiet" – pisano w "St. Louis Post-Dispatch". Konferansjerzy nazywali go najbrzydszym człowiekiem świata, wybrykiem natury i ludzką potwornością. Odrzucono też jego podanie o służbę w amerykańskim wojsku, tłumacząc, że swoim wyglądem... będzie rozpraszał towarzyszy.

Jego stan zdrowia powoli zaczął się pogarszać, ale wciąż podróżował po świecie i pomagał młodym zapaśnikom. – Był już bardzo słaby. Nauczył mnie, co mam robić, kiedy upadał, bo sam nie był w stanie wstać – mówił Ed Francis, który towarzyszył Francuzowi. W 1953 roku w Singapurze stoczył ostatnią walkę, którą przegrał. Rok później zmarł na zawał serca. Zgon nastąpił trzynaście godzin po śmierci Pojello, który przegrał z nowotworem płuc.

Według osób związanych z branżą filmową, postać Tilleta miała być inspiracją do stworzenia postaci Shreka. Historię zielonego ogra z bagien zna chyba każdy i trudno odmówić, że wyglądem wrestler do złudzenia przypominał bajkowego stwora. Wytwórnia DreamWorks nigdy nie potwierdziła tych doniesień. Wiadomo jednak, że po śmierci aktora Chrisa Farleya, który miał odwzorować Shreka, napisano nowy scenariusz. Twórcy mieli wykorzystać właśnie postać Tilleta, który także zachowaniem i osobowością pasuje do sympatycznego filmowego ogra.

Credit: @Maurice Tillet

Zobacz też
Walczyli o medale MP i przepustkę na mistrzostwa świata
W Krakowie spotkali się najlepsi zawodnicy Muay Thai z całej Polski (fot. mat. organizatora).

Walczyli o medale MP i przepustkę na mistrzostwa świata

| Sporty walki 
Największa taka impreza w Polsce. Do ringu wejdzie 260 wojowników
W Krakowie poznamy najlepszych polskich wojowników Muay Thai (fot. materiały prasowe)

Największa taka impreza w Polsce. Do ringu wejdzie 260 wojowników

| Sporty walki 
Dominacja! Polak z kolejnym tytułem
Adam Wardziński (fot. Instagram)

Dominacja! Polak z kolejnym tytułem

| Sporty walki 
"Jesteśmy skonfliktowani jako środowisko". Cel? Zjednoczenie i medal IO
Krzysztof Wiłkomirski (fot. PAP)
tylko u nas

"Jesteśmy skonfliktowani jako środowisko". Cel? Zjednoczenie i medal IO

| Sporty walki 
Brutalny nokaut. Polak padł po trzech sekundach [WIDEO]
(fot. Instagram)

Brutalny nokaut. Polak padł po trzech sekundach [WIDEO]

| Sporty walki 
Najnowsze
PSG poznało rywala w finale Pucharu Francji
nowe
PSG poznało rywala w finale Pucharu Francji
| Piłka nożna / Francja 
Zawodnicy Paris Saint-Germain (fot. Getty Images)
Liverpool coraz bliżej mistrzostwa! Wygrana z odwiecznym rywalem
Curtis Jones i Diogo Jota (fot. Getty Images)
Liverpool coraz bliżej mistrzostwa! Wygrana z odwiecznym rywalem
FOTO
Wojciech Papuga
Superpuchar dla Jagi. Antyrekord na Narodowym
Piłkarze Jagielloni Białystok (fot. PAP)
Superpuchar dla Jagi. Antyrekord na Narodowym
| Piłka nożna 
Katastrofa Wisły. Weteran wyrzucił ją z Ligi Mistrzów
Orlen Wisła Płock nie obroniła trzybramkowej zaliczki z pierwszego meczu i odpadła z Ligi Mistrzów (fot. Getty Images)
Katastrofa Wisły. Weteran wyrzucił ją z Ligi Mistrzów
(fot. własne)
Maciej Wojs
Drużyna Polaka nie zagra w finale europejskiego pucharu
Mateusz Ponitka (fot. Getty Images)
Drużyna Polaka nie zagra w finale europejskiego pucharu
| Koszykówka 
Ruch wygrał jeden mecz w 2025 roku. "Mieliśmy sporo niefartu"
Daniel Szczepan w starciu z Radowanem Pankowem (fot. PAP)
Ruch wygrał jeden mecz w 2025 roku. "Mieliśmy sporo niefartu"
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Zagadkowa zmiana w Legii. Trener zdradził powód
Wojciech Urbański (fot. Getty Images)
Zagadkowa zmiana w Legii. Trener zdradził powód
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Do góry