| Siatkówka

Wypłata mniejsza niż czynsz w Kalifornii, rodzinna atmosfera i dominacja kobiet. Siatkówka z perspektywy Amerykanów

(David Smith i Dustin Watten
(David Smith (od lewej) wraz z synem po przylocie do USA i Dustin Watten (fot. Getty Images/PAP)
Michał Winiarczyk

Nie mają ligi z prawdziwego zdarzenia. Osiągają za to sukcesy w reprezentacyjnej siatkówce. Wielu Amerykanów jest czołowymi postaciami europejskich klubów. Jak wygląda ich droga do zawodowstwa? Co najbardziej dziwi ich po przeprowadzce na Stary Kontynent? O tym oraz o siatkówce "made in USA" opowiadają zawodnicy występujący w polskich rozgrywkach.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Były selekcjoner: Vital Heynen wkurzał wszystkich [wywiad]

Czytaj też

Waldemar Wspaniały był trenerem kadry w latach 2001-2003

Były selekcjoner: Vital Heynen wkurzał wszystkich [wywiad]

Żeńska i męska reprezentacja ma po pięć medali igrzysk olimpijskich. Do tego osiem podiów mistrzostw świata, a także dała światu najlepszego zawodnika XX wieku (według FIVB) – Karcha Kiraly'ego. Udział Amerykanów w historii dyscypliny jest więc niezaprzeczalny. Przeważnie za świetną reprezentacją kraju stoją równie dobre rozgrywki, ale w USA profesjonalnej siatkówki ligowej praktycznie nie ma.

Dustin Watten (libero grający ostatnio w GKS Katowice): Profesjonalne rozgrywki nie są priorytetem w Stanach. Nie tylko dlatego, że mamy masę zawodowych lig w innych dyscyplinach. Sport akademicki w USA, w przeciwieństwie do Europy, jest prawie profesjonalny. Masz więc zawodowy futbol amerykański, koszykówkę, piłkę nożną, ale także te same dyscypliny w college’u, więc to się dubluje.

David Smith (środkowy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle): U nas liga zawodowa jest nieco inna, ponieważ zespoły są zazwyczaj własnością ludzi, a nie firm. Aby odnieść sukces, nie tylko w siatkówce, lecz także w każdym innym sporcie, w Ameryce musi być grupa osób z dużym kapitałem. Potrzeba przedsiębiorców gotowych zainwestować pieniądze, dopóki liga nie zyska rozgłosu i nie zacznie zarabiać, co może zająć lata.



Pierwsze próby zorganizowania zawodowej ligi siatkówki podejmowano w latach 80. Powołano wiele, ale te jak szybko powstały, tak prędko kończyły działalność. Na drugim biegunie pod względem organizacji są ligi akademickie. Od dekad cieszą się niesłabnącą popularnością. Dzięki funduszom pochodzącym między innymi z praw telewizyjnych mogą zaoferować studentom bardzo dobre warunki rozwoju.

Hillary Hurley Reynolds (przyjmująca Energi MKS Kalisz): Siatkarze mają do dyspozycji świetne warunki – od siłowni i hal sportowych aż po wyposażenie zawodników. Każda dobra szkoła ma sponsora technicznego, więc jeśli jest nim Nike lub Adidas, to otrzymujesz pełno sprzętu danej firmy. Bardzo profesjonalnie traktuje się sportowców, co sprawia, że pobyt na uczelni jest świetnym doświadczeniem. W Europie podobne warunki oferują tylko najlepsze kluby w czołowych ligach. Bardziej prawdopodobne jest to, że trafisz do miejsca, gdzie hala sportowa – mówiąc delikatnie – najlepsze lata ma już za sobą.

Aby mieć kogo oglądać w telewizji Amerykanie potrzebują licznego narybku. Pomimo prób popularyzacji siatkówki, prym wiodą nadal futbol amerykański, koszykówka i baseball. Sympatie do tych dyscyplin dziecko wysysa z mlekiem matki. Każdy z rozmówców zwracał uwagę na fakt, że zanim trafił do siatkówki miał styczność z którymś z najpopularniejszych sportów. Często po pierwszych przygodach decydują się na mniej popularne aktywności i tak trafiają do siatkówki. Jednym z wyjątków jest Micah Christenson. Gwiazda włoskiej Modeny przez wiele lat łączyła treningi "siatki" z grą w "kosza". Czynnikiem wpływającym na zainteresowanie tą pierwszą jest także… geografia. Większość grających zawodowo siatkarzy pochodzi z zachodnich stanów.

Były selekcjoner: Vital Heynen wkurzał wszystkich [wywiad]

Czytaj też

Waldemar Wspaniały był trenerem kadry w latach 2001-2003

Były selekcjoner: Vital Heynen wkurzał wszystkich [wywiad]

Micah Christenson
Micah Christenson (fot. Getty Images)

Veronica Jones-Perry (przyjmująca E.Leclerc Radomki Radom): Spory wpływ na rozpoczęcie gry w siatkówkę ma region, z którego pochodzisz. Mam wielu znajomych z Kalifornii i tam ten sport naprawdę jest popularny. Oni zaczynają przygodę z siatkówką bardzo szybko.

Rozmówcy zgodnie utrzymują, że początki treningów przypadają na 13. lub 14. rok życia. W związku z rosnącym zainteresowaniem przewidują, że próg wieku będzie się obniżał. Siatkówka zyskuje uznanie szczególnie dziewcząt. Z danych portalu scholarshipstats.com wynika, że w sezonie 2018/19 w szkole średniej dyscyplinę uprawiało 476 tysięcy kobiet i niecałe 67 tysięcy mężczyzn. W przypadku rozgrywek akademickich było to odpowiednio 27,5 i 3000. Skąd ta dysproporcja?

Hurley Reynolds: Siatkówka kobieca w Stanach rozwija się szybciej niż męska między innymi z powodu stereotypów. W umysłach wielu Amerykanów długo tkwiło przekonanie o piłce siatkowej jako dyscyplinie dziewczęcej. Choć mocno postawiono na rozwój męskiej odmiany, to damska zaczęła się wcześniej i co za tym idzie ma dziś mocniejszą pozycję. Nastolatki od lat biorą w lecie udział w zawodach rozgrywanych w całym kraju. W przypadku chłopców takie imprezy dopiero raczkują.

Jones-Perry: Męskie rozgrywki z powodu braku klubów i zawodników są skromniejsze od damskich. W krajowych mistrzostwach potrzeba mniejszej liczby spotkań do wygrania tytułu. Podczas gdy w turnieju damskim walczą o wygraną 64 drużyny, to w męskim jest ich 16. Różne są również pieniądze. W żeńskiej masz ich więcej na stypendia, bo mężczyznom zabierają je drużyny futbolistów. Brigham Young University – uczelnia, w barwach której występowałam – zapewniała pełne finansowanie dwunastu kobietom i tylko czterem mężczyznom. Panom trudniej jest grać w siatkówkę w Stanach, bo często muszą dużo płacić, by móc studiować i trenować. Mają zdecydowanie gorsze możliwości rozwoju.

Różnice w stypendiach związane są z "Tytułem IX" – aktem prawnym uchwalonym w 1972 roku. Na jego mocy przedstawiciele obu płci mają takie samo prawo do świadczeń edukacyjnych. Jak to się ma do sprawy siatkarzy? Prawo zakłada równą liczbę stypendiów dla kobiet i mężczyzn. Na uczelniach nie ma jednak zróżnicowania na poszczególne dyscypliny. To sprawia, że większość "tortu" panów zabierają ci z najpopularniejszych sportów, szczególnie gracze futbolu amerykańskiego. Podczas gdy przeciętne drużyny składają się z 20 zawodników, to kadra futbolistów liczy nawet 100. Kobiety takiego problemu nie mają, gdyż ta najpopularniejsza dyscyplina sportu w Stanach nie ma wydania żeńskiego (przynajmniej na szczeblu akademickim).

Zanim amerykańscy siatkarze wyjadą z kraju, na uczelni spędzają przeważnie kilka lat. Trenują w podobnym składzie pod okiem tych samych szkoleniowców. To sprawia, że do dziś wspominają ten czas z nostalgią.

Watten: Zawodnicy w college’ach rozwijają się nie tylko jako sportowcy, ale także jako ludzie. Gra w nich przypomina pobyt z rodziną, a nie rywalizację w klubie. Masz tych samych kolegów i sztab szkoleniowy. Trener troszczy się o ciebie, jest twoim drugim ojcem.

Hurley Reynolds: Oprócz prowadzenia treningów cały czas wypytuje o twoje postępy w nauce, albo jak typowy rodzic o to, co cię trapi. W Europie trener jest przede wszystkim szkoleniowcem. Masz przyjść, zrobić to i to, zagrać tak i tak – bo to twoja praca.

Brak profesjonalnej ligi powoduje, że przejście na zawodowstwo zarezerwowane jest dla najlepszych i najsilniejszych psychicznie. Wizja przeprowadzki na drugi koniec świata jest na tyle bolesna, że wielu rezygnuje i decyduje się poświęcić "normalnej" pracy.

Roni Perry
Roni Perry (fot. Instagram.com)

Jones-Perry: Znam parę dziewczyn, które spokojnie mogłyby grać profesjonalnie w Europie, ale perspektywa przeprowadzki na inny kontynent pozbawiła ich marzeń. Powody, dla których wiele nie decyduje się na grę w Europie to na przykład chęć ukończenia szkoły lub takie sytuacje, że któraś wyjdzie za mąż, a druga połówka chce zostać doktorem albo prawnikiem i nie zamierza opuszczać kraju.

Watten: Amerykański siatkarz musi mieć piekielnie silny charakter, by zrobić karierę. W pierwszym sezonie po college’u nie miałem kontraktu. W drugim trafiłem do Finlandii, gdzie zarabiałem tysiąc euro miesięcznie. Za tyle w Kalifornii nawet nie wynajmiesz mieszkania. Wielu, którym udało się przebić do kadry narodowej musiało przejść podobną drogę. To sprawia, że nasza reprezentacja jest bardzo silnym i zdyscyplinowanym zespołem. Amerykanie nie mają dużych wahań formy i nie wywołują afer w klubach.

Wielu sympatykom siatkówki amerykańscy sportowcy jawią się jako chętni do współpracy, pozytywni nastawieni do życia. Ich mocna psychika wielokrotnie pomagała im w przezwyciężeniu tęsknoty za rodziną. Hurley Reynolds miała łatwiej, bo podczas drugiego sezonu na Starym Kontynencie związała się ze swoim ówczesnym trenerem Lukiem Reynoldsem, dziś asystentem w Jastrzębskim Węglu.

Hillary Hurley Reynolds
Od lewej Hillary Hurley Reynolds (fot. PAP/EPA)

Hurley Reynolds: Karierę w Europie rozpoczęłam od gry w Szwecji. Miałam 22 lata, przyjechałam świeżo po studiach. Nie było tam dobrych rozgrywek ligowych. Największym wyzwaniem nie był jednak poziom sportowy, a… czas wolny. Na uczelni każdy dzień podporządkowany jest zajęciom. Miewałam dwa treningi dziennie plus dodatkowe aktywności związane ze szkołą. A po przylocie do Szwecji bardzo dziwiło mnie, gdy słyszałam: "masz wolny ranek", "nie ma treningów do środy". Zajęcia były co drugi dzień, a w weekend rozgrywaliśmy mecze. Wykorzystywałam czas wolny na poznawanie nowego kraju. To było oczywiście fajne, ale brakowało mi profesjonalizmu i harmonogramu dnia. Grałam jednak w wielu krajach i podejście do siatkówki z biegiem lat zmieniało się.

Smith: Życie z dala od domu nie jest łatwe, ale mamy ponad 100 mężczyzn grających zawodowo w Europie i ponad 300 kobiet. Nie jest to najprostsza droga, ale myślę, że siatkarze, którzy koncentrują się na byciu najlepszymi na świecie, są gotowi na poświęcenia, by spełnić swoje marzenie.

Oprócz rozłąki kluczowe jest podejście innych do zawodników z daleka. W Europie Amerykanie często muszą mierzyć się z problemami, które w kraju "Wuja Sama" uchodzą za niecodzienne. Na przykład z opóźnieniami w płatnościach.

Hurley Reynolds: Wszystkich nas denerwują sytuacje niezgodne z ustaleniami. Gdy podpisujemy kontrakt, to chcemy mieć jasno napisane, którego dnia otrzymamy wypłatę, na co możemy liczyć w ramach umowy. Później uzgodnienia nie są przestrzegane. Słyszymy: "pieniądze będą w przyszłym tygodniu". Później otrzymujemy zapewnienie, że wypłata na pewno przyjdzie w kolejnym, a potem, że na początku przyszłego miesiąca. Mija drugi, sytuacja się nie zmienia.

Smith: Zawodnikowi ze Stanów najtrudniej jest poradzić sobie z brakiem dobrej komunikacji w klubie. Niektóre drużyny radzą sobie z tym dobrze, ale też sporo nie poświęca czasu na kontakt z zawodnikami, co znacząco utrudnia pracę.

Jedną z największych zalet gry na uczelni, są przemyślane zajęcia. W zespole akademickim trener może poświęcić wiele czasu na najdrobniejsze mankamenty siatkarza. Rywalizujący w naszej lidze podkreślają, że potem nigdzie nie spotykali się z tak skrupulatnym podejściem do zajęć jak w college’u.

Watten: Trenerzy mają do dyspozycji zawodników przez cztery lub pięć lat. Siatkarze mogą przez ten długi czas trenować pod okiem dobrze znanego im szkoleniowca. W Europie powszechna jest zmiana trenera co sezon.

Jones-Perry: Największą różnicą pomiędzy grą w college'u, a tą w Europie jest zgranie i dbałość o szczegóły. Trenujesz z większością graczy przez przynajmniej cztery lata. Trenerzy zwracają uwagę nawet na najdrobniejsze aspekty. Mogą sobie na to pozwolić, bo wiedzą, że mają sporo czasu. W Europie kwestie techniczne i doskonalenie są w twojej gestii. Trener skupia się przede wszystkim na taktyce.

Poza zawodniczką z Utah, mającą za sobą dopiero pierwszy profesjonalny sezon w karierze, wypowiadający się siatkarze grają od lat poza granicami ojczyzny i… jedli chleb z niejednego pieca.

Siatkarki University of Texas
Siatkarki University of Texas świętujące wygraną nad Nebraską w rozgrywkach akademickich (fot. Getty Images)

Hurley Reynolds: Do Europy zabrałabym atmosferę z college’u i relacje, jakie łączą zawodników i sztab szkoleniowy. Łatwiej byłoby wtedy przekonać Amerykanów do gry, bo czuliby się na obczyźnie komfortowo, jak w domu. Z kolei w drugą stronę wzięłabym organizację lig. To byłoby niesamowite móc grać profesjonalnie, żyć z siatkówki i być blisko rodziny. Ciekawą opcją byłyby rozgrywki w każdym ze stanów, które można przecież porównać do pojedynczych europejskich państw.

Smith: Założenie profesjonalnej ligi byłoby oczywiście pomocne, ale na razie najważniejsze jest kształcenie przyszłego pokolenia. Musimy nauczyć młodych tajników grania za granicą, czego mają się spodziewać, jak dalej rozwijać grę i czego powinni szukać.

Watten: Bardzo podoba mi się podejście do siatkówki w Polsce. Jest bardzo popularna, bo tworzą ją ludzie pełni pasji. Jestem bardzo wdzięczny za możliwość gry w PlusLidze. W Stanach wszystko się zmienia, ale nie sądzę, żeby w najbliższych latach nastąpiła rewolucja. Obecnie bardzo szybko rozwija się lacrosse i wielu mówi, że być może prześcignie siatkówkę, jeśli chodzi o popularność.

Można jednak podejrzewać, że z biegiem lat siatkówka zyska szersze uznanie Amerykanów. Świetna gra podczas igrzysk olimpijskich sprawia, że coraz więcej osób przekonuje się do dyscypliny. Oczywiście pokonanie futbolu amerykańskiego, baseballu czy koszykówki to dziś melodia przyszłości. Niemniej przykład Major League Soccer pokazał, że przy zainwestowaniu pieniędzy i dobrym pomyśle na biznes, istnieje w amerykańskim społeczeństwie miejsce dla innych gier. Obie siatkarskie reprezentacje USA osiągają sukcesy w najważniejszych turniejach, w przeciwieństwie do piłki nożnej, gdzie monopol na triumfy ma w ostatnich latach tylko żeńska kadra. Kto wie, może za kilkanaście lat grający obecnie w Europie będą uznawani za architektów sukcesu "siatki" w Stanach?

Kontrowersyjny pomysł w siatkówce. "Nie wyobrażam sobie tego"
Liga letnia siatkówki... na plaży? (fot. TVP)
Kontrowersyjny pomysł w siatkówce. "Nie wyobrażam sobie tego"

Zobacz też
90 punktów w secie! Niesamowity rekord w polskiej siatkówce
Zawodnicy Visły Bydgoszcz (fot. PAP)

90 punktów w secie! Niesamowity rekord w polskiej siatkówce

| Siatkówka 
Piękna walka i udany rewanż w finale Pucharu Polski!
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla (fot. PAP/Łukasz Gągulski)

Piękna walka i udany rewanż w finale Pucharu Polski!

| Siatkówka 
Nie było złudzeń. Znamy finalistów Pucharu Polski
Siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie (fot. Getty)

Nie było złudzeń. Znamy finalistów Pucharu Polski

| Siatkówka 
Trzy sety i po sprawie. Znamy pierwszego finalistę PP
Kadr z meczu Jastrzębski Węgiel – Bogdanka LUK Lublin (fot. PAP)

Trzy sety i po sprawie. Znamy pierwszego finalistę PP

| Siatkówka 
Pech polskich siatkarzy. Musieli się wycofać
Michał Bryl i Bartosz Łosiak (fot. Getty)

Pech polskich siatkarzy. Musieli się wycofać

| Siatkówka 
wyniki
terminarz
Wyniki
dzisiaj
Siatkówka

Allianz Milano

Valsa Group Modena

Sonepar Padova

Yuasa Battery Grottazzolina

Gas Sales Bluenergy Piacenza

Itas Trentino

12 kwietnia 2025
Siatkówka

Rana Verona

Cisterna Volley

Cucine Lube Civitanova

Sir Susa Vim Perugia

11 kwietnia 2025
Siatkówka

Metalkas Pałac Bydgoszcz

MOYA Radomka Radom

10 kwietnia 2025
Siatkówka

LOTTO Chemik Police

ITA TOOLS STAL Mielec

08 kwietnia 2025
Siatkówka

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała

KS DevelopRes Rzeszów

PGE Grot Budowlani Łódź

ŁKS Commercecon Łódź

06 kwietnia 2025
Siatkówka

Cisterna Volley

Yuasa Battery Grottazzolina

Valsa Group Modena

Sonepar Padova

Itas Trentino

Gas Sales Bluenergy Piacenza

05 kwietnia 2025
Siatkówka

Sir Susa Vim Perugia

Cucine Lube Civitanova

Rana Verona

Allianz Milano

04 kwietnia 2025
Siatkówka

KS DevelopRes Rzeszów

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała

ŁKS Commercecon Łódź

PGE Grot Budowlani Łódź

UNI Opole

#VolleyWrocław

01 kwietnia 2025
Siatkówka

Steam Hemarpol Norwid Częstochowa

J. Węgiel

30 marca 2025
Siatkówka

ŁKS Commercecon Łódź

ITA TOOLS STAL Mielec

29 marca 2025
28 marca 2025
Siatkówka

J. Węgiel

Steam Hemarpol Norwid Częstochowa

27 marca 2025
Siatkówka

ITA TOOLS STAL Mielec

ŁKS Commercecon Łódź

26 marca 2025
Siatkówka

LOTTO Chemik Police

KS DevelopRes Rzeszów

Cisterna Volley

Itas Trentino

Terminarz
jutro
Siatkówka

ITA TOOLS STAL Mielec

15:30

LOTTO Chemik Police

15 kwietnia 2025
Siatkówka

KS DevelopRes Rzeszów

18:30

ŁKS Commercecon Łódź

16 kwietnia 2025
Siatkówka

MOYA Radomka Radom

15:30

Metalkas Pałac Bydgoszcz

Sir Susa Vim Perugia

18:30

Cucine Lube Civitanova

PGE Grot Budowlani Łódź

18:30

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała

17 kwietnia 2025
Siatkówka

Itas Trentino

18:30

Gas Sales Bluenergy Piacenza

18 kwietnia 2025
Siatkówka

ŁKS Commercecon Łódź

15:30

KS DevelopRes Rzeszów

Allianz Milano

18:30

Sonepar Padova

19 kwietnia 2025
Siatkówka

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała

10:30

PGE Grot Budowlani Łódź

Valsa Group Modena

15:30

Cisterna Volley

Yuasa Battery Grottazzolina

18:30

Rana Verona

22 kwietnia 2025
Siatkówka

PGE Grot Budowlani Łódź

15:30

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała

KS DevelopRes Rzeszów

18:30

ŁKS Commercecon Łódź

23 kwietnia 2025
Siatkówka

Rana Verona

18:00

Valsa Group Modena

Cisterna Volley

18:30

Sonepar Padova

Yuasa Battery Grottazzolina

18:30

Allianz Milano

24 kwietnia 2025
27 kwietnia 2025
Siatkówka

Allianz Milano

15:30

Cisterna Volley

Valsa Group Modena

15:30

Yuasa Battery Grottazzolina

Sonepar Padova

15:30

Rana Verona

16 maja 2025
Siatkówka

Sir Susa Vim Perugia

18:00

Halkbank Ankara

17 maja 2025
04 czerwca 2025
Siatkówka

Francja

4:30

Turcja

Tajlandia

8:00

Polska

Chiny

11:30

Belgia

Najnowsze
"Byliśmy lepsi niemal we wszystkim". Takie słowa padły po... porażce
"Byliśmy lepsi niemal we wszystkim". Takie słowa padły po... porażce
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Jagiellonia Białystok zmierzyła się z Legią Warszawa w PKO BP Ekstraklasie (fot: PAP)
Grek wciąż prowadzi. Sprawdź klasyfikację strzelców Ekstraklasy
Klasyfikacja strzelców Ekstraklasy 2024/25. Kto zostanie królem strzelców? [AKTUALIZACJA]
Grek wciąż prowadzi. Sprawdź klasyfikację strzelców Ekstraklasy
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Co za wyczyn! Dwukrotnie poprawił własny rekord świata
Mykolas Alekna (fot. Getty)
Co za wyczyn! Dwukrotnie poprawił własny rekord świata
| Lekkoatletyka 
Sportowy wieczór (13.04.2025)
Sportowy wieczór (13.04.2025)
transmisja
Sportowy wieczór (13.04.2025)
| Sportowy wieczór 
Polska – Hiszpania. Hokej, MŚ Dywizji II A kobiet [MECZ]
Polska – Hiszpania. Hokej na lodzie, mistrzostwa Świata Dywizji II A kobiet, Bytom. Transmisja online na żywo w TVP Sport (13.04.2025)
Polska – Hiszpania. Hokej, MŚ Dywizji II A kobiet [MECZ]
| Hokej / Reprezentacja 
Rok i wystarczy. Szybki powrót do Serie A!
Piłkarze Sassuolo (fot. Getty Images)
Rok i wystarczy. Szybki powrót do Serie A!
| Piłka nożna / Włochy 
Na podium bez zmian. Zobacz tabelę PKO BP Ekstraklasy
Tabela PKO BP Ekstraklasy 2024/25 [aktualizacja 13.04.2025]
Na podium bez zmian. Zobacz tabelę PKO BP Ekstraklasy
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Do góry