| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Przez ponad trzy miesiące trybuny stadionów świeciły pustkami. I wystarczy. W piątek fani wrócą na obiekty i będą mogli dopingować swoje zespoły.
Po ponad trzech miesiącach, kibice wrócą na trybuny. Najpierw w Lubinie, potem w Zabrzu. Następnie w Płocku i... kolejnych miastach. Wszystko ma związek z rządowym rozporządzeniem, które zezwoliło na częściowej otworzenie stadionów dla publiczności. Mowa o 25 proc. pojemności obiektów. Te liczby będą nieco płynne: wiele zależy od budowy obiektu, rozmieszczenia sektorów. Nie zawsze 25 procent będzie dokładnie odpowiadało faktycznej liczby wpuszczanych fanów – tak będzie choćby w Zabrzu.
Na pewne ograniczenia zdecydowano się w Szczecinie i Bełchatowie. Stadion Pogoni jest aktualnie w przebudowie. Władze klubu podjęły decyzję, że wpuszczą na trybunę 999 osób. Taka sama liczba widzów będzie mogła obejrzeć mecz Rakowa Częstochowa, który swoje mecze rozgrywa w województwie łódzkim. Oba kluby będą mogły w ten sposób uniknąć organizacji imprezy masowej. Podobnie będzie też w Płocku oraz Łodzi. Oba kluby zdecydowały się ograniczyć liczbę. Spotkanie Wisły będzie mogło obserwować na żywo 750 osób, z kolei rywalizacja ŁKS-u ma gromadzić około 800 osób. Kluby, które nie przeprowadzają imprezy masowej, mogą w pewnym stopniu oszczędzić pieniądze choćby poprzez wynajęcie mniejszej liczby ochrony.
Wiele klubów, zwłaszcza te, które gościć będą mecze na swoich stadionach w 31. kolejce, otrzymało zgody na organizację spotkań z częściowym udziałem kibiców. Sprawami administracyjnymi musiała się zająć choćby Cracovia. – W marcu Wojewoda Małopolski wydał decyzję zakazującą przeprowadzania imprez masowych z udziałem publiczności przez Wisłę i Cracovię. 16 czerwca wpłynął wniosek Cracovii o zmianę tejże decyzji – poinformowało nas biuro prasowej małopolskiego wojewody.
W województwie łódzkim sytuacja została ujednolicona dla wielu klubów. – Na podstawie opinii wojewódzkiego inspektora sanitarnego i rozważeniu sytuacji epidemicznej w województwie łódzkim, wszystkie mecze odbędą się z udziałem kibiców drużyny gospodarzy – głosił komunikat miejscowego wojwody. Decyzja obejmowała spotkania Rakowa z Wisłą, ŁKS-u z Górnikiem, ale też drużyn z niższych lig: GKS-u Bełchatów oraz Widzewa.
Po otrzymaniu opinii, klubom pozostały dalsze formalności, choćby zapewnienie, że na widowni będzie zajęte co czwarte miejsce. Wyjątek (na niektrych stadionach) stanowią osoby, które mieszkają razem czy opiekują się choćby niepełnosprawnymi. W takich wypadkach można zasiadać obok siebie. Początkowo była także mowa o zasłananiu ust i nosa w trakcie spotkań. Obecnie obowiązywać ma zasada, że będzie to niezbędne jedynie w trakcie dotarcia na własne miejsce. Mecz będzie można za to oglądać bez maseczki. Organizatorzy spotkań są też zobowiązani do dopilnowania, by dystans społeczny był zachowywany. Co jeśli kibice będą chcieli się grupować? Wówczas mogą szybko stracić przywilej oglądania spotkań z trybun. Nieoficjalnie wiadomo, że wszelkie przypadki łamania dwumetrowego odstępu przez duże grupy mają być surowo karane między innymi przez Ekstraklasę S.A.
Kilka aspektów oglądania meczów na stadionie ulegnie zmianie. Wielu kibiców będzie musiało zmienić swoje stałe miejsca na stadionie. Już samo wejście ma się wiązać z pomiarem temperatury, choć ostatnie tygodnie pokazały, że kluby nie zawsze podchodzą do tej kwestii restrykcyjnie. Kibice nie będą mogli skorzystać z punktów gastronomicznych, które pozostaną zamknięte.
Zdecydowana większość miejsc przysługuje jednak kibicom. Kluby promują przede wszystkim posiadaczy karnetów, którzy swoje abonamenty zakupili już na początku sezonu. Kiedy miejsc jest więcej niż karnetów czy też niektórzy fani nie zgłoszą chęci obecności na danym spotkaniu, uruchamiana jest otwarta sprzedaż. Taką możliwość dopuszcza między innymi Arka Gdynia. Górnik Zabrze także bierze pod uwagę sprzedaż biletów, lecz pierwszeństwo daje uczestnikom programu lojalnościowego.
Legia Warszawa, lider rozgrywek, zdecydowała, że na trybuny wpuści posiadaczy karnetów. Z kolei na sprzedaż biletów zdecydowała sie Jagiellonia Białystok, która z Wojskowymi zmierzy się już w drugiej kolejce rundy finałowej. Klub jednocześnie zaoferował karneciarzom szansę wcześniejszego zakupu wejściówek. Pierwszeństwo wejścia w Kielach otrzymają posiadacze abonamentów. W Poznaniu także priorytet mają ci, którzy na początku sezonu zdecydowali się na karnety.
Łódzki Klub Sportowy zdecydował się na otworzenie przedsprzedaży karnetów na rundę finałową. W pierwszej kolejności na zakup będą mogli zdecydować się ci, którzy mieli abonamenty na rundę zasadniczą. Podobną sprzedaż prowadzi Raków Częstochowa. Mistrz kraju, Piast Gliwice, będzie promował karneciarzy, ale jeśli ktoś nie zarezerwuje swojego miejsca, to to trafi do otwartej sprzedaży. W Szczecinie 550 miejsc przeznaczono dla właścicieli karnetów i kibiców ze stuprocentową frekwencją. 150 wejściówek trafi do fanów ze stowarzyszenia, które zajmuje się dopingiem. Do tego dojdą biznesowi partnerzy i uczestnicy akcji wirtualnych wejściówek. Jeśli ostanie się wolny bilet, trafi do otwartej sprzedaży.
Nadmiar miejsc ma Śląsk Wrocław, który prowadzi sprzedaż otwartą. Ta przewidziana jest także w Gdańsku, choć priorytet będą mieli karneciarze. Kontrastem będzie Wisła Płock, gdzie jest jedynie 750 miejsc. Z kolei Zagłębia Lubin ma do dyspozycji cztery tysiące miejsce, ale… spodziewa się, że na trybunach pojawi się maksymalnie dwa tysiące osób. Z kolei Wisła Kraków zapewniła, że posiadacze karnetów otrzymają nowe miejsca. Prowadzona będzie także weryfikacja czy każdy, kto ma abonament, będzie obecny na danym spotkaniu.
Piłka nożna i PKO Ekstraklasa już wróciły. Teraz czas na kibiców. Pierwszy mecz z udziałem fanów po przymusowej przerwie odbędzie się w piątek w Lubinie, gdzie Zagłębie zagra z ŁKS-em.
Ilu widzów będzie mogło oglądać mecze?
Arka Gdynia – 2492
Cracovia – 3500
Górnik Zabrze – 4560
Jagiellonia Białystok – ok. 5000
Korona Kielce – 3366
Lechia Gdańsk – 9272
Lech Poznań – 10 000
Legia Warszawa – ok. 7600
Łódzki Klub Sportowy – 783
Piast Gliwice – 2220
Pogoń Szczecin – 999
Raków Częstochowa – 999 (Bełchatów)
Śląsk Wrocław – 10 800
Wisła Kraków – ok. 8000
Wisła Płock – 750
Zagłębie Lubin – 4000