Rory Holloway, Eric Wilson. "Poskromić Bestię. Nieznana historia Mike’a Tysona"

Okładka książki "Poskromić Bestię. Nieznana historia Mike’a Tysona"
Okładka książki "Poskromić Bestię. Nieznana historia Mike’a Tysona"
Kacper Bartosiak

Analiza wzlotów i upadków Mike'a Tysona to jeden z najmocniej opisanych tematów w środowisku pięściarskim ostatnich lat. Najmłodszy mistrz świata w historii wagi ciężkiej zrobił dużo, by ten proces przyspieszyć - w autobiografii "Moja prawda" przyznawał się do korzystania z narkotyków przed wielkimi pojedynkami i gęsto tłumaczył z pozaringowych ekscesów. Szczerość opowiadającego i kompletny brak kalkulacji są uderzające. Nie można tego powiedzieć niestety o motywacjach autora książki "Poskromić Bestię".

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Kwestie wizerunkowe wracają jak bumerang. Książka to efekt spotkań dziennikarza Erica Wilsona z Rorym Hollowayem – długoletnim doradcą i menedżerem Tysona, który przez część mediów jest obwiniany za sprowadzenie mistrza na dno. – Wciąż może być częścią mojego życia, ale to od niego będzie zależało, jaką będzie odgrywał w nim rolę – komentował zwolnienie kolegi Mike w 1998 roku. Hollowaya nie ma już w środowisku pięściarskim, więc zabierając się za lekturę zwierzeń z czasów świetności liczyłem na to samo co u Tysona – na pełną otwartość i gotowość zmierzenia się z konsekwencjami swoich decyzji.

Tego uczciwego rozliczenia z przeszłością w "Poskromić Bestię" niestety brakuje. Zaczyna się od zwierzenia Hollowaya, że... nigdy nie widział Tysona zażywającego narkotyki. Jak na kogoś, kto był przy nim cały czas i robił z nim prawie wszystko, to absurdalna deklaracja, która jest jaskrawo sprzeczna z tym, do czego przyznawał się pięściarz. Gdy już pojawiają się kulisy, to najciekawsze wątki rozmywają się pomiędzy kolejnymi banałami. Może to wynikać z tego, że w "drużynie Tysona" Rory zajmował się kwestiami życia codziennego, a sprawy finansowe nadzorował John Horne. Temat spektakularnego upadku "Bestii" zajmuje zaledwie kilka stron, a wnioski autora można streścić krótko: "Mike po prostu za dużo wydawał”. Tyle jednak wiedziałem i bez tej książki…

Długimi momentami Holloway prezentuje argumenty z oblężonej twierdzy. O finansach za dużo nie wie, żadnych narkotyków nigdy nie widział, ale nie omieszkał przyznać, że gdzieś po drodze jak kolekcjoner zbierał taśmy kompromitujące Tysona i przez wiele lat trzymał je pod kluczem, by potem w akcie braterstwa je spalić, choć mógł je udostępnić mediom i zarobić dzięki temu miliony. Deklaruje to człowiek, który te miliony zarabiał negocjując kolejne kontrakty pięściarza, więc ten heroizm jakoś mnie nie przekonuje. Jeszcze większy kłopot mam z tym, że w tych opowieściach często nie zgadzają się fakty. Holloway robi z Ike'a Ibeabuchiego (innego pięściarza, z którym współpracował) mistrza świata, by podbić jego i swoją wartość. Nie zgadza się chronologia występów, a fakty są podciągnięte tak pod tezę, by zrobić z autora książki kogoś ważniejszego. To akurat łatwo zweryfikować, ale wiele przytaczanych zdarzeń opiera się tylko na wnioskach piszącego, w które po czymś takim po prostu ciężko uwierzyć.

Trzeba jednak przyznać, że na koniec wszystkie niedorzeczne tropy w osobliwy sposób się łączą. Holloway przyznaje, że bardzo szybko roztrwonił 30 milionów dolarów zarobionych przy Tysonie. Opowiada też o wyjątkowej relacji z żoną (jest nawet zapis korespondencji esemesowej!). Kobieta... namówiła go ponoć do napisania tej książki, by świat poznał tę wersję prawdy. A na koniec Rory poleca się między słowami kolejnemu pokoleniu młodych sportowców, którym mógłby przecież też pomóc, bo przy Tysonie zobaczył wszystko. I chyba głównie dlatego powstała ta książka. Jak na "nieznaną historię Mike’a Tysona" brakuje tu nowych i nieznanych faktów, chociaż fani pięściarza i tak pewnie znajdą tu sporo dla siebie.

"Żadnych łatwych walk". Fight Camp w TVP Sport
(fot. TVP)
"Żadnych łatwych walk". Fight Camp w TVP Sport

Najnowsze
"Nadgodziny" Pajor. Polki rozpoczynają zgrupowanie
polecamy
"Nadgodziny" Pajor. Polki rozpoczynają zgrupowanie
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Ewa Pajor gra w Barcelonie bardzo dużo (fot. Getty Images)
Pogoń spragniona trofeum. "Złamiemy tę klątwę"
Piłkarze Pogoni (fot. 400mm.pl)
polecamy
Pogoń spragniona trofeum. "Złamiemy tę klątwę"
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Piłkarz Ruchu był łączony z tureckim gigantem. "Nie wierzyłem w to"
Szymon Karasiński (fot. Getty Images)
tylko u nas
Piłkarz Ruchu był łączony z tureckim gigantem. "Nie wierzyłem w to"
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Magia Realu Madryt. "Na Bernabeu wszystko może się zdarzyć"
Antonio Ruediger został bohaterem Realu Madryt (fot. Getty).
Magia Realu Madryt. "Na Bernabeu wszystko może się zdarzyć"
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Alex Haditaghi: wszystkie pieniądze na Pogoń są z mojego prywatnego konta
Alex Haditaghi (fot. 400mm.pl)
tylko u nas
Alex Haditaghi: wszystkie pieniądze na Pogoń są z mojego prywatnego konta
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
Pucharowa sensacja! 3-ligowiec wyeliminował mistrza Niemiec!
Piłkarze Arminii Bielefeld wywalczyli awans do finału Pucharu Niemiec (fot. Getty Images)
Pucharowa sensacja! 3-ligowiec wyeliminował mistrza Niemiec!
| Piłka nożna / Niemcy 
Osiem goli! Szalony mecz Realu w Pucharze Króla [SKRÓT]
Real Madryt – Real Sociedad. Puchar Króla (Hiszpanii), mecz 1/2 finału (#2) [SKRÓT]
Osiem goli! Szalony mecz Realu w Pucharze Króla [SKRÓT]
| Piłka nożna / Hiszpania 
Do góry