| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Legia nie jest w lepszej sytuacji od Linfield. Na pewno nie kończymy też okna transferowego – zapowiada Aleksandar Vuković, trener mistrzów Polski. Warszawianie we wtorek rozpoczną walkę o Ligę Mistrzów. Mecz będzie transmitowany na TVP Sport, na stronie TVPSPORT.PL, a także w aplikacji mobilnej.
Mistrzowie Polski rozpoczęli sezon od wysokiej wygranej w Bełchatowie z miejscowym GKS-em (6:1). Legioniści pewnie rozprawili się z pierwszoligowcem, a hat-trickiem popisał się Maciej Rosołek. – Patrzę na mecz w Pucharze Polski obiektywnie. Graliśmy z drużyną, która nie była gotowa, by na obecnym etapie przygotowań rywalizować z Legią. Spotkanie z Linfield będzie znacznie trudniejsze. Nie oceniałbym w pełni graczy na podstawie wydarzeń w Bełchatowie. Maciej Rosołek potwierdził, że jest graczem, na którego możemy liczyć. Z racji pozycji i wieku, ma prawo myśleć o odgrywaniu większej roli w zespole. Będzie poważnie brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Mocniej, niż jakby nie strzelił trzech goli – stwierdził Aleksandar Vuković przed meczem z Linfield.
– Nie uważam, że jesteśmy w lepszej sytuacji. O awansie zadecyduje jeden mecz, który odbędzie się przy pustych trybunach. Dobrze byłoby zagrać ze wsparciem kibiców, ale pozostaje nam skoncentrować się w stu procentach i z takim podejściem wybiec na boisko. Różnica względem poprzedniego roku jest taka, że jesteśmy dłużej we własnym gronie. Zespół się zna i grał ze sobą przez poprzednie miesiące. To przewaga i sądzę, że jesteśmy gotowi lepiej, niż rok temu. Nie możemy stracić czujności. Liczę, że udowodnimy fakt, że jesteśmy ekipą z większym potencjałem – opowiadał szkoleniowiec mistrzów Polski.
Dla Linfield będzie to trzeci mecz odkąd w Irlandii Północnej zakończono rozgrywki ligowe. – Nie mieliśmy zbyt wielu materiałów, by przeanalizować grę przeciwników. Pozostało nam obejrzenie spotkań z mistrzem San Marino, a także ze Stoke City, które towarzysko zagrało w sobotę z Linfield. Żyjemy w takich, a nie innych okolicznościach. Pozostaje się do tego przystosować, także w elemencie obserwacji rywali. Nie możemy zlekceważyć przeciwników. Koncentracja będzie ważnym i istotnym elementem – powiedział serbski trener.
Vuković odniósł się też do kwestii przygotowania motorycznego Legii. – Nie mieliśmy problemów, by w Bełchatowie osiągnąć pewne wartości biegowe. Z każdym meczem powinniśmy się w tych aspektach poprawiać. Teraz zmęczenie nie odgrywa większej roli. Pozostaje pytanie, jak będzie to wyglądało, gdy tydzień w tydzień będzie nas czekała gra co trzy dni – uważa Serb.
W stołecznym zespole we wtorek zabraknie graczy kontuzjowanych. Do końca rundy nie zagra Marko Vesović. Z problemami zdrowotnymi wciąż muszą zmagać się także Mateusz Cholewiak i Jose Kante. W kadrze w Bełchatowie brakowało dwóch nowych graczy Legii: Bartosza Kapustki i Rafaela Lopesa.
Kapustka trafił na Łazienkowską jako ostatni, ale nie oznacza to, że okno transferowe przy Łazienkowskiej zostało zamknięte. – Nie docierają do mnie plotki dotyczące kolejnego transferu skrzydłowego. Skupiam się na zawodnikach, których mam w kadrze. Nie brakuje piłkarzy, którzy mają jakość, a też mogą występować na tej pozycji. Okno transferowe jest długie i jeśli miałbym powiedzieć czy coś się jeszcze zdarzy, to… tak. Tyczy się to ruchów do klubu, ale też w odwrotną stronę – przyznał Vuković.
Legia podejmie Linfield we wtorek 18 sierpnia o godzinie 19:00. Już o 18:05 rozpocznie się studio przed spotkaniem pierwszej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Mecz będzie transmitowany na antenie TVP Sport, na stronie TVPSPORT.PL, a także poprzez aplikację mobilną.