| Koszykówka / NBA

NBA Draft 2020 – największe talenty. Jakie szanse mają Polacy?

Adrian Bogucki, LaMelo Ball, R.J. Hampton i Deni Avdija (fot. Getty Images/FIBA/PAP)
LaMelo Ball czy Deni Avdija uchodzą za czołówkę draftu w 2020 roku (fot. Getty Images/FIBA/PAP)

Wielkimi krokami zbliża się draft NBA. W 2020 roku pandemia koronawirusa wymusiła zmianę terminu. Tradycyjnie kluby wybierały nowych zawodników w czerwcu, ale teraz dojdzie do tego 18 listopada. W stawce zgłoszonych pozostaje dwóch Polaków – Adrian Bogucki i Dominik Olejniczak – ich szanse na grę za Atlantykiem są jednak małe. Jak może wyglądać czołówka i którzy zawodnicy wyróżniają się najbardziej?

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Z roku na rok NBA coraz bardziej otwiera się na zawodników technicznych. Umiejętności i siła fizyczna zawsze były ważne, ale liga kojarzyła się bardziej z tym drugim aspektem – marką ligi były efektywne wsady, bloki i potężni giganci pod koszem. Teraz do zdobycia mistrzostwa bardziej potrzebne są celne "strzelby" na obwodzie, mimo to draft nadal rządzi się swoimi prawami i można odnieść wrażenie, że czas nieco się zatrzymał.

Rada Gubernatorów zatwierdziła datę startu sezonu NBA

Czytaj też

LeBron James

Rada Gubernatorów zatwierdziła datę startu sezonu NBA

Polacy w NBA – jakie szanse mają Bogucki i Olejniczak?

Marcin Gortat został zwolniony przez Los Angeles Clippers na początku 2019 roku, tym samym Polska straciła jedynego reprezentanta w NBA i niewiele wskazuje, aby miało się to zmienić w najbliższym czasie. W najbliższej edycji kluby będą mogły wybrać dwóch polskich zawodników – Boguckiego i Olejniczaka. W tej edycji z udziału zrezygnowali Aleksander Balcerowski i Łukasz Kolenda.

Większe szanse na wybór w drafcie daje się Boguckiemu, który w dniu draftu będzie obchodzić 21. urodziny, ale to nie oznacza, że są one duże. Perspektywy koszykarza Anwilu Włocławek po pierwsze psuje wiek. Kiedy masz 21 lat i jesteś wysokim z Europy, a chcesz trafić do NBA, to już powinieneś w niej być. Za Atlantykiem przyglądają się najczęściej dwóm typom zawodników – młodym-gniewnym poniżej dwudziestki lub zawodnikom trochę starszym, ale z wyrobioną marką w Eurolidze lub którejś z czołowych lig czy reprezentacji.

Szanse Boguckiego znacznie ogranicza także styl. To wysoki dobrze pasujący do parkietów Energa Basket Ligi, ale NBA gra inaczej i nie chodzi tutaj tylko o gigantyczną różnicę w umiejętnościach indywidualnych czy sile kolektywnej. W Polsce center pozostał centrem, zbiera, atakuje w "pomalowanym". W obronie ma łatwiej, bo w warunkach FIBA defensywny błąd trzech sekund nie istnieje. W drafcie chcą czegoś innego. W ostatniej dekadzie obrodziło zawodnikami mierzącymi ponad 210 centymetrów wzrostu, którzy mimo to potrafią znakomicie rzucać, a nawet więcej – robią to nawet po dryblingu. Teraz dobry rzut z dystansu, przede wszystkim za trzy punkty, jest niemal obligatoryjny na pozycji numer 5, tym bardziej u żółtodziobów. Jedną, a na pewno dwie dekady temu, mogłoby być inaczej.

Jeszcze gorzej rysują się szanse Dominika Olejniczaka. Środkowy Treflu Sopot to uznana marka na polskich parkietach, był na mundialu w Chinach, ale w USA takie CV u 24-latka nie zrobi na nikim wrażenia. Niewiele lepiej rysowałaby się obecnie sytuacja Kolendy i Balcerowskiego. Pierwszy ma już 21 lat, a nie wyróżnia się niczym na tle młodszych zawodników wybieranych z Europy. Koszykarze na pozycjach obronnych mają za Atlantykiem trudniej, stawia się raczej na młodszych lub prawdziwe gwiazdy.

Balcerowski z kolei w tym roku nie weźmie udziału w drafcie, bo zrezygnował z takiej możliwości. W Gran Canarii na razie pozostaje w okolicach końca rotacji, nie ma za sobą najlepszego sezonu, stąd decyzja o odłożeniu podejścia do wyjazdu za Atlantyk. Mimo to center pozostaje Polakiem z największym szansami na grę w NBA, przede wszystkim dlatego, że potrafi rzucać z dystansu przy 216 centymetrach wzrostu.

Rada Gubernatorów zatwierdziła datę startu sezonu NBA

Czytaj też

LeBron James

Rada Gubernatorów zatwierdziła datę startu sezonu NBA

NBA: Oklahoma City Thunder ma nowego trenera

Czytaj też

Mark Daigneault (fot. Getty Images)

NBA: Oklahoma City Thunder ma nowego trenera

NBA draft 2020 – największe talenty

W ostatnich dwóch draftach do NBA napłynęło sporo pierwszorzędnego narybku. Najpierw do ligi wszedł Luka Doncić, który już w drugim sezonie grał na poziomie zbliżonym do MVP rozgrywek. Potem pojawił się Zion Williamson, człowiek z potencjałem na kolejne fizyczne monstrum na parkietach, co błyskawicznie udowodnił. Tak naprawdę to, czy koszykarz New Orleans Pelicans będzie w przyszłości jedną z największych gwiazd basketu, zależy głównie od jego zdrowia. A był przecież Ja Morant, Trae Young, Jaren Jackson Jr., Tyler Herro, Michael Porter Jr., Brandon Clarke...

Draft 2020 już na starcie zapowiada się zdecydowanie mniej obficie. Brakuje gwiazdy przewodniej, niezaprzeczalnej "jedynki" lub kogoś, kto w ogóle mógłby nią być. Klasa zawodników ostatecznie może być zbliżona niezależnie od tego, z jakim numerem na przykład w pierwszej dziesiątce zostaną wybrani. Kto w tym gronie sprawia najlepsze wrażenie?

LaMelo Ball

Młodszy brat Lonzo, który stara się obecnie budować karierę w Pelicans po niezbyt dobrym początku w Los Angeles Lakers. LaMelo ma jeszcze lepsze warunki fizyczne, bo mierzy 201 centymetrów, co czyni go bardzo wysokim jak na pozycję rozgrywającego. Mimo takich wymiarów jest dobry na koźle, ma świetną wizję i nosa do zbiórek, potencjalnie może być kolejną maszynką do triple-double. A minusy? Choć rzuca lepiej niż brat, nadal ma braki w tym aspekcie, a w ostatnim sezonie trafiał ledwie co czwartą próbę. W lidze australijskiej notował też całkiem dużo strat (prawie trzy na mecz), a dodatkowo miał spore problemy z defensywą, a dokładniej rzecz biorąc, prawie w ogóle nie bronił. Potencjalne może być i wielką gwiazdą ligi, i wielkim rozczarowaniem.

Anthony Edwards

Największy kandydat do bycia wyborem numer 1 w drafcie. Minnesota Timberwolves, którzy rozpoczną rekrutację talentów, nie potrzebują ani rozgrywającego, ani centra, bo trzon zespołu mają stanowić D'Angelo Russell i Karl-Anthony Towns. To sprawia, że skrzydłowy z Georgii w teorii najbardziej pasuje do Minneapolis. Jest silny, skoczny, atletyczny i dobry kondycyjnie, ma też jednak dużo wad...

Mimo że Edwards to bardzo dobrze i mocno zbudowany zawodnik, na razie nie należy do dobrze czy w ogóle broniących koszykarzy. W Georgii wskaźniki defensywne drużyny były wyraźnie gorsze, kiedy przebywał na parkiecie, a pod własną obręczą często pozostawał po prostu pasywny. Wątpliwości budzi też jego "trójka", ale niezłe statystyki z rzutów wolnych pozwalają mieć nadzieję na poprawę. Wilki muszą uważać – kilka lat temu mieli do czynienia z bardzo podobnym koszykarzem Anthonym Wigginsem, który wchodził do ligi jako atletyczny skrzydłowy z niezłym rzutem. I takim pozostał do dziś, niespecjalnie poprawiając czy zwiększając repertuar zagrywek, a nigdy nie stał się też świetnym obrońcą, choć... w 2014 roku pisano, że "jest świetnie zbudowany i stać go na poprawę w tym aspekcie".

NBA: Oklahoma City Thunder ma nowego trenera

Czytaj też

Mark Daigneault (fot. Getty Images)

NBA: Oklahoma City Thunder ma nowego trenera

NBA: Tim Duncan zrezygnował z funkcji asystenta

Czytaj też

Tim Duncan

NBA: Tim Duncan zrezygnował z funkcji asystenta

Deni Avdija

Najwyżej notowany koszykarz spoza USA w tym roku pochodzi z Izraela. Avdija uchodzi za największy talent w historii swojego kraju i niewykluczone, że będzie mniej spodziewanym wyborem w czołowej trójce draftu. Teoretycznie jest obrońcą, w praktyce wymiary pozwalają mu na grę także na pozycji niskiego skrzydłowego (ma 206 centymetrów), do tego koszykarz Maccabi Tel-Awiw dobrze kozłuje i może być drugim odciążającym (podstawowym wyprowadzającym akcje bywał raczej w narodowych drużynach młodzieżowych).

Podobnie jak większość młodych koszykarzy ma większe problemy z defensywą. Ma duże kłopoty z właściwym ustaniem zawodników, których broni – stawia zbyt dużą liczbę kroków, co sprawia, że łatwiej go wówczas minąć. Dryblerzy z NBA często mogą korzystać z takiej możliwości. Jeśli Avdija chce liczyć się za Atlantykiem, dalej musi pracować nad rzutem. W lidze jego skuteczność była wyższa niż w Eurolidze, a przed draftem miał dodatkowo pracować nad tym aspektem (skupiał się na przykład na eliminacji zjawiska opuszczania piłki do rzutu tuż po podaniu). Dodatkowym aspektem, na który uwagę zwróci zapewne na przykład sztab Golden State Warriors wybierających z numerem 2, jest inteligencja Deniego – 19-latek to zawodnik bystry, stale pracujący nad własnymi słabościami (co dobrze było widać w długim wywiadzie dla Mike'a Schmitza z ESPN), a dodatkowo posługujący się bardzo dobrym angielskim.

James Wiseman

W teorii jest największym talentem wśród klasycznych centrów w obecnym drafcie, w praktyce może sprawdzić się w nowej NBA i ma ku temu warunki. Jego największym atutem w obecnych realiach ligowych powinno być wybieganie i szybkość, czasem w porównaniach zestawia się go w tych aspektach z... Anthonym Davisem. Niestety od wielu miesięcy nie grał, w NCAA wystąpił tylko w kilku spotkaniach, po czym został zawieszony. Do gry w koledżu już nie wrócił, bo najął agenta (przepisy akademickie tego zabraniają) i skupił się na dostaniu do draftu.

Killian Hayes

Francuz powinien przejść w drafcie trochę niezauważony, ale to kolejny po Avdiji duży talent z europejskich parkietów. W przeciwieństwie do czołówki jego atutem jest defensywa i naturalny talent do bronienia. Dodatkowo zawodnik Ulm ma znakomite warunki fizyczne i nieźle rozgrywa. Mankamentem w jego grze pozostaje skuteczność rzutowa.

NBA: Tim Duncan zrezygnował z funkcji asystenta

Czytaj też

Tim Duncan

NBA: Tim Duncan zrezygnował z funkcji asystenta

Zobacz też
Wielki powrót do macierzystego klubu w NBA
Damian Lillard (fot. Getty Images)

Wielki powrót do macierzystego klubu w NBA

| Koszykówka / NBA 
Gwiazda wraca do zdrowia. Nowe wieści ws. wielkiego nieobecnego
Victor Wembanyama (z prawej) wraca do zdrowia (fot. Getty).

Gwiazda wraca do zdrowia. Nowe wieści ws. wielkiego nieobecnego

| Koszykówka / NBA 
Rekordowy kontrakt w NBA stał się faktem
Devin Booker (fot. Getty Images)

Rekordowy kontrakt w NBA stał się faktem

| Koszykówka / NBA 
Niepewna sytuacja gwiazdy NBA
Nikola Jokić (fot. Getty Images)

Niepewna sytuacja gwiazdy NBA

| Koszykówka / NBA 
Nowy trener zasłużonego klubu NBA
Mike Brown (fot. Getty Images)

Nowy trener zasłużonego klubu NBA

| Koszykówka / NBA 
Rekordowa wymiana w NBA! Gwiazda ligi ma nowy klub
Kevin Durant (po prawej, fot. Getty Images)

Rekordowa wymiana w NBA! Gwiazda ligi ma nowy klub

| Koszykówka / NBA 
Mavericks podpisali kontrakt z numerem pierwszym w drafcie
Cooper Flagg

Mavericks podpisali kontrakt z numerem pierwszym w drafcie

| Koszykówka / NBA 
Legenda NBA przedłużyła kontrakt z klubem
LeBron James (fot. Getty Images)

Legenda NBA przedłużyła kontrakt z klubem

| Koszykówka / NBA 
Kolejny Polak powalczy o grę w NBA!
Igor Milicic junior (fot. Getty)

Kolejny Polak powalczy o grę w NBA!

| Koszykówka / NBA 
18-latek z numerem 1 w drafcie NBA
Cooper Flagg (fot. Getty Images)

18-latek z numerem 1 w drafcie NBA

| Koszykówka / NBA 
Polecane
Najnowsze
Druga runda żużlowych IME. Oglądaj transmisję [NA ŻYWO]
transmisja
Druga runda żużlowych IME. Oglądaj transmisję [NA ŻYWO]
| Motorowe / Żużel 
Żużel, TAURON SEC w Guestrow. Transmisja online na żywo 2. rundy IME w TVP Sport (26.07.2025)
Chrobry – Polonia Bytom. Oglądaj mecz Betclic 1 Ligi [NA ŻYWO]
Chrobry Głogów – Polonia Bytom. Betclic 1 Liga, 2. kolejka. Transmisja online meczu na żywo w TVP Sport (26.07.2025)
transmisja
Chrobry – Polonia Bytom. Oglądaj mecz Betclic 1 Ligi [NA ŻYWO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Stokowiec odwiedził Niepołomice. Spadkowicz zatrzymał beniaminka
Twarde warunki postawiła Puszczy Niepołomice Pogoń Grodzisk Mazowiecki (fot. 400mm.pl/
nowe
Stokowiec odwiedził Niepołomice. Spadkowicz zatrzymał beniaminka
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Polki rozbite. Lavarini tylko spytał: chcemy urządzać pogrzeb?
Stefano Lavarini i Katarzyna Wenerska (fot. Getty)
Polki rozbite. Lavarini tylko spytał: chcemy urządzać pogrzeb?
zdj. własne
Jan Pęczak
Rehabilitacja Pogoni. Motor bez szans w Szczecinie
Jakub Łabojko i Jose Pozo (fot. PAP/Marcin Bielecki)
Rehabilitacja Pogoni. Motor bez szans w Szczecinie
FOTO
Wojciech Papuga
Kibice nie zawiedli polskich siatkarek. Trzecia taka frekwencja w historii
Ponad 11 tysięcy kibiców wspierało polskie siatkarki w półfinale Ligi Narodów (fot. Volleyball World)
Kibice nie zawiedli polskich siatkarek. Trzecia taka frekwencja w historii
zdj. własne
Jan Pęczak
Lechia uniknie kłopotów? "Nie ma zaległości finansowych"
Tomasz Neugebauer (fot. Getty Images)
tylko u nas
Lechia uniknie kłopotów? "Nie ma zaległości finansowych"
fot. TVP
Maciej Rafalski
Do góry