| Piłka nożna

Reprezentacja Kataru. Jak zbudowali drużynę na mistrzostwa świata 2022...

Reprezentacja Kataru (fot. Getty Images)
Reprezentacja Kataru może liczyć na swoich kibiców (fot. Getty Images)

Za niespełna dwa lata, 21 listopada 2022 roku reprezentacja Kataru rozegra mecz otwarcia w finałach mistrzostw świata. W dniu przyznania temu krajowi praw organizacji turnieju, drużyna była na 112. miejscu w rankingu FIFA. Dziś jest na 59., a do mundialu przystąpi jako mistrz Azji. Przez kilkanaście lat na pustyni zbudowano zespół, z którym dziś trzeba się liczyć. Gospodarz MŚ 2022 nie powinien dać plamy.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Lato zdradził wymarzoną grupę w el. mundialu 2022

Czytaj też

Losowanie el. MŚ 2022. Transmisja ceremonii na żywo online live stream w TVP (07.12.2020)

Lato zdradził wymarzoną grupę w el. mundialu 2022

Utrudniona droga na skróty


W ostatni piątek, w meczu kwalifikacji do mistrzostw świata 2022 i Asian Cup 2023, Katar rozbił Bangladesz 5:0. Dwa gole strzelił Almoez Ali, który urodził się w Sudanie, ale do Kataru przeniósł się jeszcze jako dziecko. Dwa kolejne trafienia dorzucił urodzony w Egipcie Ahmed Alaaeldin. Piąty gol był dziełem Abdulaziza Hatema. On akurat dla odmiany, jako jedyny ze strzelców goli w tym meczu, urodził się w Katarze, ale też ma sudańskie korzenie. Kandydatów do kadry szukano głównie w krajach arabskich, więc patrząc na nazwiska wyróżnia się tylko jedno. Pedro Miguel to Portugalczyk, który do Kataru przeniósł się w 2011 roku. Zgodnie z nowymi przepisami, musiał mieszkać tu pięć lat, nim mógł zacząć myśleć o występach w reprezentacji. Równo po pięciu latach zadebiutował w meczu z Chinami.

W 2007 w Katarze otwarto Aspire Academy. Jednym z głównych celów było wyszukiwanie najbardziej utalentowanych młodych piłkarzy w krajach Afryki północnej i sprowadzanie ich do Kataru. W ten sposób reprezentantami tego kraju zostali choćby wspomniani Almoez Ali i Ahmed Alaaeldin. W ciągu pierwszych siedmiu lat skauci akademii przyjrzeli się grze przeszło 3,5 miliona młodych piłkarzy. Skala przedsięwzięcia rosła z miesiąca na miesiąc i w końcu otwarto filię akademii w Senegalu. Wkrótce skauci zaczęli jeździć dalej, do Azji, Ameryki Centralnej i Południowej. Kandydatów na piłkarzy kusili wizją rozwoju w profesjonalnym środowisku. Rodzina otrzymywała nagrodę w postaci 5 tysięcy dolarów rocznie.

Akademia to jedno, ale w Katarze nie chcieli tak długo wyczekiwać pierwszych sukcesów. W przeszłości wzmacniali "ad hoc" swoje reprezentacje w innych dyscyplinach sportu i tak samo chcieli postąpić w piłce. Na początku XXI wieku Katarczycy kusili trzech Brazylijczyków – Ailtona z Werderu Brema, oraz dwóch piłkarzy Borussii Dortmund – Dede i Leandro. Żaden z nich nie miał za sobą występów w reprezentacji Brazylii, więc droga do innych drużyn narodowych wydawała się stać otworem. Dede – zanim w 2004 w końcu zadebiutował w kadrze Canarinhos – wyraził nawet chęć gry dla Niemiec.

Tematem poważnie zainteresowała się FIFA. W odpowiedzi na zakusy małego kraju z Bliskiego Wschodu międzynarodowa federacja w 2004 roku zaostrzyła prawo naturalizacji piłkarzy. Najwyższy czas, bo przecież rok wcześniej reprezentacja Togo w podobny sposób "wzmocniła się" trzema Brazylijczykami. W Katarze marzono o podobnych ruchach, ale w 2004 roku szlaban opadł.

Lato zdradził wymarzoną grupę w el. mundialu 2022

Czytaj też

Losowanie el. MŚ 2022. Transmisja ceremonii na żywo online live stream w TVP (07.12.2020)

Lato zdradził wymarzoną grupę w el. mundialu 2022

Początki budowy nowej drużyny były trudne.


Kuriozalna sytuacja w derbach, czyli komu kibicuje ta dziewczyna?

Czytaj też

Karolina Bojar-Stefańska i Daniel Stefański (fot. Instagram)

Kuriozalna sytuacja w derbach, czyli komu kibicuje ta dziewczyna?

Tiki-taka i jej zaprzeczenie


Budowę drużyny oddano w ręce Felixa Sancheza. W 2006 roku porzucił pracę w akademii FC Barcelony na rzecz Aspire Academy. W 2014 roku objął kadrę U19, rok później U20, w 2017 był już trenerem kadry U23, a od trzech lat jest selekcjonerem pierwszej reprezentacji Kataru. Przeszedł tę drogę wraz z wychowankami katarskiej akademii. Przy najbardziej utalentowanych chłopcach był na każdym etapie rozwoju. Dziś zna ich wszystkie mocne i słabe strony. O zgranie też nie trzeba się martwić. Większość reprezentantów spędziło ze sobą ponad połowę życia i na co dzień wszyscy grają w lidze katarskiej.

Drużyna rosła z roku na rok. W 2010 reprezentacja tego małego kraju mogła wzbudzać jedynie politowanie, dziś należy do najsilniejszych ekip w regionie. Namacalnym dowodem na potwierdzenie tej tezy jest zeszłoroczny triumf w Pucharze Azji. Katar wygrał wszystkie trzy mecze w grupie – pokonując kolejno Liban (2:0), Koreę Północną (6:0) i Arabię Saudyjską (2:0). W 1/8 finału wygrał z Irakiem (1:0), w ćwierćfinale ograł Koreę Południową (1:0), a w półfinale Zjednoczone Emiraty Arabskie (4:0). W finale Katarczycy stracili pierwszą (!) bramkę w turnieju, ale i tak ograli Japonię 3:1. Triumf nad drużyną złożoną z piłkarzy grających w silnych ligach europejskich miał swój wydźwięk.

Podczas turnieju rozegranego w Zjednoczonych Emiratach Arabskich reprezentacja Kataru pokazała atuty, które będą bardzo potrzebne przy okazji meczów z silniejszymi rywalami. Sanchez zbudował zespół, który jest dobrze zorganizowany w tyłach, ale umie też atakować. ″To futbol z DNA Barcelony″ – skomentowano grę Kataru na oficjalnej stronie internetowej katalońskiego klubu zwracając uwagę na duże posiadanie piłki. Ktoś jednak się zagalopował z tym komentarzem. Sanchez – w drodze po azjatycki sukces – musiał porzucić swoje katalońskie ideały.

Gdy Katar gra przeciwko mocniejszej ekipie – najważniejsza jest defensywa i żelazna dyscyplina. W starciu z Koreą Południową Katar miał 39 procent posiadania piłki, a i tak zdołał oddać jedenaście celnych strzałów. W starciu z silniejszym rywalami jest to więc całkowite zaprzeczenie tiki-taki. To futbol do bólu produktywny, bezpośredni. Gra na osiągnięcie celu. W tych meczach za zabezpieczenie własnej bramki odpowiadało pięciu obrońców i dwóch defensywnych pomocników. Dobrze wiedzieli, jak się poruszać – w Pucharze Azji zagrało dziesięciu piłkarzy, którzy wraz z Felixem Sanchezem przeszli do pierwszej reprezentacji z kadry U23.

Kuriozalna sytuacja w derbach, czyli komu kibicuje ta dziewczyna?

Czytaj też

Karolina Bojar-Stefańska i Daniel Stefański (fot. Instagram)

Kuriozalna sytuacja w derbach, czyli komu kibicuje ta dziewczyna?

Amerykańska lekcja


W przyszłym roku Katar weźmie udział w dwóch kolejnych wymagających turniejach. – Latem zagramy w CONCACAF Gold Cup i weźmiemy także udział w Copa America. To będą świetne okazje, by nasi piłkarze zdobyli więcej doświadczenia przed najważniejszą próbą, jaką będą mistrzostwa świata – mówi sekretarz generalny katarskiej federacji, Mansoor Al Ansari.

Katar już rok temu, jako gość, wziął udział w Copa America. Azjaci zaczęli wówczas od remisu 2:2 z Paragwajem, a potem przyszły dwie porażki – 0:1 z Kolumbią i 0:1 z Argentyną. Wstydu nie było, a lekcja faktycznie bardzo pożyteczna.

Kapitanem zespołu jest 29-letni Hasan Al-Haydos (urodzony w Katarze). Od początku kariery był związany z klubem Al-Sadd. Portal Transfermarkt wycenia go na dwa miliony euro. Pewnie mógłby spróbować sił w Europie, ale jako koń pociągowy kadry wie, że powinien być na miejscu. A zresztą, gdzie mu będzie lepiej? We wrześniu przedłużył kontrakt z klubem do roku 2025.

Jako kapitan kadry jest w stanie świetnie opisać rozwój katarskiego futbolu w ostatnich latach. – Siedemnaście lat temu rozpoczęliśmy dobrze przemyślany proces rozwoju futbolu w naszym kraju. Wtedy ustalono cele, otwarto Aspire Academy i rozpoczęło się poszukiwanie talentów. W 2014 roku wygraliśmy Puchar Azji U19, a rok później awansowaliśmy do mistrzostw świata U20. Czołowi piłkarze tej generacji stali się częścią pierwszej reprezentacji. Dzięki regularnym meczom i zgrupowaniom powstał zespół zdolny do rywalizacji na wysokim poziomie. Po odpadnięciu z Pucharu Azji w 2015 rok zbudowaliśmy nową drużynę. W następnych latach mocno się rozwinęliśmy i w 2019 zasłużenie zdobyliśmy mistrzostwo kontynentu – opisuje Al-Haydos na łamach portalu FIFA.COM.

"Lewy" krytykowany. Bardzo słabe oceny po hicie Bundesligi

Czytaj też

Robert Lewandowski ze słabymi ocenami

"Lewy" krytykowany. Bardzo słabe oceny po hicie Bundesligi

Xavi też pomoże


Złotym dzieckiem można nazwać wspomnianego już Almoeza Aliego. 24-latek w 2015 roku wyjechał z Kataru, by spróbować sił w Europie. Przez rok grał w austriackim LASK Linz, a potem w trzecioligowej hiszpańskiej Cultural Leonesa. W 2016 roku wrócił do swojej nowej ojczyzny, by być jak najbliżej kolegów z reprezentacji. Dziś portal Transfermarkt wycenia go na 2,4 miliona euro i jest to najdroższy piłkarz w drużynie Sancheza. Podczas zeszłorocznej edycji Pucharu Azji zdobył dziewięć goli, co dało mu koronę króla strzelców.

W trakcie turnieju federacja ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich złożyła protest w jego sprawie uznając, że Ali – jako piłkarz urodzony w Sudanie – nie może reprezentować Kataru. Sprawa trafiła do CAS, który wydał wyrok dopiero w sierpniu tego roku. Sportowy Sąd Arbitrażowy w Lozannie uznał, że Ali ma prawo reprezentować Katar. Po pierwsze, nigdy nie grał w kadrze innego kraju. Po drugie – według dokumentów – jego matka urodziła się w Katarze. Podobny protest federacja ZEA złożyła w stosunku do urodzonego w Bagdadzie Basaama Al-Rawiego. Potem okazało się, że i jego mama urodziła się w Katarze. I są na to dokumenty.

Można byłoby uważać, że liga katarska to peryferie futbolu, ale o to także zadbano. Najwięcej reprezentantów ma klub Al-Sadd SC, gdzie trenerem jest Xavi. Al-Arabi SC prowadzi Heimir Hallgrimsson, który przez siedem lat pracował z reprezentacją Islandii prowadząc ją (wspólnie z Larsem Lagerbackiem) do sukcesów podczas mistrzostw Europy w 2016 roku i do awansu na mistrzostwa świata dwa lata później (już samotnie). Trenerem Al-Gharafa jest Serb Slavisa Jokanovic, a Al-Wakrah prowadzi Hiszpan Tintin Marquez. Proces budowy reprezentacji Kataru – podlany ogromnymi pieniędzmi – był naprawdę dobrze przemyślany. W Katarze powstała drużyna, która na mundialu nie powinna dać plamy.

"Lewy" krytykowany. Bardzo słabe oceny po hicie Bundesligi

Czytaj też

Robert Lewandowski ze słabymi ocenami

"Lewy" krytykowany. Bardzo słabe oceny po hicie Bundesligi

Stanowski i goście. Zobacz magazyn "Stan futbolu"!
Marcos Alvarez, Jean Carlos Silva (fot. PAP)
Stanowski i goście. Zobacz magazyn "Stan futbolu"!

Zobacz też
Były reprezentant chce rządzić małopolską piłką. Możliwe połączenie sił
Adam Kokoszka z Adamem Nawałką, obok Ronaldinho (fot. arch. prywatne / PAP)
polecamy

Były reprezentant chce rządzić małopolską piłką. Możliwe połączenie sił

| Piłka nożna 
Ależ słowa! Hiszpan rozpływa się nad Szczęsnym [WIDEO]
Wojciech Szczęsny (fot. Getty Images)
tylko u nas

Ależ słowa! Hiszpan rozpływa się nad Szczęsnym [WIDEO]

| Piłka nożna / Hiszpania 
Olbrzymie problemy Viniciusa. Może zostać zawieszony na dwa lata
Vinicius Junior (fot. Getty Images)

Olbrzymie problemy Viniciusa. Może zostać zawieszony na dwa lata

| Piłka nożna / Hiszpania 
Mistrz świata upamiętnił papieża. Wyjątkowa pielgrzymka
Nicolas Otamendi uczcił pamięć zmarłego papieża Franciszka (fot. Getty).

Mistrz świata upamiętnił papieża. Wyjątkowa pielgrzymka

| Piłka nożna 
Trudny finisz Polaków. Ponad dwudziestu walczy o utrzymanie
Jan Bednarek już spadł z Premier League, Tymoteuszowi Puchaczowi grozi natomiast podwójny spadek (fot. Getty)
polecamy

Trudny finisz Polaków. Ponad dwudziestu walczy o utrzymanie

| Piłka nożna 
Najnowsze
Tragedia we Francji. Nadzieja narciarstwa zginęła podczas treningu
Tragedia we Francji. Nadzieja narciarstwa zginęła podczas treningu
| Inne zimowe 
(fot. Getty Images)
Sportowy wieczór (24.04.2025)
Sportowy wieczór (24.04.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (24.04.2025)
| Sportowy wieczór 
Piłkarze złożyli hołd zmarłemu papieżowi [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)
Piłkarze złożyli hołd zmarłemu papieżowi [WIDEO]
| Piłka nożna 
Lang o Tour de Pologne: to wyścig, który odkrywa nowe talenty [WIDEO]
(fot. Getty)
Lang o Tour de Pologne: to wyścig, który odkrywa nowe talenty [WIDEO]
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Święto chodu w Warszawie. Na starcie rekordzista świata [WIDEO]
Korzeniowski Warsaw Race Walking Cup
Święto chodu w Warszawie. Na starcie rekordzista świata [WIDEO]
| Lekkoatletyka 
Duże zmiany w czołowym zespole. Podstawowe zawodniczki zmienią klub
Zawodniczki
Duże zmiany w czołowym zespole. Podstawowe zawodniczki zmienią klub
| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
CBA w PKOl. Trwa śledztwo w sprawie nieprawidłowości finansowych [WIDEO]
Radosław Piesiewicz (fot. PAP/Radek Pietruszka)
CBA w PKOl. Trwa śledztwo w sprawie nieprawidłowości finansowych [WIDEO]
| Inne 
Do góry