| Skoki

Kolejna fala wirusa wycięła nawet dyrektora PŚ. Strach myśleć, co będzie dalej

Austriak Walter Hofer (L) i Włoch Sandro Pertile (P), czyli były i obecny dyrektor Pucharu Świata (fot. PAP/Grzegorz Momot)
Austriak Walter Hofer (L) i Włoch Sandro Pertile (P), czyli były i obecny dyrektor Pucharu Świata (fot. PAP/Grzegorz Momot)

Zakażony Daniel Huber i jego koledzy, zakażony dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile. I to w Rosji, gdzie teraz najprawdopodobniej przyjdzie im przejść kwarantannę. Za tydzień w MŚ w lotach w Planicy działacze będą bez szefa, a Austria być może bez drużyny. Teraz dopiero widać, ile wygrali Polacy, którzy postanowili odpuścić ten weekend.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Fatalny skok kosztował 40 tys. Dobrze, że nie zdrowie

Czytaj też

PŚ w skokach. Markus Eisenbichler w Niżnym Tagile był bliski tragedii

Fatalny skok kosztował 40 tys. Dobrze, że nie zdrowie

– Jestem bardzo zadowolony, że to wszystko się już zaczęło. I wszystko udało. Nasze procedury antywirusowe się sprawdziły – to wypowiedź Sandro Pertile z Wisły. Dwa tygodnie później dyrektor Pucharu Świata otrzymał w Rosji pozytywny wynik testu na koronawirusa – tego, który był wymagany do wylotu do Europy. Jako że razem z nim taki wynik otrzymała niemal cała kadra Austrii, do tego Bułgar Władimir Zografski siedzi na kwarantannie w Ruce, chyba najwyższa pora przyznać, że Włoch w Wiśle po prostu nie miał racji.

Skoki się sypią. A to dopiero trzy weekendy

Można żartować, że Pertile mógł zarządzać niedzielnym konkursem w Niżnym Tagile, o ile zasięg krótkofalówki był wystarczający, żeby stać w oknie hotelu. Można też śmiać się, że oto nadarzyła się okazja, aby honorowo ściągnąć na powrót Waltera Hofera, żeby ten uratował w Planicy mistrzostwa świata w lotach (10-13 grudnia) i przy okazji godnie pożegnał się ze stanowiskiem po tym, jak fatalnie wyszło mu to w marcu w Trondheim. Albo można nie żartować wcale.

Bo skokowa karuzela zwalnia z tygodnia na tydzień. I chyba nikt nie ma już wątpliwości, że czarnego Piotrusia w postaci pozytywnego wyniku można wylosować w dowolnym miejscu świata. Austriacy, którzy już po Wiśle (tam mieli pierwsze zakażenia) wpadli w czarną rozpacz i nawet dyscyplinarnie zwolnili asystenta trenera, teraz są kompletnie pod ścianą. Lider grupy Stefan Kraft nadal nie trenuje, tylko co najwyżej robi przysiady w salonie. Podobnie jego koledzy. I gdy tylko światełko nadziei zapaliło przed Planicą zaplecze, to zaplecze będzie teraz najpewniej oglądać zza okien urokliwy krajobraz Niżnego Tagiłu. A MŚ w telewizji, co najwyżej z rosyjskim komentarzem. Ci, którzy wygrali drużynowo w Beskidach, teraz mogą nie uzbierać godnej czwórki na występ na Letalnicy.


W tym wszystkim jest jeszcze Pertile. Jego krótkofalówka raczej nie zdoła połączyć się ze Słowenią. A nawet jeśli, to to i tak byłoby niepoważne. Więc jak to jest z tymi procedurami FIS, sprawdzają się? A dlaczego zatem Zografski, chociaż nie był zakażony, straci MŚ w Planicy, ponieważ kazano mu zamknąć się w pokoju w Finlandii razem ze sztabem?

Mieliśmy niesamowitego farta, że nam się upiekło. Bo też wcale nie musiało – pisał nam z Ruki Filip Sakala, ozdrowieniec, któremu najpierw wykazano tam pozytywny wynik testu i uwięziono całą drużynę, a następnie miłosiernie wypuszczono do domów i de facto przyznano do pomyłki. Mieli, tak jak ekipa Bułgarów, siedzieć tam do 9 grudnia. Lub dłużej, jeżeli kolejny test wykazałby kontynuację zachorowania na COVID-19.

Fatalny skok kosztował 40 tys. Dobrze, że nie zdrowie

Czytaj też

PŚ w skokach. Markus Eisenbichler w Niżnym Tagile był bliski tragedii

Fatalny skok kosztował 40 tys. Dobrze, że nie zdrowie

Zniszczoł najlepiej w karierze. "Dobre skoki to i dobry wynik"
Aleksander Zniszczoł (fot. TVP)
Zniszczoł najlepiej w karierze. "Dobre skoki to i dobry wynik"

Fatalny skok kosztował 40 tys. Dobrze, że nie zdrowie

Czytaj też

PŚ w skokach. Markus Eisenbichler w Niżnym Tagile był bliski tragedii

Fatalny skok kosztował 40 tys. Dobrze, że nie zdrowie

Przestańmy już sobie wmawiać, że FIS ma to pod kontrolą

Po niepełnych trzech tygodniach funkcjonowania wirusowego sezonu chyba na dobre możemy skończyć udawać, że FIS jakieś procedury miał. I nie chodzi nawet o to, że zachorował akurat Pertile, co już teraz urosło do miana pewnego symbolu. Gdy to wszystko się skończy, o ile za kilka tygodni nadal będzie komu rywalizować, będziemy wspominali to, że federacja całkowicie zdała się na przepisy krajowe. Ale przede wszystkim, że jesienią działacze z entuzjazmem ogłosili kalendarz, jakby nic złego się nie działo. Dziś już mamy dowód, jak tę całą zabawę ułatwiłoby podróżowanie po Europie kontynentalnej, między miastami z jednego kraju lub regionu.

Wtedy jesienią w FIS potrzebna była odważna decyzja. Taka, która ponad umowy biznesowe postawiłaby wyżej rozsądek i asekurację. Taka, której ostatecznie nie podjęto.

Polacy odetchnęli, ale zakazić można się wszędzie

Niżnym Tagile w niedzielnych zawodach wystąpiło siedem nacji. O jedną mniej niż dolny limit, po przekroczeniu którego teoretycznie wyniki nie powinny zostać wliczone do klasyfikacji generalnej PŚ. Oczywiście powołano się na fakt, że Austriacy byli na liście startowej kwalifikacji. I żeby wszystko odbyło się legalnie, nie wykreślono ich z tabelki, a jedynie dopisano DNS – Did Not Start. A same kwalifikacje, choć te przy 45 skoczkach nie miały sensu, odbyły się jakby nigdy nic.

Na tę chwilę nie ma jednak nikogo, kto powie na pewno, że w kolejnych tygodniach problem nie wróci.

To była dobra decyzja, że zatrzymaliśmy w domach chłopaków, którzy są przymierzani do występu w MŚ – przyznał Adam Małysz, dyrektor-koordynator kadry. Ma rację. Tyle że biało-czerwoni przynajmniej przez kilka kolejnych dni będą funkcjonowali jako tzw. negatywni. Potem jednak przyjdzie kolejne badanie, a po nich kolejne i następne. W trakcie Turnieju Czterech Skoczni te będą tak częste jak siadanie na belce. Jeżeli jedna wpadka aż do marca będzie oznaczać koronawięzienie dla całej grupy, ryzyko absencji w którymś momencie zimy nawet dla Polaków będzie spore, jeżeli nie ogromne. I tak jak dla Austriaków przyjdzie z dnia na dzień jak wyrok.

Fatalny skok kosztował 40 tys. Dobrze, że nie zdrowie

Czytaj też

PŚ w skokach. Markus Eisenbichler w Niżnym Tagile był bliski tragedii

Fatalny skok kosztował 40 tys. Dobrze, że nie zdrowie

Zobacz też
Stoch odniósł się do słów o końcu kariery. "Kiedyś chciałem po cichu"
Kamil Stoch (fot. Getty)

Stoch odniósł się do słów o końcu kariery. "Kiedyś chciałem po cichu"

| Skoki 
Rusza najckliwszy serial świata. Rok pożegnania Stocha jest dla nas [KOMENTARZ]
Kamil Stoch z autorem tego tekstu w 2010 roku w Libercu. To ostatnia jesień przed wybuchem "Stochomanii" (fot. Getty, własne)
polecamy

Rusza najckliwszy serial świata. Rok pożegnania Stocha jest dla nas [KOMENTARZ]

| Skoki 
Ostatni sezon Stocha, co z Żyłą i Kubackim? Małysz odpowiada
Adam Małysz i Kamil Stoch (fot. PAP)

Ostatni sezon Stocha, co z Żyłą i Kubackim? Małysz odpowiada

| Skoki 
Norwegowie zwolnieni po skandalu w skokach narciarskich
Zawieszony sztab szkoleniowy norweskich skoczków narciarskich ostatecznie został zwolniony z pracy (fot. PAP).

Norwegowie zwolnieni po skandalu w skokach narciarskich

| Skoki 
Nie tylko Stoch. Kolejny słynny skoczek kończy karierę
Manuel Fettner (drugi z prawej) zapowiedział zakończenie kariery (fot. Getty).

Nie tylko Stoch. Kolejny słynny skoczek kończy karierę

| Skoki 
Kubacki uderzył w trenera. Stoch: Dawid powiedział za mało, żeby...
Kamil Stoch i Thomas Thurnbichler (fot. PAP)
tylko u nas

Kubacki uderzył w trenera. Stoch: Dawid powiedział za mało, żeby...

| Skoki 
Kamil Stoch o końcu kariery: chcę zdobyć medal olimpijski [WYWIAD]
Kamil Stoch (fot. TVP)
tylko u nas

Kamil Stoch o końcu kariery: chcę zdobyć medal olimpijski [WYWIAD]

| Skoki 
Oficjalnie! Skoczek zmienia narodowość przed igrzyskami
Louis Obersteiner będzie skakał dla Francji (fot. Getty, Instagram)

Oficjalnie! Skoczek zmienia narodowość przed igrzyskami

| Skoki 
Wiemy, kto poprowadzi Norwegów. Trenerów będzie... trzech
Rune Velta (drugi z prawej) i Anders Fannemel (pierwszy z prawej) stworzą wraz z Roarem Ljoekelsoeyem trenerskie trio w kadrze Norwegii (fot. Getty)

Wiemy, kto poprowadzi Norwegów. Trenerów będzie... trzech

| Skoki 
Kamil Stoch deklaruje: to będzie mój ostatni sezon
Kamil Stoch (fot. Getty)
tylko u nas

Kamil Stoch deklaruje: to będzie mój ostatni sezon

| Skoki 
Polecane
Najnowsze
Znamy zwycięzcę, "Lewy" tuż za podium. Sprawdź klasyfikację Złotego Buta
Znamy zwycięzcę, "Lewy" tuż za podium. Sprawdź klasyfikację Złotego Buta
| Piłka nożna 
Klasyfikacja Złotego Buta 2024/25. Na którym miejscu Robert Lewandowski? [TABELA]
Wszystkie gole ostatniej kolejki Betclic 1 Ligi [WIDEO]
Wszystkie gole ostatniej kolejki Betclic 1 Ligi [WIDEO]
Wszystkie gole ostatniej kolejki Betclic 1 Ligi [WIDEO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Sportowy wieczór (25.05.2025)
Sportowy wieczór (25.05.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (25.05.2025)
| Sportowy wieczór 
Gala KnockOut Boxing Night #39: Włodarczyk – Balski 25.05. [ZAPIS]
Gala KnockOut Boxing Night #39
Gala KnockOut Boxing Night #39: Włodarczyk – Balski 25.05. [ZAPIS]
| Boks 
Sierpowy z piekieł! "Diablo" z pasem mistrza świata!
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (fot. PAP)
Sierpowy z piekieł! "Diablo" z pasem mistrza świata!
| Boks 
Wielki triumf Fenerbahce! Są najlepsi w Europie
Fenerbahce triumfatorem Euroligi (fot. Getty Images)
Wielki triumf Fenerbahce! Są najlepsi w Europie
| Koszykówka 
Sprawdź wyniki Barcelony w sezonie 2024/25
Kiedy mecze Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego w FC Barcelona w sezonie 2024/25? [TERMINARZ]
Sprawdź wyniki Barcelony w sezonie 2024/25
| Piłka nożna / Hiszpania 
Do góry