Z powodu pandemii Covid-19 sezon 2020/21 w short tracku będzie składał się... wyłącznie z mistrzostw Europy i mistrzostw świata. Pierwsze zawody rozegrane zostaną w Gdańsku. – Ten rok potraktowałam jako treningowy – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL Urszula Kamińska, trener reprezentacji Polski.
Dawid Brilowski, TVPSPORT.PL: – Misja: "Gdańsk" już rozpoczęta?
Urszula Kamińska: – Póki co trenujemy w Opolu. Do Gdańska wyjedziemy w sobotę wieczorem, a niektórzy dołączą w niedzielę rano.
– Na miejscu czekają was testy na koronawirusa?
– Stawiając się w Gdańsku musimy mieć ze sobą negatywny wynik badania wykonanego nie więcej niż 72 godziny wcześniej. Na miejscu zostaniemy zamknięci w "bańce" i będziemy mogli poruszać się wyłącznie specjalnym transportem zorganizowanym przez ISU, tylko na trasie hotel-lodowisko. Wyjście gdziekolwiek na zewnątrz będzie niemożliwe.
– Czuje się pani bardziej jak na starcie czy finiszu sezonu? Mistrzostwa Europy będą pierwszą imprezą, a jednocześnie… przedostatnią.
– Generalnie to trudne pytanie. Ten rok potraktowałam jako treningowy, przygotowujący do sezonu olimpijskiego. Myślę, że było to słuszne – tak wiele zawodów było nagle odwoływanych, że traktowanie którychkolwiek jako imprezy docelowej mijało się z celem.
Oczywiście, miałam na uwadze, że mistrzostwa Europy będą u nas, ale nawet co do nich na pewnym etapie nie byliśmy pewni, czy się odbędą. Jesteśmy dobrze przygotowani do tej imprezy, ale przystępujemy do niej z marszu. To pierwszy start międzynarodowy po długiej, 11-miesięcznej przerwie. Nie wiemy do końca, w którym miejscu są nasi rywale i czego możemy się po nich spodziewać.
– Wy rywalizację "o coś" mieliście na dobrą sprawę tylko podczas mistrzostw Polski. Później polecieliście na zawody do Holandii, ale w ostatniej chwili je odwołano.
– Tak jak wszystko inne. Nie było gdzie zmierzyć się ze światową czołówką, dlatego nie mamy żadnej skali porównawczej. Jedynie na początku października w Dreźnie mieliśmy styczność z reprezentacją Niemiec. Ale i od tego minęło kilka miesięcy, więc sporo mogło się zmienić. Na mistrzostwa Europy jadę więc z otwartą głową i otwartymi oczyma – żeby zobaczyć, w jakim punkcie jesteśmy my, a w jakim europejska czołówka.
– Skoro do mistrzostw Europy przystępujemy z marszu, wyniki można będzie traktować jako miarodajne?
– Nie, bo będzie to pojedynczy start. Moim zdaniem w sporcie najważniejsze jest utrzymywanie wysokiej formy przez jakiś czas – może się ona wznosić i opadać, ale sztuką jest, by cały czas dawała miejsca w czołówce.
Short track jest dyscypliną, gdzie jednorazowo można mieć sporo szczęścia bądź pecha. Na mistrzostwach Europy zobaczymy więc w jakim stopniu zawodnicy w danym momencie będą potrafili wykorzystać swój potencjał i to, co wytrenowali do tej pory. Natomiast nie będzie to miarodajny obraz formy.
– Losowość może być znacznie większa niż zazwyczaj?
– Myślę, że tak. Dla zawodników będzie to trochę skok w nieznane. Żeby przechodzić kolejne biegi, ważne będzie zachowanie wysokiej koncentracji i reagowanie na to, co dzieje się na torze, bez sugerowania tym, w jaki sposób dani zawodnicy jeździli wcześniej.
Przez prawie rok nie było żadnej styczności między najlepszymi. Taktyka rozgrywania biegów i taka sportowa czujność zostały osłabione. Znajdując pozytyw, da nam to rozwijające doświadczenie – zawodnik będzie jechał tu i teraz. Będzie musiał decydować w przypływie chwili.
– Podczas przerwy w rywalizacji mieliście okazję, żeby jakkolwiek podejrzeć co robią rywale?
– Jeśli nie kolidowało to z naszymi przygotowaniami, staraliśmy się podpatrywać zawody na świecie. Znam wyniki i wiem po nich, że rywale podobnie jak my dobrze wykorzystali ten rok. Mistrzostwa Europy powinny więc stać na wysokim poziomie. Żeby powalczyć, musimy być odpowiednio przygotowani fizycznie i psychicznie.
Liczyliśmy na to, że będziemy mieć swoich kibiców, ale okoliczności są jakie są. Jedziemy na te zawody jak na dobry sprawdzian – myśląc o przyszłości i traktując je jako przygotowanie do ważniejszych imprez, czyli mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich.
– Kogo wskazałaby pani dziś jako główną konkurentkę Natalii Maliszewskiej?
– Konkurentek będzie wiele. Wyniki wskazują na dobrą formę Holenderek – tu zaskoczenia nie ma. Do tego Włoszki, Francuzki i niektóre Niemki z pewnością są w stanie jechać na bardzo wysokim poziomie.
– Niedawno reprezentacja Wielkiej Brytanii wycofała się ze startu. Wcześniej podobną decyzję zakomunikowała Arianna Fontana. Docierają do was sygnały, że absencji może być więcej?
– Nie zaprzątam sobie głowy informacjami z social mediów. Gdy przyjeżdżam na zawody widzę konkretną sytuację, wtedy ustosunkowuję się do niej i szukam rozwiązań, które pozwolą mi osiągnąć cel.
Oczywiście, mimo to trafiają do mnie wiadomości takie jak ta o Brytyjczykach. Nie dziwię się, że się wycofali i nie zdziwi mnie, jeśli ktoś jeszcze pójdzie ich śladem. Mistrzostwa świata zaplanowano zaledwie pięć tygodni po zawodach w Gdańsku. Gdyby na któregoś z zawodników została nałożona kwarantanna, która oznacza de facto dwa tygodnie bez treningów, mógłby pożegnać się z walką o medale. Są w stawce tacy jak Elise Christie czy Arianna Fontana, którzy mają po kilkanaście medali ME. Celują w mistrzostwo świata i chcą przygotowywać się do tej imprezy bez ryzyka.
– A propos ryzyka – wiadomo już czy w przypadku zakażenia z gry wypadnie jeden zawodnik czy cała kadra?
– Z informacji, które dostaliśmy, wynika, że w przypadku zachorowania odizolowany zostaje zakażony zawodnik. Reszta reprezentacji powtarza wówczas test i "negatywni" mogą dalej startować.
– My mamy o tyle komfortową sytuację, że będziemy u siebie. Weźmie pani do Gdańska rezerwowych, na wszelki wypadek?
– Do Gdańska pojedzie pięć kobiet i pięciu mężczyzn. Po cztery osoby każdej z płci będą mogły wystartować w sztafecie, a po trzy indywidualnie.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.