| Motorowe / Formuła 1

Formuła 1: nowa nazwa i stare nadzieje. Gdzie Alpine zaprowadzi Fernando Alonso?

Alpine, nowy-stary zespół Fernando Alonso, mistrza świata Formuły 1 z sezonu 2005 i 2006 (fot. Getty)
Alpine, nowy-stary zespół Fernando Alonso, mistrza świata Formuły 1 z sezonu 2005 i 2006 (fot. Getty)

Powrót byłego mistrza świata, Fernando Alonso. Wielka próba dla Estebana Ocona, byłego mistrza serii GP3. Zmiana na stanowisku szefa, a dodatkowo polski ślad w zarządzie zespołu w osobie Marcina Budkowskiego. Alpine to nowa nazwa zespołu znanego dotąd jako Renault. Zespołu, który w historii Formuły 1 zawsze miał w sobie olbrzymią nutę wyrazistości.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Verstappen na dłużej w Red Bullu. Kiedy wygasają umowy kierowców?

Czytaj też

Max Verstappen, Lewis Hamilton... jak wygląda sytuacja kontraktowa kierowców F1? (fot. Getty)

Verstappen na dłużej w Red Bullu. Kiedy wygasają umowy kierowców?

To kolejny zespół w stawce, który przeobrażał się kilkukrotnie.
Wciąż jednak pozostał w tym samym "domu", czyli brytyjskim Enstone. Nazywał się Toleman, Benetton (gdzie jeździł pod brytyjską i włoską licencją), Renault, Lotus F1, ponownie Renault, by stać się od 2021 roku Alpine. Pandemia COVID-19 sprawiła, że grupa Renault wycofała nazwę głównego producenta ze sportów motorowych. Skupiła się za to, żeby przedstawiać światu swoją markę, która specjalizuje się w tworzeniu aut z kategorii sportowej. Działała ona w latach 1955-1995. Po kolejnych 22 latach grupa zrzeszająca Renault, Nissana i Mitsubishi reaktywowała Alpine na rynku motoryzacyjnym. Był rok 2017.

Jako Toleman, zespół dał choćby szansę Ayrtonowi Sennie w 1984 roku, kiedy to Brazylijczyk debiutował w wyścigach Grand Prix. Później pod odsłoną Benettona objawił F1 Michaela Schumachera, a także uczynił rozpoznawalnymi Flavio Briatore, szefa zespołu oraz dyrektora technicznego, Rossa Brawna. Po latach świetności (tj. 1994-95) nastąpiła zapaść, zaczęła się jedynie radość z pojedynczych podiów. Przywozili je Jean Alesi, Gerhard Berger (ostatni zwycięzca dla Benettona, w GP Niemiec 1997) oraz Giancarlo Fisichella. W 2000 roku do zespołu śmielej wkroczyło Renault, które od 2002 roku na nowo utworzyło na bazie Benettona swój zespół fabryczny. Była to sytuacja przedziwna, bowiem wcześniej koncern z Viry wystawiał własny team także w latach 1997-85. To oznaczało, że w pierwszej odsłonie ścigał się z Tolemanem, zespołem, który dekady później sam stał się nową ekipą Renault.

Verstappen na dłużej w Red Bullu. Kiedy wygasają umowy kierowców?

Czytaj też

Max Verstappen, Lewis Hamilton... jak wygląda sytuacja kontraktowa kierowców F1? (fot. Getty)

Verstappen na dłużej w Red Bullu. Kiedy wygasają umowy kierowców?

Jenson Button za kierownicą pierwszego bolidu Renault po powrocie do F1 jako konstruktor w 2002 roku (fot. Getty)
Jenson Button za kierownicą pierwszego bolidu Renault po powrocie do F1 jako konstruktor w 2002 roku (fot. Getty)
Gdyby nie on, świat F1 nigdy nie poznałby Alonso…

Czytaj też

Fernando Alonso (dot. Getty)

Gdyby nie on, świat F1 nigdy nie poznałby Alonso…

Firma znana była już jako dostawca silników dla najlepszych. Dość powiedzieć, że związała się choćby w latach 90. właśnie z Benettonem, ale też z ostatnim mistrzowskim Williamsem z roku 1997. Renault samo chciało mieć jednak mistrza. W 2005 i 2006 roku udało się tego dokonać. Do spółki z dostawcą opon, Michelin stworzyło mistrza w osobie Fernando Alonso, najmłodszego wówczas czempiona, mającego w chwili pierwszego tytułu zaledwie 24 lata. Polacy będą też jednak pamiętać szansę, jaką otrzymał w Enstone Robert Kubica. W 2010 roku Polak trzykrotnie stanął na podium, a jego średnia pozycji na mecie (5,94) była na koniec sezonu lepsza od Nico Rosberga i Felipe Massy, którzy startowali lepszymi samochodami Mercedesa oraz Ferrari. Krakowianin po swoim wypadku w Ronde di Andora miał później niedokończone sprawy. Nic zatem dziwnego, że pierwsze testy w bolidzie F1 w 2017 roku odbył w barwach Renault.

Gdyby nie on, świat F1 nigdy nie poznałby Alonso…

Czytaj też

Fernando Alonso (dot. Getty)

Gdyby nie on, świat F1 nigdy nie poznałby Alonso…

Robert Kubica w trakcie testów F1 na torze Hungaroring w 2017 roku (fot. Getty)
Robert Kubica w trakcie testów F1 na torze Hungaroring w 2017 roku (fot. Getty)

Z Renault łączy się tyle pięknych akcentów. Teraz rozpocznie się budowanie rozpoznawalności Alpine.

Podstawa jest teoretycznie dobra. Skupienie się tylko na sobie i brak dostarczania silników innym zespołom jest dobrą wiadomością, szczególnie biorąc pod uwagę to, jak traktował ich choćby ich największy były klient, Red Bull Racing w latach 2014-18. Niesnaski Cyrila Abiteboula z Christianem Hornerem, czyli dwóch szefów wielkich zespołów przeszły już do historii sportu.

Nie da się ukryć, że najbardziej interesuje wszystkich to, jak spisze się Fernando Alonso. Zespół jednak nie boi się, że pozostanie bez lidera po tym, jak Daniel Ricciardo opuścił po dwóch latach Enstone i udał się do Woking, czyli siedziby McLarena. Australijczyk jeździł cały sezon 2020 ze świadomością, iż opuści Renault. – To było jak rozstanie z dziewczyną, która jeszcze się przecież nie wyprowadziła – dogryzał Horner Francuzom w serialu Netfliksa pt. "Formula 1: Drive to Survive".

Nie jest też rzeczą trudną, by zauważyć, że Alonso był już w sytuacji, gdy wkraczał w stare-nowe środowisko, a później wydarzył się po drodze niefortunny wypadek. Przywołujemy tutaj powrót McLarena do korzystania z silników Hondy z 2015 roku.

Tajemnicze zdarzenie z testów, które wyłączyło Alonso ze startu w GP Australii było jakby preludium do jednego z najbardziej frustrujących sezonów. Jednostce napędowej brakowało mocy, Hiszpan nazywał ją zresztą "silnikiem na poziomie GP2", zaplecza F1. Teraz został potrącony przez samochód, jeżdżąc rowerem w Szwajcarii. Operacja korekcyjna i zaburzone przygotowania sprawiły, że Alonso nie uczestniczył w wirtualnej prezentacji samochodu A521.



Esteban Ocon? Nie ma chyba kierowcy w stawce, który znajdowałby się w mniej komfortowym położeniu.

Z jednej strony jest on Francuzem, a we francuskiej ekipie to zawsze jest przewaga. Ale znając przeszłość kolegów z zespołu Alonso, przewidzieć jego wyniki jest najłatwiej. Istnieje zestawienie uśrednionych czasów partnerów Hiszpana z zespołów z lat 2001-2018.

Najbliżej do pokonania było w Renault Jarno Trullemu, który potrafił nawet z Alonso wygrywać (stosunek wyścigów 7:7, jedno zwycięstwo Włocha w GP Monako 2004 – przyp. red.), ale głównie przez większe o rok doświadczenie w stajni. A i tak pod koniec 2004 roku pożegnał się z zespołem. Alonso tworzy zespół według własnego uznania, podporządkowuje sobie każdego. Gorsze wyniki Ocona sprawią, że Alpine pomyśli może o zmianie na lepszego z Francuzów, zwycięzcę GP Włoch 2020, Pierre’a Gasly’ego. Zerknie też może do programu juniorskiego i Formuły 2, gdzie za wielkie talenty uważani są choćby Oscar Piastri, premiowany właśnie mistrz Formuły 3 oraz Christian Lundgaard.

Fernando Alonso jadący Alpine A521 podczas testów w Bahrajnie w roku 2021 (fot. Getty)
Fernando Alonso jadący Alpine A521 podczas testów w Bahrajnie w roku 2021 (fot. Getty)

Licznik kilometrów z testów jest rzeczą pozytywną.

Alpine pod tym względem zanotowało czwarty wynik, przejeżdżając w sumie 396 okrążeń toru Sakhir w Bahrajnie. Więcej pokonały tylko Alfa Romeo oraz AlphaTauri (oba po 422) oraz Ferrari (404).



Gorsza informacja pojawiła się za to niedawno. Alonso miał powiedzieć Antonio Lobato, dziennikarzowi "Marki", że już zauważył brak prędkości nowego auta. – Zdaniem hiszpańskiego kierowcy, może to być sygnał ostrzegawczy. A521 ma nie mieć na tyle dobrych osiągów, by dostawać się do pierwszej dziesiątki w kwalifikacjach – można było usłyszeć. Zupełnie tak, jakby z odejściem barw żółto-czarnych i przeobrażeniem się w jeżdżącą francuską flagę nagle wytracone zostały osiągi.



Trzeba zauważyć, że Renault w 2020 roku potrafiło docierać wreszcie na podium w wyścigach. Dokonało tego aż trzykrotnie – dwa razy trzecie miejsce na Nuerburgringu i Imoli wywalczył Ricciardo, a jedno drugie miejsce Ocon przywiózł na skróconej wersji Sakhir. Australijczyk zajął piąte miejsce w klasyfikacji generalnej z 119 punktami na koncie. 62 punkty zgromadził Ocon, który był dwunasty. Alonso ma zatem dwa lata na to, by zespół w końcu jeździł dalej na miarę swoich aspiracji, a nawet plasował się w czołówce.

Ma w tym pomóc także nowy szef, Davide Brivio, który zastąpił nieco ekscentrycznego Cyrila Abiteboula. Nowy dyrektor wyścigowy Alpine jest człowiekiem znanym z MotoGP, gdzie zarządzał programem Yamahy (co czynił też w Superbike’ach). Jego zespoły zdobywały 4 mistrzostwa w klasyfikacji konstruktorów, a aż 6 w zestawieniach generalnych zespołów. Sześciokrotnie też kierowcy zdobywali tytuły mistrzowskie. Na początku 2021 roku opuścił Suzuki, w którym był obecny w ostatnim czasie. Podjął wyzwanie, które rzucił los. Wsparcie dostanie od Francuza polskiego pochodzenia, czyli Marcina Budkowskiego, który został następcą Jerome’a Stolla na stanowisku dyrektora Renault Sport Racing. Będzie obecny na wyścigach jako przedstawiciel strony zarządzającej i bezpośrednie wsparcie Brivio. Zmieniło się zatem bardzo wiele. Wciąż jednak nie sposób traktować Alpine jako rywala takich zespołów jak Red Bull Racing czy Mercedes. Już trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej na koniec sezonu 2021 byłoby sukcesem.

Biorąc pod uwagę powrót Alonso, nie ma wątpliwości, że przynajmniej jeden kierowca będzie znów jeździł na miarę oczekiwań. Ten kierowca słynął z tego, że potrafi wykrzesać z samochodów nawet więcej niż tak naprawdę mogłyby prezentować. Ale czy wystarczy to do czegoś więcej niż tylko miejsca na podium? Niespełna 40-letniemu Hiszpanowi marzy się mistrzostwo świata. Dwa lata pokażą, czy jego powrót po przerwie liczonej od Grand Prix Abu Zabi 2018 miał w ogóle sens.

Na razie jest wiele znaków mówiących, że trzeci tytuł jest niczym innym niż mrzonką.

"Liczy się czas, nie wiek". Alonso wraca do Formuły 1
Fernando Alonso (fot. Getty)
"Liczy się czas, nie wiek". Alonso wraca do Formuły 1

Zobacz też
Czas na GP Monako 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1?
GP Monako 2025 – kiedy najbliższy wyścig F1? (fot. Getty)

Czas na GP Monako 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1?

| Motorowe / Formuła 1 
Norris najlepszy w kwalifikacjach w Monte Carlo
Lando Norris (fot. Getty)

Norris najlepszy w kwalifikacjach w Monte Carlo

| Motorowe / Formuła 1 
To nie żart. 14-letni Polak za kierownicą bolidu!
Cezary Bień w bolidzie Formuły 4 (fot. informacja prasowa)

To nie żart. 14-letni Polak za kierownicą bolidu!

| Motorowe / Formuła 1 
Verstappen goni kierowców McLarena. Sprawdź klasyfikację F1
F1: klasyfikacja generalna Formuły 1 w sezonie 2025 [AKTUALIZACJA]

Verstappen goni kierowców McLarena. Sprawdź klasyfikację F1

| Motorowe / Formuła 1 
Drugie zwycięstwo Verstappena! Goni czołową dwójkę
Max Verstappen (fot. Getty Images)

Drugie zwycięstwo Verstappena! Goni czołową dwójkę

| Motorowe / Formuła 1 
Kiedy kolejny wyścig Formuły 1? Sprawdź terminarz sezonu 2025
Terminarz wyścigów F1 na 2025 rok. Kiedy wyścigi Formuły 1? Sprawdź kalendarz

Kiedy kolejny wyścig Formuły 1? Sprawdź terminarz sezonu 2025

| Motorowe / Formuła 1 
Czas na kolejne emocje w F1. Przed nami GP Emilii Romagni
GP Emilii Romagni 2025 – kiedy najbliższy wyścig F1? (fot. Getty)

Czas na kolejne emocje w F1. Przed nami GP Emilii Romagni

| Motorowe / Formuła 1 
Zacięta walka o pole position w Grand Prix Emilii-Romanii
Oscar Piastri (fot. Getty Images)

Zacięta walka o pole position w Grand Prix Emilii-Romanii

| Motorowe / Formuła 1 
Trzęsienie ziemi u hegemona F1? Możliwe wielkie zmiany
Christian Horner (po lewej) w rozmowie z Maxem Verstappenem (fot. Getty Images)

Trzęsienie ziemi u hegemona F1? Możliwe wielkie zmiany

| Motorowe / Formuła 1 
Formuła 1: zmiana kierowców w teamie
Bolid Franco Colapinto (fot. Getty)

Formuła 1: zmiana kierowców w teamie

| Motorowe / Formuła 1 
Polecane
Najnowsze
Włodarczyk może napisać wielką historię. Musi "tylko"... oszukać wiek
tylko u nas
Włodarczyk może napisać wielką historię. Musi "tylko"... oszukać wiek
Mateusz Fudala
Mateusz Fudala
| Boks 
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk ma szansę wywalczyć trzeci tytuł mistrza świata w zawodowym boksie na przestrzeni 19 lat (fot. Piotr Duszczyk/Boxingphotos.pl)
Sportowy wieczór (24.05.2025). Lech mistrzem Polski!
Sportowy wieczór (24.05.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (24.05.2025). Lech mistrzem Polski!
| Sportowy wieczór 
"To mistrzostwo jest bardziej zaskakujące, niż to z Maciejem Skorżą"
(fot. TVP)
"To mistrzostwo jest bardziej zaskakujące, niż to z Maciejem Skorżą"
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Frederiksen: pod koniec myślałem, że umrę [WIDEO]
Niels Frederiksen (fot. TVP Sport
Frederiksen: pod koniec myślałem, że umrę [WIDEO]
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Balski i "Diablo" zmieścili się w limicie [WIDEO]
(fot. TVP)
Balski i "Diablo" zmieścili się w limicie [WIDEO]
| Boks 
Strzelec "mistrzowskiego" gola Lecha: był najważniejszy w mojej karierze
(fot. TVP)
Strzelec "mistrzowskiego" gola Lecha: był najważniejszy w mojej karierze
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Gala MB Boxing Night #24, Opoczno 24.05. [ZAPIS TRANSMISJI]
Gala MB Boxing Night #33: transmisja na żywo w tv i online (24.05.2025)
Gala MB Boxing Night #24, Opoczno 24.05. [ZAPIS TRANSMISJI]
| Boks 
Do góry