| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Wolta na wagę mistrzostwa. Jak zmieniała się Legia Warszawa?

Czesław Michniewicz i Bartosz Slisz (fot. Getty Images)
Czesław Michniewicz i Bartosz Slisz (fot. Getty Images)

Choć w środowy wieczór piłkarze Legii Warszawa nie wyszli nawet na boisko, to zostali mistrzami Polski. Przewaga, jaką wypracowali sobie we wcześniejszej fazie sezonu, zapewniła im drugi z rzędu tytuł. Sukces ten nie był jednak wyłącznie ich zasługą. Na zwycięstwo zapracował także trener Czesław Michniewicz, który w połowie rozgrywek zdecydował się na taktyczną woltę...

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Tradycji stało się zadość. Zygmunt III Waza w szaliku

Czytaj też

Dariusz Mioduski i fani Legii zawieszają szalik  z okazji mistrzostwa na kolumnie Zygmunta III Wazy

Tradycji stało się zadość. Zygmunt III Waza w szaliku

Skłoniły go do niej dwie porażki z beniaminkami PKO EkstraklasyStalą Mielec i Podbeskidziem Bielsko-Biała . Tuż po nich szkoleniowiec Legii zdecydował się zmienić dotychczasowy sposób gry zespołu. Zrezygnował z formacji 4-3-3, z której korzystał od początku pracy przy Łazienkowskiej. Od lutego jego drużyna zaczęła grać zupełnie inaczej...

Tradycji stało się zadość. Zygmunt III Waza w szaliku

Czytaj też

Dariusz Mioduski i fani Legii zawieszają szalik  z okazji mistrzostwa na kolumnie Zygmunta III Wazy

Tradycji stało się zadość. Zygmunt III Waza w szaliku

PKO Ekstraklasa: Lechia Gdańsk – Legia Warszawa [MECZ]
Lechia Gdańsk – Legia Warszawa – transmisja na żywo online meczu PKO Ekstraklasy w TVP Sport (25.04.)
PKO Ekstraklasa: Lechia Gdańsk – Legia Warszawa [MECZ]

Klucze do mistrzostwa. Dlatego Legia obroniła tytuł

Czytaj też

Legia Warszawa znów mistrzem Polski (fot. PAP)

Klucze do mistrzostwa. Dlatego Legia obroniła tytuł

ROSZADY


Stosowane od września ustawienie zostało wyparte przez system z trójką środkowych obrońców. Taktyczna rewolucja nie obyła się bez ofiar. Miejsce w podstawowym składzie stracili gracze, którzy nie pasowali do nowej koncepcji.

W obronie doświadczonego Igora Lewczuka zastąpił więc Mateusz Wieteska, a w środku pola, częściej od Waleriana Gwilii, zaczął pojawiać się Bartosz Slisz. Nowa formacja – 3-4-2-1 – miała pozbawić miejsca w składzie także jednego ze skrzydłowych.

Wybrany przez Michniewicza system zakładał bowiem grę na dwóch ofensywnych pomocników, ustawionych tuż za środkowym napastnikiem. Luquinhas w barwach Legii grał już jako "dziesiątka". Tego samego nie można było powiedzieć o Pawle Wszołku.

To właśnie były już reprezentant Polski stał się kolejną z ofiar rewolucji. Bo choć, dzięki bogatemu doświadczeniu, miał idealnie odnaleźć się na prawym wahadle, to przegrał rywalizację z Josipiem Juranoviciem.

Klucze do mistrzostwa. Dlatego Legia obroniła tytuł

Czytaj też

Legia Warszawa znów mistrzem Polski (fot. PAP)

Klucze do mistrzostwa. Dlatego Legia obroniła tytuł

Ekstraquiz, odcinek 26: Piotr Świerczewski
(fot. TVP)
Ekstraquiz, odcinek 26: Piotr Świerczewski

Król wrócił do Polski i od razu zgarnął mistrzostwo

Czytaj też

Legia Warszawa mistrzem Polski po raz 15. Artur Boruc spełnił swój cel

Król wrócił do Polski i od razu zgarnął mistrzostwo

FLANKI


Wszołek na boisku zaczął pojawiać się rzadziej, niż w pierwszej części sezonu. Od września do lutego rozegrał w lidze 920 minut, a od lutego do kwietnia zaledwie 637. Na wiosnę kluczową rolę w zespole odgrywać zaczął bowiem jego chorwacki konkurent.

Zmiana systemu wpłynęła nie tylko na ustawienie piłkarzy na boisku, ale i na sposób rozgrywania akcji. W 2021 roku Legioniści większość z nich przeprowadzili właśnie prawą flanką. Ogromną zasługę miał w tym Juranović, który doskonale współpracował z Bartoszem Kapustką.

Kombinacje pomiędzy tymi graczami były najczęściej powtarzanymi w drugiej części sezonu. Kapustka, grający jako ofensywny pomocnik po prawej stronie, schodził nisko po piłkę, zapewniając Juranoviciowi opcję do podania.

Po drugiej stronie boiska Luquinhas w podobny sposób współpracował z Filipem Mladenoviciem. Ich wymiany były jednak nieco rzadsze, niż graczy występujących po przeciwnej stronie. Legioniści konstruowali akcje na prawym skrzydle, by – w dogodnym momencie – przerzucić je na lewą flankę.

Głównie do wspomnianego już Mladenovicia, który zmiany systemu praktycznie nie odczuł. Bo choć przeobraził się z bocznego obrońcy w wahadłowego, to grał dokładnie tak, jak w pierwszej części sezonu. Od września do lutego strzelał 23 razy, a od lutego do kwietnia o trzy razy więcej.

Król wrócił do Polski i od razu zgarnął mistrzostwo

Czytaj też

Legia Warszawa mistrzem Polski po raz 15. Artur Boruc spełnił swój cel

Król wrócił do Polski i od razu zgarnął mistrzostwo

Mistrz Polski zarobi miliony. Ile Legia dostanie za tytuł?

Czytaj też

Legia Warszawa mistrzem Polski. Wojskowi zarobią miliony

Mistrz Polski zarobi miliony. Ile Legia dostanie za tytuł?

ŚRODEK


Tylko jeden zawodnik na bramkę rywali uderzał częściej niż Serb. Tomas Pekhart w pierwszej części sezonu był jednoosobową armią. To on stoczył najwięcej pojedynków w ataku, nierzadko ścierając się z obrońcami już w samej "szesnastce".

Strategię Legii jesienią można było bowiem sprowadzać do hasła – "laga na Pekharta". Boczni obrońcy stołecznej ekipy dośrodkowywali najczęściej w PKO Ekstraklasie, za cel obierając właśnie Czecha.

Ten w pojedynkach z defensorami radził sobie doskonale. Od września do lutego strzelił dziewięć goli, będąc w tym okresie najskuteczniejszym piłkarzem ligi. Jego dorobek bramkowy stanowił dokładnie połowę zdobyczy całej drużyny.

Wiosną Pekhart nie zatracił skuteczności. Dzięki zmianie systemu pod bramką rywala rzadziej bywał jednak osamotniony. Wsparcie zapewniali mu dwaj ofensywni pomocnicy – Luquinhas i Kapustka. Ich wysokie ustawienie uniezależniło Legię od dośrodkowań.

Piłkarze stołecznej ekipy zaczęli częściej wymieniać podania pod bramką rywali, zmieniając przy tym sposób gry samego Pekharta. Ten, zamiast wysokich piłek, mógł częściej spodziewać się zagrań za linię obrony.

Świadczyć mogła o tym liczba jego spalonych. Jesienią Czech na ofsajdzie znajdował się czterokrotnie, wiosną trzy razy częściej. Prostopadłe piłki i podania z głębi pola dziurawiły defensywy rywali.

Legia, grająca w ustawieniu 4-3-3, dośrodkowywała najczęściej w lidze, rzadziej szukając innych rozwiązań. Legia po liftingu nie zrezygnowała z częstotliwości wrzutek, ale dodała do nich drugi element. Od lutego do kwietnia to jej piłkarze zagrali najwięcej kluczowych podań.

Największą rolę odegrali w tym Luquinhas i Kapustka. Dzięki grze w półprzestrzeniach zapewniali wsparcie Pekhartowi pod polem karnym, pozwalając przy tym włączyć się do akcji obiegającym wahadłowym.

Mistrz Polski zarobi miliony. Ile Legia dostanie za tytuł?

Czytaj też

Legia Warszawa mistrzem Polski. Wojskowi zarobią miliony

Mistrz Polski zarobi miliony. Ile Legia dostanie za tytuł?

Slisz po Lechii: ciężko się grało, bo śnieg padał nam w oczy
(fot. TVP)
Slisz po Lechii: ciężko się grało, bo śnieg padał nam w oczy

Mistrz zdobyty, ale co dalej? Legia wyruszy do... Austrii

Czytaj też

Legia Warszawa i obóz w Leogang w drodze Czesława Michniewicza do Ligi Mistrzów

Mistrz zdobyty, ale co dalej? Legia wyruszy do... Austrii

W drugiej części sezonu to ofensywni pomocnicy byli najczęściej uwikłani w pojedynki w ataku, spychając Pekharta na trzecią lokatę. Czecha wyprzedzili także w rankingu efektywności. Jesienią to on, z dziewięcioma trafieniami, najczęściej uczestniczył w akcjach bramkowych Legii. Wiosną zluzowali go Kapustka i Luquinhas.

Obaj grali ofensywnie, często podejmując próby dryblingów. Wiedzieli, że mogą sobie na to pozwolić. Dzięki zmianie ustawienia Michniewicz wzmocnił środek pola. Kosztem prawoskrzydłowego postawił na drugiego defensywnego pomocnika.

W ustawieniu 4-3-3 linię obrony asekurował wyłącznie Andre Martins, w 3-4-3 dołączył do niego Slisz. I z miejsca stał się filarem zespołu. To on zabezpieczał większość ataków partnerów, staczając najwięcej pojedynków w obronie. Najczęściej odbierał też piłkę, będąc szczególnie skutecznym na połowie rywala.

Oprócz gry w destrukcji Slisz odnajdywał się także z piłką przy nodze. To on, obok Juranovicia, na wiosnę podawał najczęściej w zespole. Jego forma nie umknęła uwadze Paulo Sousy, który powołał go do reprezentacji narodowej.

Mistrz zdobyty, ale co dalej? Legia wyruszy do... Austrii

Czytaj też

Legia Warszawa i obóz w Leogang w drodze Czesława Michniewicza do Ligi Mistrzów

Mistrz zdobyty, ale co dalej? Legia wyruszy do... Austrii

Kapustka: zmiana w meczu z Piastem? Byłem zły...
Bartosz Kapustka (fot. TVP)
Kapustka: zmiana w meczu z Piastem? Byłem zły...

Kręta droga do pucharów. Oto ścieżka Legii w Europie

Czytaj też

Legia Warszawa mistrzem Polski. Teraz czas na Ligę Mistrzów, Ligę Europy i Ligę konferencji

Kręta droga do pucharów. Oto ścieżka Legii w Europie

EFEKTY


Sportowy awans Slisza nie był jednak jedynym rezultatem zmiany ustawienia. Legia, od momentu przejścia na trójkę z tyłu, stała się najbardziej efektywną drużyną PKO Ekstraklasy. Grała tak, jak na mistrzów przystało. To ona najczęściej strzelała na bramkę rywali i kreowała najwięcej szans.

Wiosną, w dwunastu meczach, zdobyła 24 bramki, jesienią – w jedenastu spotkaniach – trafiała osiemnastokrotnie. Za poprawę tej statystyki odpowiadało jednak coś więcej, niż wyłącznie zmiana ustawienia.

Jesienią Legia zawodziła po stałych fragmentach. Piętnaście z osiemnastu goli strzeliła z gry. Po zimowym obozie w Dubaju ten element zaczął funkcjonować znacznie lepiej. Także dlatego, że Michniewicz znalazł nowego wykonawcę.

Oprócz Mladenovicia i Juranovicia rzuty rożne zaczął bić również Andre Martins. To po jego dośrodkowaniach legioniści zdobyli dwie bramki. Dzięki większej mobilności w ataku – za sprawą Luquinhasa, Kapustki i obiegających wahadłowych – dla stołecznej ekipy podyktowano też więcej "jedenastek".

Zmiana ustawienia, a także roszady kadrowe wpłynęły pozytywnie na dyspozycję stołecznych. Legia, od granicznego starcia z Podbeskidziem, nie przegrała żadnego meczu w lidze. W ostatnich spotkaniach musiała jednak zmagać się z odpowiednio przygotowanymi rywalami.

Janusz Góra, prowadzący w zastępstwie Lecha Poznań, pokazał, że sposobem na przeciwstawienie się graczom Michniewicza jest zastosowanie takiego samego systemu. Za jego przykładem poszli inni ligowi trenerzy, znacznie utrudniając grę aktualnym mistrzom Polski.

Jeśli szkoleniowiec stołecznej ekipy nie wymyśli sposobu, jak efektywnie przeciwstawiać się tak grającym rywalom, to być może konieczna będzie kolejna zmiana ustawiania. Jeśli jednak znajdzie rozwiązanie, Legia ze swojej skutecznej strategii będzie mogła czerpać znacznie dłużej. Nie tylko w PKO Ekstraklasie, ale i w eliminacjach do Ligi Mistrzów...

Kręta droga do pucharów. Oto ścieżka Legii w Europie

Czytaj też

Legia Warszawa mistrzem Polski. Teraz czas na Ligę Mistrzów, Ligę Europy i Ligę konferencji

Kręta droga do pucharów. Oto ścieżka Legii w Europie

Michniewicz: chcę zajść z Legią daleko w Europie
Czesław Michniewicz (fot. PAP)
Michniewicz: chcę zajść z Legią daleko w Europie

Zobacz też
Komentator TVP Sport nie ma wątpliwości. Oni zostaną nowym mistrzem
Lech Poznań albo Raków Częstochowa – to będzie nowy mistrz Polski (fot. PAP).

Komentator TVP Sport nie ma wątpliwości. Oni zostaną nowym mistrzem

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Dawna gwiazda wspomina Poznań. "Nie ma lepszego miejsca do gry"
Darko Jevtić przez lata był gwiazdą Lecha Poznań (fot. PAP).
tylko u nas

Dawna gwiazda wspomina Poznań. "Nie ma lepszego miejsca do gry"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Wielki powrót w Legii? Pierwszy krok już zrobiony!
Michał Kucharczyk zagra w barwach Legii Warszawa? (fot: PAP)

Wielki powrót w Legii? Pierwszy krok już zrobiony!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Lech gotowy na mistrzostwo. Feta już jest zaplanowana
Lech Poznań może świętować zdobycie mistrzostwa na Międzynarodowych Targach Poznańskich (fot. Getty Images)

Lech gotowy na mistrzostwo. Feta już jest zaplanowana

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Lech krok od tytułu. Może zostać jednym z najsłabszych mistrzów
Na głównym planie: Ali Gholizadeh (fot. PAP)

Lech krok od tytułu. Może zostać jednym z najsłabszych mistrzów

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Mocna zapowiedź przed meczem o tytuł. Mogą zaburzyć wielkie święto
Michał Chrapek (z lewej) wierzy w zwycięstwo Piasta nad Lechem (fot. Getty Images)
tylko u nas

Mocna zapowiedź przed meczem o tytuł. Mogą zaburzyć wielkie święto

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Trener "Jagi": mentalnie jesteśmy gotowi wziąć odpowiedzialność
Adrian Siemieniecz z Jesusem Imazem (Fot. Getty Images)

Trener "Jagi": mentalnie jesteśmy gotowi wziąć odpowiedzialność

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Feio nie podpisał kontraktu z Legią!
Goncalo Feio poznał swoją przyszłość w Legii Warszawa. Zarząd Wojskowych podjął decyzję w sprawie Portugalczyka (fot: 400mm.pl)

Feio nie podpisał kontraktu z Legią!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Gwiazda odchodzi z Legii Warszawa. Wszystko już jasne!
Luquinhas odejdzie z Legii Warszawa po zakończeniu sezonu. Wojskowi żegnają też dwóch innych piłkarzy (fot: PAP)

Gwiazda odchodzi z Legii Warszawa. Wszystko już jasne!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Lechia podjęła decyzję w sprawie trenera!
John Carver (fot. Getty Images)

Lechia podjęła decyzję w sprawie trenera!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polecane
Najnowsze
Hurkacz zagra z Djokoviciem. O której dziś relacja na żywo z finału?
nowe
Hurkacz zagra z Djokoviciem. O której dziś relacja na żywo z finału?
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
Kiedy gra Hubert Hurkacz w finale ATP Genewa 2025? O której mecz Hurkacz – Djoković? (24.05.2025)
Niezadowolenie mistrzyni. Walczyła z rywalkami i... pogodą
Anita W
nowe
Niezadowolenie mistrzyni. Walczyła z rywalkami i... pogodą
| Lekkoatletyka 
Komentator TVP Sport nie ma wątpliwości. Oni zostaną nowym mistrzem
Lech Poznań albo Raków Częstochowa – to będzie nowy mistrz Polski (fot. PAP).
Komentator TVP Sport nie ma wątpliwości. Oni zostaną nowym mistrzem
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Szaleństwo w Neapolu. Tłumy świętowały na ulicach [WIDEO]
Kibice Napoli świętują mistrzostwo Włoch (fot. Getty).
Szaleństwo w Neapolu. Tłumy świętowały na ulicach [WIDEO]
| Piłka nożna / Włochy 
Piłkarz, aktor i... karateka. Niechlubna historia Cantony
Eric Cantona – geniusz czy wariat? (fot. Getty Images)
Piłkarz, aktor i... karateka. Niechlubna historia Cantony
fot.
Paweł Smoliński
Dawna gwiazda wspomina Poznań. "Nie ma lepszego miejsca do gry"
Darko Jevtić przez lata był gwiazdą Lecha Poznań (fot. PAP).
tylko u nas
Dawna gwiazda wspomina Poznań. "Nie ma lepszego miejsca do gry"
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Wielki powrót w Legii? Pierwszy krok już zrobiony!
Michał Kucharczyk zagra w barwach Legii Warszawa? (fot: PAP)
Wielki powrót w Legii? Pierwszy krok już zrobiony!
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Do góry