| Piłka nożna / Anglia

Premier League. Pep Guardiola jak Vicente Del Bosque. Po triumf bez napastnika

Pep Guardiola i Kevin de Bruyne (fot. Getty Images)
Pep Guardiola jak Vicente Del Bosque? (fot. Getty Images)

Manchester City zdobył w tym roku już dwa trofea. W sobotni wieczór zagra o trzecie – puchar Ligi Mistrzów. Znakomite wyniki są zasługą nie tylko wybitnych piłkarzy, ale i trenerskiego geniusza. Bo choć zespół Pepa Guardioli gra bez klasycznego napastnika, to rozgrywa najlepszy sezon w historii klubu.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
To już koniec Superligi! Trzy kluby mogą zostać wykluczone z LM

Czytaj też

Real Madryt odpadł w ćwierćfinale Ligi Mistrzów (fot. Getty Images)

To już koniec Superligi! Trzy kluby mogą zostać wykluczone z LM

Wieczny powrót


W filozofii od stuleci popularnością cieszy się koncepcja wiecznego powrotu. Już stoicy uważali, że świat powtarza się w kółko. Przez ograniczoną liczbę materii coś, co zostało kiedyś wymyślone, w końcu musi powrócić w tej samej formie.

Pogląd ten, choć niedosłownie, zastosowanie może znaleźć także w świecie futbolu. Trudno bowiem oprzeć się wrażeniu, że coś, czym dziś zachwycają się piłkarscy eksperci, na światowych boiskach pojawiło się już dawno temu.

Być może nie było tak efektowne czy skuteczne, jak obecnie, ale z pewnością stanowiło część gry. Tak jak formacja bez klasycznego napastnika, która w tym sezonie pozwoliła graczom Manchesteru City wznieść się na wyżyny ich umiejętności.

To już koniec Superligi! Trzy kluby mogą zostać wykluczone z LM

Czytaj też

Real Madryt odpadł w ćwierćfinale Ligi Mistrzów (fot. Getty Images)

To już koniec Superligi! Trzy kluby mogą zostać wykluczone z LM

Francesco Totti – napastnik. Tajna broń Luciano Spallettiego (fot. Getty Images)
Francesco Totti – napastnik. Tajna broń Luciano Spallettiego (fot. Getty Images)
Rzuty karne rozstrzygną finał LM? Trenerzy przygotowani

Czytaj też

Finał Ligi Mistrzów w TVP! (fot. Getty Images)

Rzuty karne rozstrzygną finał LM? Trenerzy przygotowani

Dionizyjska imitacja


Gdy pod koniec 2005 roku Vincenzo Montella doznał kontuzji, Luciano Spalletti musiał wymyślić sposób, jak ustawić drużynę. Prowadzona przez niego AS Roma, po czternastu kolejkach, zajmowała piąte miejsce w Serie A. Uraz środkowego napastnika, będącego trzecim najlepszym strzelcem poprzedniego sezonu, nie zwiastował niczego dobrego.

Zamiast marszu w górę tabeli spodziewać można było się raczej drastycznego piku. Bez bramek skutecznego przed rokiem Montelli trudno było wyobrazić sobie, by Roma włączyła się w walkę o scudetto. Spalletti musiał działać.

Choć mógł skorzystać z Antonio Cassano czy Shabaniego Nondy, to postawił na nietypowe rozwiązanie. Zmienił system, zupełnie rezygnując ze środkowego napastnika. Na szczycie formacji ustawił Francesco Tottiego, grającego dotychczas jako ofensywny pomocnik.

"Król Rzymu" miał schodzić nisko po piłkę, robiąc miejsce wbiegającym za jego plecy skrzydłowym. Na początku XXI wieku jego rola – fałszywej dziewiątki – była czymś przełomowym. W historii futbolu takie rozwiązanie znano jednak od dawna.

Spalletti, świadomie bądź nie, od Tottiego oczekiwał tego, co przed wojną w barwach austriackiego Wunderteamu robił Matthias Sindelar. Chciał, by wyciągał obrońcę, tworząc przestrzeń partnerom. Miał być więc tym, kim w węgierskiej "Złotej Jedenastce" był Nandor Hidegkuti.

Manewr szkoleniowca AS Roma okazał się tak skuteczny, że za jego przykładem poszli kolejni trenerzy. Choć imitowali rozwiązanie Spallettiego, w praktyce naśladowali to, co przed laty wymyślili Hugo Meisl czy Gustav Sebes.

Gdy sir Alex Ferguson w 2008 roku wygrywał z Manchesterem United Ligę Mistrzów, powtarzał to, co kilka dekad wcześniej zaimplementowali dawni mistrzowie. Paralela pomiędzy Hidegkutim, a Wayne'em Rooneyem, robiącym miejsce dla Cristiano Ronaldo i Carlosa Teveza, była nad wyraz widoczna. Tak jak i podobieństwo pomiędzy Tottim, Sindelarem i Lionelem Messim.

Rzuty karne rozstrzygną finał LM? Trenerzy przygotowani

Czytaj też

Finał Ligi Mistrzów w TVP! (fot. Getty Images)

Rzuty karne rozstrzygną finał LM? Trenerzy przygotowani

Matthias Sindelar, Lionel Messi, Nandor Hidegkuti (fot. Getty Images)
Matthias Sindelar, Lionel Messi, Nandor Hidegkuti (fot. Getty Images)
LM: ósmy finał z udziałem drużyn z jednego kraju

Czytaj też

Timo Werner i Riyad Mahrez (fot. Getty Images)

LM: ósmy finał z udziałem drużyn z jednego kraju

W 2011 roku Pep Guardiola, zmuszony sytuacją kadrową, zrobił to, co kilka lat wcześniej Spalletti. Zrezygnował ze środkowego napastnika, zastępując kontuzjowanego Davida Villę Messim. Manewr, tak jak w przypadku włoskiego szkoleniowca, okazał się strzałem w dziesiątkę.

Grający nietypowo Argentyńczyk nie tylko robił miejsce partnerom, ale – tak jak Sindelar – był też niesamowicie skuteczny. Sezon zakończył z pięćdziesięcioma ligowymi trafieniami, będąc najlepszym strzelcem na Starym Kontynencie. Zdobył "Złotego Buta", powtarzając wyczyn ustawionego w ten sam sposób Tottiego.

Indywidualne popisy fałszywych dziewiątek, a także płynące z nich korzyści dla drużyny, skłoniły kolejnych trenerów do podobnych eksperymentów. Szkoleniowcy, w myśl horacjańskiej formuły, byli więc jak pszczoły. Zbierali nektar z różnych kwiatów, przetwarzając go na własny, niepowtarzalny miód. Dzięki doświadczeniom i obserwacjom udoskonalali grę bez napastnika. Brylował w tym Vicente Del Bosque.

Inspirując się ustawieniem FC Barcelona, zrezygnował z klasycznej dziewiątki w reprezentacji Hiszpanii. Kontuzjowanego Villę na szpicy zastąpił Ceskiem Fabregasem, a nie – pozostającym bez formy – Fernando Torresem. Gra w formacji 4-3-3, będącej w praktyce 4-6-0, się opłaciła. Prowadzona przez niego kadra w 2012 roku wygrała mistrzostwa Europy.

LM: ósmy finał z udziałem drużyn z jednego kraju

Czytaj też

Timo Werner i Riyad Mahrez (fot. Getty Images)

LM: ósmy finał z udziałem drużyn z jednego kraju

Cesc Fabregas – bohater Euro 2012 (fot. Getty Images)
Cesc Fabregas – bohater Euro 2012 (fot. Getty Images)
Finał LM: Anglicy przeciwko Anglikom już po raz trzeci

Czytaj też

Piłkarze Manchesteru City w półfinale LM przeciwko PSG (fot. Getty Images)

Finał LM: Anglicy przeciwko Anglikom już po raz trzeci

Panta rhei


Blisko dekadę po tamtych wydarzeniach do formacji bez klasycznego napastnika wrócić postanowił Guardiola. Podobnie jak w 2011 roku zmusiła go do tego kontuzja podstawowego snajpera. Pod nieobecność Sergio Aguero zmienił ustawienie Manchesteru City, decydując się na system 4-3-3.

Tak jak w Barcelonie na szpicy próżno było szukać typowej dziewiątki. Choć swoje szanse dostawał Gabriel Jesus, to szybko stracił miejsce w składzie. W linii ataku występować zaczęli za to mobilni atakujący, przypominający bardziej Fabregasa niż Messiego.

Nie oczekiwano od nich strzelania goli, a kreowania szans i tworzenia miejsca dla partnerów. Najwyższą pozycję w zespole nierzadko zajmował więc Bernardo Silva lub Kevin De Bruyne. Napastnik w praktyce był więc kolejnym – szóstym – uniwersalnym pomocnikiem.

By grać bez napastnika, z sześcioma rotującymi pomocnikami, potrzebujesz do tego wybitnych wykonawców. Takich jak Deco, który nie tylko atakuje, ale i biega, odbiera piłkę, a także potrafi odnaleźć się w każdym miejscu na boisku. Łączy jakość piłkarską z wytrzymałością fizyczną – mówił w 2008 roku były selekcjoner reprezentacji Szkocji, Andy Roxburgh.

Finał LM: Anglicy przeciwko Anglikom już po raz trzeci

Czytaj też

Piłkarze Manchesteru City w półfinale LM przeciwko PSG (fot. Getty Images)

Finał LM: Anglicy przeciwko Anglikom już po raz trzeci

Deco w barwach FC Barcelona (fot. Getty Images)
Deco w barwach FC Barcelona (fot. Getty Images)
Gdzie oglądać finał Ligi Mistrzów 2021? Transmisja w TVP!

Czytaj też

Finał Ligi Mistrzów. Manchester City zmierzy się z Chelsea FC. Transmisja w TVP! (fot. Getty Images)

Gdzie oglądać finał Ligi Mistrzów 2021? Transmisja w TVP!

Po czterech latach jego wizję potwierdziła La Furia Roja, sięgając po drugie z rzędu mistrzostwo Europy. W tym roku jego słowa odzwierciedliło także ustawienie Manchesteru City, w którego składzie aż roi się od zawodników równie uniwersalnych, co wspomniany Deco.

Nie tylko w pomocy, ale i na całym boisku. Bo choć The Citizens większość meczów rozpoczynają w ustawieniu 4-3-3 (będącym w praktyce 4-6-0), to na murawie tworzą zupełnie inny kształt. – Systemy umierają. Liczy się to, jak piłkarze poruszają się po murawie – mówił przed laty Slaven Bilić. Patrząc na styl gry drużyny Guardioli, wydaje się, że kres dawnych formacji właśnie nastał.

Podczas meczów Manchesteru City, zgodnie z myślą Heraklita z Efezu, "wszystko płynie". Piłkarze, bazując na grze pozycyjnej, rotują między sobą. Wymieniają krótkie i szybkie podania, starając się zdezorientować rywala. Dezorganizują szyki obronne i tworzą linie podań.

W takiej grze dużo bardziej niż klasyczna dziewiątka sprawdza się ta fałszywa. Gdy miejsce na szpicy zajmuje więc Silva, to często cofa się po piłkę i wspomaga partnerów w rozegraniu. Za jego plecy wbiegają szeroko ustawieni skrzydłowi – Phil Foden lub Riyad Mahrez oraz atakujący z głębi środkowi pomocnicy – De Bruyne i Ilkay Guendogan.

Szczególnie niebezpieczny jest ten ostatni. Korzystając z asekuracji lewego obrońcy – Ołeksandra Zinczenki lub Joao Cancelo – i szerokiego ustawienia Fodena, atakuje w półprzestrzeni, wbiegając za plecy fałszywego napastnika. To on jest w tym sezonie najlepszym strzelcem zespołu.

Ciężar wykańczania akcji rozkłada się bowiem na całą formację ofensywną, a nie na jednego gracza. W Manchesterze City, pod nieobecność Aguero, brakowało zresztą takiego zawodnika. Guardiola zdobywaniem bramek obarczyć musiał wszystkich pomocników. I wyszedł na tym nie najgorzej.

Bo choć przez niemal cały sezon jego zespół grał bez typowego snajpera, to po raz pierwszy w historii doszedł do finału Ligi Mistrzów. Wygrał też Premier League i Puchar Ligi Angielskiej.

Znakomitą dyspozycją potwierdził nie tylko mistrzowskie aspiracje, ale i słowa Carlosa Alberto Parreiry sprzed blisko dwóch dekad. Były selekcjoner reprezentacji Brazylii powiedział, że formacja 4-6-0 jest przyszłością futbolu. W 2012 roku, na niwie reprezentacyjnej, pokazał to Del Bosque. Teraz, w piłce klubowej, dokonać może tego Guardiola...

Gdzie oglądać finał Ligi Mistrzów 2021? Transmisja w TVP!

Czytaj też

Finał Ligi Mistrzów. Manchester City zmierzy się z Chelsea FC. Transmisja w TVP! (fot. Getty Images)

Gdzie oglądać finał Ligi Mistrzów 2021? Transmisja w TVP!

"Jeśli ktoś miał zagrozić City, to na Chelsea można było wskazywać wcześniej"
Robert Podoliński (fot. TVP)
"Jeśli ktoś miał zagrozić City, to na Chelsea można było wskazywać wcześniej"

Zobacz też
Gol wart... 170 mln! 19-latek dał awans do Premier League
19-letni Tom Watson (na zdjęciu pierwszy z prawej) został bohaterem Sunderlandu (fot. Getty Images)

Gol wart... 170 mln! 19-latek dał awans do Premier League

| Piłka nożna / Anglia 
Piłkarz, aktor i... karateka. Niechlubna historia Cantony
Eric Cantona – geniusz czy wariat? (fot. Getty Images)

Piłkarz, aktor i... karateka. Niechlubna historia Cantony

| Piłka nożna / Anglia 
Dziesięć klubów z jednej ligi w pucharach? To może się zdarzyć!
Tottenham lub Manchester United zagrają w Lidze Mistrzów (fot. Getty).

Dziesięć klubów z jednej ligi w pucharach? To może się zdarzyć!

| Piłka nożna / Anglia 
Manchester pożegnał De Bruyne! Ostatni mecz na stadionie City [WIDEO]
Kevin De Bruyne (fot. Getty Images)

Manchester pożegnał De Bruyne! Ostatni mecz na stadionie City [WIDEO]

| Piłka nożna / Anglia 
Porażka Liverpoolu! Rywal odwrócił losy spotkania
Jarell Quansah i Danny Welbeck (fot. Getty Images)

Porażka Liverpoolu! Rywal odwrócił losy spotkania

| Piłka nożna / Anglia 
"France Football" ogłasza: oto data gali Złotej Piłki
Złota Piłka (fot. Getty Images)

"France Football" ogłasza: oto data gali Złotej Piłki

| Piłka nożna / Anglia 
Rywalizował z Piątkiem, idzie do MU. Transfer za 75 mln euro!
Piłkarze Manchesteru United (fot. Getty Images)

Rywalizował z Piątkiem, idzie do MU. Transfer za 75 mln euro!

| Piłka nożna / Anglia 
Ekspert odchodzi! To pokłosie skandalicznego wpisu
Gary Lineker (fot. Getty)

Ekspert odchodzi! To pokłosie skandalicznego wpisu

| Piłka nożna / Anglia 
Jakub Kiwior w nowej roli. Musiał przejąć dowodzenie
Jakub Kiwior pokazał charakter w meczu z Newcastle United (fot. Getty).

Jakub Kiwior w nowej roli. Musiał przejąć dowodzenie

| Piłka nożna / Anglia 
Bednarek opuścił mecz ligowy. Trener zdradził powód
Jan Bednarek (fot. Getty Images)

Bednarek opuścił mecz ligowy. Trener zdradził powód

| Piłka nożna / Anglia 
Polecane
Najnowsze
Sędziowie Ekstraklasy znowu zaskoczyli Europę
tylko u nas
Sędziowie Ekstraklasy znowu zaskoczyli Europę
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
| Piłka nożna 
Takich czterech jak Wojciech Myć, Szymon Marciniak, Łukasz Kuźma i Piotr Lasyk to w czołowych ligach Starego Kontynentu nie było ani jednego. Pod względem liczby meczów prowadzonych w najwyższej lidze narodowej swojego kraju... (zdjęcia: Getty Images)
Lech zacznie rozstawiony. Oto potencjalni rywale w grze o LM
Jaka droga czeka na Lecha Poznań w eliminacjach europejskich pucharów? (fot. PAP)
Lech zacznie rozstawiony. Oto potencjalni rywale w grze o LM
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Włodarczyk może napisać wielką historię. Musi "tylko"... oszukać wiek
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk ma szansę wywalczyć trzeci tytuł mistrza świata w zawodowym boksie na przestrzeni 19 lat (fot. Piotr Duszczyk/Boxingphotos.pl)
tylko u nas
Włodarczyk może napisać wielką historię. Musi "tylko"... oszukać wiek
Mateusz Fudala
Mateusz Fudala
Sportowy wieczór (24.05.2025). Lech mistrzem Polski!
Sportowy wieczór (24.05.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (24.05.2025). Lech mistrzem Polski!
| Sportowy wieczór 
"To mistrzostwo jest bardziej zaskakujące, niż to z Maciejem Skorżą"
(fot. TVP)
"To mistrzostwo jest bardziej zaskakujące, niż to z Maciejem Skorżą"
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Frederiksen: pod koniec myślałem, że umrę [WIDEO]
Niels Frederiksen (fot. TVP Sport
Frederiksen: pod koniec myślałem, że umrę [WIDEO]
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Balski i "Diablo" zmieścili się w limicie [WIDEO]
(fot. TVP)
Balski i "Diablo" zmieścili się w limicie [WIDEO]
| Boks 
Do góry