Żaden sędzia we włoskiej Serie A, w hiszpańskiej La Liga, niemieckiej Bundeslidze ani we francuskiej Ligue 1 nie prowadził tylu meczów co Szymon Marciniak, Łukasz Kuźma, Piotr Lasyk i Wojciech Myć w polskiej Ekstraklasie. Na dodatek polscy sędziowie bardzo często w jednej kolejce byli zatrudniani w dwóch meczach – w jednym na boisku i jednym w zespole VAR, często dzień po dniu, czasem w dwóch meczach w ciągu doby. To bardzo negatywnie wyróżniało polskich sędziów na tle arbitrów z innych krajów.