Wszyscy nam zazdroszczą – obwieściła francuska prasa przed finałami Euro 2020. To jednak nie wystarczyło, żeby przebrnąć 1/8 finału. Fiasko dysponujących wielkim potencjałem Francuzów przypomniało, jak trudno jest wygrać jeden wielki turniej po drugim. A jeszcze trudniej jest obronić mistrzostwo Europy. W historii dokonał tego tylko jeden kraj – Hiszpania 2008-12.
– Czy widział pan na tym Euro lepszy zespół od waszego?
– Nie.
Luis Enrique jest pewny swego. Nic dziwnego, skoro jego Hiszpania w dwóch kolejnych meczach wbiła rywalom po pięć goli. Ale za wrażenia artystyczne nikt nie daje tytułów. Hiszpanie powinni najlepiej to pamiętać.
W 1964 roku wygrali drugie w historii, czterozespołowe mistrzostwa Europy. Wystarczyło "tylko" pokonać Węgrów w półfinale i Związek Radziecki w finale. 20 lat później byli w finale (przegrali 0:2 z Francją). Ale poza tym przeżywali ciągłe rozczarowania. Przez pół wieku szczytem ich możliwości na mistrzostwach świata i Europy był ćwierćfinał. Co dwa lata ich występ na wielkiej imprezie kończył się słynnym "graliśmy pięknie jak nigdy, przegraliśmy jak zawsze". Aż do 2008 roku...
– Przed Euro 2008 Aragones postanowił zmienić nasza filozofię. Zrezygnował z gry skrzydłami i dośrodkowań. Postawił na wielu ruchliwych, niewysokich pomocników w środku pola – wspominał Senna. Przeniósł do kadry styl Barcelony, rozegranie oparł na Xavim Hernandezie i otoczył go grupą inteligentnych i świetnych technicznie piłkarzy.
Charyzmatyczny, ale i kontrowersyjny trener potrafił nietypowo dotrzeć do swojej drużyny. – Mam najlepszy zespół, z jakim pracowałem. Jeśli nie zdobędę z wami złotego medalu, to znaczy, że nie jestem trenerem, tylko kupą gówna. Okazał się znakomitym trenerem.
Na Euro 2008 Hiszpanie wygrali kolejno z Rosją (4:1), Szwecją (2:1) i Grecją (2:1). W ćwierćfinale (w ME grało wtedy jeszcze tylko 16 drużyn, nie było 1/8 finału) po rzutach karnych wyeliminowali Włochów, którzy dotychczas zawsze wyrzucali ich z wielkich turniejów, znowu Rosję (3:0) i Niemców (1:0). W finale decydującą bramkę zdobył Fernando Torres, bo jego partner z ataku, król strzelców mistrzostwa, David Villa, był kontuzjowany.
To była pierwsza i ostatnia porażka zespołu, który przybrał potem pragmatyczną twarz. Hiszpańska defensywa w pozostałych sześciu meczach tych mistrzostw dopuściła do straty już tylko jednej bramki. Napastnikom (a właściwie Villi, Puyolowi i Iniescie) wystarczyło tylko osiem trafień. Wygrali kolejno z Hondurasem (2:0), Chile (2:1), Portugalią (1:0), Paragwajem (1:0), Niemcami (1:0) i Holandią (1:0 po dogrywce).
W finale Holendrzy grali bardzo brutalnie, ale też mieli swoje znakomite szanse po kontratakach. Iker Casillas tego dnia był jednak nie do pokonania. Zadecydował gol Iniesty w 116. minucie. Hiszpania pierwszy raz w historii została mistrzem świata. – Po półfinale z Niemcami pogratulował mi Joachim Loew. Powiedział: "Jesteście najlepszą drużyną, jaką kiedykolwiek widziałem – wspominał Xavi.
Hiszpanie wykorzystali słabość innych, europejskich potęg i zdominowali turniej w Polsce i na Ukrainie. W grupie zremisowali z Włochami (1:1), wygrali z Irlandią (4:0) i Chorwacją (1:0), a potem wyeliminowali Francję (2:0), Portugalię (0:0, po rzutach karnych), by w finale rozbić Italię (4:0).
Jako pierwszy zespół w historii obronili mistrzostwo Europy. Jako pierwszy zespół w historii wygrali trzy wielkie imprezy z rzędu. I dokonali tego nie tracąc ani jednego gola w fazie pucharowej! Nic dziwnego, że zawsze są wymieniani w gronie najlepszych reprezentacji w historii futbolu.
Wszystko ma jednak swój koniec. Del Bosque pozostał na stanowisku, ale niemalże ta sama drużyna (jedynie Diego Costa w ataku zastąpił Villę) skompromitowała się na mundialu 2014 przegrywając w grupie 1:5 z Holandią i 0:2 z Chile. Na Euro 2016 odpadła w 1/8 finału z Włochami. Następca del Bosque, Julen Lopetegui, w atmosferze skandalu rozstał się z kadrą tuż przed MŚ 2018. Efekt: chaos, tymczasowe objęcie zespołu przez Fernando Hierro i rozczarowujące pożegnanie z mundialem w Rosji już w 1/8 finału.
Luis Enrique, który wrócił do prowadzenia reprezentacji po osobistej tragedii, już sporo osiągnął. Awansował do najlepszej ósemki mistrzostw po raz pierwszy od Euro 2012. Ale przede wszystkim dość sprawnie dokonał zmiany pokoleniowej. Z obecnej kadry tylko Busquets pamięta mistrzostwo świata sprzed 11 lat. A jedynie Sergio Ramos był tym, który pamiętał też mistrzostwo Europy 2008. Ale Enrique niespodziewanie nie zabrał go na turniej. Niczym kiedyś Aragones Raula...
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (971 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.