| Piłka nożna / Euro 2020

Euro 2020. Co drugie Euro jest świetne dla Czechów. "Przed turniejem mówiłem, że zdobędziemy złoto"

Patrik Schick Czechy Euro 2020
Patrik Schick po strzeleniu gola na 2:0 w meczu ze Szkocją na Euro 2020 (fot. Getty)

Mecz Czechy – Dania wyłoni trzeciego półfinalistę Euro 2020Transmisja meczu w Telewizji Polskiej. Tomas Petrasek, obrońca i kapitan Rakowa Częstochowa był i jest częścią reprezentacji Jaroslava Silhavego, ale z uwagi na długą rehabilitację po kontuzji kolana nie mógł pojechać na mistrzostwa. – Tak jak Duńczycy, my również zagramy dla innych. Będziemy pamiętać o ofiarach tornad na Morawach, tak jak oni pamiętają o Christianie Eriksenie – zapewnił w przedmeczowej rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Schmeichel: w Polsce powinniście skończyć dyskusję wokół Szczęsnego

Czytaj też

Peter Schmeichel o Euro 2020, Danii, Polsce, Eriksenie i Szczęsnym [WYWIAD]

Schmeichel: w Polsce powinniście skończyć dyskusję wokół Szczęsnego

Rafał Majchrzak, TVPSPORT.PL: – Mnóstwo dzieje się w reprezentacji pod twoją nieobecność. Głównie przez problemy zdrowotne i kontuzje zagrałeś w niej dotąd tylko dwa mecze…
Tomas Petrasek: – Z Cyprem i Izraelem, wygrywaliśmy w Lidze Narodów po 2:1. To są dla mnie wyjątkowe mecze, spełnienie marzeń. Musisz mi uwierzyć, że bywałem na takich zakrętach kariery piłkarskiej, że nie sądziłem, iż to się przydarzy. A jednak się udało.

– Mijałeś się z kadrą z powodów zdrowotnych. Wiosną 2020 roku przesunęło się z uwagi, bo na drodze stanął koronawirus. Oglądał też cię wcześniej asystent selekcjonera Jaroslava Silhavego. Później uraz uniemożliwił walkę o miejsce w kadrze na stałe, także pod kątem Euro.
– Dlatego też taki mam cel. Moje występy w Rakowie dały mi przepustkę do kadry. Wiem, że selekcjoner o mnie pamięta, a ja sam chcę wrócić do zdrowia, na boisko, do reprezentacji. Wyznaczyłem sobie taką rzecz. Chcę być jeszcze lepszy niż przed kontuzją, chcę osiągnąć jeszcze więcej z Rakowem niż tylko wicemistrzostwo Polski i puchar krajowy.

– Zazdrościsz Tomasowi Pekhartowi?
– Pobytu na Euro? Nie, nie zazdroszczę w tym sensie, że znam jego status. To jest bardziej doświadczony zawodnik. Miał długą przerwę w kwestii występów w reprezentacji. Po znakomitym sezonie w Legii trener Silhavy postanowił go nagrodzić. Tomas pokazuje w Ekstraklasie, że jest świetnym napastnikiem, został przecież królem strzelców. Dlatego też znalazł się w kadrze na mistrzostwa.

– Pozostajesz w kontakcie z kadrowiczami?
– Tak, m. in. z Tomasem Holesem. Ciekawostką jest to, że Patrik Schick i ja współpracujemy z tym samym trenerem mentalnym i mentorem, Janem Muehlfeitem. To też dla nas ciekawe doświadczenie. Sam korzystam ze spostrzeżeń Schicka, jego spojrzenia na piłkę. Z tego, co wiem, chwalił nasze podejście w Rakowie. To dla mnie świetna sprawa.

– Właśnie Schick doczekał turnieju, na którym zaznacza swoją obecność w kapitalny sposób. Nie jest już tylko królem strzelców eliminacji młodzieżowego Euro 2017. Walczy o ten laur także w rywalizacji seniorów na głównym turnieju.
– Generalnie w Czechach ludzie mieli małe oczekiwania w stosunku do reprezentacji. Nie wierzyli w nas na tyle, by uwierzyć w wielkie rzeczy. Odbudowujemy się cały czas. Czeska kadra szukała swojego miejsca. Ale Euro pokazuje, że znów znaleźliśmy się na dobrej drodze. Śmieszna sprawa w sumie…

– O co chodzi?
– Robili nam ankietę przed turniejem, właśnie w Czechach. Powiedziałem tam, że zdobędziemy złoty medal. W końcu jestem członkiem tej reprezentacji, moja sportowa natura każe mi wierzyć w sukces. A tym nie jest wyjście z grupy, tylko awans do strefy medalowej, zwycięstwo w turnieju. Wtedy coś fajnego może z tego wyjść. Anglia, Chorwacja, Szkocja – to nie była łatwa grupa, a i tak mogliśmy rywalizować z najlepszymi. Ja wierzyłem, że awansujemy i że mamy potencjał, by dokonać wielkich rzeczy. Mecz z Danią… nie będziemy w nim faworytem. Ale nie ma rzeczy niemożliwych. To będzie otwarte spotkanie. Nie przegraliśmy w tym roku z Belgią, dlaczego zatem mamy przegrać z Danią? Będziemy walczyć.

Schmeichel: w Polsce powinniście skończyć dyskusję wokół Szczęsnego

Czytaj też

Peter Schmeichel o Euro 2020, Danii, Polsce, Eriksenie i Szczęsnym [WYWIAD]

Schmeichel: w Polsce powinniście skończyć dyskusję wokół Szczęsnego

Sensacja w Budapeszcie! Czesi lepsi od Holendrów [SKRÓT]
Czesi pokonali Holendrów 2:0 w meczu 1/8 finału Euro 2020 (fot. Getty Images)
Sensacja w Budapeszcie! Czesi lepsi od Holendrów [SKRÓT]

– Jaroslav Silhavy pracuje z kadrą od 3 lat. Wcześniej był asystentem Karela Bruecknera w latach 2001-2009. Widział, jak poprzednia generacja awansowała do półfinału Euro 2004. Widać w jego pracy te same metody, co u Bruecknera? Widać doświadczenie z pracy z Rosickym, Kollerem?
– Cała szatnia ma dla trenera naturalny szacunek. To człowiek, który budzi respekt. To przecież rekordzista występów pod względem występów w czeskiej ekstraklasie. Pracował z trenerem Bruecknerem w najlepszym okresie w XXI wieku, jeśli chodzi o czeski futbol reprezentacyjny, zajmowaliśmy drugie miejsce w rankingu FIFA. Cech, Rosicky, Koller, Ujfalusi – z nimi pracował. To świetny człowiek, widać po nim, że wyniósł wiele z pracy z najlepszymi zawodnikami.

– Ostatni klub w karierze Silhavego? Viktoria Zizkov, twój poprzedni zespół, grałeś tam przed dołączeniem do Rakowa…
– Może to dlatego żywi do mnie sympatię.

– Tak sądzisz?
– Wiadomo, żartuję. Akurat o tym nie rozmawialiśmy, kiedy on kończył karierę, ja byłem bardzo młody. Jak widzisz, nasze drogi spotkały się później.

– Prześledziłem występów Czechów na Euro. Nasuwa się jeden wniosek – "wszystko albo nic". Jako Czechosłowacja, byliście albo medalistami, albo nie graliście w turnieju. Jako Czesi, zaliczacie albo świetne występy z medalami, kończycie w fazie pucharowej, albo nie wychodzicie z grupy. I tak od 1996 roku na przemian...
– Nie wiem, czemu tak jest. Nie ma tutaj większej metodyki, nie wiem, z czego to wynika. To jest turniej. Możesz złapać formę, możesz mieć szczęście. Zobacz na Greków, którzy wyeliminowali nas z Euro 2004 w półfinale. Nie grali pięknie, a zostali mistrzami Europy. Na turnieju wszystko musi się zgadzać, musisz być na tyle dobry, by odnosić sukcesy. My teraz te wielkie umiejętności mamy.

– Wspomniałeś, że Czechy jako reprezentacja wciąż jest w przebudowie. Twoim zdaniem, trener Silhavy już ją kończy? Czy raczej najlepsze jest dopiero przed wami?
– Spójrz na kręgosłup naszej kadry. Tomas Soucek i Vladimir Coufal to czołowi piłkarze West Ham United. Patrik Schick gra w Bayerze Leverkusen, a wcześniej spędził lata w Serie A. Jeśli oni będą utrzymywali dobrą formę, to dołączą do nich młodzi i równie groźni zawodnicy. Wiele obiecujemy sobie po Adamie Hlozku ze Sparty Praga. On ma przed sobą świetną karierę, w lipcu skończy 19 lat. Ja też mam nadzieję swoje dołożyć. Mam 29 lat, czyli jest to najlepszy wiek w rozwoju środkowego obrońcy. Na środku obrony grają doświadczeni zawodnicy – 34-letni Ondrej Kudela ze Slavii Praga, 32-letni Ondrej Celustka ze Sparty. Mogę zatem walczyć o miejsce.

50 metrów do bramki i... Co za gol czeskiego snajpera!
Tomas Vaclik został przelobowany (fot. Getty)
50 metrów do bramki i... Co za gol czeskiego snajpera!

– A Tomas Vaclik, bramkarz, któremu niedawno skończył się kontrakt z Sevillą? Wiadomo, miał równorzędnego rywala, Yassine’a Bounou. W kadrze potwierdza, dlaczego zasłużył na trzyletni pobyt w tak dobrej drużynie.
– Przyjechał na Euro już właściwie jako wolny zawodnik, bo zdążył ogłosić odejście z klubu. A rozgrywa świetny turniej. Jest spokojny o swoje życie w piłkarskiej Europie, zgłaszają się po niego kluby Serie A. Zresztą atmosfera w czeskiej kadrze… ona jest świetna, a tacy ludzie, jak Vaclik pomagają, by inni się mogli tam odnaleźć. To on był tą osobą, która mnie wprowadziła do drużyny. To świetny człowiek, w pierwszych dniach bardzo mi pomagał. Za to będę mu wdzięczny.

– To Vaclik będzie waszym największym atutem, jeśli chodzi o zatrzymanie Duńczyków?
– Generalnie, gra w defensywie była naszym atutem, jeśli spojrzysz na całą formację, która zmierzyła się z Holandią w 1/8 finału. Jeśli statystyka się nie myli, to rywale nie oddali ani jednego celnego strzału. Pamiętam też, że bodajże po fazie grupowej najwięcej zablokowanych strzałów miał na koncie nasz obrońca, Tomas Kalas. Było ich aż sześć. W całym sezonie Championship udało mu się to w barwach Bristol City aż 63 razy. Jest niesamowity. Potrafi zablokować wszystko. Nawet w Rakowie uczymy się prostej rzeczy – zablokowany strzał jest równie ważny w danej sytuacji, co strzelony gol. Rola stoperów jest ogromna. Potrzebujesz też pewnego siebie bramkarza. Takim jest Vaclik, on jest w stanie nam pomóc.

– Oddaliście się już w kraju szaleństwu? Wierzycie, że to może być coś na miarę 1996 lub 2004 roku, czyli odpowiednio finału i półfinału mistrzostw?
– Szaleństwo udzieliło się nam dopiero w 1/8 finału. Bliskość Budapesztu sprawiła, że na mecz z Holandią pojechało więcej kibiców niż na Wyspy Brytyjskie, a tam graliśmy przecież w fazie grupowej. Wielu ludzi odstraszyły przepisy odnośnie kwarantanny w związku z podróżą do Wielkiej Brytanii. Zresztą w tym ćwierćfinale obie drużyny są naznaczone dramatem. Czesi wspierają ofiary burz i tornad na południowych Morawach, Duńczycy wciąż myślami są z Christianem Eriksenem po tym, co stało się w pierwszym meczu. My okazujemy solidarność. Zresztą widzieliśmy flagi z napisami "Jesteśmy z Moraw. Zapewnijcie nam piękny wieczór". Piłkarze wzięli te transparenty i zrobili sobie z nią zdjęcie. Trwała zresztą też zbiórka na rzecz ofiar, ludzie w kraju zebrali ponad miliard czeskich koron. Podtrzymali na duchu rodaków w tej ciężkiej sytuacji.

– Ale lubicie wracać pamięcią do srebrnego medalu na Euro 96 lub półfinału Euro 2004 na zasadzie "kiedyś to było"?
– Czasem sobie przypominamy. Zawsze było tak, że mecze czeskiej kadry jednoczyły. Ale teraz nie pompujemy balonika, bo nie dla nas jest rola faworyta. Ale teraz wielu osób życzy dobrze zespołowi. Wiadomo, kiedy przychodzą gorsze wyniki, są tacy, którzy odwrócą się plecami. Natomiast ja obracam się w życzliwym otoczeniu, nie myślę o złych rzeczach. W takiej chwili jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy Czechami. Że pokazujemy siłę.

– A tą największą siłą będzie jaka rzecz?
– Drużyna, kolektyw, która bazuje na tym samym, co Duńczycy. My też wkroczymy w ten mecz, pamiętając o ludziach w potrzebie. Dania zagra dla Eriksena. Ja sam kibicowałem w turnieju Czechom i Polsce. Później też dobrze życzyłem Duńczykom. Ale ponieważ los nas skojarzył w ćwierćfinale, to pozostaję przy swoich rodakach. Stałe fragmenty gry, organizacja taktyczna, dużo futbolu opartego na wytrzymałości kondycyjnej – to będzie nasz atut. Z drugiej strony, pokonujemy też większe odległości, jeśli chodzi o podróże. Dania zagrała trzy mecze w Kopenhadze, a jeden z nich miał miejsce w Amsterdamie. My polecieliśmy do Londynu, do Glasgow, a później do Budapesztu. Teraz zmierzymy się w Baku, co dla Duńczyków będzie sporą odmianą.

– Schodząc na koniec na ligę… praca w Rakowie wre? Do nowego sezonu Ekstraklasy pozostało tylko 20 dni.
– Jesteśmy właśnie w Kaprun, na obozie przygotowawczym. To nasz drugi dzień. Trwa ciężka praca. Przed nami ważne sparingi, a przy okazji śledzimy też Euro. Czekamy też na rywala w drugiej rundzie eliminacji Ligi Konferencji, litewską Suduvę lub łotewską Valmierę.

– Muszę zapytać o zdrowie, w końcu od października nie oglądaliśmy cię na boiskach z powodu naderwania więzadeł w kolanie. Rzepka jest już w dobrym stanie?
– Cieszę się, że mogę być z drużyną. Natomiast trenowałem jeszcze indywidualnie w pierwszym tygodniu przygotowań w Częstochowie. W drugim dołączyłem już do drużyny. Do Austrii przyjechałem, by porządnie przepracować ostatnią część. W ostatnich dwóch sparingach wszystko może będzie już na tyle w porządku, by w którymś wystąpić. Lekarze muszą dać zgodę. Ja sam czuję się bardzo dobrze i czekam na powrót.

– Do tej pory aż tak długiej przerwy nie miałeś?
– Trzy lata temu pauzowałem przez 6 miesięcy. Miałem ciężki okres związany z zakażeniem, które wdarło się po jednym z urazów. Towarzyszyła mi wtedy duża niepewność, było gorzej niż teraz. Nie mogłem za bardzo nic zrobić. Ale teraz wykorzystałem dobrze ten czas od grudnia, maksymalnie skupiłem się na powrocie do pełni sprawności. Miałem czas, by popracować nad swoimi brakami, które wciąż mam jako zawodnik. Chcę wrócić silniejszy jako człowiek i jako piłkarz.

Euro 2020, grupa D: Chorwacja – Czechy [SKRÓT]
Chorwacja – Czechy (fot. TVP/Getty)
Euro 2020, grupa D: Chorwacja – Czechy [SKRÓT]

Zobacz też
Grecja zaszokowała Europę. Największa sensacja w reprezentacyjnej piłce
Euro 2004

Grecja zaszokowała Europę. Największa sensacja w reprezentacyjnej piłce

Jubileusz "Piłkarskiego pokera". Szpakowski o kulisach filmu [WIDEO]
(Fot. PAP)

Jubileusz "Piłkarskiego pokera". Szpakowski o kulisach filmu [WIDEO]

| Piłka nożna 
6 lat od odpadnięcia z Euro 2016. Zobacz mecz z Portugalią!
Polska - Portugalia

6 lat od odpadnięcia z Euro 2016. Zobacz mecz z Portugalią!

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Rok od otwarcia Euro 2020: zobacz wygraną Włochów z Turcją [SKRÓT]
Turcja – Włochy (fot. Getty/TVP)

Rok od otwarcia Euro 2020: zobacz wygraną Włochów z Turcją [SKRÓT]

| Piłka nożna / Euro 2020 
wyniki
tabela
Wyniki
11 lipca 2021
Piłka nożna

Włochy

(k. 3 - 2)

Anglia

07 lipca 2021
Piłka nożna

Anglia

Dania

06 lipca 2021
Piłka nożna

Włochy

(k. 4 - 2)

Hiszpania

03 lipca 2021
Piłka nożna

Ukraina

Anglia

Czechy

Dania

02 lipca 2021
Piłka nożna

Belgia

Włochy

Szwajcaria

(k. 1 - 3)

Hiszpania

29 czerwca 2021
Piłka nożna

Anglia

Niemcy

28 czerwca 2021
Piłka nożna

Francja

(k. 4 - 5)

Szwajcaria

27 czerwca 2021
Piłka nożna
Tabela
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
3
7
9
2
3
1
4
3
3
-1
4
4
3
-7
0
Najnowsze
Trener walnął pięścią w stół. "Stal nie spadnie"
Trener walnął pięścią w stół. "Stal nie spadnie"
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ivan Djurdjević (fot. PAP)
Atletico dotrzymało kroku Barcelonie i Realowi
Atletico Madryt (fot. Getty)
Atletico dotrzymało kroku Barcelonie i Realowi
| Piłka nożna 
Napoli dalej walczy o mistrzostwo. Zaskakujący dublet
Romelu Lukaku i Scott McTominay (fot. Getty)
Napoli dalej walczy o mistrzostwo. Zaskakujący dublet
| Piłka nożna / Włochy 
Czy Lewandowski w końcu sięgnie po Złotą Piłkę? [WIDEO]
Robert Lewandowski (fot. PAP)
Czy Lewandowski w końcu sięgnie po Złotą Piłkę? [WIDEO]
| Piłka nożna / Hiszpania 
Pobił rekord świata. Problem w tym, że zrobił to na pastwisku
Mykolas Alekna (fot. Getty)
polecamy
Pobił rekord świata. Problem w tym, że zrobił to na pastwisku
foto1
Michał Chmielewski
Sportowy wieczór (14.04.2025)
Sportowy wieczór (14.04.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (14.04.2025)
| Sportowy wieczór 
GOL – magazyn piłkarski (14.04.2025). Goście: Wawrzyniak, Żewłakow.
GOL – magazyn po 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy (14.04.2025)
GOL – magazyn piłkarski (14.04.2025). Goście: Wawrzyniak, Żewłakow.
| Magazyn "Gol" 
Do góry