| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Łukasz Trałka miał świętować jubileusz, jednak musiał opuścić boisko już w pierwszym kwadransie. Gra w dziesiątkę nie przeszkodziła jednak Warcie w odrobieniu strat i zdobycia punktu w spotkaniu z Pogonią, po remisie 1:1.
PRZED MECZEM:
Oba spotkania drużyn w zeszłym sezonie były zacięte. W Szczecinie zakończyło się remisem 1:1, natomiast w Grodzisku Wielkopolskim Warta prowadziła 1:0 po pierwszej połowie, a w drugiej Pogoń zdobyła dwie bramki, wywalczając zwycięstwo.
Niedzielne spotkanie było symboliczne dla Łukasza Trałki. Równo siedemnaście lat temu zagrał bowiem swój pierwszy mecz w Ekstraklasie. Co więcej, w barwach Pogoni, z którą teraz Warta się zmierzyła.
JAK PADŁY GOLE:
12' Kamil Drygas wykorzystał z jedenastu metrów, otwierając wynik spotkania.
84' Robert Ivanov był niepilnowany w polu karnym i oddał strzał głową, z którym nie poradził sobie Dante Stipica.
Robert Ivanov w drugiej połowie profesor. Oprócz dobrej gry wybił piłkę z linii bramkowej, a teraz dał gola na wyrównanie.
— Dawid Dobrasz (@dobraszd) August 1, 2021
Ewidentny karny. Kozi miał pustą bramke, a Trałka go nieczysto zatrzymał. Czy czerwona? Nie wiem, ale gdyby nie to, to byłba bramka.
— Mateusz Perek���� (@MateuszPerek) August 1, 2021
Szybkie prowadzenie i gra w przewadze. Jeśli nic tragicznego tu się nie wydarzy, to tego meczu nie można przegrać.#WARPOG