| Tenis / WTA (kobiety)

Ale Meksyk! Na korcie pierwsi byli… górnicy

Ponad czterdziestotysięczny tłum na trybunach meczu Federer – Zwieriew w mieście Meksyk. (fot. Getty)
Historia meksykańskiego tenisa ma tragiczne karty (fot. Getty)
Sebastian Muraszewski

Jeszcze cztery miesiące temu nikt nie spodziewał się, że Meksyk będzie gościł najlepsze tenisistki świata w turnieju WTA Finals. Tak nagłe wydarzenia, nie tylko sportowe, to jednak duża część historii tego państwa.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Tequila i bicerin. Polacy na pierwszym planie! [FELIETON]

Czytaj też

Iga Świątek

Tequila i bicerin. Polacy na pierwszym planie! [FELIETON]

MIĘDZYNARODOWE POCZĄTKI I PORAŻKI

Brytyjscy górnicy pochodzący z Cornwall, którzy pomagali w rozwoju kopalni Real del Monte, garnęli się też do sportu. Pierwszy kort został wybudowany w 1874 roku, a zaprojektowali go inżynierowie Pierce Clifford i Theodore Patterson. Przez wiele lat rozgrywki organizowali wyłącznie przyjezdni, a pierwsze kluby tenisowe zaczęły się pojawiać pod koniec XIX wieku. Powstały w 1894 roku Reforma Athletic Club w stolicy kraju, czyli w mieście Meksyk, zrzeszał również krykiecistów. Największą sławą cieszyła się jednak jego futbolowa sekcja, której reprezentanci sześciokrotnie wywalczyli mistrzostwo Meksyku.

Tequila i bicerin. Polacy na pierwszym planie! [FELIETON]

Czytaj też

Iga Świątek

Tequila i bicerin. Polacy na pierwszym planie! [FELIETON]

Korty Reforma Athletic Club (fot. Getty)
Korty Reforma Athletic Club (fot. Getty)

Pierwsze próby utworzenia ogólnokrajowych struktur tenisowych podjęto po I wojnie światowej. W 1922 roku założono Asociacion Mexicana de Tenis, co pozwoliło na organizację pierwszych mistrzostw Meksyku oraz wystawienie drużyny w Pucharze Davisa. Meksykanie pojawili się również w turnieju olimpijskim w 1924 roku. Felix del Canto oraz Mariano Lozano pojechali do Paryża rywalizować w ramach zmagań singlistów i deblistów. Nie wygrali tam jednak ani jednego meczu. Tydzień później wystąpili na kortach Wimbledonu. Z podobnym wynikiem, co w stolicy Francji. Del Canto i Lozano nie byli członkami drużyny, która rozegrała mecz Pucharu Davisa z Australią w amerykańskim Baltimore. Skończyło się porażką 0:5.

Dzięki staraniom prezesa związku tenisowego w mieście Meksyk powstało centrum sportowe Chapultepec, którego głównym punktem był kort z trybunami mogącymi pomieścić trzy tysiące widzów. Tam przeprowadzono również zawody tenisistów w ramach pierwszych Igrzysk Ameryki Środkowej i Karaibów, organizowanych przez Meksyk na przełomie października i listopada 1926 roku. Oprócz gospodarzy pojawili się również sportowcy z Kuby i Gwatemali. Najlepszym singlistą został Alfonso Unda, który w parze z Fernando Gerdesem wygrał również turniej deblistów. Ten drugi triumf nie był trudny – w rozgrywkach uczestniczyły jedynie dwie pary, obie z Meksyku.

Na kortach błyszczał również Manuel Llano, który dotarł do drugiej rundy US Open w 1924 roku i niejednokrotnie był podporą reprezentacji w Pucharze Davisa. Niestety, odniesiona kontuzja sprawiła, że musiał zrezygnować z gry w tenisa. Nie mógł się z tym pogodzić. Odebrał sobie życie strzałem z pistoletu w klatkę piersiową. O tej samobójczej śmierci Meksykanina poinformowały nawet największe amerykańskie gazety. Może dlatego, że meksykańscy tenisiści wielokrotnie mierzyli się z reprezentacją północnego sąsiada w Pucharze Davisa. Zawsze były to porażki do zera. Lepiej szło im w starciach z innymi tenisistami z regionu. Esteban Reyes dwukrotnie stawał na podium Igrzysk Ameryki Środkowej i Karaibów w latach trzydziestych.

WIELKIE SZLEMY, WIELKIE IGRZYSKA

Reyes był określany mianem Pajarito, czyli Ptaszek. Jego córka również doczekała się podobnego przydomka. Ptaszyna, czyli Rosa Maria Reyes odnosiła sukcesy nawet w turniejach wielkoszlemowych. W 1959 roku doszła do półfinału Rolanda Garrosa, gdzie na drodze stanęła jej Węgierka Zsuzsa Kormoczy. Partnerem Reyes w mikście był Francuz Pierre Darmon. Znajomość nie ograniczyła się do kortu. Meksykanka wyszła za mąż za Darmona, przejmując nazwisko oraz obywatelstwo jego kraju. Największym jej sukcesem było zwycięstwo w deblu Rolanda Garrosa 1958 z Yolą Ramirez.

Yola Ramírez na korcie (fot. Getty)
Yola Ramírez na korcie (fot. Getty)

Nazwisko Ramirez było często na językach kibiców tenisowych w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Na scenie międzynarodowej pokazała się po raz pierwszy w 1955 roku, zdobywając złoty oraz srebrny medal w pierwszych Igrzyskach Panamerykańskich. Tak, jak w przypadku Reyes, najlepiej szło jej na paryskich kortach. Doszła do finału Rolanda Garrosa w 1960 i 1961 roku. W Wimbledonie 1961 pokonała nawet Billie Jean King, kończąc występ po ćwierćfinale, podobnie jak w przypadku US Open. Szlemy wygrywała natomiast w grze podwójnej. Ramirez również związała się prywatnie z tenisistą. Wybrankiem serca od 63 lat jest Alfonso Ochoa.

Kobiecy tenis w Meksyku stał wówczas na wysokim poziomie. Gorzej wypadał jednak w porównaniach z dokonaniami mężczyzn. Nowe pokolenie, które często otrzymywało stypendia na renomowanych amerykańskich uczelniach, gdzie poprawiało technikę gry, było gotowe podbijać tenisowy świat. W latach pięćdziesiątych w Pucharze Davisa Australijczycy i Kanadyjczycy, nie mówiąc już o Amerykanach, byli ciągle za mocni. Zwycięstwa pojawiły się dopiero po przejściu do grupy europejskiej w latach 1957-1958. W tym czasie tenisiści z Meksyku pojawili się również w Warszawie. Spotkanie z reprezentacją Polski skończyło się porażką 2:3.

Największym talentem tenisowym w historii Meksyku był Rafael Osuna. W wieku 22 lat wygrał turniej deblowy na Wimbledonie. Był ważnym graczem reprezentacji kraju w Pucharze Davisa. Z wielu edycji drużynowych zmagań największy sukces przypadł na rok 1962. Na rodzimej ziemi Meksykanie zdołali pokonać Amerykanów i Jugosłowian. W finale rozgrywek w Melbourne Australijczycy nie pozostawili jednak cienia wątpliwości co do ostatecznego rozstrzygnięcia, bo członkiem ich drużyny był Rod Laver, legenda światowego tenisa. Rok później meksykańscy juniorzy wygrali Orange Bowl Junior Cup, czyli zmagania tenisistów do lat osiemnastu.



Osuna podjął studia na Uniwersytecie Południowej Kalifornii, więc… najlepiej czuł się w US Open. Czterokrotnie dochodził do półfinału tego turnieju. W 1963 roku okazał się nawet niepokonany. Był to jego pierwszy i jedyny triumf w Wielkim Szlemie. A w finale debla w parze z Antonio Palafoksem musieli po zaciętym pięciosetowym boju uznać wyższość amerykańskiej pary McKinley/Ralston. Kilka miesięcy wcześniej wygrał jednak deblowy Wimbledon, również w parze z rodakiem. Znakomita postawa w rozgrywkach akademickich i prowadzenie uniwersyteckiej drużyny, uznawanej za jedną z najlepszych w historii USA, sprawiły, że nikt nie podważał pierwszej pozycji Meksykanina w rankingu ITF na koniec roku.



Ojczyzna Osuny ubiegała się o organizację igrzysk olimpijskich. Meksyk wygrał głosowanie w MKOl kilka tygodni po wielkoszlemowych zwycięstwach Osuny. Jego wyniki oraz dobra gra innych Meksykanów skłoniła nawet działaczy do przywrócenia tenisa do programu igrzysk po ponad czterdziestoletniej przerwie. Nie miały to być jednak oficjalne zmagania, ograniczono się do pokazowych turniejów. Liczba mnoga nie jest tutaj pomyłką. Tenisiści rywalizowali w dwóch oddzielnych rozgrywkach. Turniej demonstracyjny, w którym stawka była na wyższym poziomie, przeprowadzony został w Guadalajarze, a mecze toczyły się do trzech wygranych setów. Krótszy turniej pokazowy w mieście Meksyk trwał zaledwie weekend. Nie dziwi, że w tym przypadku ograniczono się do dwóch wygranych setów w meczu.

Piktogramy używane podczas letnich igrzysk olimpijskich w Meksyku w 1968 roku, a wśród nich ten tenisowy (fot. MKOl)
Piktogramy używane podczas letnich igrzysk olimpijskich w Meksyku w 1968 roku, a wśród nich ten tenisowy (fot. MKOl)

Osuna wziął udział w obu turniejach, zarówno w singlu, jak i w deblu. W Guadalajarze zajął czwarte miejsce w zmaganiach indywidualnych, a w grze podwójnej z Vincente Zarazúą uplasowali się na pierwszej pozycji. Brąz wywalczył również Joaquin Loyo Mayo. Osuna był bezkonkurencyjny także w późniejszych meczach w stolicy. Tytuł w singlu, tytuł w deblu. Gdyby zdobyte medale zaliczały się do klasyfikacji igrzysk, to podwoiłby liczbę tytułów olimpijskich Meksyku. A w grze były jeszcze panie. Co prawda w Guadalajarze Lucia Gongora skończyła poza podium w obu turniejach, ale Rosa Maria Darmon nie zawiodła. W parze z Amerykanką Julie Heldman dotarła do finałów gry podwójnej. Pierwszy zakończył się porażką, a drugi zwycięstwem. Z mężem wywalczyła także brąz w mikście.

Rafael Osuna w akcji (fot. Getty)
Rafael Osuna w akcji (fot. Getty)

Igrzyska w 1968 były ostatnim wielkim triumfem w karierze Rafaela Osuny. Rok później pomógł jeszcze w zwycięstwie Meksyku nad Australią w Pucharze Davisa. Kilka dni po tym meczu wsiadł na pokład samolotu lecącego do Monterrey. Niestety doszło do tragedii. Z 78 pasażerami lotu 704 zginął, bo samolot zderzył się ze szczytami górskimi niedaleko miejsca planowanego lądowania. Tenisista miał 30 lat. Doczekał się godnego upamiętnienia w ojczyźnie, choć nie tylko. W mieście Meksyk postawiono mu pomnik i nazwano jego nazwiskiem kompleks kortów. Organizacja sportu akademickiego NCAA corocznie przyznaje nagrodę jego imienia, a w 1979 roku Osuna jako jedyny Meksykanin trafił do tenisowej Galerii Sław.

Pomnik Rafaela Osuny (fot. Getty)
Pomnik Rafaela Osuny (fot. Getty)

CZAS PRZEMIAN

Meksyk nie doczekał się dotąd zawodników na miarę tych z lat sześćdziesiątych. Nie oznaczało to jednak upadku tenisa w tym kraju. Wiele tytułów zdobył Raul Ramirez. Absolwent tej samej uczelni co Osuna, czyli Uniwersytetu Południowej Kalifornii, był znakomitym deblistą, zwycięzcą Rolanda Garrosa w 1975 i 1977 roku oraz Wimbledonu w 1976. W tych triumfach jego partnerem był Amerykanin Brian Gottfried, jednak odnosił zwycięstwa również w innych parach, między innymi z Wojciechem Fibakiem w Teheranie i w Madrycie. A Leonardo Navalle wygrał singlowy i deblowy turniej juniorskiego Wimbledonu w 1985 roku. W seniorskiej odsłonie dotarł później w grze podwójnej do finału i dwukrotnie do półfinału.

Od 1993 roku organizowany jest w Acapulco turniej Mexican Open zaliczany do ATP Tour 500. Osiem lat później zaczęły rywalizować w nim również tenisistki. W Acapulco nie zdążyła wystąpić Angelica Gavaldon, ćwierćfinalistka Australian Open z 1990 i 1995 roku. Zwycięstwo odniosła w nim Giuliana Olmos, która wygrała turniej deblistek w 2020 roku w parze z Amerykanką Desirae Krawczyk. W tym roku z Kanadyjką Sharon Fichman awansowała do ćwierćfinału Australian Open, a kilka miesięcy później okazały się najlepsze w turnieju WTA 1000 w Rzymie. Dobrą formę Olmos można było również zauważyć w US Open, gdzie z Salwadorczykiem Marcelo Arevalo została finalistką mikstów.



Najlepsza obecnie singlistka z Meksyku, Renata Zarazua zajmuje dopiero 127. miejsce w rankingu WTA. Ta wnuczka zwycięzcy nieoficjalnego turnieju deblowego z igrzysk olimpijskich 1968 również pojechała na największą sportową imprezę świata. Grę w singlu i w deblu z Olmos skończyła po pierwszej rundzie. Niedługo potem mierzyła się z Magdą Fręch w finale turnieju WTA 125 w Concord. Przegrała 3:6, 6:7.

Z mężczyzn najczęściej kojarzonym i grającym pod meksykańską flagą jest Santiago Gonzalez. Na początku poprzedniej dekady postanowił skupić się wyłącznie na grze podwójnej i mikstowej, co wychodzi mu nad wyraz dobrze. W 2012 roku z Klaudią Jans-Ignacik dotarł do finału Rolanda Garrosa, gdzie poniósł porażkę z indyjską parą Mirza/Bhupathi. Podobnie zakończyło się dla niego US Open w 2013 i 2014 roku, tyle że wtedy partnerką była Amerykanka Abigail Spears. W deblu jego największym sukcesem jest finał Rolanda Garrosa z 2017 roku. Z Donaldem Youngiem przegrał po zaciętym trzysetowym meczu z parą Harrison/Venus.

Kibice w Guadalajarze będą na pewno żywiołowo wspierać parę Olmos/Fichman, która w ostatniej chwili awansowała do WTA Finals. Dwa lata temu mecz pokazowy Rogera Federera z Aleksandrem Zwieriewem w mieście Meksyk oglądało ponad 42 tysiące widzów. Był to rekord frekwencji na spotkaniu tenisowym. Kraj, który wydał tak wielu znakomitych tenisistów i tenisistek, zasługuje na pewno na tak ważne miejsce na tenisowej mapie świata. Kto wie, może zbliżający się turniej je zagwarantuje?

Zobacz też
Szybka szansa na rewanż. Kiedy pierwszy mecz Linette w Eastbourne?
Kiedy gra Magda Linette w 1. rundzie turnieju WTA Eastbourne 2025? O której mecz Linette – Jastremska? (24.06.2025)

Szybka szansa na rewanż. Kiedy pierwszy mecz Linette w Eastbourne?

| Tenis / WTA (kobiety) 
Świątek zaczyna grę na trawie. Kiedy pierwszy mecz w Bad Homburg?
Kiedy gra Iga Świątek w 2. rundzie Bad Homburg 2025? O której mecz Świątek – Azarenka/Siegemund?

Świątek zaczyna grę na trawie. Kiedy pierwszy mecz w Bad Homburg?

| Tenis / WTA (kobiety) 
Dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa pierwszą rywalką Świątek
Wiktoria Azarenka (fot. Getty Images)

Dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa pierwszą rywalką Świątek

| Tenis / WTA (kobiety) 
Znamy plany Świątek. To tam zagra po Wimbledonie
Iga Świątek (fot. Getty Images)

Znamy plany Świątek. To tam zagra po Wimbledonie

| Tenis / WTA (kobiety) 
Thriller nie dla Polki. Fręch odpada w pierwszej rundzie
Magdalena Fręch (fot. Getty Images)

Thriller nie dla Polki. Fręch odpada w pierwszej rundzie

| Tenis / WTA (kobiety) 
Świątek utrzymała miejsce. Sprawdź najnowszy ranking WTA
Ranking WTA 2025 (tenis kobiet). Na którym miejscu Iga Świątek? [AKTUALIZACJA]

Świątek utrzymała miejsce. Sprawdź najnowszy ranking WTA

| Tenis / WTA (kobiety) 
Świątek wkracza na trawę i nie będzie faworytką. Ale… to dobrze
Iga Świątek (fot. Getty Images)
polecamy

Świątek wkracza na trawę i nie będzie faworytką. Ale… to dobrze

| Tenis / WTA (kobiety) 
Pogromczyni Linette nie dała rady w finale
McCartney Kessler (fot. Getty)

Pogromczyni Linette nie dała rady w finale

| Tenis / WTA (kobiety) 
Wyeliminowała Sabalankę, została triumfatorką turnieju
Marketa Vondrousova (fot. PAP/EPA)

Wyeliminowała Sabalankę, została triumfatorką turnieju

| Tenis / WTA (kobiety) 
Trener Świątek przyznaje: dokręciliśmy śrubkę
Maciej Ryszczuk o przygotowaniach Igi Świątek (fot. Getty)
tylko u nas

Trener Świątek przyznaje: dokręciliśmy śrubkę

| Tenis / WTA (kobiety) 
Polecane
wyniki
terminarz
Wyniki
dzisiaj
Tenis

Maya Joint

(7:5, 6:2)

Ons Jabeur

Viktoria Azarenka

(6:2, 6:2)

Laura Siegemund

Darya Kasatkina

(5:7, 6:2, 3:6)

Lulu Sun

Naomi Osaka

(7:6, 7:6)

Olga Danilovic

Veronika Kudermetova

(6:7, 5:7)

Katerina Siniakova

Anna Blinkova

(6:4, 2:6, 6:3)

Marie Bouzkova

Francesca Jones

(6:4, 7:5)

Greetje Minnen

Donna Vekic

(6:3, 6:3)

Diana Shnaider

Ludmilla Samsonova

odwołany

Katerina Siniakova

A. Pavlyuchenkova

(6:1, 6:7, 7:6)

Viktoriya Tomova

Terminarz
jutro
Tenis

Jodie Burrage

9:00

Moyuka Uchijima

Harriet Dart

9:00

Barbora Krejcikova

Sonay Kartal

9:00

Jelena Ostapenko

Ann Li

9:00

Emma Raducanu

Magda Linette

9:00

Dayana Yastremska

Rebecca Sramkova

9:00

Jaqueline Cristian

Mingge Xu

9:00

Peyton Stearns

E. Cocciaretto

9:00

Kamilla Rakhimova

Varvara Gracheva

9:00

Camila Osorio

Sofia Kenin

9:00

Kimberly Birrell

Najnowsze
Triumf Polaków na inaugurację turnieju UEFA
Triumf Polaków na inaugurację turnieju UEFA
| Piłka nożna 
Gol Kamila Olka dał wygraną reprezentacji Dolnego Śląska w UEFA Regions Cup (fot. Getty Images)
To już oficjalnie. Wyjaśniła się przyszłość Zalewskiego!
Nicola Zalewski (fot. Getty Images)
To już oficjalnie. Wyjaśniła się przyszłość Zalewskiego!
FOTO
Wojciech Papuga
Sportowy wieczór (23.06.2025)
Sportowy wieczór (23.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (23.06.2025)
| Sportowy wieczór 
Zabrakło jednego gola. Atletico wyeliminowane z KMŚ!
Julian Alvarez nie pomógł swojej drużynie w poniedziałkowym spotkaniu (fot. Getty)
Zabrakło jednego gola. Atletico wyeliminowane z KMŚ!
| Piłka nożna 
Pierwszy trening i... zaskoczenie. Legia już w Austrii
Legia Warszawa rozpoczęła treningi na zgrupowaniu w Leogang. Kadrowicze dołączyli do ekipy Wojskowych (fot: PAP)
Pierwszy trening i... zaskoczenie. Legia już w Austrii
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Pajor: wiemy, jak ogromny krok zrobiłyśmy
Ewa Pajor (fot. Getty Images)
Pajor: wiemy, jak ogromny krok zrobiłyśmy
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
Faworyt podniósł się z kolan i awansował do fazy pucharowej KMŚ
Głównym bohaterem PSG okazał się Chwicza Kwaracchelia (fot. Getty Images)
Faworyt podniósł się z kolan i awansował do fazy pucharowej KMŚ
| Piłka nożna 
Do góry