| Skoki

Wielkie zamieszanie, skoczkowie stracili lot do Pekinu! "Pertile był pewien"

Forma polskich skoczków nie jest jedynym problemem przed igrzyskami w Pekinie (fot. PAP)
Forma polskich skoczków nie jest jedynym problemem przed igrzyskami w Pekinie (fot. PAP)

Nie dość, że kadra skoczków ma problemy z wynikami i diagnozą problemu, to na półtora miesiąca przed igrzyskami gruchnęła jeszcze jedna zła wiadomość: Chińczycy zablokowali FIS czarterowy lot po Pucharze Świata w Willingen! Co gorsza, biało-czerwoni nie załapią się na te załatwiane w mękach przez Polski Komitet Olimpijski. – To jakiś koszmar – mówi TVPSPORT.PL Paweł Witczak, logistyk PZN, który gorączkowo finalizuje ustalanie planu awaryjnego.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Plan FIS, że skoczkowie po Pucharze Świata w Willingen (29-30 stycznia) dostaną się do Frankfurtu, a stamtąd do Chin wyczarterowanym samolotem, był znany przynajmniej od jesieni. Wtedy zresztą na spotkaniu ekip Sandro Pertile zapewniał, że to właściwie pewnik i w tej materii reprezentacje mogą być spokojne. Cóż, jak dowiedział się TVPSPORT.PL, właśnie okazało się wprost przeciwnie.

FIS miała plan, ale już nie ma. Skoczkowie zostali na lodzie przed Pekinem


Fatalna z perspektywy logistycznej informacja dla ekip napłynęła na początku grudnia.

Zostaliśmy wszyscy na lodzie. Dlaczego? Bo strona chińska nie wpuszcza w tej chwili żadnych samolotów z zagranicy i każdy lot, w tym wożące akredytowanych na igrzyska, należy dokładnie zgłosić, umotywować itd. Akceptację, żeby polecieć do Pekinu z olimpijczykami, otrzymała wąska grupa kilku linii. Okazało się, że ta wynajęta przez FIS nie otrzymała zgody na przekroczenie granicy. Tylko dlaczego dopiero teraz? – mówi ostro Paweł Witczak, ekspert ds. logistyki w Polskim Związku Narciarskim.

Człowiek, który od lat pomaga m.in. skoczkom dotrzeć do celu, od początku pandemii stał się kluczową postacią w biurze związku. Sądził, że już łączony wyjazd do Niżnego Tagiłu i Ruki jesienią będzie najtrudniejszą misją, która czeka go tej zimy. Ale dziś nie ma złudzeń:

To, co wymyślają i jak utrudniają wszystko organizatorzy tej olimpiady, jest nie do pomyślenia – nie szczędzi krytyki, choć ta i tak jest jedną z łagodniejszych do publikacji. Zresztą, temu trudno się dziwić, gdy tylko zajrzy się do tzw. "playbooków", czyli ksiąg ze zbiorem wymogów i zasad covidowych, jakie będą obowiązywały podczas igrzysk. Bo sam brak lotu i obcięta do granic siatka połączeń alternatywnych to jedno. Drugie to organizacja testów PCR – na 96 i 24 godziny przed wylotem na wschód. Te do tej pory skoczkowie mieli już załatwione w Niemczech. Teraz muszą szukać alternatyw, przy czym lista certyfikowanych przez Chińczyków laboratoriów jest śmiesznie mała. Co więcej, chcąc lecieć z innego kraju niż ten, w którym wykonają ostatni test, o zgodę na akceptację takiego ruchu muszą poprosić ambasadę Chin w kraju wylotu. A ta bynajmniej nie musi nikomu iść na rękę.

Sytuacja na początku wydawała się bardzo, bardzo zła. Zamiast mieć spokój, nagle zostaliśmy na lodzie – mówi otwarcie Jan Winkiel, sekretarz PZN, który w kwestii transportu ma do Witczaka pełne zaufanie.

Dawid Kubacki będzie musiał walczyć o bilet na IO w Pekinie (fot. Getty)
Dawid Kubacki będzie musiał walczyć o bilet na IO w Pekinie (fot. Getty)

40 tys. złotych za bilet lotniczy? Kulisy walki o transport na igrzyska


Plan, jaki Witczakowi na ten moment udało się jako tako spiąć w całość, zakłada wylot maszyną Air China z Mediolanu, w poniedziałek 31 stycznia. Z PZN usłyszeliśmy, że było to bardziej ubłagiwanie linii, aby zabrały nas na pokład aniżeli normalnie wyglądające ustalenia. Ale sam bilet to nie cały sukces, bo do Włoch trzeba się będzie jeszcze jakoś przedostać. I to szybko, i to jest właśnie problem. Kłopotliwy będzie ostatni test PCR, który kadra Michala Doleżala wykona jeszcze w Niemczech – prawdopodobnie we Frankfurcie, dokąd zamierza udać się samochodami niezwłocznie po zakończeniu niedzielnych zawodów w Willingen.

To są puzzle, w których może wywrócić się jeden element i całość legnie w gruzach. Ale i na to będziemy przygotowani, plan C też powstanie – uspokaja Witczak.

Na krótkiej liście alternatywnych linii ze zgodą na latanie do Chin jest również m.in. Air France z Paryża. Ta opcja upadła od razu. Ceny, jakich życzyli sobie Francuzi za lot klasą biznesową, oscylują aktualnie wokół 40 tys. złotych. Już jesienią, gdy m.in. kadra short tracku leciała do Azji na próbę przedolimpijską, wysłanie każdego z zawodników kosztowało ok. 15 tys. złotych.

Te procedury i ograniczenia trudno nawet komentować. Dość powiedzieć, że przed pandemią do Chin można było kupić bilet w dwie strony za 2-3 tys. zł – rozkłada ręce Konrad Niedźwiedzki, szef misji PKOl na Pekin 2022.

Dlaczego skoczkowie nie mogli po prostu polecieć z Warszawy?


Swoją drogą, dlaczego skoczkowie nie mogli wobec kłopotów ze strony FIS zwrócić się o pomoc właśnie do PKOl? Wiemy, że rękę wyciągnęli do grupy m.in. działacze z jednostki "FIS Travel". Jednak ich propozycje nie były żadnym konkretem, a wyłącznie ofertą pomocy przy kupnie zwykłego lotu, tyle że z odpowiednią, wysoką prowizją.

PKOl też nie bardzo mógł nam pomóc w sytuacji, w której nie zakładaliśmy odpuszczenia konkursów w Willingen – przyznaje Winkiel. Dlaczego? Bo na tę chwilę jedyny lot z Warszawy, który ustalano z Chińczykami w wielkich bólach i te pertraktacje według naszych informacji nadal nie zostały ostatecznie zakończone, zaplanowano na 26 stycznia – dla największej grupy zawodników. Misja leci 22.1 połączeniami rejsowymi. Termin dla zawodników jest nieprzypadkowy, dzień później bowiem otwierają się obiekty igrzysk.

Jesteśmy bliscy zatwierdzenia tych połączeń i jestem dobrej myśli. Ale tak, to prawda, że w PKOl długo mieliśmy poważny zgrzyt z transportem. I z tym, żeby w ogóle dało się użyć maszyn LOT z Okęcia, czyli oficjalnego przewoźnika kadry. Tak to wymyślono, żeby Air China zmonopolizowały połączenia olimpijskie. Ale to jest źle opracowane, bo wyloty przewidziano z tylko kilku największych portów, do których też trzeba się jakoś dostać. I na nie wrócić. Nie rozumiem tego, że tak bardzo nie chcą wpuszczać innych – tłumaczy Niedźwiedzki.

Przy założeniu, że LOT ostatecznie poleci z Okęcia do Pekinu po zgodzie Chińczyków, kłopotem dla misji olimpijskiej będzie jeszcze powrót biało-czerwonych. Liczba lotów polskich maszyn (jeśli ostatecznie te dojdą do skutku) ma być ograniczona do minimum, tymczasem zgodnie z zasadami covidowymi, każdy sportowiec po zakończeniu startów w IO ma w ciągu dwóch dni opuścić wioskę olimpijską. Skoczkowie, którzy załatwiają to na własną rękę z pomocą Witczaka, także przez Mediolan chcą przylecieć do Europy 16 lutego.

Zobacz też
Rusza najckliwszy serial świata. Rok pożegnania Stocha jest dla nas [KOMENTARZ]
Kamil Stoch z autorem tego tekstu w 2010 roku w Libercu. To ostatnia jesień przed wybuchem "Stochomanii" (fot. Getty, własne)
polecamy

Rusza najckliwszy serial świata. Rok pożegnania Stocha jest dla nas [KOMENTARZ]

| Skoki 
Ostatni sezon Stocha, co z Żyłą i Kubackim? Małysz odpowiada
Adam Małysz i Kamil Stoch (fot. PAP)

Ostatni sezon Stocha, co z Żyłą i Kubackim? Małysz odpowiada

| Skoki 
Norwegowie zwolnieni po skandalu w skokach narciarskich
Zawieszony sztab szkoleniowy norweskich skoczków narciarskich ostatecznie został zwolniony z pracy (fot. PAP).

Norwegowie zwolnieni po skandalu w skokach narciarskich

| Skoki 
Nie tylko Stoch. Kolejny słynny skoczek kończy karierę
Manuel Fettner (drugi z prawej) zapowiedział zakończenie kariery (fot. Getty).

Nie tylko Stoch. Kolejny słynny skoczek kończy karierę

| Skoki 
Kubacki uderzył w trenera. Stoch: Dawid powiedział za mało, żeby...
Kamil Stoch i Thomas Thurnbichler (fot. PAP)
tylko u nas

Kubacki uderzył w trenera. Stoch: Dawid powiedział za mało, żeby...

| Skoki 
Kamil Stoch o końcu kariery: chcę zdobyć medal olimpijski [WYWIAD]
Kamil Stoch (fot. TVP)
tylko u nas

Kamil Stoch o końcu kariery: chcę zdobyć medal olimpijski [WYWIAD]

| Skoki 
Oficjalnie! Skoczek zmienia narodowość przed igrzyskami
Louis Obersteiner będzie skakał dla Francji (fot. Getty, Instagram)

Oficjalnie! Skoczek zmienia narodowość przed igrzyskami

| Skoki 
Wiemy, kto poprowadzi Norwegów. Trenerów będzie... trzech
Rune Velta (drugi z prawej) i Anders Fannemel (pierwszy z prawej) stworzą wraz z Roarem Ljoekelsoeyem trenerskie trio w kadrze Norwegii (fot. Getty)

Wiemy, kto poprowadzi Norwegów. Trenerów będzie... trzech

| Skoki 
Kamil Stoch deklaruje: to będzie mój ostatni sezon
Kamil Stoch (fot. Getty)
tylko u nas

Kamil Stoch deklaruje: to będzie mój ostatni sezon

| Skoki 
Rekordzista świata i medalista olimpijski kończy karierę!
Robert Johansson (fot. Getty)

Rekordzista świata i medalista olimpijski kończy karierę!

| Skoki 
Najnowsze
Świt Szczecin – Resovia: oglądaj mecz Betclic 2 Ligi!
trwa
Świt Szczecin – Resovia: oglądaj mecz Betclic 2 Ligi!
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Świt Szczecin – Resovia. Betclic 2 Liga, 32. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (23.05.2025)
Gwiazdy lekkoatletyki na start. Oglądaj Memoriał Kusocińskiego!
 Lekkoatletyka, 71. Memoriał Janusza Kusocińskiego: transmisja na żywo w tv i online (23.05.2025)
trwa
Gwiazdy lekkoatletyki na start. Oglądaj Memoriał Kusocińskiego!
| Lekkoatletyka 
Pedersen królem finiszu. Czwarta wygrana w tegorocznym Giro!
Mads Pedersen (fot. PAP/EPA)
Pedersen królem finiszu. Czwarta wygrana w tegorocznym Giro!
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Orlen Lang Team Race, Arłamów – reportaż [WIDEO]
Orlen Lang Team Race, Arłamów – reportaż
Orlen Lang Team Race, Arłamów – reportaż [WIDEO]
| Kolarstwo 
French Open: pogoda może pokrzyżować plany Idze Świątek!
Roland Garros 2025 (fot. Getty Images)
French Open: pogoda może pokrzyżować plany Idze Świątek!
| Tenis / Wielki Szlem 
Tour de Pologne Women na drodze do World Touru
(fot. materiały prasowe)
Tour de Pologne Women na drodze do World Touru
| Kolarstwo / Tour de Pologne 
Reprezentacja zagra po pięciu latach przerwy. Wróci do rankingu FIFA
Reprezentacja Erytrei nie gra, ale w kraju toczą się rozgrywki ligowe (fot. ENFFONLINE/X)
Reprezentacja zagra po pięciu latach przerwy. Wróci do rankingu FIFA
| Piłka nożna 
Do góry