Uciekając przed wojną w pewnej chwili znaleźli się na ziemi niczyjej, na linii frontu i wydawało się, że już wszystko stracone. Dziś młodzi piłkarze Dynama Kijów są rozsiani po Polsce i na Węgrzech, a nieliczni trenerzy, którzy zdołali wyjechać z kraju, robią wszystko, by jedna z najlepszych akademii piłkarskich w Europie się nie rozpadła.