| Piłka nożna

Polskie kluby pomagają piłkarzom Dynama Kijów. "Walka o przyszłość klubu"

Piłkarze Dynama na uchodźstwie (fot. Zagłębie Sosnowiec, Kisvarda FC)
Piłkarze Dynama na uchodźstwie (fot. Zagłębie Sosnowiec, Kisvarda FC)

Uciekając przed wojną w pewnej chwili znaleźli się na ziemi niczyjej, na linii frontu i wydawało się, że już wszystko stracone. Dziś młodzi piłkarze Dynama Kijów są rozsiani po Polsce i na Węgrzech, a nieliczni trenerzy, którzy zdołali wyjechać z kraju, robią wszystko, by jedna z najlepszych akademii piłkarskich w Europie się nie rozpadła.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Pomagamy Ukrainie. Trwają licytacje gadżetów polskich sportowców [szczegóły]

Czytaj też

Licytując gadżety można wesprzeć Ukraińców

Pomagamy Ukrainie. Trwają licytacje gadżetów polskich sportowców [szczegóły]

Byle do granicy


Sosnowiec. Tu swój nowy dom znalazła drużyna 11-latków. Jedyna, która jest w Polsce w tak szerokim składzie. I mają nawet swojego trenera z Dynama – opiekuje się nimi Sergiej Bodnar. Miał zgodę na wyjazd z Ukrainy, bo jest ojcem czwórki dzieci, więc wobec niego przepis o powszechnej mobilizacji nie obowiązuje. Szykował się już do wyjazdu do Włoch, ale ostatecznie trafił do Polski.

– 24 lutego w Kijowie obudziły nas odgłosy eksplozji. Trzęsły się okna i meble. Byliśmy bardzo przestraszeni i natychmiast zaczęliśmy się pakować, by uciec z Kijowa. Musiałem zadbać o swoją żonę i czwórkę dzieci, ale też o czterech młodych piłkarzy mieszkających w akademii Dynama, za których odpowiadam wraz z naszym drugim trenerem. Wszyscy musieli trafić w bezpieczne miejsce i udało nam się – dwóch chłopców odebrali rodzice, a drugą dwójką zajął się nasz drugi trener, Aleksander Stuzhuk – mówi Bodnar w rozmowie z TVPSPORT.PL.

– Zabrałem żonę, dzieci i pojechaliśmy około 60 km od Kijowa, do miejscowości Borodzianka, gdzie mieszka mój ojciec. Ale już cztery dni po wybuchu wojny rozpoczęły się tam aktywne działania wojenne i znów musieliśmy wyjechać, tym razem do Czerniowców. Tam otrzymałem informację, że możemy jechać do Krakowa, a od strony polskiej koordynatorem była Alicja Wigurska – dodaje.

Ukrainka Alicja Wigurska kontakt z Dynamem Kijów ma od 2012 roku. Do tej pory sprowadzała młodych ukraińskich piłkarzy do Polski na turnieje. Teraz te same kontakty wykorzystuje do organizacji ucieczki przed wojną.

– Czwartego marca przyjechał pierwszy autokar. Szóstego drugi. Siódmego trzeci. Gdy Dynamo sobie radziło, zabierali do busów piłkarzy z innych klubów. Zawozili ich do Lwowa, gdzie miejscowy Ruch zorganizował miejsce noclegowe. Potem jechali dalej, na granicę. Ja dostawałam informację, na którym miejscu granicznym będą i organizowałam dalszą podróż – mówi Wigurska.

Miejsca noclegowe trzeba było zorganizować natychmiast, dla dużej grupy. Pomogli strażacy z podkrakowskich miejscowości. Potem młodzi piłkarze mieli trafić na obiekty Wisły Kraków i tak się stało, ale nie zostali tam na długo.

Pomagamy Ukrainie. Trwają licytacje gadżetów polskich sportowców [szczegóły]

Czytaj też

Licytując gadżety można wesprzeć Ukraińców

Pomagamy Ukrainie. Trwają licytacje gadżetów polskich sportowców [szczegóły]

Ukraińskie dzieci trenują na obiektach Legii Warszawa
(fot. TVP)
Ukraińskie dzieci trenują na obiektach Legii Warszawa

Wielkie serce byłego reprezentanta. Przyjął dziesiątki uchodźców

Czytaj też

Adam Wiśniewski i jego żona Emilia dali schronienie 40 uchodźcom z Ukrainy (fot. Getty / PAP)

Wielkie serce byłego reprezentanta. Przyjął dziesiątki uchodźców

Oaza w Sosnowcu


Krakowski klub opublikował artykuł na temat pomocy młodym piłkarzom z Kijowa. W hali przygotowano około 20 miejsc noclegowych. Ale to nie wypaliło. Jedna oczekiwana w Krakowie grupa pojechała do Zabrza. Druga, po krótkim pobycie pod Wawelem, przeniosła się do Sosnowca. – Wisła bardzo nam pomogła. Opłaciła dwa pierwsze autokary wiozące dzieci z granicy. Za trzeci zapłaciła już firma transportowa – mówi Wigurska.

Dlaczego Ukraińcy nie zostali w Krakowie na dłużej? – Oczekiwaliśmy, że przyjadą młodzi piłkarze z kilkoma opiekunami, tymczasem dzieciom towarzyszyły ich mamy, często też rodzeństwo. Wisła nie była gotowa na przyjęcie na swoich obiektach całych rodzin – dodaje. Zapewnia, że Wisła nadal jest otwarta na pomoc, ale to przede wszystkim oferta dla nieco starszych graczy, którzy są w stanie poradzić sobie bez bliskiej obecności matek.

– Bardzo dziękujemy Wiśle za przyjęcie. Zapewnili nam zakwaterowanie i wyżywienie, ale problemem było kwestia mieszkań dla rodziców. W Krakowie jest bardzo wielu uchodźców i trudno było coś znaleźć. Matki nie były gotowe opuścić swoich synów i wyjechać do innych miast, dlatego zaczęliśmy szukać innych rozwiązań. Ratunkiem okazał się Sosnowiec. Tu zgromadziliśmy już 16 z 32 naszych piłkarzy, a wraz z nimi mieszkają mamy – mówi Bodnar.

W Krakowie działano spontanicznie. Przy współpracy z Fundacją Dzielmy się Uśmiechem im. Krystiana Popieli udało się znaleźć miejsce noclegowe. Młodzi piłkarze mieli ostatecznie zamieszkać przy Rynku Głównym, w pomieszczeniach upadłego niedawno hostelu. Jeden z restauratorów chciał karmić gości, ale gdy ci pojechali do Sosnowca i zobaczyli panujące tam warunki – nie mieli żadnych wątpliwości. Wisła nie ma swojej bazy treningowej w Krakowie, piłkarze Dynama mieli korzystać z boisk AWF. To wiązałoby się z podróżami przez miasto. W Sosnowcu wszystko mają w promieniu kilkuset metrów, w otoczeniu zieleni. A spokoju tym ludziom teraz trzeba najbardziej. Mają tu do dyspozycji także boisko, na którym mogą pobawić się piłką po treningach. Skwapliwie z tego korzystają, a z boiska dobiega dziecięcy śmiech. Cel osiągnięty.

Wielkie serce byłego reprezentanta. Przyjął dziesiątki uchodźców

Czytaj też

Adam Wiśniewski i jego żona Emilia dali schronienie 40 uchodźcom z Ukrainy (fot. Getty / PAP)

Wielkie serce byłego reprezentanta. Przyjął dziesiątki uchodźców

PZPN chciałby Ukrainy jako 33. uczestnika MŚ. "Będziemy za tym"
Reprezentacja Ukrainy (fot. Getty Images)
PZPN chciałby Ukrainy jako 33. uczestnika MŚ. "Będziemy za tym"

Wygrał z Federerem, broni kraju. "Rosjanie wyrzynają rodziny..."

Czytaj też

Serhij Stachowski wrócił do kraju, aby bronić ojczyzny (fot. Getty).

Wygrał z Federerem, broni kraju. "Rosjanie wyrzynają rodziny..."

Alarmy wciąż dzwonią


Pod Wawelem pozostało dwóch 14-latków – bramkarz i obrońca. O obu wszyscy mówią, że to duże talenty Dynama. Chłopcy nie mieszkają jednak w obiektach Wisły, trafili pod opiekę wspomnianej fundacji im. Krystiana Popieli. – Obaj mieszkają obecnie u mnie w domu – mówi nam działająca w fundacji Agnieszka Popiela-Lis, która wynajęła dodatkowe mieszkanie i przyjęła pod dach blisko 30 osób. – Przez kilka dni chłopcy mieli problem ze zdrowiem, bo złapali rotawirusa, ale już znów trenują z Wisłą. Wkrótce pomyślimy też o szkole, bo teraz nie było sensu, by z marszu wrzucać ich do ósmej klasy. To bardzo fajne dzieciaki, pokaleczone obecną sytuacją. Ich rodzice pozostali na Ukrainie – dodaje.

Wojenna trauma będzie się ciągnęła za nimi jeszcze długo. Dzieci wciąż mają w telefonach zainstalowane aplikacje informujące o alarmach bombowych na Ukrainie. Nie raz i nie dwa w nocy budziły ich te alarmy, a zaniepokojone dzieci dzwoniły do swoich bliskich wciąż przebywających w domu, by ci szybko biegli do schronów.

***

Szkółka Dynama to jedna z najlepszych akademii w Europie. A na pewno lider w naszym rejonie Starego Kontynentu. Wielka popularność klubu sprawia, że trenerzy Dynama mogą dowolnie przebierać – na Ukrainie, a przede wszystkim w jej centralnej i wschodniej części każdy młody chłopak marzy o grze dla Dynama. To prosta droga na Zachód i do wielkich pieniędzy. Ale najpierw trzeba przejść przez sito o bardzo małych oczkach. Dziś klasa Dynama jest też paszportem dla tych młodych chłopaków, bo można odnieść wrażenie, że chciałby gościć ich u siebie niejeden polski klub.

– Piłkarze, którzy przyjechali do Sosnowca zostali wybrani ponoć spośród 10 tysięcy kandydatów. Mamy tu więc wybitne jednostki. Zresztą młodzi piłkarze Dynama robili na mnie wrażenie przy okazji każdego turnieju na którym miałem okazję być – mówi prezes Zagłębia, Łukasz Girek. Co rzuca się w oczy podczas oglądania treningu 12-latków z Kijowa? Bardzo duża intensywność zajęć. Piłkarze mogą mocniej odsapnąć dopiero po zakończeniu treningu. Na czwartek mieli zaplanowany sparing ze swoimi równieśnikami z Zagłębia. Wkrótce odbędzie się turniej podczas którego odbędzie się zbiórka na dalsze utrzymanie drużyny z rocznika 2010 w Sosnowcu.

Wygrał z Federerem, broni kraju. "Rosjanie wyrzynają rodziny..."

Czytaj też

Serhij Stachowski wrócił do kraju, aby bronić ojczyzny (fot. Getty).

Wygrał z Federerem, broni kraju. "Rosjanie wyrzynają rodziny..."

Krzysztof Stanowski: myślę, że Putin nie dożyje do ME 2032
Krzysztof Stanowski (fot. TVP)
Krzysztof Stanowski: myślę, że Putin nie dożyje do ME 2032

Szwecja jest pewna swego w barażach. Czesi muszą powtórzyć wyczyn... Gruzji

Czytaj też

Zlatan Ibrahimović nie pomoże Szwedom w meczu z Czechami (fot. Getty).

Szwecja jest pewna swego w barażach. Czesi muszą powtórzyć wyczyn... Gruzji

Klub zamiast domu dziecka


Zagłębie gwarantuje kompleksową pomoc. – Zapewniamy naszym gościom noclegi, wyżywienie i warunki do treningów. Wkrótce w naszej szkole sportowej, która jest też tuż obok, powstanie specjalna klasa dla ukraińskich dzieci. Chcemy, by na początek zapoznały się z naszym językiem, kulturą i obyczajami. Tak będzie do czerwca. A co dalej? Nasi goście wierzą w szybki powrót do domów i mamy nadzieję, że tak się stanie. A jeśli nie – po wakacjach dzieci pójdą już do klas właściwych dla danego rocznika. A trener już teraz dostanie zatrudnienie w szkole i naszym klubie, bo chcemy korzystać z jego wiedzy – mówi prezes Zagłębia.

Ale to nie wszystko. – Jako klub pomagamy także w odnalezieniu mieszkania. Niejako poręczamy za naszych gości. Robimy to, by zwolnić miejsce w naszym hotelu dla kolejnych młodych piłkarzy, którzy już się do nas wybierają. Kolejnym krokiem jest pomoc w znalezieniu pracy. W tym tygodniu pierwsze mamy mają zaplanowane rozmowy kwalifikacyjne. Rodzicom organizujemy raz w tygodniu lekcje polskiego – dodaje Girek.

Klubowi pomaga miasto, prezydent Sosnowca oraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. – Ta pomoc to maraton, a nie sprint – podkreśla prezes Zagłębia. I to wiele mówi, bo najpierw jest impuls i wielka chęć pomocy, ale potem jest proza życia i rachunki do zapłacenia. W Sosnowcu wierzą, że dzięki współpracy miasta i MOSiR, będą w stanie utrzymywać dynamówców tak długo jak to będzie potrzebne.

Młodzi zawodnicy Dynama są w wielu miejscach w Polsce. – Największe grupy są w Sosnowcu i Zabrzu, ale jest też drużyna we Wrocławiu, która była tam już w chwili rozpoczęcia wojny. Piłkarze Dynama są także m.in. w Łodzi i Gdańsku. Dyrektor akademii Gwardii Koszalin załatwia opiekę tymczasową dla trzech młodych piłkarzy. Te dzieci, które trafiły bowiem do Polski bez choćby jednego rodzica, są w świetle prawa bez opieki. I powinny trafić do domu dziecka – zaznacza Wygurskaja.

Co te dzieci mają dziś w głowach? Jako piłkarza Dynama mogą dziś liczyć na dobrą opiekę. Ale co będzie dalej? Co te dzieci przeżyły w ciągu ostatnich tygodni? Do Sosnowca docierały w różne sposoby. Jedni z główną grupą, inni ze swoją rodziną. A niektórzy są w Polsce bez nikogo bliskiego. Jedna z mam opisywała, jak w drodze do Polski w pewnym momencie znalazła się ze swoimi dziećmi na ziemi niczyjej, na linii frontu. Śmierć zajrzała jej w oczy. Całe szczęście, udało jej się ubłagać rosyjskich żołnierzy, by puścili ją dalej.

***

Sześciu piłkarzy z rocznika 2008 i jeden z 2007 są w Górniku Zabrze. – Odebraliśmy ich bezpośrednio z granicy. W Zabrzu otoczyliśmy ich podstawową opieką. Daliśmy im dach nad głową, wyżywienie, załatwiliśmy szkołę i gwarantujemy dobry trening z naszymi piłkarzami – mówi dyrektor akademii Górnika Łukasz Milik.

W poniedziałek młodzi piłkarze Dynama, uzupełnieni piątką zawodników Górnika, pojadą do czeskich Witkowic, by zagrać mecz sparingowy. W Górniku mają nadzieję, że zawodników Dynama uda się zgłosić do rozgrywek ligowych, by w najbliższych tygodniach mogli grać w meczach o stawkę.

Szwecja jest pewna swego w barażach. Czesi muszą powtórzyć wyczyn... Gruzji

Czytaj też

Zlatan Ibrahimović nie pomoże Szwedom w meczu z Czechami (fot. Getty).

Szwecja jest pewna swego w barażach. Czesi muszą powtórzyć wyczyn... Gruzji

Wiek "Lewego" nie przeszkadza. Proponują wieloletni kontrakt!

Czytaj też

Robert Lewandowski (fot. Getty)

Wiek "Lewego" nie przeszkadza. Proponują wieloletni kontrakt!

Ucieczka z kasą


A reszta? Duża grupa piłkarzy Dynama zebrała się na Węgrzech, w akademii klubu Kisvarda 25 kilometrów od granicy z Ukrainą. Tam stacjonuje dyrektor akademii Dynama, Aleksandr Iszczenka. Zebrali się tam piłkarze drużyn U14 – U17, są też młodzi gracze Dnipro Dniepropietrowsk. W ostatnich dniach odwiedził ich premier Węgier, Viktor Orban.

– Mimo całego nieszczęścia, które was spotkało, cieszę się, że jesteście u nas. Zapewniam, że wszyscy jesteśmy waszymi przyjaciółmi – powiedział do młodych Ukraińców prezentując zafrasowane lico. Wicedyrektor kijowskiej akademii Władimir Żarikow próbuje lokalizować piłkarzy rozrzuconych po innych krajach. – We wszystkich tych staraniach chodzi o to, by nadal kontynuować tradycje tak dużego klubu jakim jest Dynamo. By w przyszłości nasza drużyna miała odpowiednie zaplecze – podkreśla Bodnar.

Drużyna U19 nadal jest na Ukrainie i trenuje w Drohobyczu. Na początku lutego ograli rówieśników z Deportivo La Coruna i awansowali do 1/8 finału młodzieżowej Ligi Mistrzów. Na tym etapie na początku marca mieli zmierzyć się w Kijowie ze Sportingiem Lizbona, ale mecz z oczywistych powodów został przełożony.

Kiedy się odbędzie i czy w ogóle? Nieoficjalnie wiadomo, że mecz może się odbyć 16 kwietnia w... Rumunii. Ale to nic pewnego. Dynamo rozpada się, jak cały kraj. Prezes klubu, Ihor Surkis uciekł z kraju. Wsiadł do wartego 700 tysięcy dolarów opancerzonego Maybacha i wyjechał z Kijowa. Równocześnie w drogę za kierownicą Mercedesa ruszył jego brat, Hryhorij. Udało im się przekroczyć granicę ukraińsko-węgierską, choć na przejściu okazało się, że w bagażniku przewożą... 17 milionów dolarów.

Skąd te pieniądze? Co dalej z Dynamo? Czy trenerzy mogą liczyć na jakiekolwiek pensje? Kiedy młodzi piłkarze będą mogli wrócić do Kijowa? Dziś baza treningowa Dynama wciąż stoi. Czy przetrwa wojnę Putina? Dziś życie co chwile przynosi pytania, na które trudno znaleźć odpowiedzi. Na internetowej witrynie kijowskiego klubu niemal każda ostatnia informacja dotyczy wojny.

Cieszmy się więc, tym co mamy dziś. – Jesteśmy bardzo wdzięczni krajom, które wyciągnęły do nas pomocną dłoń. Mamy nadzieję, że jak najszybciej nadejdzie czas pokoju w naszym kraju i każdy z nas znów będzie mógł spotkać się ze swoją rodziną przy stole we własnej kuchni – kończy Bodnar.

Wiek "Lewego" nie przeszkadza. Proponują wieloletni kontrakt!

Czytaj też

Robert Lewandowski (fot. Getty)

Wiek "Lewego" nie przeszkadza. Proponują wieloletni kontrakt!

Odliczanie do Mundialu: zapowiedź barażów
getty
Odliczanie do Mundialu: zapowiedź barażów

Zobacz też
Polka ze złotem! Wygrała lukratywny turniej
Z prawej Weronika Zawistowska (fot. Getty)

Polka ze złotem! Wygrała lukratywny turniej

| Piłka nożna 
Lechowi może uciec mistrzostwo. To przemawia przeciwko Kolejorzowi
Lecha Poznań czeka mecz z naprawdę wymagającym przeciwnikiem (fot. PAP)

Lechowi może uciec mistrzostwo. To przemawia przeciwko Kolejorzowi

| Piłka nożna 
Trwa Euro U17 mężczyzn. Sprawdź plan transmisji w TVP!
Od 19 maja do 1 czerwca rozgrywane są mistrzostwa Europy U17 mężczyzn. Transmisje spotkań w TVP (fot. Getty Images)

Trwa Euro U17 mężczyzn. Sprawdź plan transmisji w TVP!

| Piłka nożna 
Reprezentacja zagra po pięciu latach przerwy. Wróci do rankingu FIFA
Reprezentacja Erytrei nie gra, ale w kraju toczą się rozgrywki ligowe (fot. ENFFONLINE/X)

Reprezentacja zagra po pięciu latach przerwy. Wróci do rankingu FIFA

| Piłka nożna 
Absurdalny system sędziowski. PZPN sam sobie zaprzecza
Jeżeli PZPN nie wycofa się z dyskryminacji wiekowej sędziów, Szymon Marciniak w wieku 51 lat będzie mógł sędziować turnieje oldbojów z Michałem Listkiewiczem, ale nie mecze w ligach profesjonalnych. (zdjęcie: Getty Images)
tylko u nas

Absurdalny system sędziowski. PZPN sam sobie zaprzecza

| Piłka nożna 
Wielkie pieniądze na stole. W Lizbonie miało dojść do rewolucji w piłce nożnej
Griedge Mbock Bathy Nka of Paris Saint Germain is challenged by Lara Martins
polecamy

Wielkie pieniądze na stole. W Lizbonie miało dojść do rewolucji w piłce nożnej

| Piłka nożna 
Polki powalczą o historyczny tytuł. W grze spore pieniądze
Turniej World Seven's Football w Estoril (fot. własne), Paulina Dudek (fot. Getty Images)

Polki powalczą o historyczny tytuł. W grze spore pieniądze

| Piłka nożna 
Spalona czaszka i ślub z miss Brazylii. Polacy byli królami egzotyki
Adrian Mierzejewski był MVP ligi australijskiej, Grzegorz Lato królował w lidze meksykańskiej (fot. Getty)
polecamy

Spalona czaszka i ślub z miss Brazylii. Polacy byli królami egzotyki

| Piłka nożna 
Euro U17. Ten mecz nie tak miał wyglądać
Francja – Portugalia (fot. Getty Images)

Euro U17. Ten mecz nie tak miał wyglądać

| Piłka nożna 
Potężna zmiana w PZPN w sprawach sędziowskich
Łukasz Karski i Jacek Małyszek – kolejni debiutanci w Ekstraklasie. (zdjęcia: 400mm.pl/Wiktor Faryna, Getty Images)

Potężna zmiana w PZPN w sprawach sędziowskich

| Piłka nożna 
Polecane
Najnowsze
Szaleństwo w Neapolu. Tłumy świętowały na ulicach [WIDEO]
nowe
Szaleństwo w Neapolu. Tłumy świętowały na ulicach [WIDEO]
| Piłka nożna / Włochy 
Kibice Napoli świętują mistrzostwo Włoch (fot. Getty).
Piłkarz, aktor i... karateka. Niechlubna historia Cantony
Eric Cantona – geniusz czy wariat? (fot. Getty Images)
Piłkarz, aktor i... karateka. Niechlubna historia Cantony
fot.
Paweł Smoliński
Gwiazda o czasach w Lechu. "Kiedy wygrywasz, nie ma lepszego miejsca do gry"
Darko Jevtić przez lata był gwiazdą Lecha Poznań (fot. PAP).
tylko u nas
Gwiazda o czasach w Lechu. "Kiedy wygrywasz, nie ma lepszego miejsca do gry"
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Wielki powrót w Legii? Pierwszy krok już zrobiony!
Michał Kucharczyk zagra w barwach Legii Warszawa? (fot: PAP)
Wielki powrót w Legii? Pierwszy krok już zrobiony!
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
"Polski psychopata kontra gruziński sadysta. Brzmi fajnie!"
Aleksander Bereżewski (PAP/Darek Delmanowicz)
tylko u nas
"Polski psychopata kontra gruziński sadysta. Brzmi fajnie!"
Mateusz Fudala
Mateusz Fudala
Co za występ Zalewskiego. Włosi oczarowani Polakiem!
Nicola Zalewski błysnął w ostatnim meczu Interu w Serie A (fot. Getty).
Co za występ Zalewskiego. Włosi oczarowani Polakiem!
| Piłka nożna / Włochy 
Lech gotowy na mistrzostwo. Feta już jest zaplanowana
Lech Poznań może świętować zdobycie mistrzostwa na Międzynarodowych Targach Poznańskich (fot. Getty Images)
Lech gotowy na mistrzostwo. Feta już jest zaplanowana
Radosław Laudański
Radosław Laudański
Do góry