Czesław Michniewicz był w trakcie meczu Polski ze Szwecją najspokojniejszym człowiekiem na Stadionie Śląskim. Gdy wybrzmiał ostatni gwizdek, złapał się za głowę, padł na kolana, a potem płakał na ławce rezerwowych.
Kiedy Czesław Michniewicz tracił pracę w Legii Warszawa, nie mógł przypuszczać, że raptem trzy miesiące później będzie przygotowywał się do największego wyzwania w swojej karierze. Jeszcze jesienią smakował europejskich pucharów, ogrywając Spartak Moskwa i Leicester City. Wiosnę witał już za to walką o wylot na mistrzostwa świata w Katarze.
Ostatnie miesiące w klubie były dla Michniewicza trudnym doświadczeniem. Przez całą jesień zanosiło się w Warszawie na zmianę trenera. Michniewicz utrzymywał się na stanowisku, bo osiągał dobre wyniki w Europie. To zwiększało cierpliwość władz Wojskowych wobec złych wyników w kraju, choć w środku dało się wyczuć, że to tylko wyczekiwanie. Zwolnienie było paradoksem, bo trudno było nie mieć wrażenia, że sam 52-latek poczuł wówczas oddech ulgi.
Potem Michniewicz miał czas na odpoczynek i marzenia. Nie było tajemnicą, że szkoleniowiec myślał o kontynuowaniu kariery w lidze rosyjskiej. Znał język, lubił ten klimat, a w przeszłości budził już zainteresowanie klubów z Priemjer Ligi. Dostał nawet pierwsze oferty, ale nie spełniały one jego oczekiwań. I okazało się, że czekanie wyszło mu na dobre, bo z końcem roku musiał przewartościować myśli o przyszłości i wyznaczyć nowe marzenia.
Mało kto widział w Michniewiczu faworyta do przejęcia reprezentacji, gdy Paulo Sousa zdezerterował, odchodząc do Brazylii. Pojawiały się zagraniczne nazwiska, dyskutowano o Adamie Nawałce. PZPN za sprawą Cezarego Kuleszy postawił jednak zaskoczyć i na selekcjonera wybrać "zadaniowca", znanego z doskonałego przygotowania do wielkich meczów.
Czas pokazał, że Michniewicza nie mogło spotkać nic lepszego. Marzenia o pracy w Rosji uleciały już w lutym, gdy kraj rządzony przez Władimira Putina zaatakował Ukrainę. Inwazja sprawiła, że jakiekolwiek wspólne działania z rosyjskimi klubami stały się symbolem wstydu. – Szybko przyszło, jeszcze szybciej poszło – mówił Michniewicz pytany o swoje cele. Poprzednie cele. Kadra od razu wyznaczyła ambicje znalezienia się na mundialu w Katarze.
Później nie obyło się bez wędrówki przez cały kraj. Po zwolnieniu z Lubina, prowadził Arkę Gdynia, Widzew Łódź, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Pogoń Szczecin i Bruk-Bet Nieciecza. Ratował przed spadkiem, prowadził do dobrych wyników, ale brakowało mu oferty z czołowego polskiego klubu. Kiedy był bez pracy, propozycję zatrudnienia w PZPN złożył mu Zbigniew Boniek. A Michniewicz podjął się nowego wyzwania.
Szkoleniowiec zdecydował się poprowadzić reprezentację Polski do lat 21. Celem był awans na mistrzostwa Europy. Marzeniem? Wydarcie promocji na igrzyska olimpijskie w Tokio. Krok po kroku, biało-czerwoni byli bliżej sukcesu. Było też dramatycznie, bo ostatnią przeszkodą była Portugalia. I właśnie wtedy Michniewicz udowodnił jak dobrze potrafi przygotować drużynę do meczów o wielką stawkę. To rywale pozostali w pokonanym polu.
Michniewicz wprowadził nową jakość do pracy kadry. Gracze otrzymali tablety, które miały pomagać w analizie taktycznej gry swojej oraz rywala. Dodatkowo postawiono na ujęcia z drona, którym opiekował się Kamil Potrykus – jego zaufany asystent, wręcz prawa ręka: tak na boisku, jak i poza nim. Obaj panowie tworzą zgrany duet od czasów pracy w Szczecinie.
Mistrzostwa Europy także udowodniły, że Michniewicz potrafi przygotować zespół do kluczowych spotkań. Polacy na turnieju we Włoszech nie grali pięknie, ale byli skuteczni i potrafili minimalizować zagrożenie ze strony przeciwników. Obrana taktyka sprawiła, że biało-czerwoni pokonali gospodarzy oraz Belgów. Przegrali jedynie z Hiszpanią, ale była to porażka na wagę utraty marzeń o wylocie na igrzyska.
Nie inaczej było przed jego pierwszym zgrupowaniem seniorskiej reprezentacji. Znów postawił na Kaszuby, choć najpierw zdecydował się na wyczerpującą wycieczkę po Europie. Odwiedzał swoich kadrowiczów. Zaczął od Roberta Lewandowskiego w Niemczech, był potem także we Włoszech, Anglii czy Turcji. Rozmawiał z kolejnymi zawodnikami, tłumaczył im koncepcję i starał się zdobyć ich zaufanie.
Przedsmakiem był mecz towarzyski ze Szkocją. Spotkanie w Glasgow nikogo nie zachwyciło. Skończyło się remisem 1:1 i przetestowaniem kilku pomysłów, koncepcji. Być może była to także zasłona dymna, szansa wprowadzenia przyszłego rywala w błąd. W przypadku Michniewicza to możliwe. To człowiek lubiący zmylić, zamieszać, ale też zdecydować w ostatniej chwili, bo przez całą noc będzie bił się z myślami, tworzył scenariusze, a nawet rozmyślał o tym, który z rywali ubierał psa w koszulkę kadry.
0 - 2
Holandia
0 - 0
Litwa
16:00
Litwa
18:45
Holandia
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1024 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.