Decyzji o utrzymaniu w mocy nominacji na finał Ligi Mistrzów nikt Szymonowi Marciniakowi nie załatwił. Dla UEFA kluczowe było oświadczenie samego sędziego, finalne stanowisko stowarzyszenia "Nigdy Więcej" oraz odbiór sytuacji przez środki masowego przekazu i opinię publiczną. Całą sprawą zajmowała się administracja UEFA, która ściśle współpracowała ze specjalistami PR ds. kryzysowych i z Komisją Sędziowską. O stanie prac na bieżąco informowani byli członkowie Komitetu Wykonawczego.
UEFA poważnie potraktowała pismo stowarzyszenia "Nigdy Więcej" i zajęła się sprawą natychmiast, tym bardziej dlatego, że zainteresowanie tematem szybko rosło w wielu krajach. Odbiór sprawy nagłośnionej artykułem Antoniego Bugajskiego w "Przeglądzie Sportowy" był taki, że pracujący dla UEFA specjaliści ds. public relations od razu stwierdzili, że jest to sytuacja kryzysowa. W takich przypadkach, co do zasady, decyzje należy podejmować niezwłocznie, możliwie najszybciej, aby jak najwcześniej przerwać niekorzystny czy potencjalnie niekorzystny rozwój wypadków.
CZYTAJ TEŻ: "Kulisy kariery Szymona Marciniaka. Tak reagował na nietolerancję"
W sprawie Szymona Marciniaka, w jego obronie i w celu utrzymania w mocy nominacji na finał Ligi Mistrzów, interweniowało wiele różnych podmiotów, między innymi minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk, dla którego Szymon Marciniak jest ważnym partnerem. Sprawą zainteresowały się nawet władze European Club Association, czyli Europejskiego Związku Klubów, który standardowo nie zajmuje się sprawami sędziowskimi. To wszystko robiło wokół Szymona Marciniaka klimat sprzyjający do podjęcia decyzji dla niego korzystnej.
UEFA dostrzegła, że – mimo krytycznych publikacji mediów w różnych krajach, zwłaszcza w Anglii i we Włoszech, skąd pochodzą tegoroczni finaliści Ligi Mistrzów, czyli Manchester City i Inter Mediolan – postrzeganie Szymona Marciniaka przez jego otoczenie bliższe i dalsze, także przez inne podmioty dobrze zorientowane w polskich realiach, generalnie jest pozytywne, czyli zupełnie odmienne niż sugerowały to niektóre środki masowego przekazu.
Istotnym szczegółem i jednocześnie niezwykle ważnym dowodem, na który UEFA zwróciła uwagę, był fakt, że Szymon Marciniak jako pierwszy sędzia polskiej Ekstraklasy zastosował procedurę antyrasistowską – w 2019 roku przerwał mecz Lechia Gdańsk – Piast Gliwice, gdy część publiczności zaczęła naśladować odgłosy wydawane przez małpy. To przekonało UEFA, że skoro arbiter aktywnie zwalczał rasizm, to nonsensem byłoby rasizm mu zarzucać.
Gdy w 2004 roku czołowy wówczas sędzia Europy, członek UEFA Top Group (obecnie UEFA Elite), Holender Rene Temmink przerwał mecz ADO Den Haag – PSV Eindhoven z powodu śpiewania przez kibiców piosenek o treści obraźliwej i antysemickiej, UEFA doceniła postawę arbitra i w uznaniu nominowała go do prowadzenia meczu o Superpuchar. Ten antysemicki incydent i postawa arbitra były później omawiane w czasie konferencji pt. "Unite Against Racism" ("Zjednoczyć się przeciwko rasizmowi") organizowanej przez UEFA razem z FARE (Football Against Racism in Europe – Futbol Przeciwko Rasizmowi w Europie) oraz Hiszpańską Federacją Piłkarską (RFEF) i klubem FC Barcelona, który był gospodarzem tego wydarzenia.
UEFA wyraźnie wtedy podkreślała: "Sędziowie mają prawo działać przeciwko rasizmowi na boisku i poza nim" ("Referees are entitled to act against racism on and off the pitch"). Takie stanowisko władz europejskiej federacji nadal jest aktualne, dlatego postawa Szymona Marciniaka w czasie spotkania Lechia Gdańsk – Piast Gliwice miała istotne znaczenie w kontekście podtrzymania nominacji na finał Ligi Mistrzów. Tym bardziej, że Marciniak był pierwszym sędzią w polskiej Ekstraklasie, który zdecydował, aby przerwać mecz z powodu aktów rasizmu.
Kluczowe dla UEFA było teraz jednak to, że Szymon Marciniak postanowił obszernie odnieść się do sprawy swojej poniedziałkowej obecności w Katowicach i bardzo wyraźnie, przekonująco odciął się od kwestii politycznych oraz wszystkich negatywnych zjawisk, które dla UEFA są nieakceptowalne. Potwierdza to zresztą treść komunikatu wydanego przez UEFA, w którym zacytowane jest całe oświadczenie podpisane przez Szymona Marciniaka.
CZYTAJ TEŻ: "Liga Mistrzów. Szymon Marciniak się wytłumaczył. UEFA stanęła po jego stronie"
"Sukces ma wielu ojców" – w przypadku utrzymania w mocy nominacji na finał Ligi Mistrzów opinie czy działania pojedynczych osób nie miały większego znaczenia albo nie miały żadnego. Istotny był natomiast ogólny odbiór sytuacji przez media i opinię publiczną. UEFA postępowała zgodnie z ustaloną procedurą, zgodnie z jej wieloletnią polityką i w ścisłej współpracy ze specjalistami ds. public relations. Gdyby nawet sam prezydent UEFA Aleksander Ceferin chciał utrzymać w mocy decyzję o nominacji dla Marciniaka, ale administracja i specjaliści ds. PR mieli odmienne zdanie i sugerowali zmianę – nominacja zostałaby anulowana. Postawa Marciniaka – choćby w Gdańsku w 2019 roku czy teraz wyrażona oświadczeniem dla UEFA – były dla władz europejskiej federacji wystarczającym dowodem, aby stwierdzić, że polski arbiter jest godzien prowadzić finał Ligi Mistrzów.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (971 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.