| Lekkoatletyka

Dawid Tomala: nadal stać mnie na medale najważniejszych imprez – lekkoatletyka

Dawid Tomala (fot. PAP)
Dawid Tomala (fot. PAP)

Mistrz olimpijski z Tokio ma za sobą bardzo trudny okres w życiu. Kontuzje i choroby pokrzyżowały mu wiele planów. Bywało, że miał kłopot, by wstać z łóżka. Teraz wraca i ponownie chce wspiąć się na szczyt. W rozmowie z TVPSPORT.PL przybliżył plany na przyszłość i opowiedział o minionych wydarzeniach.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Burza w lekkoatletyce przed MŚ. "Czuję się okradziona"

Czytaj też

Lina Nielsen (fot. Getty Images)

Burza w lekkoatletyce przed MŚ. "Czuję się okradziona"

Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – W ostatnich miesiącach mocno narzekałeś na urazy. Jak się czujesz?
Dawid Tomala:
– Jest dobrze, ale może być lepiej. Najgorszy okres za mną. Jestem w trakcie ciężkiej roboty w Spale. Dużo czasu mi umknęło. Jest co nadrabiać.

– Bardzo dużo...
– Miałem zagwozdkę, czy w ogóle kontynuować sezon. Wypadły mi trzy miesiące. Walczyłem sam ze sobą. Organizm nie dawał rady. Zacząłem się czuć lepiej po starcie w Memoriale Janusza Kusocińskiego. Niby wynik był średni, ale się odblokowałem. Wróciłem do ciężkiej pracy. Został niecały miesiąc do mistrzostw świata. Zdążę się przygotować.

– Otwarcie mówiłeś, że za tobą bardzo trudny czas.
– Miałem jeszcze jeden tak trudny moment w życiu.

– O który chodzi?
– Gdy nie zostałem powołany na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. Byłem załamany. Nie umiałem się pogodzić z sytuacją. W 2023 roku wiele poświęciłem, by wrócić do wysokiej dyspozycji.

– Co masz na myśli?
– Nie było mnie prawie w ogóle w domu. Znajomi się dobijali. Pytali, kiedy się spotkamy. Nie umiałem im na to odpowiedzieć. Miałem jeden cel. Byłem na nim skupiony. Potem jeździłem na zawody, gdzie uzyskiwałem słabe czasy. Wszystkiemu winny był koronawirus. Wypadałem z rytmu. Denerwowałem się. Brakowało motywacji. Czułem, że hamuję, zamiast się rozpędzać. Choroba trzymała mnie kilka tygodni. Nie startowałem, chociaż czułem, iż jestem w super formie. W 2022 roku walczyłem z kontuzją kolana. W 2023 roku przypałętał się wirus. Na początku nie byłem w stanie wstać z łóżka. Przez tydzień miałem ponad 39 stopni. Dramat. Potrzebowałem wielu rozmów z psychologami. Dużo mi to dało. Byłem zagubiony. Łatwo jest odpuścić. Zastanawiałem się czy moja praca i wyrzeczenia mają sens. Wracam w pełni sił. Jestem pozytywnie nastawiony. Znowu mam chęć do treningów.

Burza w lekkoatletyce przed MŚ. "Czuję się okradziona"

Czytaj też

Lina Nielsen (fot. Getty Images)

Burza w lekkoatletyce przed MŚ. "Czuję się okradziona"

– Życie sportowca jest czy bywa trudne?
– Jest! Momentami to dramat. Każdy widzi piękne zdjęcia z mediów społecznościowych, ale nie można wierzyć w to, co dzieje się na Instagramie. Rzeczywistość bywa brutalna. W dłuższej perspektywie funkcjonowanie profesjonalnych sportowców jest uciążliwe. Trudno budować trwalsze relacje. Żyjemy na walizkach. Po dłuższym czasie zostają z nami najbardziej wytrwali, którzy rozumieją, co się wokół nas dzieje.

– Co jest dla ciebie najtrudniejsze?
– Fakt, że mogę wykonać super pracę przez kilka miesięcy, a to nie przekłada się bezpośrednio na wynik. Nie jest tak, że idziesz do pracy i dostajesz wypłatę. Kontuzje często rujnują wszystko. Balansujemy na granicy. Czujemy balast psychiczny. Presja jest nieodłącznym elementem. Wiele osób pyta mnie, czy mam ją większą, bo jestem mistrzem olimpijskim. Oczywiście, że tak, ale ona była ze mną cały czas. Pojawia się coraz więcej pytań i oczekiwań. Ludzie chcą, żebym wygrywał wszystkie zawody. Mówię wprost, iż tak się nie stanie. Bardzo bym chciał, ale życie weryfikuje. Zawsze jednak będę dawał z siebie maksimum.

– Jako mistrz olimpijski musisz sobie jeszcze coś udowadniać?
– Bardzo lubię wygrywać. Bić rekordy życiowe. Poza tym na rok przed igrzyskami zmienia się cała konkurencja. Niespotykana sprawa. Muszę nauczyć się czegoś nowego. Będę zdany na siebie lub na rywalizację w duecie z kobietą. Nie jest łatwo zmienić dystans z 50 kilometrów na 10. Jeśli ktoś trenuje zawodowo zdaje sobie sprawę z tego, jakie to wyzwanie. Nie wszystko będzie zależało ode mnie. Czeka nas sporo niewiadomych. Organizatorzy chcą urozmaicić chód sportowy. Wierzę, że im to wyjdzie.

– Niektórzy mówią, że złoto w Tokio było jednorazowym strzałem i już nie wrócisz na najwyższy poziom. Jak reagujesz na takie słowa?
– Ludzie mogą tak myśleć. Sam nałożyłem na siebie zbyt dużą presję. Momentami chcę przeskoczyć pewne etapy, na które trzeba więcej czasu. Mój organizm na innych prędkościach i przy skróconym dystansie nie czuje się komfortowo. Na złoto igrzysk pracowałem wiele lat. Teraz znowu muszę zaczynać historię na nowo. Chciałbym, żeby widzowie zrozumieli, iż zmiany dystansów nie są dla nas komfortowe. To, że mam o 15 kilometrów mniej do pokonania nie oznacza, że jest to dla mnie świetna wiadomość. Jest dużo niewiadomych. Musimy z nimi żyć.

– Tata-trener daje mocny wycisk w trakcie przyzwyczajania się do nowych dystansów?
– Ale to jest masakra... nie da się tego wytrzymać. Nie no, oczywiście żartuję! Jest w porządku. Dogadujemy się. Mamy dialog, którego często brakuje na linii trener-zawodnik. Cenię sobie tę współpracę. W każdej relacji są lepsze i gorsze chwile. Wróciła u mnie radość z uprawiania sportu. Momentami byłem bardzo smutny. Nic mi nie sprawiało radości. Wkradła się stagnacja. Nie mogłem odnaleźć sposobu, by wyjść z dołka. Najgorsze za mną. Medale kolejnych imprez są w moim zasięgu!2

Zobacz też
Prestiżowy mityng z udziałem naszych reprezentantek
Maria Andrejczyk i Pia Skrzyszowska (fot. PAP)

Prestiżowy mityng z udziałem naszych reprezentantek

| Lekkoatletyka 
Niezadowolenie mistrzyni. Walczyła z rywalkami i... pogodą
Anita W

Niezadowolenie mistrzyni. Walczyła z rywalkami i... pogodą

| Lekkoatletyka 
Pia znów wygrywa! Najlepszy wynik w sezonie [WIDEO]
Pia Skrzyszowska (fot. Getty Images)

Pia znów wygrywa! Najlepszy wynik w sezonie [WIDEO]

| Lekkoatletyka 
Zwycięstwo faworytki w Memoriale Kusocińskiego!
Maria Andrejczyk (fot. PAP)

Zwycięstwo faworytki w Memoriale Kusocińskiego!

| Lekkoatletyka 
Przyjechali na przegląd wojsk, a tu? Przedwiośnie. Co zrobi kadra podrażniona
Halowa rekordzistka Polski Pia Skrzyszowska będzie jedną z gwiazd Memoriału Kusocińskiego (fot. PAP)
polecamy

Przyjechali na przegląd wojsk, a tu? Przedwiośnie. Co zrobi kadra podrażniona

| Lekkoatletyka 
Trener kadry zapowiada rekord Polski. "To konieczność, nie możliwość"
Dominik Kopeć to lider polskiej kadry sprinterów (fot. PAP)
tylko u nas

Trener kadry zapowiada rekord Polski. "To konieczność, nie możliwość"

| Lekkoatletyka 
Czterokrotny mistrz Polski zdyskwalifikowany na dwa lata!
Norbert Kobielski (fot. PAP)

Czterokrotny mistrz Polski zdyskwalifikowany na dwa lata!

| Lekkoatletyka 
Powiedziała to na głos. I dobrze. "Dwa lata bez okresu"
Anna Matuszewicz aspiruje do światowej czołówki skoku w dal (fot. PAP, Getty)
tylko u nas

Powiedziała to na głos. I dobrze. "Dwa lata bez okresu"

| Lekkoatletyka 
Ukrainka mistrzynią w chodzie
Katarzyna Zdziebło (fot. PAP)

Ukrainka mistrzynią w chodzie

| Lekkoatletyka 
Padł kolejny lekkoatletyczny rekord świata!
Massimo Stano to mistrz świata w chodzie na 35 kilometrów (fot. Getty Images)

Padł kolejny lekkoatletyczny rekord świata!

| Lekkoatletyka 
Polecane
Najnowsze
Polak na podium wyścigu w Monako!
nowe
Polak na podium wyścigu w Monako!
| Motorowe / Formuła 1 
Roman Biliński (fot. Getty Images)
Multi1liga w TVP. Sprawdź plan transmisji ostatniej kolejki Betclic 1 Ligi!
W niedzielę 25 maja zostanie rozegrana ostatnia, 34. kolejka Betclic 1 Ligi (fot. Getty Images)
Multi1liga w TVP. Sprawdź plan transmisji ostatniej kolejki Betclic 1 Ligi!
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
"Przetańczyć z Lechem całą noc", czyli lista przebojów Ekstraklasy!
Piłkarze Lecha Poznań (fot. PAP)
polecamy
"Przetańczyć z Lechem całą noc", czyli lista przebojów Ekstraklasy!
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
NHL: faworyci nie zawodzą
Panthers – Hurricanes (fot. Getty Images)
NHL: faworyci nie zawodzą
| Hokej / NHL 
Niebywały wyczyn napastnika Pogoni Szczecin w zakończonym sezonie
Efthymis Koulouris (fot. PAP)
Niebywały wyczyn napastnika Pogoni Szczecin w zakończonym sezonie
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Utrzymanie w Ekstraklasie to za mało. Arka ma powalczyć o coś więcej
Piłkarze Arki Gdynia (fot. www.arka.gdynia.pl)
tylko u nas
Utrzymanie w Ekstraklasie to za mało. Arka ma powalczyć o coś więcej
fot. TVP
Maciej Rafalski
Poważne wzmocnienie mistrza?! Kusi legendę Premier League
Kevin de Bruyne po dekadzie opuści Manchester City (fot. Getty Images)
Poważne wzmocnienie mistrza?! Kusi legendę Premier League
| Piłka nożna / Włochy 
Do góry