Jakub Kiwior był podstawowym zawodnikiem w ostatnich ośmiu meczach Arsenalu, jednak w środę całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych. Reprezentant Polski mimo wszystko może być zadowolony, ponieważ jego drużyna pokonała 2:0 (2:0) Luton Town, dzięki czemu została liderem Premier League.
Miejsce Kiwiora w wyjściowej "jedenastce" zajął Ołeksandr Zinczenko. Ukrainiec opuścił boisko w 74. minucie, ale zastąpił go Takehiro Tomiyasu. Natężenie meczów jest spore, dlatego Mikel Arteta zdecydował się na więcej rotacji – w pierwszym składzie zabrakło m.in. Declana Rice'a, Jorginho, Gabriela Jesusa czy Gabriela Martinelliego. W kadrze meczowej nie znalazł się Bukayo Saka.
Pierwszego gola dla Kanonierów strzelił w 24. minucie Martin Odegaard, który bez przyjęcia uderzył piłkę po podaniu Kaia Havertza. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry pierwszej połowy samobójcze trafienie zaliczył Daiki Hashioka.
Dzięki wygranej Arsenal awansował na 1. miejsce w tabeli, ale może się to zmienić w czwartek, jeśli Liverpool wygra u siebie z Sheffield United. W środę doszło jeszcze do dwóch meczów.
Brentford bezbramkowo zremisował z Brighton & Hove Albion (Jakub Moder na boisku pojawił się w 86. minucie). Manchester City pokonał 4:1 (2:1) Aston Villę. Jako pierwszy do siatki trafił Rodri, a wyrównał Jhon Duran. Hat-trickiem popisał się Phil Foden. Całe spotkanie na ławce rezerwowych spędzili Erling Haaland i Kevin De Bruyne. Obywatele zajmują trzecie miejsce w Premier Leauge – mają taki sam dorobek punktowy jak Liverpool i "oczko" straty do Arsenalu.