Za nami już dwie rundy zmagań o indywidualne mistrzostwo świata na żużlu. Przed każdym sezonem SGP niewiadomych jest wiele. Po dwóch weekendach z cyklem mamy już zdecydowanie więcej odpowiedzi. Oto dziesięć rzeczy, których udało nam się dowiedzieć po turniejach w Gorican i Warszawie.
1. Jason Doyle nie powiedział jeszcze ostatniego słowa
Australijczyk zaliczył koszmarny początek sezonu w PGE Ekstralidze. Po czterech kolejkach legitymuje się średnią biegową 1,550, co daje mu dopiero 29. lokatę w klasyfikacji najlepszych zawodników ligi. Do tej pory w barwach GKM-u wygrał zaledwie trzy biegi.
Występy w Gorican i Warszawie ucinają jednak pogłoski o przedwczesnej sportowej śmierci Doyle'a. W Chorwacji były mistrz świata zajął drugie miejsce, nie triumfując w żadne gonitwie. Na PGE Narodowym rozbił jednak bank, tracąc zaledwie jedno "oczko". Dwadzieścia punktów jednego wieczoru to najlepszy wynik w SGP od września 2020 roku. Doyle jeszcze żyje!
2. Panie Huckenbeck - przepraszam
Kai Huckenbeck znalazł się w moim power rankingu przed startem sezonu na ostatnim miejscu. I oczywiście, Niemiec dalej może się jeszcze na nim znaleźć, chociaż to skrajnie mało prawdopodobne. Muszę go jednak przeprosić, za opisanie jego osoby zdaniem "to nie ten rozmiar kapelusza". Rozmiar jest jak najbardziej ten, a i kapelusz prezentuje się wyśmienicie. Huckenbeck w obu dotychczasowych rundach pojechał w półfinale. W Warszawie był bardzo szybki i gdyby nie upadek zakończony urazem, może wjechałby nawet do finału.
Po dwóch weekendach SGP tylko dwóch żużlowców nie ma na swoim koncie ani jednego zera. Jack Holder i właśnie Huckenbeck. Przepraszam i kłaniam się w pas.
3. Równa forma Zmarzlika kluczem do obrony tytułu
Nie ma powodów do niepokoju, jeśli chodzi o postawę Bartosza Zmarzlika na początku sezonu SGP. Odpowiednio czwarte i drugie miejsce to solidne punkty na start. Mało który żużlowiec na świecie jest na tyle regularny, by praktycznie co rundę meldować się w najlepszej czwórce. Z taką regularnością Polak nie musi nawet wygrać wielu turniejów, by obronić tytuł. Obecnie w klasyfikacji generalnej cyklu jest trzeci.
4. Klątwa trwa w najlepsze
Jak już jesteśmy przy Zmarzliku, to nie sposób przejść bez słowa obok braku przełamania klątwy PGE Narodowego. Ósme w historii zawody Grand Prix w Warszawie, ósmy raz żadnemu z Polaków nie udaje się zwyciężyć. Zmarzlik poprawił się względem minionego roku i zamienił trzecią lokatę na drugą, ale nie był stanie znaleźć patentu na fenomenalnego Doyle'a. Cóż, zaczekamy kolejny rok.
5. Dzikim kartom póki co brakuje dzikości
Cztery punkty Mateja Zagara w Gorican i trzy "oczka" Mateusza Cierniaka w Warszawie. To dorobek zawodników startujących z jednorazową dziką kartą w dwóch pierwszych rundach sezonu. Będący bez klubu w polskiej lidze Słoweniec pojechał chyba na takim poziomie, jakiego wszyscy się po nim spodziewali. Cierniak zapisał przy swoim nazwisku cztery zera, ale udało mu się pożegnać ze stolicą trójką. Nie były to występy na miarę chociażby Adriana Miedzińskiego z 2013 roku, który wygrał wtedy turniej w Toruniu. Trzymam kciuki, żeby podczas kolejnych weekendów z SGP "dzikusom" udało się sprawić jakąś pozytywną niespodziankę.
6. Trudne zadanie przed Kuberą
Na inaugurację był awans do półfinału, dwa tygodnie później było już dużo gorzej. Dominik Kubera kompletnie nie poradził sobie z torem na PGE Narodowym, zdobywając w całych zawodach jedynie dwa punkty. Absolutnie czołowy zawodnik PGE Ekstraligi zaliczył wymagające zderzenie z cyklem, w klasyfikacji generalnej jest bowiem dopiero dwunasty. Taki stan rzeczy może bardzo szybko ulec zmianie, ale Kuberę czeka trudne zadanie, by utrzymać się w cyklu. Musi przede wszystkim ustrzegać się takich wpadek, jak w minioną sobotę.
7. Grand Prix w Warszawie to po prostu święto
Można narzekać, że PGE Narodowy to nie jest stadion stworzony do uprawiania żużla. Trybuny daleko, kibic nie dostanie szprycą i tak dalej, i tak dalej... Nie da się jednak oszukać rzeczywistości. Atmosfera w Warszawie jest kapitalna, a po początkowych perturbacjach, jak chociażby w 2015 roku, mamy też umożliwiający świetne ściganie tor. Jeśli uważasz się za sympatyka żużla, w maju po prostu meldujesz się w stolicy.
8. Woffinden nie chce wzorować się na Doyle'u
Podsumowaliśmy już krótko słabą formę Jasona Doyle'a w PGE Ekstralidze, połączoną z wyśmienitą postawą w SGP. Tymczasem Tai Woffinden źle jeździ w Grand Prix, a w lidze... jeszcze gorzej. Brytyjczyk jak na razie zawodzi na wszystkich płaszczyznach. W Gorican przywiózł trzy punkty, w Warszawie sześć i na swój pierwszy półfinał w tym sezonie musi jeszcze poczekać. Czekanie pewnie nic tutaj jednak nie da. Potrzebne są zmiany, potrzebny jest przełom.
9. Jack Holder atakuje
Na półfinale zatrzymał się w Warszawie Jack Holder. Miejsce w finale przegrał z Robertem Lambertem o przysłowiowy błysk szprychy. Nie było Australijczyka na podium, nie było więc po Warszawie jego tematu. Tak jakby wszyscy zapomnieli już o jego triumfie w Gorican. Holder jest niezwykle zmotywowany po tym, jak w zeszłym sezonie do medalu zabrakło mu dwóch punktów. 28-latek będzie naprawdę groźny. Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej tylko to potwierdza.
10. Lambert może śmiało zmienić profesję
Robert Lambert w innym wcieleniu mógłby być artystą. Tak Brytyjczyk prezentuje się na torze. Zdarzają mu się błędy, są słabsze biegi, nie zawsze dojeżdża głowa. Nikt inny nie odbija jednak w cyklu tylu pozycji na dystansie. W Warszawie takich sytuacji było pięć. Dodajmy jeszcze do tego dwa biegi, kiedy to wyprzedzał rywala na samej kresce. Brytyjski rider jest definicją tej dyscypliny sportu.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.