Niedzielny finał nie doprowadził do rewolucji w europejskim futbolu. Hiszpanie znów wygrali, a Anglicy nadal czekają na tytuł. To już 58 lat oczekiwania, które sprawia, że naprawdę możesz zacząć wierzyć, że już nigdy niczego nie wygrasz.
KORESPONDENCJA Z BERLINA
Świetnie znają to uczucie. W lipcu 2021 roku Harry Kane i spółka z bliska patrzyli na fetujących Włochów. W niedzielę musieli uznać wyższość Hiszpanów. – Musimy nauczyć się stawiać ″kropkę nad i″. Wygrywać finały – mówił przed meczem trener Anglików, Gareth Southgate. Nie udało im się. Znów musieli patrzeć, jak to rywale wznoszą puchar. Wytrzymali ten widok tylko chwilę, a potem szybko zeszli do szatni.
To była dla nich świetna okazja, by uporać się z tyloma traumami. Gareth Southgate wciąż pamięta przestrzelony karny w półfinale Euro 1996. Harry Kane i wielu kolegów z obecnej drużyny pamięta porażkę w finale Euro 2020 i uczucie niedosytu, z jakim wracali z mistrzostw świata 2022. Wtedy w ćwierćfinale ograła ich Francja, a mecz miał podobny przebieg do finału Euro 2024. W obu tych spotkaniach Anglicy zdołali doprowadzić do remisu, ale tylko po to, by w końcówce stracić decydującego gola.
A wydawało się, że tym razem zdołają oszukać przeznaczenie, ale w 90. minucie Hiszpanie jakimś cudem wyszli z tej opresji. Pierwszy strzał Declana Rica odbił Unai Simon, a dobitkę Marca Guehi z linii wybił Dani Olmo. Gareth Southgate mógł tylko złapać się za głowę. Jego drużyna zdołała doprowadzić do remisu, ale na więcej stać jej nie było.
"Can’t start a fire, Can’t start a fire without a spark, Phil Foden’s on fire" – śpiewają angielscy kibice. Długo czekali na iskrę, która sprawi, że zawodnik Manchesteru City na dobre odpali. Przez cały turniej i w trakcie niedzielnego meczu. I raz wydawało się, że ta iskra błysnęła.
W 64. minucie Foden wygrał ważną piłkę na skrzydle, a chwilę później piłkę miał już Jude Bellingham, ale jego strzał okazał się minimalnie niecelny. Ta iskra szybko jednak zgasła, a Foden zanotował kolejny dość kiepski mecz. Można spokojnie wpisać go do grona tych zawodników, którzy mieli na Euro 2024 rządzić, a teraz mogą tylko zastanawiać się, dlaczego to już koniec. Mógłby siąść przy stoliku choćby z Kylianem Mbappe.
Southgate mogłby na dobre zapomnieć o pudle z 1996 roku i ostatecznie udobruchać tak krytyczną brytyjską opinię publiczną. A tak wciąż będzie kojarzony z porażką. Bo oczekiwania wobec tej drużyny są ogromne. Na gorąco po finale mówił o problemach zdrowotnych swojego zespołu. Harry Kane musiał opuścić boisko już w 60. minucie. Mówił też o bezradności, bo Hiszpanie po prostu zabrali im piłkę, a moment, w którym zaczęli dominować był zdecydowanie za krótki.
Nie chciał mówić o swojej przyszłości. – To nie czas i miejsce. Najpierw muszę porozmawiać z bardzo ważnymi ludźmi – zastrzegał. Porażka w finale dała do myślenia, bo sztuka wygrywania w naważniejszym momencie znów gdzieś się ulotniła. – Futbol nauczył mnie, że różnica między wygraną a przegraną jest bardzo mała – mówił Southgate. To prawda. Ale z jakiegoś powodu Hiszpania ma już pięć tytułów na dużych imprezach, a Anglia wciąż tylko jeden.
Angielscy kibice opuszczali stadion wściekli i zrezygnowani. – Już nigdy niczego nie wygramy! – wkurzał się jeden z nich. Większość fanów z Wysp opuściła stadion jeszcze przed ceremonią medalową. Nie czuli potrzeby, by patrzeć na to jak rywale cieszą się z pucharu.
– Byłem trzy lata temu na Wembley, jestem tutaj teraz. Wtedy porażka była jeszcze gorsza, bo graliśmy u siebie, ale dziś też jestem totalnie wkurzony – mówił inny fan. A kolejny finał Euro znów na… Wembley, bo przecież gospodarzem turnieju w 2028 roku będzie Wielka Brytania i Irlandia. Już za cztery lata kolejna okazja. Futbol wróci do domu, ale czy gospodarze wykorzystają ten fakt?
Hiszpanie podczas Euro 2024 zaimponowali pod każdym względem. Ekipa Luis de la Fuente odprawiła z kwitkiem Niemców, Francuzów i Anglików. Wygrali wszystkie siedem meczów. W każdym strzelili gola. To wyniki, które będą bardzo trudne do powtórzenia. Hiszpanie stworzyli potwora, czyli zespół, który imponuje nie tylko tym, jak gra w piłkę, ale też sercem i walecznością.
Gdy trzeba, ratują się wślizgami czy ratunkowymi blokami. W trakcie całego turnieju faulowali aż 94 razy, przy czym Anglicy tylko 55-krotnie. Odebrali 290 piłek (Anglicy 252). Za to Anglicy wyprzedzili ich choćby w liczbie podań (4289 do 4088). To też daje do myślenia, bo pokazuje, jakie wyzwania stawia przed drużynami nowoczesny futbol.
– Piłka ciągle idzie do przodu. Drużyny Vicente del Bosque czy Luisa Aragonesa były świetne, ale my po prostu nie mogliśmy grać tak samo, bo futbol od tego czasu się zmienił. Piłka nożna ciągle się zmienia pod względem taktycznym i technicznym i musimy za tymi przemianami nadążać. A łatwiej o to, gdy masz do dyspozycji takich piłkarzy jak ja. Tak dobrze wyszkolonych i potrafiących dostosować się do przeróżnych sytuacji – mówił po finale.
A najmocniej komplementował Rodriego, który z powodu kontuzji musiał opuścić boisko już w przerwie. – Gdyby to zależało ode mnie, od razu dałbym mu "Złotą PIłkę" – mówił po meczu.
Jego konferencja prasowa przebiegła bardzo spokojnie. Nie było, śladem roku 2021, wizyty piłkarzy. Wówczas Włosi wpadli do sali konferencyjnej jeszcze nim padła pierwsza odpowiedź i zaczęli oblewać wszystkich szampanem. Hiszpanie ostatnie mistrzostwo Europy zdobyli w 2012, podczas polsko-ukraińskiego Euro. Z zupełnie inną drużyną. Ta regularność to dowód na to, że hiszpański system szkolenia jest wyjątkowy i bardzo skuteczny. Gdy tak działasz, możesz być po prostu przekonany, że sukcesy będą się pojawiać.
Euro w telewizji. Takie imprezy mają przed sobą przyszłość
Szokujące kulisy finału Euro. Policja udaremniła atak ISIS
Trener uczestnika Euro 2024 podał się do dymisji!
Bohater Hiszpanii dotrzymał słowa. Wygląda jak... "Mała Syrenka"
Anglicy niemal pewni. To on zastąpi w kadrze Southgate'a!
Lewandowski łamie przepisy? "Absolutnie jest do zmiany"
Anglicy dziękują Southgate'owi. Piękne słowa Beckhama
17-latek z najładniejszym golem na Euro! UEFA zadecydowała [WIDEO]
Hiszpanie w opałach. Skargę do UEFA złożył na nich... Gibraltar
niedziela, 14.07, 21:00
środa, 10.07, 21:00
wtorek, 09.07, 21:00
sobota, 06.07, 21:00
sobota, 06.07, 18:00
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.