Przejdź do pełnej wersji artykułu

Nicola Zalewski ze znakomitym debiutem w Interze. "To był rollercoaster!"

Nicola Zalewski (fot. Getty) Nicola Zalewski (fot. Getty)

Derby Mediolanu zakończyły się remisem 1:1. Nieoczekiwanym bohaterem spotkania był Nicola Zalewski, który niespełna dobę przed meczem został piłkarzem Interu. – Ostatniej nocy wszystko robiliśmy w pośpiechu. To był rollercoaster! – zdradził reprezentant Polski w rozmowie z włoskimi mediami.

Czytaj też:

Robert Lewandowski w rywalizacji z Deportivo Alaves (fot. Getty Images)

Trudna przeprawa Barcelony z Deportivo Alaves. Gol Roberta Lewandowskiego dał skromną wygraną Dumie Katalonii

Trzy słupki i trzy nieuznane gole – piłkarze Interu długo mogli mówić o pechu. Nerazzurri atakowali znacznie częściej od graczy Milanu, ale to Rossoneri do 93. minuty prowadzili 1:0. Wszystko zmieniło się po akcji z udziałem Nicoli Zalewskiego. Polak odegrał piłkę klatką piersiową do Stefana de Vrija, który zdobył już w pełni prawidłową bramkę.

Na ławce Matteo Darmian powiedział mi, żebym zachował spokój, i że byłby to najbardziej klasyczny debiut, gdyby padł gol. Przy tej akcji pomyślałem, że zamknę oczy i strzelę gola głową, ale zachowałem przytomność i podałem – mówił po meczu Zalewski, którego wejście na boisko na ostatni kwadrans było zaskoczeniem. Od momentu prezentacji transferu do meczu z Milanem minęło nieco ponad 18 godzin.

Te dwa dni były dla mnie jak rollercoaster! Ostatniej nocy wszystko robiliśmy w pośpiechu. Staraliśmy się zdążyć na czas, aby być dzisiaj dostępnym. Trener powiedział mi wcześniej, że mam szansę pojawić się na boisku. To było wspaniałe uczucie. Zawsze staram się być gotowy i pomóc drużynie, tak jak dzisiaj – przyznał reprezentant Polski.

Inzaghi: brakowało nam kogoś takiego, jak Zieliński

Ciepło o debiucie Zalewskiego wypowiadał się też trener Simone Inzaghi. Szkoleniowiec Interu zaryzykował i szybko zebrał plony. A mogłoby być jeszcze lepiej, gdyby po innej wrzutce Zalewskiego Denzel Dumfries nie trafił w słupek.

Lubię Zalewskiego, śledziłem go przez te wszystkie lata. Bardzo dobrze wszedł. To jakościowy zawodnik, którego brakowało w naszym składzie. Cieszę się, że jest dostępny. Dobrze trenował dziś rano i od razu był gotowy. Będzie dla nas dużym wsparciem – podkreślił Inzaghi.

Pomocny Zalewskiemu jest natomiast Piotr Zieliński. – Rozmawiamy prawie codziennie. Myślę, że on też pomógł mi się tu przenieść. Wszyscy w szatni okazali mi wielką sympatię – dodał nowy piłkarz Interu.

22-letni Zalewski jest wypożyczony z Romy. Aby zamienić Rzym na Mediolan, musiał przedłużyć kontrakt z drużyną Giallorossich. Serce Polaka nadal znajduje się w stolicy Włoch. Zalewski powiedział, że będzie śledzić niedzielny mecz Romy z Napoli.

Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek kibicuję Romie. Remis lub pokonanie Napoli może nam pomóc. Nadal jestem zawodnikiem Romy, tutaj jestem wypożyczony, i będę wspierał Romę bez względu na wszystko – ogłosił Zalewski.

Źródło: tvpsport.pl
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także