Rafał Darżynkiewicz: żużlowy Wojtek

Greg Hancock spóznił się na półfinał (fot. PAP)
Greg Hancock spóznił się na półfinał (fot. PAP)
Rafał Darżynkiewicz

Polski żużel znów na zakręcie. Nie ulega wątpliwości, że dyscyplina w ostatnich latach stawiana za wzór w naszym sporcie – sukcesy, najsilniejsza liga świata, organizacja – znalazła się w punkcie krytycznym.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Kolejny skandal na oczach tysięcy, choć licząc także telewidzów, to nawet setek tysięcy kibiców. Szukanie winnych prowadzi donikąd. To sytuacja, która musiała się zdarzyć, bo w tej dyscyplinie na takie absurdy wszyscy i to bez wyjątków ciężko pracują od dobrych kilku lat. Spóźnienie Grega Hancocka i brak profesjonalizmu wśród działaczy Azotów Tauronu Tarnów poruszyło lawinę. Rozbudowane do granic przyzwoitości przepisy, w których gubią się sędziowie i działacze prowadzą do takich niespotykanych w innych dyscyplinach sytuacji. W Toruniu "poległ" sędzia międzynarodowy Piotr Lis.

Ekspercka indolencja

Mnie zastanawia inna rzecz. Jak to możliwe, że wśród kilkunastu działaczy, trenerów i menedżerów, ba także dziennikarzy – tu biję się w pierś, bo także niżej podpisany – nie znalazł się nikt, kto przed godziną rozpoczęcia meczu prawidłowo obliczyłby Kalkulowaną Średnią Meczową zespołu z Tarnowa. To była tylko matematyka. Od wpisanej w protokół zgłoszenia liczby 40,24 należało odjąć 8,71 i dodać 2,50. Po tych obliczeniach należało sprawdzić czy otrzymana w wyniku tych operacji suma jest większa, czy też mniejsza niż 34. Proste, a jakże skomplikowane. Skomplikowane także dla prezesa Speedway Ekstraligi, który przecież uchodzi za żużlową alfę i omegę w dziedzinie znajomości przepisów ligi, którą zarządza od ponad pięciu lat. On – obecny na Motoarenie – też nie zauważył kardynalnego błędu. Poproszony jeszcze w czasie trwania transmisji o komentarz do sytuacji odmówił.

W dywagacje o tym, co działo się w kuluarach spotkania wnikanie nie ma sensu. Jedno jednak nie podlega dyskusji, gdyby wszystkim, czyli tarnowianom i torunianom, a także władzom ligi zależało na polskim żużlu w ujęciu ogólnokrajowym, to taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Przypadki toruńskie tylko potwierdzają znaną prawdę o naszym żużlu. To dyscyplina niszowa i zaściankowa. To nieustający kompleks bycia na sportowej prowincji, więc tu liczą się tylko lokalne ambicje i interesy własnego klubu. Reszta? Nikogo nie obchodzi reszta! Ważne jest, to co tu i teraz, ważne to co moje.

Stępniewski nie wykorzystał szansy

Tutaj pozwolę sobie na osobistą wycieczkę. W niedzielę asa w rękawie miał Wojciech Stępniewski. Przed dwoma tygodniami podał się dymisji, rezygnując z funkcji sternika Unibaksu Toruń. Nie jest tajemnicą, że Stępniewski zdecydował się na ten ruch, gdyż to właśnie on ma być nowym prezesem Speedway Ekstraligi. W niedzielę mógł – do końca sezonu zarządza toruńskim klubem – wsiąść na "białego konia", czyli przymknąć oko na spóźnienie Hancocka.

Wbrew regulaminowi, dla dobra dyscypliny uchroniłby żużel przed skandalem, a sędziego przed kompromitacją. Sam w glorii chwały i podziwu wjechałby na fotel prezesa wszystkich prezesów. Stępniewski szansy nie wykorzystał, postawił na Unibax i na to by być bohaterem lokalnym. To było ważniejsze. Stępniewski lokalnym bohaterem był… ale tylko przez chwilę, bo Unibax od finału nadal dzieli rewanż z Azotami Tauronem. Stępniewski mógł mieć żużlową Polskę u stóp, tymczasem w niedzielę wieczorem może zostać z niczym. Dziś trudno bowiem wyobrazić sobie go jako bezstronnego, sprawiedliwego prezesa ligi, który ma poprowadzić polski żużel do lepszego jutra. W końcu on też nie potrafił policzyć KSM-u Azotów Tauronu.

Zobacz także: Nowy sędzia półfinału na Motoarenie!

Wojciech Stępniewski szykowany jest na nowego prezesa Speedway Ekstraligi
Wojciech Stępniewski szykowany jest na nowego prezesa Speedway Ekstraligi
Najnowsze
Jest nadzieja! Lewandowski może wrócić wcześniej do gry
Jest nadzieja! Lewandowski może wrócić wcześniej do gry
| Piłka nożna / Hiszpania 
Robert Lewandowski (fot. Getty)
Zasłużony klub wróci do Ekstraklasy? "Nie chcę żyć marzeniami"
Piłkarze Polonii Warszawa (fot. PAP/Łukasz Gągulski)
tylko u nas
Zasłużony klub wróci do Ekstraklasy? "Nie chcę żyć marzeniami"
fot. TVP
Maciej Rafalski
Życiowy sukces Polaka. Awansował w turnieju wagi ciężkiej!
Piotr Łącz (fot. PAP/Marcin Cholewiński)
nowe
Życiowy sukces Polaka. Awansował w turnieju wagi ciężkiej!
Mateusz Fudala
Mateusz Fudala
WTA w Stuttgarcie: Pogromczyni Świątek pierwszą finalistką
Jelena Ostapenko (fot. Getty)
WTA w Stuttgarcie: Pogromczyni Świątek pierwszą finalistką
| Tenis / WTA (kobiety) 
QUIZ TVP Sport! Canal+ kontra TVP Sport [WIDEO]
Canal+ Sport vs TVP Sport! QUIZ (20.04.2025)
QUIZ TVP Sport! Canal+ kontra TVP Sport [WIDEO]
| Piłka nożna 
Twarde starcie Polaków w Turcji. Obaj... wylecieli z boiska!
Krzysztof Piątek (fot. Getty Images)
Twarde starcie Polaków w Turcji. Obaj... wylecieli z boiska!
| Piłka nożna / Inne ligi 
Reprezentantka Polski szokuje. "Byłabym lepsza niż Iga Świątek"
Natalia Padilla-Bidas (fot. Getty Images)
tylko u nas
Reprezentantka Polski szokuje. "Byłabym lepsza niż Iga Świątek"
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Do góry