| Relacje na żywo / Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
W 26. serii gier PKO BP Ekstraklasy drużyny z dolnych rejonów tabeli zmierzą się z ekipami rywalizującymi o najwyższe miejsca na podium. Lechia Gdańsk walczy o utrzymanie, ale ostatnio nie ma powodów do zadowolenia – przegrała cztery spotkania z rzędu. Z kolei Jagiellonia nie spuszcza z tonu w walce o mistrzostwo. Po serii meczów bez porażki traci już tylko punkt do liderującego Rakowa. W sobotę wskoczy na fotel lidera? Początek spotkania o godz. 17:30
👉 Od 20:15: Kolejorz goni czołówkę. Mecz Śląsk – Lech [NA ŻYWO]
👉 Terminarz 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Który mecz w TVP?
Z naszej strony to tyle. Dziękujemy za uwagę, zapraszamy na nasze kolejne relacje i życzymy miłego wieczoru!
Koniec! Lechia Gdańsk sensacyjnie wygrała z Jagiellonią Białystok. Wyszła tym samym ze strefy spadkowej. Ma punkt więcej niż Zagłębie Lubin i Stal Mielec.
Lechia Gdańsk broni się, jak może. Jagiellonia próbuje wrzucać w pole karne Lechii ze wszystkich stron. Nawet z autu.
Pięć minut doliczonych.
Czas upływa, tymczasem Jagiellonia bez wyrazu. Po serii ataków znowu marazm w ofensywie. Lechia coraz pewniejsza wygranej, wyjścia ze strefy spadkowej.
A Oskar Pietruszewski wszedł za Churlinova.
Zmiana w Lechii. Anton Tsarenko za Tomasza Neugebauera. Chwilę wcześniej Tomasz Wójtowicz wszedł za Camillo Menę.
Po rzucie rożnym świetną okazję stworzył Mateusz Skrzypczak. Ponownie jednak piłka minęła słupek.
Joao Moutinho dośrodkował w kierunku Ediego Semedo. Ten uderzył nieco nieczysto, lecz i tak sprawił problemy bramkarzowi Lechii.
Norbert Wojtuszek na boisku w miejsce Stojinovicia.
Żółta kartka pokazana któremuś z członków sztabu Lechii za dyskusje, po tym, jak sędzia odgwizdał faul.
A z rzutu rożnego tym razem nic ciekawego nie wynikło. Już przy piłce goście.
Camillo Mena wbiegł w pole karne Jagiellonii. Oddał strzał z bliska. Abramowicz zdołał jednak skutecznie wybronić. Lechia będzie miała tylko rzut rożny.
Ale i Lechia potrafi się "odgryźć". Maksym Khlan zdołał oddać strzał z dystansu i niewiele brakowało, by trafił w światło bramki.
Efektowna akcja Jagiellonii, zakończona wbiegnięciem Churlinova w pole karne. Zawodnik z Macedonii Północnej zdołał oddać strzał. Trafił jednak wprost w biodro jednego z obeońców Lechii.
Natychmiast ruszyli piłkarze Jagiellonii do ataku. Aktywny Churliniov. Jesus Imaz próbował z dystansu. Ale był to strzał mocno niecelny.
Ale to Lechia zadaje cios! Po krótko rozegranym rzucie rożnym doszło do dośrodkowania. Bujar Pllana zgrał głową do Bogdana Viunnyka, a ten z bliska wpakował piłkę do bramki.
Mocno trener Adrian Siemieniec reaguje na niemoc ofensywną swojego zespołu. Potrójna zmiana. Wchodzą: Leon Flach, Edi Semedo, Lamine Diaby-Fadiga. Zeszli: Jarosław Kubicki, Kristoffer Hansen, Afimico Pululu.
Lechia do drugiej połowy przystąpiła zupełnie inaczej niż do pierwszej. Nie ma parcia do przodu. Bardziej wyczekiwanie, szczelna obrona i próba wyprowadzania kontrataków. Skutkuje to większą liczbą prób Jagiellonii, choć jak na razie nie przynosi to oczekiwanych rezultatów.
Po kontrataku Lechii doszło do zamieszania w polu karnym Jagiellonii. Dwa strzały, oba zablokowane.
Pierwszy w tej połowie rzut rożny dla Jagiellonii. Dośrodkowanie jednak niedokładne.
Od pierwszych minut Jagiellonia pokazuje: "nam remis nie wystarcza". Teraz to mistrzowie Polski w ataku. Próbują zagrozić bramce Lechii.
Rozpoczynamy drugą połowę. Oba zespoły wyszły na nią bez zmian.
Koniec pierwszej połowy. Lechia remisuje z Jagiellonią 0:0. Goście bez celnego strzału.
Camilo Mena ukarany żółtą kartką po dyskusji z arbitrem.
Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego świetną okazję miał Churlinov. Był niekryty, uderzył głową. Piłka minęła jednak słupek nie po tej stronie, po której by sobie tego życzył.
Trochę niedokładnej gry. Churlinov dośrodkował prosto w ręce bramkarza Lechii.
Tomasz Neugebauer oddał mocny strzał z dystansu. I był to strzał, który mógł zaskoczyć Abramowicza. Bramkarz Jagiellonii odbił piłkę, ale z pewnością nie była to interwencja, które zaliczy do kategorii "bułka z masłem".
Po rzucie rożnym obrońcy Lechii szybko jednak wybili piłkę.
Próbował Churlinov indywidualnej akcji. Był pod polem karnym Lechii, ale wywalczyć udało mu się tylko rzut rożny.
Ależ blisko było bramki dla Jagiellonii! A w zasadzie... bramki samobójczej Lechii Gdańsk. Po strzale Jesusa Imaza z dystansu, piłka odbiła się od jednego z obrońców i wyleciała wysoko w górę. Bogdan Sarnavskyi nie trafił w nią czysto, chcąc wypiąstkować, a Kałahur próbując wybić, uderzył tak, że... futbolówka trafiła w poprzeczkę jego bramki.
Był rzut wolny, później rzut rożny dla Jagiellonii. I znowu nie zakończyło się to nawet celnym strzałem.
Sytuacja z początku meczu nieco się odwraca. W ostatnich kilku minutach Jagiellonia już praktycznie stale jest na połowie Lechii Gdańsk. Żadnej "setki", niewiele konkretów, ale grę prowadzą faworyci.
Długo czekała Jagiellonia na pierwszą składną, ofensywną akcję. Doczekała się. Zakończyło się na dośrodkowaniu i rzucie rożnym.
Kolejne dośrodkowania w pole karne Jagiellonii. Oba wybite przez obrońców. Viunnyk nie doszedł do strzału.
To Lechia ma niespodziewanie inicjatywę w początkowej fazie meczu. Przed momentem pierwszy rzut rożny, właśnie dla gospodarzy. Niewiele z tego stałego fragmentu jednak wynikło. Po dośrodkowaniu obrońcy Jagiellonii wybili piłkę.
Odważnie, ofensywnie w pierwszych minutach gra Lechia. Gospodarze mieli sytuację po akcji zapoczątkowanej odbiorem Miłosza Kałahura.
Maksym Khlan spróbował strzału z dystansu. Abramowicz nie miał najmniejszych problemów ze złapaniem piłki.
Pierwsza niecodzienna sytuacja ze strony... sędziego, który na murawie znalazł telefon. Przekazał go za linię boczną.
Gramy!
Piłkarze Lechii i Jagiellonii pojawili się na murawie. Na Pomorzu, jak na tę porę roku, zimno nie jest, a z każdą minutą powinno być jeszcze goręcej. Oby. Liczymy na dobre widowisko.
Faworyt meczu oczywisty, ale atmosfera gorąca. Lechia punktów potrzebuje niczym powietrza. Jagiellonia musi natomiast ogrywać rywali z końca tabeli, by wciąż pozostać kandydatem do mistrzostwa.
Za pół godziny pierwszy gwizdek.
Skład Jagiellonii Białystok:
🟡🔴 Tak zaczniemy #LGDJAG. 💪 Jazda Jaga!
— Jagiellonia Białystok (@Jagiellonia1920) March 29, 2025
________________________
Wspierają nas @wojpodlaskie, @WBialystok pic.twitter.com/B2SQS0lr4M
Skład Lechii Gdańsk:
📝 𝙇𝙀𝘾𝙃𝙄𝘼
— Lechia Gdańsk (@LechiaGdanskSA) March 29, 2025
Tak wygląda nasz wyjściowy skład na mecz z Jagiellonią ⚽
Zaczynamy o 17:30! ⌚️#LGDJAG 🔜 | #12TysięcyNaLechię pic.twitter.com/jDlyOG2R8a
W ostatniej kolejce, jeszcze przed przerwą reprezentacyjną, oba kluby rozegrały ważne dla siebie mecze. Lechia przegrała 1:2 z Radomiakiem, a więc jednym z bezpośrednich rywali w grze o utrzymanie. Jagiellonia wygrała natomiast 2:1 z Lechem, dzięki czemu na poważnie wkroczyła do gry o kolejne mistrzostwo.
Jagiellonia ma dobrą passę. Z ostatnich pięciu meczów ligowych wygrała cztery, a w jednym zremisowała. Dodatkowo awansowała do ćwierćfinału Ligi Konferencji. Lechia natomiast po lutowym ożywieniu znów popadła w marazm. Ma cztery porażki z rzędu na koncie i choć od wyjścia ze strefy spadkowej dzielą ją dwa punkty, niewiele wskazuje, by miała potrzebne punkty szybko uzbierać.
Mecz rozpocznie się o godzinie 17:30.
Taka to kolejka, że cała krajowa czołówka mierzy się z drużynami ze strefy spadkowej. Jako pierwsza do wyzwania przystąpi Jagiellonia Białystok. Po wygranej z Lechem, teraz czeka ją mecz w Gdańsku z Lechią.