Trenerem personalnym jestem od ponad dziesięciu lat i nikomu nie powiedziałem, żeby przeszedł na ścisłą dietę. Nie chcę nikogo zamykać w jakichkolwiek ryzach, żeby potem opowiadał: "Nie mogę, bo mi trener zabronił". Już samo to podnosi w organizmie poziom kortyzolu czyli negatywnego hormonu stresu. Wszystko jest dla ludzi, tylko w rozsądnych ilościach – opowiada Maciej Matracki. Trener z wieloletnim doświadczeniem radzi, jak przetrwać Święta, majówkę i zadbać o formę oraz odpowiednią sylwetkę przed wakacjami.
ROBERT BŁOŃSKI, TVPSPORT.PL: Zrobiło się ciepło, za około dziesięć tygodni zaczną się wakacje – po zimie trzeba zrzucić kilka zbędnych kilogramów.
Maciej Matracki (absolwent Warszawskiej Wyższej Szkoły Edukacji w Sporcie oraz Wyższej Szkoły Kultury Fizycznej i Turystyki w Pruszkowie, mgr wychowania fizycznego, certyfikowany trener personalny Fit Academy, instruktor kulturystyki i Treningu Funkcjonalnego. Dziesięć lat doświadczenia w zawodzie trenera fitness.): Mamy Wielkanoc, zaraz potem majówka, długi weekend. Nie ma kiedy ćwiczyć, mówiąc przewrotnie. A już poważnie – ćwiczyć trzeba cały czas. Z mniejszą lub większą częstotliwością, ale regularnie. Warto się ruszać, nawet jeśli okoliczności i kalendarz nie sprzyjają ruchowi.
– Przekonanych mobilizować nie trzeba. Ale co z tymi trochę bardziej leniwymi?
– Jeśli sami nie przyjdą poćwiczyć do sali albo nie wyjdą na powietrze się poruszać, to pewnie musi się w ich życiu wydarzyć coś, co ich zmobilizuje. Bardzo bym nie chciał, aby przyczyną pójścia do siłowni było coś niemiłego, np. tąpnięcie oznaczające kiepskie wyniki lekarskie. Dopiero wtedy człowiek uświadamia sobie, że może jednak warto się wziąć za siebie, bo jest problem z podbiegnięciem do autobusu czy przyniesieniem zakupów.
– Polak jest mądry, ale zwykle po szkodzie.
– No tak, dlatego profilaktyka jest ważna. Może ktoś zobaczy, że sąsiad czy kolega zaczął spacerować albo jeździć rowerem albo truchtać i weźmie z niego przykład? Czasem do ruchu zmusza nas "peseloza". Ciężko kogoś namówić do treningów na siłę, ale z doświadczenia wiem, że lepiej samemu się zmobilizować niż czekać aż wydarzy się coś, co człowieka do tego zmusi. A tym czymś jest najczęściej diagnoza lekarska.
– Od czego zacząć?
– Od samodzielnych, czasem pewnie nieudolnych ćwiczeń, ale pompki, brzuszki czy przysiady potrafi zrobić każdy. Warto obejrzeć filmy na kanale Youtube z przykładami ćwiczeń, można popytać znajomych, którzy ćwiczą, można pójść do trenera personalnego, rozejrzeć się za siłownią plenerową w okolicy. Możliwości jest mnóstwo, najważniejsze by zacząć. Na początku warto założyć dres, wygodne buty, wziąć butelkę wody i pójść na dłuższy spacer po okolicy. Z czasem, z każdym dniem, dorzucać większy dystans.
– Pogoda sprzyja.
– Ludzie przychodzą po zimie czy po Świętach i mówią, wskazując na brzuch: "Weź coś z tym zrób”. O szybkie efekty najłatwiej u tych, którzy nie ćwiczyli wcale albo się porządnie zaniedbali. Waga szybko spadnie, bo trener ułoży plan zajęć i odpowiedniego żywienia.
– To pierwsze, czyli plan treningowy brzmi sensownie. Drugie, plan żywieniowy – groźnie.
– Niekoniecznie. Trenerem jestem od ponad dziesięciu lat i nikomu nie powiedziałem, żeby przeszedł na ścisłą dietę. Nie chcę nikogo zamykać w jakichkolwiek ryzach, żeby potem opowiadał: "Nie mogę, bo mi trener zabronił". Już samo to podnosi w organizmie poziom kortyzolu czyli negatywnego hormonu stresu. Wszystko jest dla ludzi, ale w rozsądnych ilościach. Jeśli jestem w treningu i jestem na deficycie kalorycznym czyli więcej spalam niż zjadam to cząstka czekolady czy inna słodycz naprawdę nie spowoduje skoku wagi. Nie ma sensu odmawiać sobie wszystkiego. Teraz warto korzystać z sezonowych owoców i warzyw.
– Jak się nie przejeść w Święta?
– Odejść wcześniej od stołu.
– Powiedz to babci.
– Można jeść, ale czy na jajku musi być majonez w wersji pełnej czy może być ten niskokaloryczny? Jajka, same w sobie, są w ogóle znakomite: najlepsze połączenie białka i tłuszczu, które wymyśliła natura. Wszystko można zjeść, tylko trochę mniej. Spacer nikomu nie zaszkodzi, pogoda będzie odpowiednia.
– Trudno się zmusić.
– Dlatego najważniejsza w tym całym procesie jest głowa. Stamtąd musi pójść impuls. Wszystko – także trening sportowy – trzeba robić z głową. Człowiek ma wybór: aktywne spędzenie czasu albo leżenie na kanapie. Złotego przepisu na to, by wybrać to pierwsze, nie ma. Nie wyciągnę nikogo na siłę sprzed telewizora do siłowni.
– Taką moc sprawczą ma chyba tylko lekarz.
– Ale lepiej, żebyśmy nie dopuścili do zdrowotnego tąpnięcia. Naprawdę warto się ruszyć.
– Nie chcę iść do siłowni, bo trener każe mi dźwigać ciężary.
– Powtarzam podopiecznym, czy trudniejszy jest godzinny, nawet wyczerpujący trening, czy powiedzmy 15-godzinny reżim żywieniowy? Według mnie to drugie. Trening to nie jest przewalanie ciężarów, on może sprawiać przyjemność. A, że zmęczy? Musi zmęczyć, bo to wysiłek fizyczny. Ale po zajęciach uwolniony zostanie hormon szczęścia, czyli endorfiny i będziemy się czuli lepiej.
– Trening treningiem, ale co z tym jedzeniem?
– Zdradzę tajemnicę z kursów dla trenerów personalnych. 80 procent sukcesu czyli uzyskanie optymalnej wagi to odpowiednie żywienie, a trening to pozostałe 20 procent. On nakręci metabolizm, zmusi organizm do spalania tkanki tłuszczowej, ale tracenie wagi czy też budowanie masy mięśniowej odbywa się tylko i wyłącznie w kuchni. Dobranie odpowiedniej kaloryczności to podstawa – jeśli chcemy schudnąć, należy jeść około 500 kalorii mniej niż spalamy dziennie, a jak chcemy budować masę – to o 500 kalorii więcej. Dobrze ułożone odżywianie, nie chcę używać słowa dieta – przyniesie najlepsze efekty.
– Co na początek?
– Wziąć kartkę i długopis i zapisywać, co zjadłem. Wszystko po to, żeby zobaczyć, gdzie popełniam błędy. Jeśli np. okaże się, że dziennie wypijamy kilka filiżanek kawy czy herbaty i do każdej dokładamy łyżeczkę cukru, to wyjdzie, że tylko do tych napojów dodajemy 25 g cukru. Należy usystematyzować pory posiłków – starać się jeść regularnie o w miarę stałych porach. Lepiej mniej, a częściej niż raz, a tak, żeby nie móc się podnieść od stołu. Należy wyeliminować węglowodany proste czyli słodycze oraz produkty głęboko przetworzone jak fast foody. Starać się korzystać ze zdrowych produktów – jak chleb, to ciemny, razowy, na zakwasie, byle nie był barwiony karmelem. No i pić dużo wody – trzy, cztery litry dziennie. Ale nie półtora litra na raz, tylko małymi łykami.
– Gazowana czy nie?
– Lepsza bez gazu, bo nie rozpycha żołądka, ale gazowaną można czasem oszukać organizm i wypić szklankę. Nawodnienie jest bardzo ważne, polega na częstym piciu niewielkiej ilości wody. Retencja wody w organizmie musi się zgadzać. Nasz organizm jest mądry, jak go nauczymy, że dostarczamy wodę regularnie, to nie będzie jej w sobie zatrzymywał.
– Da się nie przytyć w Święta?
– Nie warto odmawiać babci kolejnej porcji żurku z kiełbasą, by nie zrobić przykrości, ale warto wiedzieć, co zrobić później. Czyli poćwiczyć. Każda aktywność ruchowa, nawet najmniejsza, będzie korzystna. Warto się ruszyć – ostatnio popularny stał się nordic walking. Pomysłów i możliwości jest mnóstwo. W internecie można znaleźć muzykę motywującą do ćwiczeń, warto z tego korzystać.
– Co odpowiadasz na pytania "kiedy schudnę"?
– Że już po pierwszym treningu. Bo przynajmniej portfel będzie chudszy o parę złotych. A mówiąc poważnie, wszystko zależy od człowieka – jednemu waga poleci szybciej, innemu wolniej. Każdy startuje z innego pułapu, prawidłowe i bezpieczne chudnięcie to około pół kilograma tygodniowo. Przy tym wszystkim należy pójść po poradę do lekarza, zrobić pełną morfologię, sprawdzić insulinooporność, tarczycę i inne kwestie. Przy różnych dolegliwościach trening nie może być na wysokich intensywnościach, tylko spokojniejszy, bardziej siłowy. Mając pełny obraz czyjegoś ciała, trener dobierze odpowiednie zajęcia i efekt nadejdzie szybciej.
– Ile można schudnąć do wakacji?
– Zostało dziesięć tygodni, więc spokojnie pięć kilogramów powinno polecieć w dół. Dla jednego mało, dla innego dużo.
– Co zrobić, żeby "słomiany zapał" nie minął?
– Z racji wykonywanego zawodu będę się upierał, że warto mieć kogoś, czyli trenera personalnego, koło siebie. On sprowadzi na ziemię, ale i przypilnuje terminu. Można do niego przyjść jak do psychologa i, ćwicząc, pogadać na każdy temat. W chwilach zwątpienia, pociągnie za ucho i wyrwie z letargu. Jak będziemy widzieć efekty, czyli poczujemy się lepiej, a poczujemy, i zmieścimy w dawno nie noszone spodnie czy bluzkę, to sami będziemy chcieli kontynuować. Bo zobaczymy, że działa. Można wyznaczać sobie cele krótko- i długoterminowe. Albo swego rodzaju rywalizację z kumplem – to też czasami podkręca, byle było oparte na zdrowym rozsądku. Można się z kimś założyć, a my Polacy nie lubimy przegrywać. Powtarzam: wszystko jest dla ludzi, byle tylko podejść do tego rozsądnie.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.