Piłkarze Juventusu zapewnili już sobie w tym sezonie mistrzostwo, a w środę zdobyli Puchar Włoch. Dla Fernando Llorente to czwarte trofeum, odkąd gra we Włoszech, ale chce więcej. – Jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa – zapewnił Hiszpan, mając na uwadze finał Ligi Mistrzów, w którym Juve zagra z Barceloną.
Były zawodnik Athletiku Bilbao złapał głód sukcesów, który charakteryzuje Juventus. – Mam nadzieję, że zakończymy sezon dobrym akcentem i zdobędziemy tytul w Berlinie – zauważył Llorente. – Przed nami ostatnia i najważniejsza batalia. Wiemy jednak, że czeka nas bardzo trudne zadanie. Zagramy przeciwko drużynie, która prezentuje obecnie kosmiczny poziom. Barcelona, moim zdaniem, jest najlepszym zespołem na świecie. Ma trzech zawodników z innego świata. Trudno będzie ich pokonać, ale postaramy się grać swoje.
Llorente przyznał, że nie spodziewał się tak udanego sezonu w wykonaniu Juventusu. – Celem numer jeden było zdobycie scudetto, czyli powtórzenie tego, co zrobiliśmy także w poprzednich sezonach. Żałuję tylko, że przegraliśmy mecz o Superpuchar Włoch przeciwko Napoli. Gdybyśmy wygrali, sezon byłby idealny – ocenił.
Bilans bezpośrednich spotkań z Barceloną jest korzystny dla Juve, ale dla Llorente to nie ma znaczenia. – Barcelona jest faworytem, ale w piłce nożnej nie zawsze wygrywa najlepszy. Należy pamiętać, że finał to tylko jedno spotkanie, a to daje nam więcej szans niż gdybyśmy grali w fazie pucharowej – dodał. – Przeciwko Barcelonie musimy być przygotowani perfekcyjnie i zagrać idealny mecz.
W finale Pucharu Włoch Massimiliano Allegri zdecydował się na ustawienie 3-5-2. Czy to przepis na Barcelonę? – Nie wiem, ale był to dla nas ważny sprawdzian – ocenił Llorente, który nie wie również, czy zagra w Berlinie od pierwszej minuty. – Czuję się dobrze, ale decyzję podejmie trener. Tevez i Morata również chcą zagrać w tym meczu. Na pewno będę gotowy do gry, gdy zespół będzie mnie potrzebował.
Chociaż w tym sezonie nie zawsze może liczyć na miejsce w wyjściowym składzie Juventusu, to nie myśli o transferze. – W tej chwili liczy się tylko Juventus – podkreślił. – Czuję się tutaj dobrze, zdobywam kolejne tytuły, mój kontrakt jest ważny jeszcze przez dwa lata... Staram się nie patrzeć w przyszłość.
19:00
Paris Saint-Germain/Aston Villa
19:00
Bayern Monachium/Inter Mediolan
19:00
Arsenal/Real Madrid
19:00
Barcelona/Borussia Dortmund
19:00
Zwycięzca SF 2