Przejdź do pełnej wersji artykułu

PŚ: "kapryśna Okurayama". Utrzymać polski progres

Kamil Stoch (fot. Getty Images) Kamil Stoch (fot. Getty Images)

Kamil Stoch, Stefan Hula, Maciej Kot, Andrzej Stękała, Dawid Kubacki i Klemens Murańka wystartują w sobotnich zawodach Pucharu Świata w Sapporo. Polacy będą chcieli nawiązać do udanych występów w Zakopanem i bardzo dobrych skoków w kwalifikacjach. Relacja tekstowa od godz. 8:20 na SPORT.TVP.PL.

W ostatnich latach weekend na Okurayamie często oznaczał przerwę dla czołówki. Trenerzy bali się, że zmiany strefy czasowej mogą rozregulować organizmy zawodników. W tym sezonie zawodnicy mają już jednak za sobą mistrzostwa świata w lotach i skupiają się wyłącznie na Pucharze Świata. Dlatego w Sapporo wystąpi ośmiu skoczków spośród czołowej "10" Pucharu Świata. Zabraknie jedynie Austriaków – Stefana Krafta i Michaela Hayboecka, którzy zajęli dwa czołowe miejsca w ostatnich zawodach w Zakopanem.

Słoweńskie wspomnienia

Na Wielkiej Krokwi po raz pierwszy w tym roku nie wygrał Peter Prevc. Lider Pucharu Świata na Okurayamie czuje się jednak świetnie. Wygrywał tam w dwóch poprzednich sezonach. Sapporo to jeden z ulubionych punktów Słoweńców na mapie cyklu. Potwierdziły to piątkowe próby, w których rewelacyjnie spisywał się nie tylko zwycięzca ostatniego Turnieju Czterech Skoczni, ale także jego młodszy brat Domen, który pofrunął w kwalifikacjach aż na 141 metr.

Sapporo jest także szczególne dla polskich skoków. Wszystko za sprawą Wojciecha Fortuny, który oddał tam mityczny skok na 111. metr i wywalczył pierwsze złoto igrzysk olimpijskich dla naszego kraju. W Pucharze Świata wygrywał tam później Adam Małysz – najlepszy w dwóch konkursach w 2001 roku. Stoch trzy razy stawał na podium (dwa drugie miejsca i jedno trzecie).

Podium PŚ 2014: Peter Prevc (L), Jernej Damjan i Robert Kranjec Podium PŚ 2014: Peter Prevc (L), Jernej Damjan i Robert Kranjec

Japońska ruletka

W piątek lider Polaków zajął trzecie miejsce w kwalifikacjach. W czołowej szóstce znaleźli się także Kot (5.) i Hula (6.). Zwyciężył Kubacki, który uzyskał najwyższą notę ex aequo z Taku Takeuchim. – Skok Dawida był bardzo dobry. Dobry był też drugi treningowy, ale tam faktycznie z warunkami było kiepsko. Te były dziś nieco loteryjne, ale jak na Sapporo i tak było bardzo dobrze – ocenił Kruczek w rozmowie ze Skijumping.pl.

Zmienny kierunek wiatru to wizytówka skoczni w Sapporo. Pogoda często odgrywa ważną rolę w rywalizacji, ale rzadko powoduje odwołanie zawodów. – Z technicznego punktu widzenia to nie jest niezwykła skocznia. Przez wiatr można jednak powiedzieć, że jest kapryśna – mówił Kruczek przed zeszłorocznym wyjazdem do Japonii. Meteorolodzy zapowiadają, że aura ma nie przeszkadzać w przeprowadzeniu tegorocznych zawodów.

Indywidualne zawody w Sapporo (czas polski):

Sobota godz. 8:30
Noc z soboty na niedzielę godz. 2.00

Do Sapporo przyjechał między innymi Severin Freund

Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także