| Koszykówka / NBA

Liga jednego zespołu? Golden State na drodze do dominacji

Stephen Curry (fot. Getty Images)
Stephen Curry (fot. Getty Images)
Maciej Lewandowski

Golden State Warriors odzyskali tytuł i nikt nie ma wątpliwości, że to tylko przedsmak tego, co może wydarzyć się w najbliższych latach. Eksperci zza Oceanu mają obawy, że mistrza kolejnych rozgrywek będziemy znali przed rozpoczęciem sezonu. Czy pogoń za pieniądzem zniszczyła jedną z najważniejszych idei NBA?

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Kurz po sezonie 2016/17 powoli opada. W czwartek nowi mistrzowie przejechali odkrytym autokarem głównymi ulicami Oakland, prezentując kibicom trofeum Larry'ego O'Briena. Odpoczywają teraz po wyczerpującym sezonie, ale w gabinetach trwa burza mózgów. Fakty są takie, że przed rywalami rysuje się niewesoła przyszłość.

Słowo "dynasty" przewija się we wszystkich komentarzach. Warriors urzeczywistnili prognozy. Sezon zasadniczy zakończyli z bilansem 67-15, a w fazie play-off przegrali zaledwie jedno spotkanie. Mecz numer cztery Cleveland Cavaliers był perfekcyjny, ale tylko na tyle stać było obrońców tytułu w całej serii. To pokazuje, jak silny jest zespół Steve'a Kerra.

Kevin Durant
Kevin Durant

Bez precedensu

Niemal dokładnie rok temu Kevin Durant zaszokował społeczność, ogłaszając decyzję o przenosinach z Oklahoma City Thunder do Golden State. Jeszcze nigdy w historii nie mieliśmy drużyny z czterema supergwiazdami ligi. Miami Heat, Boston Celtics, czy San Antonio Spurs miały znakomite tercety, by sięgać po mistrzowskie pierścienie, ale taka liczba utalentowanych w piątce przypominała raczej skład na Mecz Gwiazd, a nie zwykłą drużynę.

Podstawowe pytania o minuty gry, styl, pieniądze i atmosferę szybko przestały mieć sens. Kerr od początku podkreślał, że Durant jest ostatnim elementem układanki, idealnie pasującym stylem do tej drużyny. Skrzydłowy jest innym typem gracza niż LeBron James. Nie potrzebuje cały czas mieć piłki w rękach. Gdy trzeba, może czekać w rogu na podanie któregoś z partnerów. Nie zawiódł w najważniejszym momencie. W meczu numer trzy finałów zmienił losy rywalizacji. Ze stanu 0:3 Cavaliers nie mogli się podnieść.

James rozegrał być może najlepsze mecze finałowe w karierze, ale na koniec i tak nie pozostało mu nic innego, jak pogratulować Durantowi. Koledzy nie pomogli mu w takim stopniu, jak rywalowi. Stephen Curry wreszcie ograniczył liczbę strat, Klay Thompson zaczął więcej pracować w obronie, a Draymond Green trzymał nerwy na wodzy. – Dopiero się rozkręcamy – powiedział Curry zaraz po ostatnim spotkaniu.

Koszykarze Golden State
Koszykarze Golden State

Pogoń za Jordanem

Trudno odmówić mu racji, bo czwórka już weszła na niebotyczny poziom, a przecież żaden z nich nie skończył jeszcze 30 lat. Problemem nie powinno być też utrzymanie wszystkich przez najbliższe dwa lata, zwłaszcza że Durant prawdopodobnie zgodzi się na obniżkę pensji, by więcej mógł dostać Curry. – Nie przyszedłem tu, by zarabiać i zdobywać tytuły. Oczywiście, chcę wygrać mistrzostwo, ale przede wszystkim pragnąłem znów odnaleźć radość z gry w koszykówkę – przyznał.

Ta radość może trwać jeszcze bardzo długo. Bilans 83-16 jest drugim wynikiem w historii NBA, zaraz po Chicago Bulls z 1996 roku. Michael Jordan wywalczył z kolegami sześć tytułów w osiem lat. Magic Johnson wygrał rozgrywki w takim samym czasie cztery razy. Era Kobe'ego Bryanta i Shaquille'a O'Neila przyniosła drużynie z Miasta Aniołów pięć trofeów. Tyle samo zdobył Tim Duncan i jego San Antonio Spurs. Powtórzenie tych osiągnięć to plan minimum Wojowników.

Na pewno na przeszkodzie nie staną pieniądze, bo właściciele klubu podkreślają, że stać ich na płacenie sporego podatku od luksusu. Warto pamiętać o tym, że wielu graczy, chcąc zdobyć mistrzowski pierścień, może zgodzić się na grę w Golden State za mniejszą pensję, niż w innym miejscu. Tak może być m.in. z Andre Iguodalą, który latem stanie się wolnym agentem. Władze NBA ponoszą teraz konsekwencje decyzji o podniesieniu limitu pensji. Gdyby nie zwiększenie salary cup, sprowadzenie Duranta do Golden State nigdy nie byłoby możliwe.

LeBron James
LeBron James

Bij mistrza

Kerrowi pozostaje więc dbanie o kondycję graczy – zarówno fizyczną, jak i psychiczną. Jeśli wszyscy unikną poważnych kontuzji, a każdy będzie czuł się ważnym elementem zespołu, to kolejne tytuły wydają się kwestią czasu. Co mogą zrobić inni? – Naprawdę nie wiem. Nie jestem menedżerem zespołu – przyznał z rozbrajającą szczerością James. – Jestem jednak przekonany, że władze zrobią wszystko, byśmy znów wrócili do miejsca, w którym byliśmy przed rokiem.

Wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem jest teraz... cierpliwość. – Oni nie są niepokonani. W historii NBA zdarzały się już większe klapy. My musimy cały czas iść do przodu i poprawiać jakość gry – stwierdził Daryl Morey, generalny menedżer Houston Rockets. – Nie podoba mi się ta czarna rozpacz. Przecież może wydarzyć się coś, czego nikt teraz się nie spodziewa – dodał Danny Ainge, pełniący tę funkcję w Boston Celtics.

Jedno jest pewne. NBA to wielkie show. Dominacja nie jest pożądanym modelem, więc hasło "bij mistrza" będzie rozbrzmiewać we wszystkich halach z jeszcze większą mocą.

ankieta
Czy Golden State będą najlepszym zespołem w historii NBA?
Zobacz też
NBA. Drugi z rzędu triple-double Antetokounmpo
Giannis Antetokounmpo (fot. Getty Images)

NBA. Drugi z rzędu triple-double Antetokounmpo

| Koszykówka / NBA 
Legendy NBA docenione! Trafiły do Galerii Sław
Dwight Howard (fot. Getty)

Legendy NBA docenione! Trafiły do Galerii Sław

| Koszykówka / NBA 
Rekord Celtów! Sochan wciąż wykluczony
San Antonio Spurs ponieśli porażkę bez kontuzjowanego Jeremy'ego Sochana (fot. Getty Images)

Rekord Celtów! Sochan wciąż wykluczony

| Koszykówka / NBA 
Wielki mecz gwiazdy. Co za liczby!
Giannis Antetokounmpo ma za sobą świetny występ (fot. Getty).

Wielki mecz gwiazdy. Co za liczby!

| Koszykówka / NBA 
Zwycięstwo Spurs. Sochan "kontynuuje leczenie"
Jeremy Sochan (fot. Getty Images)

Zwycięstwo Spurs. Sochan "kontynuuje leczenie"

| Koszykówka / NBA 
Najnowsze
Orlen Basket Liga. Coraz bliżej nowego mistrza
Orlen Basket Liga. Coraz bliżej nowego mistrza
| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Koszykarkom z Gdyni brakuje jeszcze tylko jednego zwycięstwa (fot. Getty)
Ósmy tytuł w karierze Peguli. Będzie awans w rankingu
Jessica Pegula (fot. Getty Images)
Ósmy tytuł w karierze Peguli. Będzie awans w rankingu
| Tenis / WTA (kobiety) 
Oglądaj Sportowy wieczór
Sportowy wieczór: transmisja na żywo w tv i online (6.04.2025)
Oglądaj Sportowy wieczór
| Sportowy wieczór 
Magazyn Betclic 2 Ligi: podsumowanie meczów 25. kolejki (6.04.2025)
Magazyn Betclic 2 Ligi: podsumowanie meczów 25. kolejki (6.04.2025)
Magazyn Betclic 2 Ligi: podsumowanie meczów 25. kolejki (6.04.2025)
| Magazyn Betclic 2 Ligi 
Polska Liga Snookera – TOP 16: półfinały i finał [ZAPIS]
Snooker. Polska Liga Snookera: transmisja na żywo w tv i online (6.04.2025)
Polska Liga Snookera – TOP 16: półfinały i finał [ZAPIS]
| Inne 
Chojniczanka Chojnice – Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Betclic 2 Liga, 25. kolejka [MECZ]
Chojniczanka Chojnice – Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Betclic 2 Liga, 25. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (6.04.2025)
Chojniczanka Chojnice – Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Betclic 2 Liga, 25. kolejka [MECZ]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Grek skromny po hat-tricku: nie graliśmy najlepiej [WIDEO]
Efthymios Koulouris (fot. PAP/Marcin Bielecki)
Grek skromny po hat-tricku: nie graliśmy najlepiej [WIDEO]
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Do góry