Atletico Madryt gotowe jest przerwać impas w relacjach pomiędzy Diego Costą a Chelsea. Według angielskiej prasy klub ze stolicy Hiszpanii może wyłożyć za swojego byłego napastnika 45 milionów euro. Wobec zakazu transferowego klub mógłby wypożyczyć go do końca kary do innego zespołu.
Costa jednak wciąż formalnie pozostaje piłkarzem Chelsea i zbiera tylko kolejne kary. Do dziś uzbierało się już ponad 300 tysięcy euro.
Marzeniem reprezentanta Hiszpanii jest powrót do Atletico Madryt, w którego barwach rozegrał w latach 2010-2014 94 spotkania, strzelając 43 gole. Napastnik pokazywał to nawet publicznie – w zeszłym miesiącu do sieci trafiło nagranie, na którym imprezuje w koszulce madryckiego klubu, kpiąc jednocześnie z Antonio Contego.
Atletico chce wykorzystać zamieszanie i szykuje ofertę, opiewającą na 45 milionów euro. Hiszpanie działają jednak bardzo delikatnie, starając się nie wtrącać w konflikt Costy z Chelsea, by nie zepsuć dobrych relacji z The Blues.
W przypadku powodzenia transferu, pojawiają się już pierwsi chętni do wypożyczenia 28-latka. Według madryckiego dziennika "AS" zainteresowane takim rozwiązaniem może być Deportivo La Coruna.