Widzowie śledzący zmagania na rosyjskich boiskach nie mogą narzekać na brak emocji. Trwające mistrzostwa świata w piłce nożnej już przeszły do historii. Wszystko za sprawą rzutów karnych.
W ciągu pierwszych trzech dni turnieju rozegrano osiem spotkań. Sędziowie aż sześciokrotnie podyktowali w nich "jedenastki". Gdyby nie kontrowersyjna decyzja Szymona Marciniaka, którą podjął w meczu między Argentyną i Islandią, mielibyśmy o jedną więcej. Swoje próby wykorzystało czterech z sześciu zawodników, co jest rekordem mundialu w XXI wieku.
We wcześniejszych turniejach statystyka ta wyglądała nieco gorzej. Po ośmiu meczach w Brazylii mieliśmy o jednego gola z rzutu karnego mniej niż w Rosji. Na mistrzostwach w RPA po strzale z 11 metrów padła jedna bramka, w 2002 roku dwie, a podczas turnieju w Niemczech żadna.
Trzeba również zauważyć, że trzeci dzień na mundialu w Rosji był jednym z najbardziej obfitych w rzuty karne w historii. Sędziowie w czterech meczach podyktowali aż pięć "jedenastek". Podobna sytuacja miała miejsce 20 lat temu we Francji. Wówczas 24 czerwca zawodnicy pięciokrotnie pokonali bramkarzy po uderzeniu z 11. metra.
Mundialowej soboty z pewnością miło nie będą wspominali Christian Cueva i Leo Messi. Pierwszy z nich mógł strzelić historycznego gola dla Peru po 36 latach nieobecności na turnieju. Z kolei Argentyńczyk nie zdołał zapewnić swojej reprezentacji trzech punktów w starciu przeciwko Islandczykom.
Martwiące dla Messiego mogą być statystyki. Na dziesięć ostatnich wykonywanych rzutów karnych tylko pięć udało mu się zamienić w gola. Większą skutecznością pod tym względem mogą pochwalić się zarówno Neymar, jak i Ronaldo. Brazylijczyk i Portugalczyk, który jedną z bramek w piątkowym meczu przeciwko Hiszpanom zdobył właśnie z karnego, w ostatnich dziesięciu próbach pomylili się tylko raz.
Co ciekawe, rzut karny dający dwubramkowe prowadzenie Chorwatom w meczu przeciwko Nigeryjczykom, był... pierwszym uderzeniem zawodników Zlatko Dalicia w bramkę. Historia zna przypadki, kiedy drużyny wygrywały mimo, że nie oddały ani jednego celnego strzału. Przykładem jest listopadowy mecz Ligi Europy między Lazio a Niceą. Rzymianie wygrali 1:0 dzięki samobójczej bramce Maxime Le Marchanda zdobytej w doliczonym czasie gry.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.