Po 9 latach w kadrze Niemiec Mesut Oezil żegna się z reprezentacją. Dzieje się to w oparach skandalu i rozczarowania. Pomocnik Arsenalu deklaruje, że ma dość rasizmu, z którym musi się mierzyć. To smutne podsumowanie jego długiej kariery.
1. Małpia klatka
W 1988 roku bezrobocie wśród imigrantów mieszkających w Niemczech sięgało 70 procent. W takich warunkach, w muzułmańskiej dzielnicy Gelsenkirchen, dorastał Mesut. Od początku był pochłonięty futbolem. – Sprawiał wrażenie nieco autystycznego – tak dyrektor jego szkoły podstawowej opisywał "The Telegraph" chorobliwą fascynację chłopca piłką nożną. Trudno było skupić się na lekcjach. Przez okno klasy widział bowiem stadion Schalke.
Pasja nie wystarczała, by się przebić. Jako dziecko szlifował technikę na boisku, które nazywano Affenkaig – "małpią klatką". Przedarcie się do lokalnych drużyn nie było proste dla syna muzułmańskich imigrantów. – Był piłkarzem z ulicy – wspominał w wywiadzie dla kulturrucksack.de jego szkolny trener, Ralf Mauran. – Pamiętam, że kiedyś wygraliśmy 12:0. Mesut strzelił 10 goli. Po meczu trener rywali powiedział mi żebym następnym razem zostawił tego chłopaka imigrantów w domu. Kilka klubów odrzuciło jego kandydaturę. Wreszcie na pięć lat trafił do Rot-Weiss Essen. Stamtąd udało mu się dostać do młodzieżowych drużyn Schalke. Rozpoczęła się klubowa i reprezentacyjna kariera.
2. Turecka technika, niemiecki porządek
– Moja technika i czucie piłki są tureckiego pochodzenia – wyznał w wywiadzie dla "The Telegraph". – Dyscyplina, podejście do gry i poświęcenie są niemieckie. Rodzina Oezila mieszka w Niemczech od trzech pokoleń. Jego ojciec dorastał w Gelsenkirchen. – Turcja zawsze będzie dla mnie wyjątkowym krajem – kontynuował, – ale nigdy nie miałem wątpliwości, że chcę reprezentować Niemcy.
Po raz pierwszy powołanie do Die Manschaft przyszło do niego w we wrześniu 2006 roku. Dołączył do drużyny U-17. Czasy zagranicznego zaciągu do reprezentacji Niemiec miały dopiero nadejść, a Oezil stał się jednym z symboli nowego pokolenia.
3. Koszmar dla Anglii
Finał mistrzostw Europy U-21 na Malmo New Stadium stał się początkiem nowej drużyny Niemiec. W 2009 ci, którzy mieli się stać przyszłymi gwiazdami kadry, rozegrali z Anglią mecz o tytuł. Manuel Neuer, Mats Hummels, Sami Khedira i Mesut Oezil. Klęska Anglików była oczywista. Die Manschaft wygrali 4:0, po raz pierwszy w historii zostając mistrzami Europy w tej kategorii wiekowej. Sukces, który powtórzyli dopiero w 2017 roku, na polskich boiskach.
Mesut Oezil był dyrygentem finału. Zdobył jedną z bramek i miał dwie asysty. W tym meczu Niemcy, wcześniej kojarzący się ze skuteczną lecz toporną grą, byli uosobieniem finezji. Anglia przeciwnie, bazowała na sile i pracowitości. – To niezwykły piłkarz, bardzo inteligentnie się ustawia – Steuart Pearce, szkoleniowiec rywali, w pomeczowej konferencji musiał uznać wyższość Oezila. UEFA uznała go najlepszym graczem finału. Media były zachwycone pomocnikiem z Gelsenkirchen. – "10" Niemiec prowadziła grę. "10" Anglii prowadziła pościg za piłką – podsumował po meczu "The Telegraph "
4. Debiut bez echa
Jego debiut w seniorskiej reprezentacji przeszedł niemal niezauważony. 11 lutego 2009 roku w towarzyskim meczu z Norwegią Niemcy przegrali 0:1. Jedyną bramkę zdobył Christian Grindheim.
Ozil pojawił się na trawie w 78. minucie, zmieniając Piotra Trochowskiego. Pierwszy mecz w barwach Die Manschaft w pełnym wymiarze czasu zagrał dopiero we wrześniu. Wygrane 2:0 spotkanie z reprezentacją Afryki Południowej przyniosło mu także debiutanckie trafienie. Kiedy rok dobiegał końca piłkarz tureckiego pochodzenia stał się już pełnoprawnym uczestnikiem drużyny Loewa.
5. Z RPA do Hiszpanii
W rok po młodzieżowym mistrzostwie Europy pojechał na mundial. W RPA Ozil wziął udział we wszystkich meczach, jakie jego reprezentacja rozegrała w turnieju. Bramka z półwoleja, którą zdobył w meczu z Ghaną, zapewniła Niemcom pierwsze miejsce w grupie.
Rozbicie Argentyny, prowadzonej przez Diego Maradonę, kreowanej na faworyta turnieju, było szczytowym osiągnięciem Niemiec w RPA. Pokonali ich 4:0, a Oezil po raz kolejny był czołową postacią drużynowego zwycięstwa. W półfinale przyszli mistrzowie świata, Hiszpanie, wyeliminowali piłkarzy Loewa. Jednak "10" Die Manschaft została nominowana do nagrody najlepszego gracza turnieju, która ostatecznie trafiła do Diego Forlana. Mundial 2010 otworzył Oezilowi drzwi do transferu. Zainteresowały się nim Manchester United, Arsenal i Barcelona. Wyścig po pomocnika wygrał Real Madryt.
6. Indywidualny błysk
Trzy lata później znalazł się w gronie najlepszych piłkarzy świata. Rok 2013 nie był udany dla Realu Madryt. Sezon 2012/13 Oezil rozpoczął więc już w Arsenalu. Mimo braku sukcesów jego klubów, Mesut błyszczał. Także w reprezentacji Niemiec. Wystarczyło to, by znaleźć się na krótkiej liście nominowanych do Złotej Piłki.
Przez kwalifikacje do mundialu 2014 piłkarze Loewa przeszli jak burza. On był najskuteczniejszym strzelcem reprezentacji w drodze do finałów mistrzostw świata w Brazylii (5 goli). Niemcy wyszli z pierwszego miejsca w grupie C, z 9 zwycięstwami i zaledwie jednym remisem. W październikowym meczu ze Szwecją jego gol rozpoczął imponujące odrabianie strat. Niemcy wygrali 5:3.
Ostatecznie znalazł się na 16. miejscu, zaraz za Xavim. Wobec zmonopolizowania plebiscytu przez Leo Messiego i Cristiano Ronaldo jego szanse były znikome. W reprezentacji był za to bezkonkurencyjny. Trzeci raz z rzędu został wybrany graczem roku kadry Niemiec. W 2014 musiał ustąpić Toniemu Kroosowi, jednak już 12 miesięcy później odzyskał tytuł. Był najlepszy zarówno w 2015, jak i 2016.
7. Dyskretny mistrz
Marzenia spełniły się w Brazylii. W 2014 roku Niemcy zdobyli mistrzostwo świata. Ofiarą znów była Argentyna. Tym razem piłkarze Loewa pokonali drużynę Leo Messiego w finale. Kolejnego pogromu nie było – losy meczu rozstrzygnęła dopiero dorgywka.
Pogrom miał miejsce wcześniej. Niemcy rozbili gospodarzy mistrzostw, Brazylię, 7:1. W wywiadzie dla klubowej strony Arsenalu Oezil wyznał, że był zaskoczony tym, co wydarzyło się na boisku. Jednak nie wszyscy byli zachwyceni jego występem. Po meczu "Daily Mail" nie zostawił na pomocniku suchej nitki. "Ledwie zdołał sensownie strzelić" – głosił nagłówek. Krytyczny artykuł szybko zniknął ze strony internetowej dziennika. Nic dziwnego, gdyż dyskretny występ Oezila w meczu z Brazylią w żadnym razie nie był nieudany. Tym bardziej nie był to dla niego słaby turniej. Niemiec w siedmiu meczach stworzył kolegom 17 szans bramkowych. Więcej (23) wypracował wyłącznie Messi.
Gdy Philipp Lahm podniósł czwarty Puchar Świata dla Die Mannschaft, Michel Platini, trzykrotny zdobywca Złotej Piłki, poprosił o koszulkę właśnie Oezila.
8. Z wysokiego konia
Będąc na szczycie Niemcy uderzyli o ziemię z hukiem. Po zwycięstwie w mundialu 2014 trudno było wyobrazić sobie odpadnięcie w fazie grupowej kolejnych mistrzostw. Tak jednak się stało, a drużyna Loewa nie uporała się z nieskutecznością i w kompromitujący sposób przegrała z Koreą Południową.
Nerwy puściły nie tylko kibicom, którzy po ostatnim gwizdku nie kryli frustracji. Oezil nie pozostał im dłużny, przekrzykując się z fanami. Według relacji zawodnika w jego stronę rzucano rasistowskie obelgi. "Spi***alaj, turecka świnio". "Jesteś tureckim gównem". Do szatni musiał go odprowadzić jeden z członków sztabu szkoleniowego. Gniew, wywołany klęską, skoncentrował się na Oezilu. – Nie tylko on, wielu naszych zawodników zagrało tak, jak normalnie im się to nie zdarza – Loew bronił piłkarza podczas konferencji. – Biorę odpowiedzialność na siebie. Wydawało się, że nie może być gorzej, ale burza miała dopiero nadejść.
9. Nieprzekraczalna granica
– Mam wrażenie, że Oezil nie czuje się komfortowo w koszulce Niemiec. Zupełnie jakby nie chciał grać. Brakuje mu serca, radości i pasji. Lothar Matthaus, były reprezentant Niemiec, nie oszczędził gracza Arsenalu po mundialowym meczu ze Szwecją. Znacznie dalej posunął się Mario Basler. – Będę to powtarzał nieustannie, Oezil jest przereklamowany – grzmiał w programie Hard But Fair. – Porusza się jak zdechła żaba. Przyjrzyjcie się jego grze przeciwko Meksykowi. Jak bronił ten tak zwany "lider". To było żałosne. Jakby mówił: "błagam, weźcie tę piłkę i strzelcie".
Szambo wylało przez jedno zdjęcie. Dwa miesiące temu Oezil i jego reprezentacyjny kolega, Ilkay Gundogan, spotkali się z kontrowersyjnym prezydentem Turcji, Recepem Erdoganem. Moment uwieczniono na fotografii. Szef niemieckiej federacji piłkarskiej, Reinhard Grindel, oskarżył zawodników o przyzwolenie, na wykorzystanie ich wizerunków przez Erdogana do realizacji politycznych celów. Oezil zarzekał się, że spotkanie nie miało żadnych związków z polityką. – Przekroczono granicę, która nigdy nie powinna zostać przekroczona. Prasa próbuje nastawić przeciwko mnie naród niemiecki. […] Dla Grindela i jego zwolenników jestem Niemcem, gdy wygrywamy. Kiedy przegrywamy jestem imigrantem.
Z karierą reprezentacyjną pożegnał się gorzkim listem. Nie ukrywał powodów decyzji. Rasizm i brak szacunku, jakich doświadczył po klęsce na mistrzostwach, przeważyły szalę.
10. Co dalej?
Czas Oezila w kadrze kończy się przedwcześnie. W wieku zaledwie 29 lat opuszcza Die Manschaft. Wciąż broni barw Arsenalu, choć jego największymi osiągnięciami w tym klubie są Puchar Anglii i Tarcza Wspólnoty. Z Realem Madryt sięgnął po trzy trofea: jedno mistrzostwo, Puchar Króla i Superpuchar Hiszpanii. Najcenniejsze sukcesy przynosiła mu reprezentacja. To dzięki grze w kadrze Niemiec wypracował sobie opinię jednego z najlepszych pomocników świata. Pytanie o to, co nastąpi teraz, tyczy się nie tylko Oezila. Czas pokaże jaka będzie drużyna Joachima Loewa bez swojej "10".
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (982 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.