W ciągu czterech dni polscy siatkarze rozegrali w mistrzostwach świata dwa mecze z tym samym rywalem. Serbowie, którzy w lipcu w Lidze Narodów zdeklasowali zespół Vitala Heynena, ani w niedzielę, ani w czwartek nie zdołali z nim wygrać nawet seta. Nie wykluczone, że obie ekipy trafią na siebie w Turynie jeszcze raz... Transmisja z meczu Polska – Włochy od 20:20 w TVP Sport, SPORT.TVP.PL i aplikacji mobilnej oraz od 21:05 w TVP1.
Już na początku trzeciego seta serbscy siatkarze byli pewni awansu do półfinału MŚ. Mimo że przegrywali 0:2, zdobyli wystarczająca liczbę punktów, by wypchnąć za burtę Włochy, lub Polskę (oczywiście biało-czerwoni mogą odpaść tylko wtedy, gdy bardzo wysoko przegrają w piątek z Italią).
Choć mecz zakończył się takim samym wynikiem jak ten niedzielny w Warnie, tym razem determinacja rywali z Bałkanów była znacznie większa. Od początku znany z polskich parkietów Aleksandar Atanasijević uderzał mocno i precyzyjnie, a Uros Kovacevic zdobywał punkty w nieprawdopodobnych sytuacjach. Wszystko do czasu. Pod koniec pierwszej partii biało-czerwoni odrobili kilka punktów straty i to był przełomowy moment meczu.
– Na pewno Serbowie chcieli wyjść na boisko, zagrać z nami dobry mecz i wygrać. Ale my im na to nie pozwoliliśmy – mówi Dawid Murek, były reprezentant Polski, który ma na koncie 277 występów w biało-czerwonych barwach.
– Po spotkaniu z Włochami chyba byli trochę zmęczeni. Bardzo się nastawili na gospodarzy i to było widać w ich postawie podczas rywalizacji z nami. Z drugiej strony, trzeba podkreślić, że my zagraliśmy bardzo fajne zawody. Nasi siatkarze wyszli na Serbów naładowani, momentami rywale nie dowierzali, że tak dobrze gramy. Z meczu na mecz jesteśmy silniejsi.
Podobnego zdania jest Grzegorz Ryś, trener drużyny, która w 2003 roku zdobyła mistrzostwo świata juniorów.
– Odniosłem wrażenie, że Serbom zależało na zwycięstwie tylko do pewnego momentu. Kiedy zyskali pewność, że zajmą co najmniej drugie miejsce w tej grupie, zbytnio się nie wysilali. To chyba jedyna analogia do naszego meczu z nimi w II rundzie. Polacy musieli włożyć naprawdę dużo wysiłku w to, by zwyciężyć w czwartek. Na szczęście końcówki setów pokazały, że jesteśmy bardziej odporni psychicznie. Nasz zespół jest w stanie zajść bardzo daleko, bo w finałowej czwórce wszystko się może zdarzyć – twierdzi pochodzący z Nysy szkoleniowiec.
A tak tłumaczy słabszą postawę biało-czerwonych w II rundzie turnieju: – Te mistrzostwa pokazały, że większość zespołów ma wzloty i upadki. Może za wyjątkiem Amerykanów. Jeśli chodzi o Polaków, słabsze mecze z Argentyną i Francją generalnie nie miały wpływu na to, czy awansujemy do kolejnej rundy.
Inni odpadali z turnieju. Na pewno duże rozczarowanie czują Rosjanie, którzy nie znaleźli się w czwórce. Wracając do biało-czerwonych, ważne, że potrafili się podnieść po dwóch porażkach. Zaczęli walczyć o każdą piłkę i budować atmosferę. Teraz ten dobry klimat stał się naszą wizytówką. Rywale wiedzą, że jesteśmy mocni i odporni na stresowe sytuacje.
Również Dawid Murek podkreśla coraz lepszą postawę wszystkich czołowych zawodników naszej kadry.
– Potrafimy trzymać przyjęcie, a liderem w tym elemencie jest Michał Kubiak. Paweł Zatorski solidnie go wspiera, a młody Artur Szalpuk też daje sobie radę. W meczu z Serbią fajnie zagrał cały zespół, ale liderem był Bartek Kurek. Byłem wobec niego sceptycznie nastawiony, bo widziałem go w poprzednich meczach tego turnieju. Zdawałem sobie sprawę, że to nie jest jego najwyższa forma. Ale dziś pokazał, że potrafi znakomicie grać w siatkówkę. Wrócił Bartek z najlepszych lat. Z kolei Szalpuk to fajny chłopak, nie boi się, nie kalkuluje, ma przegląd tego, co dzieje się na boisku. Ale to chyba jest w genach, dryg do siatkówki odziedziczył po tacie.
Również Ryś, który zna się doskonale na szkoleniu młodych zawodników, przyznaje, że Szalpuk już wkrótce może być jednym z liderów kadry Vitala Heynena.
– Artur nie ma zbyt dużego doświadczenia, ale w tym turnieju rośnie z meczu na mecz. Przeciwko Serbom grał swobodnie, w kilku sytuacjach popisał się skutecznością z trudnych piłek. Jeśli w tych mistrzostwach zdobędziemy medal, to będziemy mieć przećwiczonego w trudnym boju młodego zawodnika. Na kolejnym turnieju, czyli w kwalifikacjach olimpijskich, będzie to siatkarz funkcjonujący jako podpora zespołu. Natomiast Bartek Kurek również gra coraz lepiej. Serb Atanasijević wyglądał przy nim naprawdę mizernie. Mam nadzieję, że nasz atakujący utrzyma skuteczność do końca mistrzostw.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to ów koniec będzie oznaczał walkę o medal i 12 meczów w całym turnieju. Aby tak się stało, trzeba w piątek ugrać z Włochami co najmniej 61 punktów, a najlepiej seta.
– Jeżeli zagramy mecz podobny do tego z Serbami i nie będziemy myśleć o tym, że wystarczy nam jeden set, to jesteśmy w stanie wygrać z gospodarzami – kontynuuje Dawid Murek.
– Jeśli wyeliminujemy Zajcewa albo Juantorenę to na pewno łatwiej będzie rywalizować z tą ekipą. Kiedy gramy na równym poziomie jesteśmy w stanie pokonać każdego. No, może tylko Amerykanie są poza zasięgiem wszystkich.
Natomiast Grzegorz Ryś zwraca uwagę na pozytywne efekty niezrozumiałych czasami decyzji kadrowych trenera Heynena.
– Belg dużo w trakcie tych mistrzostw rotował składem, ale dzięki temu ograł sobie wszystkich zawodników, pokazał chłopakom, że każdy z nich jest potrzebny. To napędziło zdrową rywalizację sportową. Czyli coś, co z poprzednim selekcjonerem, de Giorgim, chyba nie wypaliło. On stawiał na jedną ekipę. Teraz każdy z zawodników walczy o podstawowy skład, wierząc w to, że wszystko jest możliwe. Udało się stworzyć zespół, który się wspiera – kończy selekcjoner reprezentacji Izraela i ekspert TVP Sport.
Rafał Bała
Polskie Radio
Następne
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.