EURO U21: gwiazdy topowych lig w "polskiej grupie". Kim są rywale biało-czerwonych?

BELGIA

Wartość ich kadry jest niespełna trzy razy większa niż polskiej. Paradoksalnie jednak belgijska młodzież nie jest rozsiana po całej Europie – to w dużej mierze piłkarze występujący w ojczyźnie. Kilku z nich reprezentuje barwy Anderlechtu, część gra w Genku, Clubie Bruegge czy znacznie mniejszych ośrodkach. Grupa piłkarzy występujący za granicą jest zaskakująco skromna: Orel Mangala jest piłkarzem Hamburgera SV, Stephane Omeonga Genoi, Dodi Lukebakio w lipcu wróci do Watfordu, skąd wypożyczony był do Fortuny Duesseldorf, Issac Mbenza gra w Huddersfield, a Aaron Leya Iseka – w Toulousie.

Poziom tamtejszej ligi jest jednak na tyle solidny, że nawet nastolatkowie potrafią kosztować zawrotne sumy. Dla przykładu 17-letni Yari Verschaeren, który ma w dorobku zaledwie 22 występy dla Anderlechtu, według portalu Transfermarkt wart jest... 15 milionów euro. To drugi najdroższy piłkarz tej kadry, więcej kosztowałby tylko transfer wspomnianego Lukebakio.

Belgowie bez większego wysiłku przebrnęli przez eliminacje. Spośród 10 spotkań wygrali aż osiem i dwa zremisowali. Nie przegrali ani razu, stracili tylko pięć goli, a po raz ostatni bramkarz w meczu o punkty musiał wyciągać piłkę z bramki... 14 listopada 2017 roku (wygrany 2:1 mecz z Turcją).

A na kogo Polacy muszą uważać w szczególności? Niezwykle szybki i świetnie dryblujący jest wspomniany Lukebakio, instynkt snajpera ma kapitan Siebe Schrijvers, a spore niebezpieczeństwo w środku pola generuje pomocnik Genku, Bryan Heynen.

Bramkarze: Nordin Jackers, Ortwin De Wolf, Jens Teunckens
Obrońcy: Sebastiaan Bornauw, Wout Faes, Rocky Bushiri, Casper De Norre, Elias Cobbaut, Alexis Saelemaekers, Dion Cools, Jur Schryvers
Pomocnicy: Orel Mangala, Dries Wouters, Bryan Heynen, Samuel Bastien, Alexis De Sart, Stephane Omeonga, Yari Verschaeren
Napastnicy: Franciz Amuzu, Dodi Lukebakio, Isaac Mbenza, Sieve Schrijvers, Aaron Leya Iseka

HISZPANIA

Jesus Vallejo i Dani Ceballos z Realu Madryt, Fabian Ruiz z Napoli, Mikel Oyarzabal z Realu Sociedad czy Carlos Soler z Valencii... Od znanych nazwisk może zakręcić się w głowie. Wspomniany Ceballos został najlepszym zawodnikiem Euro organizowanego przed dwoma laty w Polsce.

Selekcjoner Luis de la Fuente ma ogromne pole manewru, aż trzech zawodników wycenianych jest na 50 milionów (dla porównania – najdroższym Polakiem jest Dawid Kownacki – 9 milionów), kolejnych trzech Transfermarkt wycenia na ponad połowę tej sumy, a generalnie ci, za których cena nie przekracza 10 milionów, stanowią w kadrze mniejszość.

Zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego w eliminacjach zaprezentowali się jeszcze efektowniej niż ich rówieśnicy z Belgii. Przegrali co prawda sensacyjnie z Irlandią Północną, ale dziewięć pozostałych spotkań wygrali i z przewagą aż siedmiu punktów nad drugim miejscem wywalczyli promocję.

Kto powinien martwić zawodników Czesława Michniewicza? Cóż, łatwiej było powiedzieć, kim sobie głowy nie trzeba zaprzątać. Wspomniany Oyarzabal strzelił 13 goli w ostatnim sezonie La Liga, 22-letni Soler trafił dwa razy, ale miał za to siedem asyst, Ceballos wystąpił w 23 meczach ligowych Realu, a Ruiz – w 27 Napoli (pięć goli, trzy asysty)...

Bramkarze: Unai Simon, Antonio Sivera, Dani Martin
Obrońcy: Unai Nunez, Jesus Vallejo, Jorge Mere, Junior Firpo, Alfonso Pedraza, Aaron Martni, Por Lirola, Martin Aguirregabiria
Pomocnicy: Igor Zubeldia, Marc Roca, Mikel Merino, Fabian Ruiz, Dani Ceballos, Carlos Soler, Pablo Fornals, Dani Olmo
Napastnicy: Mikel Oyarzabal, Manu Vallejo, Borja Mayoral, Rafa Mir

WŁOCHY

Jako gospodarze nie musieli walczyć w eliminacjach, mogli spokojnie szlifować formę w meczach towarzyskich. Te nie wypadały w ich przypadku najlepiej: spośród ostatnich 12 (rozegranych w 2018 i 2019 roku), wygrali zaledwie trzy: 1:0 z Serbią, 3:1 z Albanią i 2:1 z Tunezją. W międzyczasie nie potrafili pokonać między innymi rówieśników ze Słowacji, Norwegii czy Belgii – o Niemcach, Anglikach i Francuzach nawet nie wspominając.

Jakimi narzędziami dysponuje Luigi Di Biagio? Niebezpiecznie wygląda zwłaszcza formacja ataku z przebojowymi Nicolo Zaniolo z Romy, Federico Chiesą z Fiorentiny, Moise Keanem z Juventusu i Patrickiem Cutrone, piłkarzem Milanu. Za konstrukcję akcji Squadra Azzurra odpowiada Lorenzo Pellegrini, który według Transfermarktu jest wyceniany aż na 35 milionów euro i nieco droższy Nicolo Barella – na razie zawodnik Cagliari, ale już wkrótce któregoś z mocniejszych klubów, bo kolejka po niego jest długa.

Wyceniana na 415 milionów kadra – mimo kiepskich rezultatów w sparingach – pozostaje jednym z faworytów do końcowego zwycięstwa. Biało-czerwoni będą musieli przede wszystkim bardzo uważnie zagrać w defensywie, bo wśród rywali nie brak piłkarzy wszechstronny i elastycznych, często zmieniających pozycję.

Bramkarze: Emil Audero, Alex Meret, Lorenzo Montipo
Obrońcy: Claud Adjapong, Alessandro Bastoni, Kevin Bonifazi, Arturo Calabresa, Federico Dimarco, Gianluca Mancini, Giuseppe Pezzella, Filippo Romagna
Pomocnicy: Nicolo Barella, Manuel Locatelli, Rolando Mandragora, Alessandro Murgia, Lorenzo Pellegrini, Sandro Tonali, Nicolo Zaniolo
Napastnicy: Federico Chiesa, Patrick Cutrone, Moise Kean, Riccardo Orsolini, Andrea Pinamonti