Lekkoatletyczne MŚ, Doha 2019: sztafeta bez medalu, Adam Kszczot i Ewa Swoboda poza finałami

Lekkoatletyczne MŚ w TVP! Sprawdź plan transmisji

Czytaj też

Lekkoatletyczne MŚ w TVP! Sprawdź plan transmisji

Jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji odbyły się ceremonie medalowe. W dwóch mieliśmy polskie akcenty. Najpierw na podium pojawiła się Anita Włodarczyk, która w Katarze nie startuje z powodu kontuzji, ale odebrała złoto za mistrzostwa świata z 2013 roku. Chwilę później srebrny krążek zawisł na szyi Joanny Fiodorow, która w sobotę została wicemistrzynią świata.

– Emocje były zbyt duże, nie mogłam zasnąć. Teraz medal wisi już na mojej szyi, a ja dalej nie wierzę. Jest rewelacyjnie. Spełniło się moje marzenie. Odhaczam je w pamięci i pędzę spełniać kolejne. W nocy medal będzie leżał pod poduszką – przyznała w rozmowie z Aleksandrem Dzięciołowskim z TVP Sport.

Lekkoatletyczne MŚ w TVP! Sprawdź plan transmisji

Czytaj też

Lekkoatletyczne MŚ w TVP! Sprawdź plan transmisji

Sabat: oczekiwaliśmy w MŚ wielkiego wow, a jest słabo

Czytaj też

Sabat: oczekiwaliśmy w MŚ wielkiego wow, a jest słabo

Z polskiego punktu widzenia najważniejszym wydarzeniem był finał mieszanej sztafety 4x400 metrów. Trener Aleksander Matusiński zdecydował się zmienić ustawienie, wystawiając swoje najmocniejsze działa, na czele z Igą Baumgart-Witan i Justyną Święty-Ersetic.

Po połowie dystansu i odcinkach pokonanych przez Wiktora Suwarę i Rafała Omelko Polacy prowadzili, z wyraźną przewagą nad pozostałymi zespołami. Pierwsze miejsce utrzymała Baumgart-Witan, ale w końcówce Święty-Ersetic nie zdołała odeprzeć ataków biegaczy i dobiegła do mety na szóstym miejscu z rekordem kraju 3:12,33. Złoto z rekordem świata 3:09,34 wywalczyli Amerykanie. Warto podkreślić, że Polacy jako jedyni na dwóch pierwszych odcinkach wystawili mężczyzn, a na dwóch ostatnich kobiety. Pozostałe sztafety biegaczki umieściły na drugich i trzecich odcinkach.

Sabat: oczekiwaliśmy w MŚ wielkiego wow, a jest słabo

Czytaj też

Sabat: oczekiwaliśmy w MŚ wielkiego wow, a jest słabo

Trzeci dzień mistrzostw dla Polaków rozpoczął się bardzo słabo. Jako pierwsza na bieżni pojawiła się Ewa Swoboda. Półfinałowy bieg na 100 metrów nie poszedł jednak po jej myśli. Polka finiszowała jako szósta, a czas 11,27 nie dał jej awansu do finału. – Na pewno mogło być lepiej, ale nie było źle. To chyba pięćdziesiąty start w tym sezonie i jestem zmęczona. Dobrze, że tu byłam. Przynajmniej zobaczyłam jakie są tu warunki. Za rok na igrzyskach w Tokio mają być podobnie – stwierdziła.

W finale na 800 metrów nie pobiegnie też Adam Kszczot. Dwukrotny wicemistrz świata od początku półfinału plasował się pod koniec stawki, prowadzonej przez zawodników z Portoryko i Kataru. Polak na finiszu próbował przebić się do przodu, ale był za daleko, żeby liczyć się w walce o awans. Ostatecznie był szósty (1:45,22). Po raz pierwszy od 12 lat finał mistrzostw świata w biegu na 800 metrów odbędzie się bez udziału reprezentanta Polski.

– Biegało się fatalnie. Myślałem, że pierwsze sto metrów zacząłem znacznie szybciej, ale byłem jednym z najwolniejszych. Założonego celu nie udało mi się osiągnąć. W tym roku było sporo drobnych problemów, które w burzyły przygotowania w kluczowych momentach. To był bardzo szybki bieg, a nogi nie chciały mnie nieść – podsumował start przed kamerami TVP Sport.

Na świetnym poziomie stał konkurs tyczkarek. Ze złota cieszyła się ostatecznie Rosjanka Andżelika Sidorowa, która jako jedyna skoczyła 4,95, co jest najlepszym w tym roku wynikiem na świecie. Srebro powędrowało do Amerykanki Sandi Morris (4,90), a brąz wywalczyła mistrzyni olimpijska, Greczynka Katerina Stefanidi (4,85). Aż dwanaście zawodniczek skoczyło 4,70 i więcej.

Dubletem Amerykanów zakończył się finał trójskoku. Czwarte z rzędu złoto wywalczył Christian Taylor, który spalił dwie pierwszy próby i był blisko odpadnięcia z konkursu. Ostatecznie zakończył go z wynikiem 17,92. Drugi był Will Claye (17,74), a trzecie miejsce zajął Hugues Fabrice Zango z Burkina Faso (17,66).

Siódme złoto lekkoatletycznych mistrzostw świata wywalczyła Shelly-Ann Fraser-Pryce. Jamajka była najszybsza na "setkę", uzyskując czas 10,71. Druga była Brytyjka Dina Asher-Smith (10,83), a trzecia Iworyjka Marie-Jose Ta Lou (10,90).

Wyniki finałów:

Skok o tyczce K:
1. Andżelika Sidorowa (ANA) 4,95
2. Sandi Morris (USA) 4,90
3. Katerina Stefanidi (Grecja) 4,85

Sztafeta mieszana 4x400 metrów:
1. USA (Wilbert London, Allyson Felix, Courtney Okolo, Michael Cherry) 3:09,34
2. Jamajka 3:11,78
3. Bahrajn 3:11,82
...
5. Polska (Wiktor Suwara, Rafał Omelko, Iga Baumgart-Witan, Justyna Święty-Ersetic) 3:12,33

Trójskok M:
1. Christian Taylor (USA) 17,92
2. Will Claye (USA) 17,74
3. Hugues Fabrice Zango (Burkina Faso) 17,66

100 m K:
1. Shelly-Ann Fraser-Pryce 10,71 (Jamajka)
2. Dina Asher-Smith 10,83 (Wielka Brytania)
3. Marie-Jose Ta Lou (Wybrzeże Kości Słoniowej) 10,90