| Boks

Wymarzone walki ekspertów! "Czas rozpalać grilla"

Anthony Joshua, Tyson Fury, Canelo Alvarez i Wasyl Łomaczenko (fot. Getty Images)
Anthony Joshua, Tyson Fury, Canelo Alvarez i Wasyl Łomaczenko (fot. Getty Images)

Cały świat, w tym ten sportowy, wstrzymał oddech, ale wierzymy, że uda się wygrać z koronawirusem i zawodnicy wrócą do rywalizacji. Dwunastu bokserskich ekspertów poprosiliśmy o wskazanie wymarzonej walki. Prezentujemy pojedynki zagraniczne, w środę zapraszamy na polsko-polskie batalie!

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Jakub Biłuński (bokser.org, autor wydawnictwa "Ebr")

Współczesna waga ciężka będzie kiedyś wspominana jako jeden ze złotych okresów królewskiej dywizji, zwłaszcza, że starcie Tysona Fury'ego z Anthonym Joshuą powinno dojść do skutku. W tle mamy coraz większą grupę pościgową, na czele z Aleksandrem Usykiem i Filipem Hrgoviciem.

Szczególnie interesuje mnie dziś Chorwat, którego wielu kibiców przestało doceniać. Po grudniowej, wygranej w trzeciej rundzie przed czasem walce z Erikiem Moliną, na Hrgovicia spadła niezasłużona krytyka. Rodzi to pewnego rodzaju napięcie, potrzebę podkreślania miłości do fenomenu, jakim jest "El Animal".

Żądam walki dumnego ustasza z oryginalnym Yardie boyem, obowiązkowym pretendentem WBC Dillianem Whyte'em. Muszę zobaczyć, jak znakomita technika użytkowa, połączona z przewagą warunków fizycznych i granitową szczęką, bierze górę nad wysmakowanym ulicznictwem, zwierzęcością innego typu. Hrgović klęka w tej mrocznej fantazji na ołtarzu pięściarstwa, wzorem przodków dźwigając krzyż, świecę, granat i sztylet.

Wasilewski: koniec kariery Szpilki? Kiełkowało mi to w głowie
(fot. TVP)
Wasilewski: koniec kariery Szpilki? Kiełkowało mi to w głowie

Leszek Dudek (agencja TRZY)

Jest kilka świetnych walk, o które modlą się kibice boksu. Na przeszkodzie stanąć mogą sprzeczne interesy telewizji i promotorów, a także niedorzeczne wymagania finansowe zawodników, co w dobie potężnych inwestycji wykonanych przez platformę DAZN, stację ESPN i podmioty związane z PBC całkowicie wymknęło się spod kontroli.

W dzisiejszych czasach pięściarze, którzy nie generują większego zainteresowania, mogą zarabiać grube miliony, a to bardzo ich rozleniwia, żywię jednak głęboką nadzieję, że niektórzy z nich znajdą w sobie głód udowodnienia sobie i światu, że są najlepszymi bokserami swojej ery – takiego nastawienia najbardziej dziś brakuje.

Gdybym mógł zabawić się w matchmakera z nieograniczonym budżetem, zrobiłbym taką walkę:

Terence Crawford vs. Errol Spence (półśrednia – o 3 pasy). Starcie dwóch zawodników zaliczanych do dziesiątki najlepszych bez podziału na kategorie. Choć dziś waga półśrednia nie ma takich gwiazd jak De La Hoya, Trinidad, Mayweather, Pacquiao (wciąż aktywny, ale powoli ustępujący miejsca), to jednak wciąż jest jedną z najmocniej obsadzonych i najciekawszych w zawodowym boksie. Genialnie adaptujący się do wszelkich okoliczności Crawford ma 33 lata, jest dziś u szczytu fizycznych możliwości i wciąż czeka na swą wielką walkę. Nigdy nie będzie na nią lepszej okazji niż w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy.

Młodszy o trzy lata Spence ma za sobą intensywny rok. W marcu zdeklasował wielokrotnego mistrza świata niższych kategorii Mikeya Garcię, we wrześniu nieznacznie pokonał Shawna Portera, unifikując pasy IBF i WBC, a w październiku omal nie stracił życia, rozbijając po pijaku białe Ferrari 488 Spider (uratowało go to, że nie zapiął pasów i został wyrzucony przez przednią szybę w momencie utraty kontroli nad pojazdem).

Amerykanin miał więcej szczęścia niż rozumu, bo zakończyło się złamanym zębem i kilkoma siniakami, ale czy wypadek nie zostawi mentalnego śladu i czy Spence wróci jeszcze do wielkiej formy? Odpowiedzi nie zna nikt, ale najchętniej pozna ją Crawford, który publicznie wzywa do pojedynku, krzycząc "sprawdzam". Kibice zasługują na tę walkę, a amerykański boks bardzo jej potrzebuje.

Pozostałe pojedynki:
Naoya Inoue vs. Juan Francisco Estrada (kogucia – o 2 pasy)
Tyson Fury vs. Anthony Joshua (ciężka – o 4 pasy)
Wasyl Łomaczenko vs. Gervonta Davis (lekka – o 3 pasy)
Artur Beterbijew vs. Dmitri Biwoł (półciężka – o 3 pasy)
Jermell Charlo vs. Jeison Rosario (junior średnia – o 3 pasy)
Josh Taylor vs. Jose Carlos Ramirez (junior półśrednia – o 4 pasy)

KBN #10: Artur Szpilka – Siergiej Radczenko [SKRÓT]
Artur Szpilka – Siergiej Radczenko (fot. PAP)
KBN #10: Artur Szpilka – Siergiej Radczenko [SKRÓT]

Mateusz Hencel (WP SportoweFakty)

Tyson Fury – Anthony Joshua. Coś niezwykłego niesie za sobą waga ciężka, bo to ona elektryzuje cały świat i potrafi przyciągnąć przed odbiorniki miliony widzów. Choć czasy pięściarzy kategorii ciężkiej lat 90. szybko nie wrócą, to i tak stan królewskiej dywizji ma się obecnie całkiem nieźle. Jest w niej garstka pięściarzy, którzy potrafią zainteresować swoją osobą widza, a dodatkowo dać świetny popis w ringu, dostarczając przy tym niezwykłych emocji. Bo kto nie lubi oglądać ponad stukilogramowych kolosów, którzy z niezwykłą gracją toczą wojny?

Przez długi czas chciałem zdecydować się na pojedynek Wasyla Łomaczenki z Teofimo Lopezem, jednak zdałem sobie sprawę, jak bardzo czekałem na ostatnie wielkie pojedynki w kategorii ciężkiej i ile one znaczyły dla zawodowego boksu. Obecnie bezapelacyjnie numerem jeden jest "Król Cyganów" – Tyson Fury, który niezwykle efektownie zdetronizował Deontaya Wildera. Brytyjczyk to postać niezwykle barwna, z wieloma problemami w życiu, jednocześnie wzbudzająca zachwyt. Fury poza tym jest również świetnym pięściarzem, który w imponujący sposób ogrywa kolejnych mistrzów. Zwycięstwa nad Władimirem Kliczko i dwa nad Wilderem (tak, remis w pierwszym pojedynku to skandal) udowodniły, że zasługuje on na koronę króla.

Ewentualny bój dwóch mistrzów świata z Wielkiej Brytanii o cztery pasy mistrzowskie w królewskiej dywizji – czy można lepiej? Joshua mimo wpadki w pierwszej walce z Ruizem Jr, w rewanżu odbudował swój autorytet wygrywając wysoko na punkty i pokazał, że to on tym królem chce zostać. Fury – Joshua to fantastycznie zestawienie stylów, które przyprawia o niemały ból głowy, bo w tym boju może wydarzyć się wszystko. Fury udowadniał nie raz, że potrafi świetnie dostosować się do przeciwnika, lecz Joshua również potwierdził tę umiejętność, chociażby w rewanżu z Ruizem Jr. Trudno sądzić, ze bój ten zakończyłby się na punkty – ktoś w końcu musiały zaryzykować, co wiązałoby się z większymi lukami w defensywie. 90 tysięcy widzów, ogromna arena w Wielkiej Brytanii – na to bez wątpienia patrzyły cały świat. Ten pojedynek da się zorganizować więc panowie promotorzy, do dzieła!

Wasz Wywiad z "Masterem". Skoki, Hannawald, wyjątkowy Gmitruk
(FOT. TVP)
Wasz Wywiad z "Masterem". Skoki, Hannawald, wyjątkowy Gmitruk

Piotr Jagiełło (TVP Sport)

Tyson Fury vs. Anthony Joshua. Nie ma w boksie większej walki do zorganizowania. Starcie o wszystkie mistrzowskie pasy, które wyłoniłoby absolutnego czempiona wszechwag. Ostatnim, który zdominował krainę olbrzymów, był Lennox Lewis w 2000 roku. Historyczne notowania przekonują nas tylko, jak rzadko dochodzi do starć o takim natężeniu.

Wielka Brytania od lat jest stolicą światowego boksu, mielibyśmy zagwarantowany magiczny klimat rywalizacji wewnątrzbrytyjskiej. Organizatorzy błyskawicznie sprzedaliby komplet biletów, zapełnienie Wembley stu tysiącami widzów nie byłoby żadnym problemem. Z pewnością padłby również rekord liczby sprzedanych pakietów Pay-Per-View.

Faworytem byłby Tyson Fury. Po wspaniałym zwycięstwie nad Deontayem Wilderem "Królowi Cyganów" należy się na razie tron najlepszego w wadze ciężkiej i tę argumentację utrzymałby w trakcie ewentualnych negocjacji. 31-latek byłby stylowym koszmarem dla Anthony’ego Joshuy, z założeniem, że tym razem wróciłby do strategii chociażby z rywalizacji z Władimirem Kliczką, czyli potyczki szachowo-bokserskiej. Pamiętajmy jednak, że nawet obnażony przez Andy’ego Ruiza Juniora "AJ" bije potwornie mocno.

Czerkaszyn z niespodzianką dla fanów. "Chcę łączyć, a nie dzielić"
(fot. TVP)
Czerkaszyn z niespodzianką dla fanów. "Chcę łączyć, a nie dzielić"

Kacper Bartosiak (weszlo.com i ekspert TVP Sport)

Errol Spence (26-0, 21 KO) vs. Terence Crawford (36-0, 27 KO). Jednym z największych grzechów współczesnego boksu jest przesadne "marynowanie" niektórych pojedynków. Nauczeni historią Mayweathera i Pacquiao promotorzy nie dają kibicom wielkich walk, gdy wydają się one najbardziej apetyczne. Zamiast tego wolą czekać i sztucznie budować napięcie, by potem w końcu zaprosić do stołu i wystawić dużo wyższy rachunek. Czasami mimo wszystko się udaje i wychodzi kapitalny befsztyk – jak w przypadku starć Canelo z Gołowkinem, do których długo nie dochodziło z winy Meksykanina. Zdarzają się jednak także odgrzewane kotlety o gorzkim posmaku, a czasami danie do niczego się już nie nadaje, bo po drodze z różnych względów traci resztki uroku. Deontay Wilder i Anthony Joshua powinni wyjść do ringu, gdy obaj byli niepokonani i mieli wszystkie pasy. Nawet jeśli ich pojedynek kiedyś się w końcu zmaterializuje, to po porażkach obu nie będzie miał już takiego ciężaru gatunkowego, jaki mógł mieć jeszcze w pierwszym kwartale 2019 roku.

Ryzyko przesadnego marynowania pojawia się także w przypadku szlagieru kategorii półśredniej. W idealnym świecie do pierwszej walki Spence'a i Crawforda doszłoby już pod koniec 2018 roku. Obaj są niestety związani z różnymi promotorami, ale w lepszej sytuacji jest ten pierwszy. W projekcie Premier Boxing Champions może w teorii zebrać aż trzy tytuły mistrzowskie w kategorii półśredniej. Na razie ma dwa, ale nawet gdy zbierze wszystko, co widać na horyzoncie, to ostatni brakujący puzzel będzie w posiadaniu Crawforda.

Unifikacyjne starcie między tymi dwoma dwoma czempionami to najbardziej frapująca pod względem sportowym walka, którą można dziś zrobić w boksie. Obaj to #1 i #2 w najmocniej obsadzonej w tym momencie wadze, z mocnymi papierami na TOP 5 rankingu bez podziału na kategorie. Atuty Spence'a w tym zestawieniu to przede wszystkim siła fizyczna i rozmiar - nie mam wątpliwości, że w ringu byłby "tym większym", co potrafi wykorzystywać na różne sposoby. Crawford to jednak wyjątkowej klasy technik, który pod presją potrafi przetwarzać informacje tak szybko i sprawnie jak nikt inny. Jeśli plan A i B zawodzą, to sięga po kolejne opcje. W całym współczesnym boksie nie widzę lepszego "switchera" niż on – nikt tak płynnie nie potrafi zmieniać pozycji z tradycyjnej na mańkuta (i odwrotnie) w trakcie rundy.

Dodatkowy wymiar nadaje tej rywalizacji także historia. Trudno byłoby uniknąć porównań choćby z kapitalnym pojedynkiem Tommy'ego Hearnsa z Sugarem Rayem Leonardem. W 1981 roku do ringu również wyszli dwaj mistrzowie świata kategorii półśredniej o frapujących stylach, którzy po prostu marzyli o prawdziwej wielkości. Efektem był jeden z najlepszych pojedynków w historii. Poprzeczka jest więc zawieszona wysoko, ale jeśli coś może przywrócić boksowi autentyczną wielkość, to właśnie pojedynki najlepszych z najlepszymi. Wystarczy już tego marynowania – czas wreszcie rozpalić grilla!

Przemysław Osiak ("Przegląd Sportowy")

Pacquiao vs. Łomaczenko. Nie łudzę się, że do tego starcia dojdzie. Choć kiedyś były na to większe szanse (aczkolwiek też bliskie zeru), gdyż obaj reprezentowali firmę Top Rank. Wytypuję dwóch zawodników, których bardzo cenię. Najpierw 41-letniego weterana Manny’ego Pacquiao, mistrza świata sześciu kategorii wagowych (od limitu 50,8 do 69,9 kg – ten przekrój zawiera 10 z 17 wag w boksie zawodowym!), choć niektórzy zaliczają mu mistrzostwo w ośmiu.

W lipcu 2019 roku, bijąc Keitha Thurmana, Filipińczyk pokazał, że trzyma się wybornie. Wasyl Łomaczenko to też mańkut. Dwukrotny mistrz olimpijski, podbił do tej pory trzy wagi w boksie zawodowym (od 57,2 do 61,2). Ukrainiec ma 32 lata, więc przy Mannym to właściwie junior. Niech więc dziadek ma trochę łatwiej i limit wagowy ustalmy na 64–65 kg. Albo niech będzie to regulaminowe dla kategorii junior półśredniej 63,5 kg, znajdźmy jakiś pas i do dzieła!

"Powiew innej techniki". Dynamit w pięściach Fiodora Czerkaszyna
(fot. TVP)
"Powiew innej techniki". Dynamit w pięściach Fiodora Czerkaszyna

Konrad Kryk (tojestboks.pl)

Dimitrij Biwoł – Artur Beterbijew. Dwóch najlepszych półciężkich na świecie, trzy pasy w stawce. Dimitrij Biwoł to zawodnik o znakomitym przeglądzie ringu, niemal nie dopuszczający do przyjmowania uderzeń, broniący swojej przestrzeni jak niepodległości, zapychający rywala seriami precyzyjnych ciosów prostych na głowę.

Beterbijew to czołg prący do półdystansu, który bez zmrużenia oka blokował twarzą bomby od mocno bijącego Oleksandra Gwozdyka, dysponujący chyba najlepszymi w dzisiejszym boksie ciosami na korpus. Ciężko obecnie o drugie zestawienie tak różnych stylowo pięściarzy dysponujących zupełnie odmiennymi atutami. Moc czy technika – klasyczna batalia.

Hubert Kęska (autor książki "Zrozumieć boks")

Saul Alvarez vs. Krzysztof Głowacki. Zanim zmierzył się z Siergiejem Kowaliowem, "Canelo" Alvarez zdradził, że myśli o mistrzowskim pasie w kategorii junior ciężkiej. Z motyką na słońce? Jeśli masz 1,75 cm wzrostu, jeśli pierwsze mistrzostwo wywalczyłeś ważąc mniej niż 70 kilo, jeśli wybijałeś się przede wszystkim na czempionach, którzy nie byli w sztosie, jeśli miałeś niekiedy za sobą sędziów.

Hmm... Wtedy brzmi to jak typowa śmieciowa gadka. Ale skoro chcesz być jak Roy Jones Jr., skoro reprezentujesz najbardziej zakochany w boksie naród, skoro jesteś niewiele niższy od Mike’a Tysona i skoro jesteś liderem rankingu bez podziału na kategorie wagowe? I wreszcie, skoro miałbyś podjąć mistrza, który najprawdopodobniej najlepszy czas ma już za sobą? Czyli co, najpierw Krzysiek odzyskuje pas, a później nokautuje człowieka, który na pewno chciałby obwołać się legendą? Oj, jak chciałbym to zobaczyć!

Kulisy kontrowersyjnej walki Szpilki w Łomży [WIDEO]
(fot. TVP)
Kulisy kontrowersyjnej walki Szpilki w Łomży [WIDEO]

Łukasz Famulski (bokser.org)

Jeśli miałbym się ograniczyć do jednej walki, którą chciałbym zobaczyć w tym momencie to spośród wielu ciekawych wariantów wybrałbym walkę Wasyl Łomaczenko vs. Teofimo Lopez o trzy pasy w wadze lekkiej i królowanie w tej dywizji (oczywiście pamiętając, że jest tam jeszcze G. Davis).

Dlaczego taki wybór, zwłaszcza, że wielu czeka na starcie Łomaczenki z Crawfordem?. Otóż Łomaczenko po zdobyciu pasa w wadze piórkowej i zdominowaniu dywizji super piórkowej, na dobre osiadł w wadze lekkiej i tutaj również króluje, ale mam wątpliwości czy kolejne przenosiny wyżej byłyby korzystne, tym bardziej dla wspomnianej wyżej walki aż o dwie kategorie, co przy ewentualnej porażce byłoby pretekstem do spekulacji, czy był to dobry ruch.

Dlatego jest w wadze lekkiej pięściarz, który jeszcze jest co prawda poza 10 P4P, ale absolutnie wszechstronny, z niesamowitym timingiem i genialnym spokojem w walce, czyli Lopez. Myślę, że taka walka byłaby ucztą dla koneserów pięściarstwa. Szachowanie z obu stron przednią ręką i polowanie na wstrzelenie się prawą przez Lopeza i lewą przez Łomę. O tej walce z pewnością mówiłoby się długo. I argumenty na to jak bardzo byłby to intrygujący pojedynek, również mógłbym mnożyć.

Jedno jest pewne, że Łomaczenko bez względu na wynik na pewno nie straciłby swojej legendy, a Lopez taka walka mógłby tylko wygrać, niezależnie czy zmiana pokoleniowa nastąpiłaby już teraz.

Marcin Piechota (analityk bokserski)

Anthony Joshua vs. Tyson Fury. Nie ma w tym momencie lepszej walki do zrobienia. Jeżeli zestawimy sobie kilka potencjalnie świetnych pojedynków, np. Bietebijew – Biwoł czy Alvarez – Smith, to będziemy w stanie rozegrać je najpierw w głowie, przy pomocy wyobraźni. Z pojedynkiem na szycie wagi ciężkiej wszelkie przypuszczenia byłyby formułowane o wiele nieśmielej.

Tym bardziej, że w dwóch ostatnich pojedynkach tych panów widzieliśmy ich w nowych odsłonach – Joshua na ołtarzu zwycięstwa z Ruizem położył efektowny, ofensywny boks, a Fury w rewanżu z Wilderem dał się porwać kontrolowanemu szaleństwu. W ich bezpośrednim starciu stawiałbym na "AJ-a", choć to mistrz świata WBC jest dziś największą gwiazdą boksu.

Jan Ciosek (weszlo.com)

Fury vs. Joshua. Może to niezbyt oryginalny wybór, ale jestem romantykiem i chciałbym, żeby każda waga miała jednego prawdziwego mistrza. Wiem, że boks zawodowy to biznes, więc to się po prostu nigdy nie zdarzy. Ale skoro jesteśmy blisko unifikacji w wadze ciężkiej, to, panowie, zróbmy to do cholery.

Jedyny problem jest taki, że najwiekszy stadion w Wielkiej Brytanii mieści jakieś 80 tysięcy widzów, a na taki pojedynek powinien z miejsca by się sprzedało 250 tysięcy. Jedna wielka prośba do promotorów, dwa z tych wielu tysięcy prosimy odłożyć na potrzeby programu Ciosek na wątrobę...

Sulęcki o powrocie Szpilki: zrobił koszmarny regres przy Anuczinie
(fot. TVP/PAP)
Sulęcki o powrocie Szpilki: zrobił koszmarny regres przy Anuczinie

Rafał Rogacki (pasjonat boksu)

Łomaczenko vs. Lopez (waga lekka). To walka z kategorii marzeń "spełnialnych" i wiele wskazuje na to, że nawet rychło, bo starcie tych dwóch liderów wagi lekkiej planowane jest na koniec maja tego roku (USA). Jeżeli nic nie stanie organizacji tego wydarzenia na przeszkodzie, to kibice będą świadkami potencjalnego sportowego "klasyka".

Ukrainiec Łomaczenko to absolutny geniusz ringu (2x złoto olimpijskie, MŚ zawodowców zdobyte w zaledwie 3 walce, mając zaledwie mendel zwycięstw zdobył łącznie trofea w 3 kategoriach wagowych i unifikował pasy). Pięściarz nadludzko szybki, zwinny, silny i wg wielu (w tym mnie) uważany za lidera zestawienia bez podziału na wagę.

Amerykanin Lopez to posiadacz brakującego Ukraińcowi, czwartego (IBF) pasa w tej wadze ("Łoma" ma WBC, WBA, WBO) – ich starcie będzie zatem absolutną, mistrzowską unifikacją. Lopez to bokser młody (22 lata kontra 32 lata rywala), eksplozywny, bardzo mocno bijący (15-0, 12 KO) i z błyskiem talentu, który każe wierzyć, że może pokusić się o przerwanie dominacji Łomaczenki.

Walka gdzie nokaut wisiałby w powietrzu od pierwszej do ostatniej rundy, walka gdzie każdy błąd kosztowałby słono i w końcu walka, gdzie starliby się wirtuozi pięściarskiego rzemiosła, dając nam wielkie widowisko. Walka pełna niewiadomych – a to w sporcie najlepsze.

Marian Kasprzyk – złoto w Tokio 1964, więzienie i... marzenia o Tokio 2020
Marian Kasprzyk, złoty medalista IO w Tokio 1964 (fot. PAP; TVP)
Marian Kasprzyk – złoto w Tokio 1964, więzienie i... marzenia o Tokio 2020

Zobacz też
"Soczek" wraca do ringu! Ciekawa walka na horyzoncie [WIDEO]
Michał Soczyński wystąpi na gali KnockOut Boxing Night 39 25 maja w Kaliszu (fot. Getty Images)

"Soczek" wraca do ringu! Ciekawa walka na horyzoncie [WIDEO]

| Boks 
Najpierw chce zdobyć pas, później powie sakramentalne "tak" [WIDEO]
Michał Cieślak 28 czerwca stanie przed szansą wywalczenia tytułu WBC Interim w wadze junior ciężkiej. Tydzień później weźmie ślub ze swoją ukochaną Patrycją (fot. PAP/Facebook.com/cieslakboks)
tylko u nas

Najpierw chce zdobyć pas, później powie sakramentalne "tak" [WIDEO]

| Boks 
"Potwór" na deskach! Znakomita walka w Las Vegas [WIDEO]
Naoya Inoue dopiero po raz drugi w karierze znalazł się na deskach (fot. Getty)

"Potwór" na deskach! Znakomita walka w Las Vegas [WIDEO]

| Boks 
Co za walka! Gwiazda zgarnęła cztery mistrzowskie pasy
Saul Alvarez zgarnął cztery mistrzowskie pasy (fot. Getty).

Co za walka! Gwiazda zgarnęła cztery mistrzowskie pasy

| Boks 
Hiszpański blackout zaskoczył polskich pięściarzy
Krzysztof Włodarczyk, Jan Czerklewicz, Kamil Gardzielik i Michał Cieślak trenują w Hiszpanii, gdzie w poniedziałek miała miejsce największa awaria prądu w historii kraju (fot. archiwum prywatne, Getty Images)
tylko u nas

Hiszpański blackout zaskoczył polskich pięściarzy

| Boks 
Najnowsze
Polka postawiła się półfinalistce Wielkich Szlemów!
pilne
Polka postawiła się półfinalistce Wielkich Szlemów!
| Tenis / WTA (kobiety) 
Maja Chwalińska (fot. Getty Images)
Startują zapisy na 14. Mistrzostwa MMA
Już niedługo wystartują 14. Mistrzostwa Stowarzyszenia MMA Polska (fot. Informacja prasowa)
nowe
Startują zapisy na 14. Mistrzostwa MMA
| Sporty walki / MMA 
Szymon Ziółkowski oczyszczony z zarzutów
Szymon Ziółkowski (fot. Getty Images)
Szymon Ziółkowski oczyszczony z zarzutów
| Lekkoatletyka 
Bilety na mecze Polaków na Euro U21 jeszcze dostępne. Ale trzeba się spieszyć!
Mariusz Fornalczyk jest jednym z ważnych piłkarzy kadry U21 (fot. Getty Images)
Bilety na mecze Polaków na Euro U21 jeszcze dostępne. Ale trzeba się spieszyć!
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
190 kg w martwym ciągu. Kandydaci na nowego papieża a sport
Wśród kardynałów mających szanse na zostanie papieżem największe zainteresowanie sportem przejawiają
190 kg w martwym ciągu. Kandydaci na nowego papieża a sport
Sebastian Muraszewski - zdjęcie
Sebastian Muraszewski
Terminarz 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Który mecz w TVP?
Terminarz 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Który mecz w TVP? (fot. Getty Images)
Terminarz 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Który mecz w TVP?
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Obrońcy tytułu pokonani na początku decydującej fazy
Hokeiści Florida Panthers (fot. Getty)
Obrońcy tytułu pokonani na początku decydującej fazy
| Hokej / NHL 
Do góry