| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe

Plusliga: Jakub Ziobrowski w VERVA Warszawa ORLEN Paliwa

Andrea Anastasi, trener VERVA Warszawa ORLEN Paliwa (fot. PAP)
Andrea Anastasi, trener VERVA Warszawa ORLEN Paliwa (fot. PAP)

Przedstawiony we wtorek Jakub Ziobrowski oraz Michał Superlak będą duetem atakujących wicemistrzów PlusLigi. Łączy ich chęć udowodnienia, że wybór był słuszny. Jeden zafiksowany jest na punkcie siłowni, a drugi pełen cierpliwości. Czy w Warszawie kibice będą spokojni o prawe skrzydło?

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Nowakowski na dłużej w Vervie. "Mam duży niedosyt"

Czytaj też

Z prawej Piotr Nowakowski (fot. Getty Images)

Nowakowski na dłużej w Vervie. "Mam duży niedosyt"

Dwa wicemistrzostwa Polski z rzędu rozbudzają w stolicy apetyty. Choć przed startem sezonu 2019/20 klub był nad finansową przepaścią (koniec współpracy z firmą ONICO), niewielu bało się, że w stolicy zabraknie męskiej siatkówki. Trener Andrea Anastasi, to nie tak dawno wybrany najlepszy szkoleniowiec w plebiscycie z okazji dwudziestolecia profesjonalnej ligi w Polsce. Piotr Nowakowski, to dwukrotny mistrz świata (2014 i 2018), jeden z najbardziej utytułowanych w polskiej historii tej dyscypliny. Do tego inni, aktualni reprezentanci z drużyny Vitala Heynena, Damian Wojtaszek czy Bartosz Kwolek, a na czele klubu wicemistrz MŚ z 2006, obecnie w kadrze… zarządzającej, Piotr Gacek. ONICO zmieniło się na VERVA Warszawa ORLEN Paliwa. A wóz prowadzony przez trenera Anastasiego dopiero w końcówce dał się wyprzedzić mistrzowi z Kędzierzyna-Koźla. Na ripostę nie było już szans, bo nastał czas COVID-19.

Wspomnienie o Kurku


Stołeczna siatkówka ma wspaniałe tradycje. Było pięć klubów mistrzowskich ze stolicy: czternastokrotny AZS AWF, ośmiokrotny Legia, pięciokrotny AZS i po razie tytuł wywalczyła Polonia oraz Społem. Dla porównania, w innych miastach albo zwyciężał tylko jeden, albo maksymalnie, dwa kluby. I to też jedynie w trzech przypadkach: Wrocław (AZS i Gwardia), Łódź (ŁKS i YMCA) oraz Kraków (Cracovia i Hutnik). Skoro dwukrotnie z rzędu w Warszawie było drugie miejsce w PlusLidze, chęć postawienia jeszcze jednego, najważniejszego kroku, na pewno jest zrozumiała. Patrząc jednak na ruchy transferowe konkurencji, pomysły na odzyskanie mistrzowskiego tytułu mają też m.in. w Bełchatowie i Rzeszowie. I to niezależnie od sytuacji gospodarczej po pandemii, która co rusz zaskakuje mało pozytywnymi sygnałami o ilości pieniędzy w polskim sporcie.

Nowakowski na dłużej w Vervie. "Mam duży niedosyt"

Czytaj też

Z prawej Piotr Nowakowski (fot. Getty Images)

Nowakowski na dłużej w Vervie. "Mam duży niedosyt"

Bartosz Kurek w barwach ONICO był jednym z liderów drużyny (fot. PAP)
W Warszawie z pewnością chcieliby powrotu Bartosza Kurka (fot. PAP)

Gdy nie udało się namówić na pozostanie w Warszawie Bartosza Kurka, to w stolicy sporo się… nakombinowano. Od transferu medycznego Macieja Muzaja (za Kurka właśnie), poprzez Jana Króla, awaryjnie sprowadzanego z zaplecza PlusLigi, do mającego kłopoty zdrowotne, Artura Udrysa. Do tej listy należy dopisać jeszcze Igora Grobelnego, nominalnie przyjmującego, który w sytuacjach kryzysowych, grał na prawym skrzydle pod nieobecność Białorusina. Sezon 2020/21 ma wyglądać inaczej. Pożegnano się z Udrysem, Muzaj zdecydował się zostać w Rosji, a do negocjacji z Kurkiem, w obecnej sytuacji, nie było sensu siadać. Stołeczny klub skusił dwóch atakujących z mniej znanymi nazwiskami. Michał Superlak i Jakub Ziobrowski grali w kadrach, ale głównie młodzieżowych. I to trochę czasu temu.


Dojrzewający mistrz


Jedni powiedzą, oszczędność. Drudzy spojrzą jednak na Superlaka i Ziobrowskiego, jak na duet, który może okazać się nieoczywistym, ale bardzo trafionym pomysłem. Trener Anastasi od lat uchodzi za fachowca, który z zawodników potrafi wykrzesać więcej, niż może się wydawać nawet samym zainteresowanym. Włoska, twarda ręka, która nie uznaje kompromisów przy wyznaczaniu celów drużynom. Rozwój i walka o wysokie cele, mierząc przy tym finansowe siły na zamiary. – Będę wśród mistrzów świata, przy sztabie szkoleniowym, z jednym z najlepszych fachowców w PlusLidze na przestrzeni lat. Trener Anastasi ceni ciężką pracę, a mnie to nie przeszkadza. Uważam, że tylko taka popłaca, a jak wykonasz ją dobrze, to później odbierzesz nagrodę w dobrych wynikach. Ostatnie dwa sezony spędziłem w Lubinie i trener Marcelo Fronckowiak również miał mocny charakter. Jestem gotowy teraz na nowe wyzwania – przekonuje Ziobrowski.

Jakub Ziobrowski do Warszawy przyjeżdża z Cuprum Lubin (fot. PAP)
Jakub Ziobrowski do Warszawy przyjeżdża z Cuprum Lubin (fot. PAP)

Po dwóch sezonach spędzonych w Cuprum, gdzie był pierwszą "strzelbą" drużyny, 23 letni atakujący stawia kolejny poważny, klubowy krok. To siatkarz wywodzący się ze złotej młodzieżowej reprezentacji Polski, która w cuglach zdobyła m.in. MŚ i ME, zarówno wśród kadetów, jak i juniorów. Poza nim w tamtym zespole grali Jakub Kochanowski, Tomasz Fornal, czy… Bartosz Kwolek, siatkarz VERVY. – Wiem dobrze, jak podchodzi się do tamtych sukcesów i mojego zderzenia z seniorską siatkówką. Koledzy z drużyny płynnie przeszli do dużych klubów, niektórzy mają już MŚ z 2018 roku, jako seniorzy. Nie jestem początkującym, to będzie mój piąty sezon w PlusLidze. Najlepsze mam jednak przed sobą. Nie każdy musi mieć najlepszy moment w karierze od razu. Na początku, w Radomiu, niewiele grałem. W Lubinie dostałem więcej okazji do regularnych występów, za co jestem wdzięczny. Warszawa to duża szansa, którą chce wykorzystać. Pragnę udowodnić sobie, że mam dużo do zaoferowania – mówi Ziobrowski.

"Buben", bo tak nazywają go koledzy z boiska, to wychowanek AKS V LO w Rzeszowie, kuźni talentów pod szyldem Asseco Resovii. Co ciekawe, miał tej wiosny konkretną ofertę powrotu w rodzinne strony. Choć urodził się w… Nowym Jorku (tak, to nie jest błąd), to w Rzeszowie spędził najwięcej czasu. Również tego w pandemii, który wykorzystał, robiąc to, co lubi najbardziej. Przerzucał ciężkie żelastwo w siłowni. W tym wypadku wybór padł na box Crossfit Rzeszów. – Kiedy nie było okazji do grania, to ciężko pracowałem nad swoją siłą. Brakuje mi oczywiście kontaktu z siatkówką, ale tak teraz może powiedzieć większość ligowców. Trenuję codziennie i mieszczę się jeszcze w swoich ciuchach, spokojnie. Jestem mocno zafiksowany na punkcie siłowni. Tak już mam – uśmiecha się.

Siła razy ramię


Ziobrowski to mieszanka Nowego Jorku i Podkarpacia, a Michał Superlak to rodowity wrocławianin. Wychowanek Gwardii lubi życie w dużych miastach. – Wychowałem się we Wrocławiu, ale wyjechałem dosyć szybko do Spały i wiem, jak wygląda życie w innych realiach. Podczas gry w Będzinie mieszkałem w Sosnowcu. Przenosiny do Warszawy będą na pewno prostsze ze względu na rodzinę narzeczonej, która mieszka w stolicy, więc szybko powinniśmy się tam odnaleźć – mówi Superlak.

W Spale był podobnie jak Ziobrowski, choć jest cztery lata starszy (27 lat). Podobnie jest ze wzrostem, też czwórka więcej (206 wobec 202 cm nowojorczyka). O ile Ziobrowski w Cuprum grał regularnie, to Superlak o pozycję na boisku rywalizował w Będzinie z Rafałem Faryną. Początek sezonu należał do pierwszego z wymienionych. Z czasem trener Jakub Bednaruk zaczął jednak stawiać na Farynę. I to regularnie. Atakujący odpłacał mu świetnymi występami, zamykając drogę na boisko Superlakowi. – To był dla mnie sezon w kratkę. Faktycznie, na początku dużo grałem, ale nie broniły nas wyniki. Mieliśmy jednak mecze z najlepszymi w PlusLidze, ale i tak były okazje do zwycięstw. Cóż, później szansę dostał Rafał i tak już zostało – przyznaje Superlak.

Michał Superlak w ostatnim sezonie był siatkarzem MKS Będzin (fot. PAP)
Michał Superlak w ostatnim sezonie był siatkarzem MKS Będzin (fot. PAP)

Ziobrowski to maniak siłowni, co widać po jego budowie. A jak Superlak radził sobie w pandemii? – Treningu mi nie brakowało, choć przyznaję, że rozbrat z siatkówką nie był łatwy. Jak tylko pojawiła się okazja do wyjścia z domu, to z chęcią biegałem, żeby złapać trochę tlenu w płuca po przestoju. Kuba i siłownia? Tak, to silny chłop. Bardzo mocno bije w atakach. Nie jestem zaskoczony, że właśnie w taki sposób spędzał czas. Lubimy pracować i będziemy się pewnie razem nakręcać – zapewnia Superlak.

Lekcje u Anastasiego


W Warszawie chcą spróbować rozwiązania, które będzie korzystne dla obu. Pytanie tylko, czy także dla klubu? To bowiem nieco inne rozwiązanie niż zwyczajowe sprowadzanie jednego bardziej doświadczonego, o statusie gwiazdy i drugiego, młodszego. W przypadku VERVY można podejrzewać, że pierwszym wyborem będzie Ziobrowski. – Uważam, że taki układ jest korzystny. To będzie czysto sportowa rywalizacja, przerabiałem to już w Będzinie z Rafałem Faryną. Nie znam Kuby osobiście, jedynie z boiska, ale mam wrażenie, że możemy sporo dobrego dać nowemu klubowi. Zgadzam się, że jest w lepszym położeniu. Głównie ze względu na liczbę rozegranych meczów w PlusLidze. Ja tak naprawdę pierwszy sezon jako atakujący miałem w pierwszoligowej Gwardii. W ataku gram od 3,5 roku – mówi Superlak.

Były siatkarz MKS Będzin był sprawdzany na kilku pozycjach, od środkowego, przez rozgrywającego, kończąc właśnie na ataku. – Myślę, że niektórzy mogą być zaskoczeni wyborem takiego duetu przez klub z Warszawy. Spodziewano się głośnego transferu, a tu trafia do stolicy duet Ziobrowski-Superlak. Mam jednak przeczucie, że skorzystamy na tym zarówno my, jak i klub. Dwóch równych zawodników, chcących uczyć się u trenera Anastasiego. Michał po sezonie, gdzie w Będzinie nie grał regularnie, będzie głodny występów. Jak łatwo się domyślić, nie mam zamiaru oddać miejsca na boisku – mówi Ziobrowski.

Trener Andrea Anastasi przyciąga młodych zawodników do Warszawy (fot. PAP
Trener Andrea Anastasi przyciąga młodych zawodników do Warszawy (fot. PAP)

Zapytani o to, co chcieliby poprawić w swojej grze, obaj postawili na zagrywkę. Dokładniej, regularność, co dla większości jest abecadłem, do którego trzeba wracać. Inaczej ważny atut, ustawiający akcje zespołu, może stać się jego problemem. – Pobyt w Lubinie pozwolił mi zrozumieć, jak dużą presję na siebie nakładałem. Jestem perfekcjonistą. Chciałbym wszystko robić idealnie, a nie zawsze się tak da. Ciągle uczę się boiskowego luzu i nabieram przekonania, że praca na treningach przekłada się na mecz. Trzeba w to tylko uwierzyć i konsekwentnie grać swoje – zapewnia Ziobrowski.

Potwierdzić słuszność wyboru


Wątek cierpliwości pojawia się też w wypowiedzi Superlaka. – Grając jeszcze w Gwardii chciałem w pierwszej akcji "zamordować" przeciwnika gwoździem, najdalej w drugi metr. Pobyt w Będzinie i praca z trenerem Bednarukiem pomogła mi zmienić myślenie o swojej roli. Jeśli przez cały sezon ja i Rafał Faryna słyszeliśmy, że mamy podejmować ryzyko kiedy można, ale w sytuacjach trudnych, być odpowiedzialnymi, to chyba można się tego nauczyć – twierdzi Superlak. Warto dodać, że w sezonie 2019/20 najwięcej punktów zdobył w meczu z PGE Skrą Bełchatów. Skończyło się na 26. Lepiej było tylko w rywalizacji z… VERVA Warszawa ORLEN Paliwa. Na inaugurację ligi skończyło się po 21 punktach. W obu przypadkach MKS przegrał w czterech setach.

Ziobrowski też upatrzył sobie PGE Skrę, by osiągnąć najlepszy wynik w sezonie. W Bełchatowie poprowadził Cuprum do wygranej 3:2 (historycznej, pierwszej na tym terenie), zdobywając 25 punktów i nagrodę MVP spotkania. Grając z zespołem obecnego pracodawcy zdobył 15 punktów, ale przegrał w Warszawie w trzech setach. – Przenosiny do stolicy to dla mnie duża szansa. Mam nadzieję, że po sezonie będę mógł powiedzieć, że kierunek, na który się zdecydowałem, pozwolił na przełom w karierze – kwituje Ziobrowski. Wtóruje Superlak, również z optymizmem spoglądający na najbliższą przyszłość. – Od jakiegoś czasu wiedziałem, że klub z Warszawy jest mną zainteresowany. Trener Anastasi dużo rozmawiał z Kubą Malkem i cieszę się, że wreszcie trafiłem do drużyny włoskiego szkoleniowca. W PlusLidze trudno lepiej. Pozostaje mi udowodnić, że byłem dobrym wyborem – kończy Superlak.

Kibice warszawskiego powinni mieć interesujący sezon, z rywalizacją nowych graczy, która może zatrzeć złe wspomnienia tego 2019/20. Wtedy stołeczny atak był adresatem wielu komentarzy. Często niezbyt pochlebnych. Teraz też będzie o nim głośno.

Jakub Ziobrowski – urodzony 23 stycznia 1997 roku w Nowym Jorku (USA). Pozycja na boisku: atakujący. Wzrost/waga: 202 cm/104 kg. Kluby: AKS V LO Rzeszów, SMS PZPS Spała, Cerrad Czarni Radom, Cuprum Lubin, VERVA Warszawa ORLEN Paliwa. Największe sukcesy: ME i MŚ – oba w 2015 roku – kadetów; młodzieżowe ME (2016) i MŚ (2017) juniorów; wicemistrzostwo I ligi (2016).

Michał Superlak – urodzony 16 listopada 1993 roku we Wrocławiu. Pozycja na boisku: atakujący. Wzrost/waga: 206 cm/109 kg. Kluby: Gwardia Wrocław, SMS PZPS Spała, Cuprum Lubin, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, TS Victoria PWSZ Wałbrzych, Dafi Społem Kielce, Gwardia Wrocław, MKS Będzin, VERVA Warszawa ORLEN Paliwa. Największe sukcesy: wicemistrzostwo Młodej Ligi (2015); ćwierćfinał Pucharu CEV (2016).

PlusLiga: zmiany w Jastrzębskim Węglu i Aluronie
fot. PAP
PlusLiga: zmiany w Jastrzębskim Węglu i Aluronie

Zobacz też
Mocny transfer w czołowej drużynie PlusLigi
Miran Kujundzić (fot. Getty Images)

Mocny transfer w czołowej drużynie PlusLigi

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Wielki transfer reprezentanta. Poszedł drogą Kurka
W środku Norbert Huber (fot. Getty)

Wielki transfer reprezentanta. Poszedł drogą Kurka

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Bartosz Kurek ma nowy klub. Znów zagra w Azji!
Bartosz Kurek (fot. Getty)

Bartosz Kurek ma nowy klub. Znów zagra w Azji!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Jastrzębski nie zwalnia tempa. Ogłosił kolejny transfer!
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla (fot. PAP/Łukasz Gągulski)

Jastrzębski nie zwalnia tempa. Ogłosił kolejny transfer!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Oficjalnie: Bartosz Kurek odchodzi z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle!
Bartosz Kurek (fot. Getty Images)

Oficjalnie: Bartosz Kurek odchodzi z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Wielki sukces Polaka w Japonii. Nie może przeboleć jednego
Michał Mieszko Gogol i Vital Heynen (fot. PAP)
polecamy

Wielki sukces Polaka w Japonii. Nie może przeboleć jednego

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Polski gigant ma nowego trenera!
Andrzej Kowal (fot. PAP)

Polski gigant ma nowego trenera!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Duże nazwisko w PlusLidze. Cuprum ma nowego trenera
Hubert Henno był wielokrotnym reprezentantem Francji (fot. Getty)

Duże nazwisko w PlusLidze. Cuprum ma nowego trenera

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
PlusLiga: okres transferowy nabiera rumieńców
Norwid Częstochowa (fot. PAP)

PlusLiga: okres transferowy nabiera rumieńców

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Wielki hit transferowy z udziałem Polki. Trafiła do giganta!
Agnieszka Korneluk zagra w Fenerbahce Stambuł (fot. Getty/Fenerbahce).

Wielki hit transferowy z udziałem Polki. Trafiła do giganta!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Polecane
Najnowsze
Boks, gala w Tokio (walka wieczoru: Norman – Sasaki) [ZAPIS]
Boks, gala w Tokio (walka wieczoru: Norman – Sasaki) [ZAPIS]
| Boks 
Boks, gala w Tokio (walka wieczoru: Brian Norman – Jin Sasaki). Transmisja online na żywo w TVP Sport (19.06.2025)
Historyczna transakcja u giganta NBA!
Los Angeles Lakers (fot. Getty Images)
Historyczna transakcja u giganta NBA!
| Koszykówka / NBA 
Linette w formie przed Wimbledonem. Zagra w ćwierćfinale!
Magda Linette (fot. Getty)
Linette w formie przed Wimbledonem. Zagra w ćwierćfinale!
| Tenis / WTA (kobiety) 
Dwaj Polacy podpisali kontrakty z UFC!
Jakub Wikłacz i Robert Ruchała (fot. Instagram)
Dwaj Polacy podpisali kontrakty z UFC!
| Sporty walki / MMA 
Dobre występy Polaków! Udany początek mistrzostw
Wiktor Głazunow wywalczył awans do finału mistrzostw Europy (fot. Getty Images)
Dobre występy Polaków! Udany początek mistrzostw
| Inne 
Nokaut roku?! Japończyk zniesiony na noszach z ringu [WIDEO]
fot. TVP
Nokaut roku?! Japończyk zniesiony na noszach z ringu [WIDEO]
| Boks 
Mocny transfer w czołowej drużynie PlusLigi
Miran Kujundzić (fot. Getty Images)
Mocny transfer w czołowej drużynie PlusLigi
| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Do góry