| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Czarne chmury nad Legią. Przerwa na kadrę niczym tlen?

Legia Warszawa przegrała z Jagiellonią 1:2
Legia Warszawa przegrała z Jagiellonią 1:2 (fot: PAP/Getty)

Nad Łazienkowską zawisły czarne chmury po dwóch porażkach Legii Warszawa z rzędu. Przerwa na mecze reprezentacji może być dla mistrzów Polski niczym podanie tlenu.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Legia Warszawa stał się pewnego rodzaju społecznym fenomenem dla kibiców. Rzadko się zdarza, by szkoleniowiec, który raptem miesiąc temu zdobył mistrzostwo kraju, był odsądzany do czci i wiary, a przez wielu wręcz wykopywany ze stanowisko. Ale to Legia Warszawa, gdzie dzieją się niesamowite rzeczy.

Dwa ciosy w cztery dni


Legia nie byłaby Legią, gdyby nie miała słabszych chwil. Nie byłaby nawet drużyną sportową, bo nie ma zespołów, które są w stanie utrzymać równą formę od startu do końca sezonu. Stołeczny zespół nie powinien odpaść z Omonią Nikozja w eliminacjach Ligi Mistrzów. Pojawiły się błędy, złe zachowania oraz wybory, a przy tym ekipie Vukovicia zabrakło argumentów w ofensywie. Legioniści przegrywali z dobrze zdyscyplinowanymi taktycznie rywalami. Anatomia porażki z Cypryjczykami jest jednak bardziej złożona.

Dlaczego Legia przegrała w el. LM? "Tego nie wie nawet... Lewandowski"

Czytaj też

Aleksandar Vuković (fot. PAP/Leszek Szymański)

Dlaczego Legia przegrała w el. LM? "Tego nie wie nawet... Lewandowski"

Warszawianie mieli moment na powstanie po przegranej z Omonią. Reakcja Legii oczekiwana była w rywalizacji z Jagiellonią Białystok. Pierwsza połowa spotkania była w wykonaniu legionistów bardzo słaba. W grze brakowało wielu aspektów. Obie bramki dla gości padły po olbrzymich błędach stołecznych defensorów. Nie funkcjonował środek pola. Skład złożony ze zmienników zawodził. Wielu dublerów pokazało, że nie jest w formie, która pozwala im na walkę o występy w pierwszym składzie.

Mecz z Jagiellonią pozwolił ocenić kilka kwestii w grze Legii. Od początku sezonu warszawianie mają problem z wykańczaniem akcji i nie inaczej było w sobotę, kiedy Wojskowi oddali 26 strzałów, z których dziewięć było celnych. W defensywie piłkarze popełniają zbyt wiele indywidualnych błędów. Z tego powodu Jagiellonia strzeliła dwa gole. Paradoksalnie, według InStat Index środkowi obrońcy Legii byli praktycznie najlepsi na boisku. Najwyższy współczynnik uzyskał broniący niczym natchniony golkiper gości Pavels Steinbors (322). Zaraz za nim znaleźli się Artur Jędrzejczyk (309) oraz William Remy (303). Statystyki wskazywały też, że warszawianie nie mają problemów motorycznych, bo wskaźniki obu drużyn w kwestii sprintów i szybkiego biegu są do siebie zbliżone. Białostoczanie przebiegli ogółem pięć kilometrów więcej. Ale spotkanie z Jagiellonią nie może być pełną odpowiedzią, bo sumarycznie, nie był w pełni miarodajny. W pierwszej połowie mistrzowie Polski unikali (znowu) wysokiego pressingu, który przynosił efekt w poprzednim sezonie.

Dlaczego Legia przegrała w el. LM? "Tego nie wie nawet... Lewandowski"

Czytaj też

Aleksandar Vuković (fot. PAP/Leszek Szymański)

Dlaczego Legia przegrała w el. LM? "Tego nie wie nawet... Lewandowski"

Legenda Legii wyróżniona. Wielki mural Deyny niemal gotowy
Mural Kazimierza Deyny na Ursynowie (fot. TVP)
Legenda Legii wyróżniona. Wielki mural Deyny niemal gotowy

Wiekowa defensywa Legii. Wielu następców nie widać

Czytaj też

Igor Lewczuk, Thiago, Bartosz Slisz (fot. 400mm.pl/Piotr Kucza)

Wiekowa defensywa Legii. Wielu następców nie widać

To może być sugestia w kwestii aktualnego poziomu przygotowania fizycznego, choć nie musi. Do wysokiego pressingu potrzebne jest wręcz perfekcyjne zadbanie o motorykę, bo bez tego nie da się wytrzymać takiej intensywności. Rok temu Łukasz Bortnik zadbał o to w Legii wręcz perfekcyjnie. Na dziś mowa o wielu poszlakach. Ostatnie przygotowania, jak i okres wstrzymanej gry w pandemii koronawirusa był eksperymentem. Wiele można się domyślać, ale nie wszystko wciąż w pełni wiadomo. I tak samo jest z Legią, która w drugiej połowie sobotniego meczu miała wiele miejsca i z chęcią z tego korzystała.

Momentami trudno było pozbyć się wrażenia, że Legia za często chce korzystać z jednego schematu w ofensywie – dośrodkowań w kierunku Tomasa Pekharta. Ożywienie w poczynania warszawian regularnie wnosi Luquinhas. Brazylijczyk przyśpiesza grę i regularnie sprawia problemy rywalom. W najbliższych tygodniach stołeczna drużyna musi popracować nad grą ofensywną, bo to jeden z problematycznych aspektów w grze Wojskowych.

Jaki los Vukovicia?


Legia w drugiej połowie meczu z Jagiellonią była inną drużyną. Zmieniło się nastawienie, warszawianie do końca nie odpuszczali, walczyli o doprowadzenie rezultatu, ale to ostatecznie się nie udało. Fakt jest taki, że mistrz Polski przegrał drugi mecz w tym sezonie, a jednocześnie drugie spotkanie z rzędu. Porażki rozpalają żar dyskusji wokół Łazienkowskiej i nie inaczej jest też teraz.

Cała sytuacja to małe deja vu z październikowej przerwy na kadrę w 2019 roku. Wtedy Legia miała za sobą przeciętny okres, przegrała z Lechią i Piastem. Władze stołecznego klubu sondowały wtedy trenerski rynek. Nikt nie groził Vukoviciovi utratą pracy, ale przy Łazienkowskiej poważnie rozważano zmianę szkoleniowca. Demony odgoniła wygrana warszawian z Lechem Poznań, gdy liga wróciła do gry.

Teraz tematu zmiany szkoleniowca nie ma, ale Legia ma to do siebie, że pomysły lubią zmieniać się błyskawicznie. Wydaje się pewne, że Serb będzie mógł spokojnie pracować z zespołem w trakcie przerwy na mecze reprezentacji. Kluczowe będą dwa kolejne mecze, a przede wszystkim ich styl. Ewentualne zwycięstwa z Wisłą Płock i Górnikiem Zabrze zamkną temat, nie pozwolą żyć mu dalej i żywić się niepowodzeniami. Ale jeśli Legii powinie się wtedy noga, to nikt nie przewidzi dalszego scenariusza mogącego tworzyć się przy Łazienkowskiej. Cierpliwość nie jest bliską od lat cechą Legii.

Dla Legii głównym celem jest aktualnie awans do fazy grupowej Ligi Europy. 1 września mistrzowie Polski poznają potencjalnego rywala w trzeciej rundzie. Na mecz będą musieli poczekać blisko trzy tygodnie. Spotkanie z udziałem warszawian odbędzie się dopiero 24 września. Odpadnięcie z Omonią nie zabrało Wojskowym szansy na realizację założeń, choć nieco skomplikowało temat i zabrało koło ratunkowe w postaci pomyłki. To zostało wykorzystane poprzez porażkę z Cypryjczykami.

Wiekowa defensywa Legii. Wielu następców nie widać

Czytaj też

Igor Lewczuk, Thiago, Bartosz Slisz (fot. 400mm.pl/Piotr Kucza)

Wiekowa defensywa Legii. Wielu następców nie widać

Kapustka: nie wyobrażam sobie, że nie osiągniemy czegoś fajnego w Europie
Bartosz Kapustka (fot. Getty Images)
Kapustka: nie wyobrażam sobie, że nie osiągniemy czegoś fajnego w Europie

Dlaczego Legia przegrała? Anatomia porażki mistrza

Czytaj też

El. Ligi Mistrzów: Legia odpadła, Omonia awansowała do kolejnej rundy

Dlaczego Legia przegrała? Anatomia porażki mistrza

Jeśli temat zmiany trenera poważnie zaistnieje w głowach osób zarządzających Legię, pozostanie też pytanie: co dalej? Vuković to trener, który pasuje do projektu tworzonego w Warszawie. Zdobył mistrzostwo, promuje też młodych zawodników. A kto mógłby go zastąpić? Doświadczenia Wojskowych z Romeo Jozakiem, Deanem Klafuriciem czy Ricardo Sa Pinto są dalekie od ideału. Nie były to wybory, które pozwalały czynić Legii postępy.

Czas na reaktywację


Przerwa na kadrę może być dla Legii momentem, w którym mistrz Polski skorzysta z tlenu. Kluczowe dla Vukovicia będą powroty pauzujących graczy. Kadra Wojskowych miała być szeroka, ale przez różne problemy nie zawsze dawała pole manewru. Tak było choćby z obsadą skrzydła w ostatnich dniach. Teraz dodatkowy czas na pracę będzie miał Bartosz Kapustka, który potrzebuje ogrania i kolejnych jednostek treningowych. Do składu wrócą też zawodnicy odizolowani z powodu koronawirusa. Treningi powinni wznowić Josip Juranović, a także Paweł Wszołek, który byli poza kadrą na rywalizację z Omonią czy Jagiellonią. Wciąż trwa też poszukiwanie gracza lub dwóch, którzy mogą jeszcze dołączyć do Wojskowych.

W pełni sił za dziesięć dni ma być także Rafael Lopes, który borykał się z urazem z czasów gry w Cracovii. Problemy zdrowotne powinny być także wspomnienie dla Mateusza Cholewiaka, który stracił początek sezonu. Na dłużej wyłączeni z treningów są tylko Mateusz Wieteska oraz Marko Vesović leczący poważne kontuzje.

Legia w przerwie na mecze reprezentacji ma w planach krótki odpoczynek, a następnie intensywną pracę na boiskach swojego ośrodka w Książenicach. Dla podtrzymania rytmu meczowego mistrzów Polski czeka także spotkanie kontrolne zaplanowane na 5 września. Rywalem ma być jeden z pierwszoligowców. A potem? Karuzela ruszy od nowa. Zostanie tylko obserwacja tego, w jakim tempie będzie się obracać i gdzie się zatrzyma.

Dlaczego Legia przegrała? Anatomia porażki mistrza

Czytaj też

El. Ligi Mistrzów: Legia odpadła, Omonia awansowała do kolejnej rundy

Dlaczego Legia przegrała? Anatomia porażki mistrza

Omonia za mocna. Mistrz wyeliminowany [SKRÓT]
Radość piłkarzy Omonii i rozczarowanie legionistów (fot. PAP/Leszek Szymański)
Omonia za mocna. Mistrz wyeliminowany [SKRÓT]

Zobacz też
Przełamanie w Krakowie. Cracovia zrównała się z Legią
Martin Minczew cieszy się po golu podczas meczu (fot. PAP)

Przełamanie w Krakowie. Cracovia zrównała się z Legią

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Zobacz terminarz 26. kolejki Ekstraklasy. Który mecz w TVP?
Który mecz 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy 2024/25 w TVP? To spotkanie pokażemy w niedzielę 30 marca!

Zobacz terminarz 26. kolejki Ekstraklasy. Który mecz w TVP?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Napastnik Lecha Poznań: Rodri to jeden z moich najlepszych przyjaciół
Mario Gonzalez (fot. Getty Images)

Napastnik Lecha Poznań: Rodri to jeden z moich najlepszych przyjaciół

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Niezbędnik kibica Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły 26. kolejki
Niezbędnik kibica 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Poznaj terminarz, wyniki i przewidywane składy (28.03.-31.03.2025)

Niezbędnik kibica Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły 26. kolejki

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Zamiast skrzypiec wybrał piłkę. Dziś to czołowy bramkarz ligi
Bramkarz Jagiellonii Białystok Sławomir Abramowicz (Fot. 400 mm.pl, IG Sławomira Abramowicza)
tylko u nas

Zamiast skrzypiec wybrał piłkę. Dziś to czołowy bramkarz ligi

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
dzisiaj
28 marca 2025
16 marca 2025
15 marca 2025
Piłka nożna
Terminarz
dzisiaj
Piłka nożna
jutro
31 marca 2025
04 kwietnia 2025
05 kwietnia 2025
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
3
25
26
50
4
26
13
44
5
26
13
41
6
26
7
41
7
25
7
40
8
25
-9
36
9
25
2
33
10
26
-2
33
11
25
-7
33
12
26
-9
33
13
25
-5
31
15
25
-12
23
16
25
-17
23
17
25
-18
21
18
25
-14
18
Rozwiń
Najnowsze
Fabrizio Romano ogłasza. Wiemy, co ze Szczęsnym w Barcelonie!
nowe
Fabrizio Romano ogłasza. Wiemy, co ze Szczęsnym w Barcelonie!
| Piłka nożna / Hiszpania 
Wojciech Szczęsny (fot. Getty Images)
Dobry wynik polskiej szpadzistki. Postawiła się mistrzyni olimpijskiej
Barbara Brych (fot. PAP/Andrzej Lange)
Dobry wynik polskiej szpadzistki. Postawiła się mistrzyni olimpijskiej
| Inne 
Mistrzostwa Polski MMA [ZAPIS]
Mistrzostwa Polski MMA. Transmisja online na żywo w TVP Sport (29.03.2025)
Mistrzostwa Polski MMA [ZAPIS]
| Sporty walki / MMA 
Królewski etap wyścigu skrócony z powodu zbyt silnego wiatru
Quinn Simmons (fot. Getty Images)
Królewski etap wyścigu skrócony z powodu zbyt silnego wiatru
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Bayern zgodnie z planem. Kolejny krok w kierunku mistrzostwa wykonany
Piłkarze Bayernu Monachium (fot. Getty Images)
Bayern zgodnie z planem. Kolejny krok w kierunku mistrzostwa wykonany
FOTO
Wojciech Papuga
Podbeskidzie-Bielsko-Biała – Wisła Puławy. Betclic 2 Liga [SKRÓT]
(fot. TVP SPORT)
Podbeskidzie-Bielsko-Biała – Wisła Puławy. Betclic 2 Liga [SKRÓT]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Wisła Puławy. Betclic 2 Liga [MECZ]
Podbeskidzie-Bielsko-Biała – Wisła Puławy. Betclic 2 Liga, 24. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (29.03.2025)
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Wisła Puławy. Betclic 2 Liga [MECZ]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Do góry