{{title}}
{{#signature}} {{/signature}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#image}}28-stronicowe książeczki dla kadrowiczów Heynena i spanie na podłodze. Robert Kaźmierczak o pracy statystyka

Rolą statystyka jest przygotowanie analizy gry przeciwników i zespołu, w którym pracuje. Nie oznacza to jednak, że to monotonny zawód. – Po drugim meczu Pucharu Świata pojawił się jet lag. Drzemka na dywanie między stolikami była koniecznością – wyjaśnia Robert Kaźmierczak, statystyk reprezentacji Polski i PGE Skry Bełchatów.
Czytaj też:

Philippe Blain o igrzyskach: Japończycy boją się otwarcia granic dla osób z innych krajów
Statystyk siatkarski wielu fanom dyscypliny kojarzy się raczej ze stonowanym analitykiem danych, który przygotowuje raporty meczowe i "rozpisuje" rywali, z którymi przyjdzie się mierzyć jego zespołowi. Robert Kaźmierczak, statystyk PGE Skry Bełchatów i reprezentacji Polski siatkarzy podczas meczów bywa jednak zaprzeczeniem słowa "spokojny". Niejednokrotnie emocjonuje się grą równie mocno, co otaczający go kibice, co jest jego znakiem rozpoznawczym zarówno w czasie meczów kadry, jak również PlusLigi.
– Nie ukrywam, że lubię zaczepiać zespoły przeciwne – mówi w TVPSPORT.PL. – To było w 2016 roku w Berlinie. W czasie meczu złapałem piłkę, przy której mogła być szansa na podbicie. Nie chcę tego analizować. Dla mnie najważniejsze było to, by ją złapać i zakończyć akcję (śmiech) – dodaje Robert Kaźmierczak.
Andrea Anastasi za Vitala Heynena w Sir Safety Perugii? Plotki nabierają na sile
Robert Kaźmierczak: sprzęt? 32 kilogramy bagażu
Praca statystyka to jednak nie tylko mecze, a także sporo wysiłku włożonego przed rywalizacją. Między innymi mowa tu o odprawach wideo, czyli spotkaniu z całym zespołem, a także sztabem, podczas którego analizowana jest taktyka na dany mecz oraz cechy gry przeciwników. – Niekiedy za granicą odbywały się one w małych pokojach. Zdarzają się również różne problemy ze sprzętem. To normalne, że w Japonii drukarka przestaje działać. Tusze, które są na innym kontynencie nie pasują do niej, więc jedynym wyjściem jest kupienie nowej, która nie będzie działać tak, jak powinna w Polsce. Nie ma jednak innego wyjścia niż kupowanie sprzętu, szczególnie w kadrze prowadzonej przez Vitala Heynena, gdzie drukuje się zawodnikom książeczki liczące 28 stron każda – zdradza Robert Kaźmierczak.
Statystyk dbać musi również o przewóz sprzętu. Zazwyczaj to 32 kilogramowy bagaż plus jeszcze jedna mniejsza walizka.
Spanie w Japonii na podłodze między stolikami
Codzienność zespołu reprezentacyjnego często bywa skomplikowana. Najlepszym tego przykładem były zmagania Pucharu Świata 2019, które rozpoczęły się... dzień po meczach o medale mistrzostw Europy. Czempionat Starego Kontynentu rozgrywany był w Paryżu, a Puchar Świata w Japonii. Reprezentacja Polski siatkarzy brała udział w obu tych imprezach. Nic więc dziwnego, że Vital Heynen musiał rotować składem, by nie obciążyć nadmiernie swojego zespołu.
Motocykle, wychowanie przez matkę i Asseco Resovia Rzeszów. Alberto Giuliani: musiałem walczyć o wszystko – Po drugim meczu Pucharu Świata pojawił się jet lag. Drzemka na dywanie między stolikami była koniecznością – wyjaśnia Robert Kaźmierczak.
Zapraszamy do materiału video po więcej ciekawostek związanych z pracą statystka oraz historii z codzienności reprezentacji Polski siatkarzy. Można zobaczyć między innymi, jak wygląda program do statystyk oraz ile potrzeba czasu, by przygotować się do meczu pod kątem analizy rywala.
Czytaj też:
Michał Mieszko Gogol: jestem gotowy na każdą wojnę, która mnie czeka
Jastrzębski Węgiel wycofany z Ligi Mistrzów. "Nie będzie sankcji i kar finansowych"