| Motorowe

Formuła 4. Podopieczny Roberta Kubicy w hiszpańskiej F4. Tymoteusz Kucharczyk i przełom w karierze [WYWIAD]

Tymoteusz Kucharczyk to jeden z najbardziej obiecujących polskich kierowców młodego pokolenia. W przyszłym roku wystartuje w hiszpańskiej Formule (fot. F4Spain.org/profil Facebookowy kierowcy)
Tymoteusz Kucharczyk to jeden z najbardziej obiecujących polskich kierowców młodego pokolenia. W przyszłym roku wystartuje w hiszpańskiej Formule (fot. F4Spain.org/profil Facebookowy kierowcy)

Podopieczny Roberta Kubicy w Formule 4? To jest prawda, awans udało się zagwarantować w 2021 roku. 15-letni Tymoteusz Kucharczyk, który w zeszłym tygodniu wystartował w kartingowych mistrzostwach świata za kierownicą gokarta Birel ART spod marki KUBICA KART, otrzymał angaż w wyścigowym zespole MP Motorsport w hiszpańskiej F4. – W mojej karierze jest to przełom – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL kierowca pochodzący ze śląskich Łodygowic.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Następcy Kubicy poszukiwani. Na kogo zwrócić uwagę?

Czytaj też

Robert Kubica ma już 36 lat. Czy doczeka się w końcu następcy? (fot. Getty)

Następcy Kubicy poszukiwani. Na kogo zwrócić uwagę?

Rafał Majchrzak, TVPSPORT.PL: – Zaglądamy w metrykę. 15 lat, 27 lutego 2006 roku. Urodziłeś się raptem niecałe pół roku przed debiutem Roberta Kubicy w wyścigu Formuły 1, który miał miejsce na Węgrzech.
Tymoteusz Kucharczyk, kierowca wyścigowy: – To się zgadza.

– Tymek-uczeń daje radę?
– Skończyłem szkołę podstawową, a teraz chodzę do pierwszej klasy liceum. Wiadomo, mnóstwo wyjazdów na wyścigi sprawia, że muszę godzić obie rzeczy. Nie mam prywatnych zajęć. Po każdym weekendzie nieobecności wszystko nadrabiam. Jest karting i jest szkoła. Powiem tak: jest ostro, nie ma "zmiłuj się", nie ma łatwego życia. Akurat rozmawiamy, kiedy miałem za sobą sześć sprawdzianów zaległych w jednym dniu…

– Pamiętasz pierwszy raz, gdy wsiadłeś do gokarta?
– To były jazdy na hali. Najpierw pojechałem popatrzeć, jak jeżdżą inni, ale później sam chciałem też zasiąść za kółkiem. Można pomyśleć w pierwszej chwili, że chciałem być jak mój tata, Maciej, który startował w rajdach samochodowych, ale to nie o to chodziło. Po prostu spodobała mi się jazda gokartami, wzięło mnie już od małego. Miałem 4 lata. 


Mój tata wspominał w jednej z rozmów, że nie sięgałem do kierownicy, pedałów gazu i hamulca, więc trzeba było go przerobić. Kiedy miałem 6 lat, z kolei wygrałem jedną z rund kartingowych mistrzostw Czech. Przy czym raczej pierwszym poważniejszym sukcesem można nazwać wicemistrzostwo Włoch w kartingowej serii Academy Champion Kart w sezonie 2014.



– Twój ojciec zaznaczał w rozmowie z nami, że właściwie w Polsce nie można było was spotkać, bo tutaj praktycznie nie startowaliście. Od zawsze wiedzieliście, że Włochy to elita, jeśli chodzi o karting i tym trzeba rozwijać karierę?
– Pozostanie w Polsce nie miało sensu, to prawda. Tak naprawdę w mistrzostwach Polski i w serii CEE Rotax Max Challenge brałem udział tylko przez jeden sezon. Gdybym dalej tutaj startował, kariera stanęłaby w miejscu, a na pewno nie potoczyło by się wszystko tak jak teraz. Wiedzieliśmy to, stąd pojawiła się perspektywa na starty we Włoszech.

– Wyjazdy to właściwie wasza codzienność?
– Dlatego, gdy jestem w domu, trzeba nacieszyć się czasem spędzonym z rodziną, tak jak teraz. Weekendy w domu to trochę jak święto. Jestem akurat najstarszy z trójki rodzeństwa, mam dwóch młodszych braci. Dla nich i dla mojej mamy musi to być też uciążliwe, kiedy wyjeżdżamy z tatą i nie ma nas w domu cały czas. Można im współczuć w tej kwestii. W trakcie weekendów wyścigowych pochłania mnie jazda, tylko na niej się skupiam, a wyjazdy do Włoch są też oczywiście czasochłonne. Na szybko licząc, możliwe, że około 20-25 weekendów w roku spędzam poza domem.

– Jesteś wspierany przez Orlen od zeszłego roku…
– Tak, jestem z Orlenem i Robertem już ponad półtora roku. Nasza współpraca przebiega dobrze. To jest przełom, największy w mojej karierze, jestem podopiecznym największego koncernu paliwowego w Polsce oraz Polaka, który dotarł do Formuły 1. Zwyciężałem w WSK Super Master Series, stawałem na podium w swoim trzecim starcie w kategorii OK, byłem wicemistrzem Włoch, zdobyłem puchar Rok Italia. Startowałem w WSK Champions Cup. 

Ale właśnie współpraca z Robertem i PKN ORLEN daje mi na tyle dużo, że można o mnie usłyszeć szerzej. Jeżdżę na podwoziu marki Roberta Kubicy, w zespole fabrycznym Birel ART. Wiele się zmieniło, otworzyło mi nowe opcje. Bez jazdy w Birelu nie byłoby jazdy Formułą 4 w testach Richard Mille Young Talent Academy. I pewnie byśmy teraz nie rozmawiali, bo był to sukces, który odbił się szerszym echem.

Następcy Kubicy poszukiwani. Na kogo zwrócić uwagę?

Czytaj też

Robert Kubica ma już 36 lat. Czy doczeka się w końcu następcy? (fot. Getty)

Następcy Kubicy poszukiwani. Na kogo zwrócić uwagę?

Kubica znów zwycięski. Będzie powrót na szczyt?
Robert Kubica (fot. Getty Images)
Kubica znów zwycięski. Będzie powrót na szczyt?

13-latek mistrzem! Pierwszy triumf Polaka w prestiżowej serii

Czytaj też

Maciej Gładysz został triumfatorem FIA Karting Academy Trophy. 13-latek dopisał kolejny sukces na konto (fot. materiały Gładysz Racing)

13-latek mistrzem! Pierwszy triumf Polaka w prestiżowej serii

– Czego uczysz się od Roberta w tak młodym wieku?
– To trudne pytanie. On pomaga mi naprawdę dużo nie tylko od strony samej jazdy, ale też jeśli chodzi o to, co robię poza torem. Taka okazja, jak w moim przypadku, nie przydarzyła się wielu kierowcom, jestem chyba pierwszym tak głośnym nazwiskiem. Wcześniej Robert próbował nawiązywać współpracę z Birelem w kwestii stworzenia szkółki, ale niestety projekt zakończył się wtedy przedwcześnie. Pierwsza akademia z inicjatywy Roberta nie wypaliła.

– Robert obserwuje bardziej jeden konkretny aspekt ścigania – np. szybkość lub regularność?
– Raczej patrzy, czy nie popełniam błędów. I stara się je eliminować. Zawsze pisze do mnie po wyścigu, gdy zrobię coś nieodpowiedniego na torze. Przykładem są moje starty, które czasem mogą mi nie wychodzić. Przekazuje mi swoje uwagi, mówi, co mogłem zrobić, kiedy pojechać bardziej agresywnie, a kiedy bardziej spokojnie.

– W sumie… można się domyślić, w F1 nie słynął z tego, że popełnia ich dużo.
– To samo robi też, ucząc mnie. Jest dużym autorytetem. Może zabrzmi to banalnie, ale za każdym razem powtarza, by się nie poddawać. Jest tego żywym przykładem. Udowodnił po wypadku w Ronde di Andora, że jest na tyle zdeterminowany, aby wrócić do F1. Jestem dumny, że mogę go reprezentować i być jego podopiecznym.

– Wraz z tobą w programie Orlenu można było napotkać Macieja Gładysza czy też Gustawa Wiśniewskiego…
– Nazywam ich, można tak powiedzieć, kolegami z branży. Rzeczywiście, spotykaliśmy się już na torze. Znaleźliśmy się w finałach kilku ważnych imprez kartingowych w ostatnim czasie. Osiągają już sukcesy, startują w czołowych seriach oraz zespołach. My jesteśmy jednak nazwiskami, które się przebiły, właśnie dlatego, że jesteśmy sponsorowani przez Orlen. Są jednak zawodnicy, którzy takiego wsparcia nie mają, a też są wielkimi talentami.

O wielu innych, gdy jestem pytany o tych najbardziej utalentowanych, czasem ciężko mi się wypowiadać. Niektórzy startują samodzielnie, nie są sponsorowani przez duże koncerny, ale widać też inne programy za granicą, które wyszukują młodych kierowców. Również Orlen na bieżąco monitoruje starty kartingowców i miejmy nadzieję, że akademia będzie się rozrastać i trafią tu kolejni, utalentowani kierowcy.

– Okazałeś się najlepszy spośród dwunastu uczestników Richard Mille Young Talent Academy 2021. To było największe wyzwanie spośród tych z ostatnich zajętych mocno tygodni?
– Zdecydowanie, totalnie nowe realia. Wsiadłem do bolidu w wieku 15 lat, to było bardzo trudne i stresujące przeżycie. Możliwe, że czegoś takiego dotąd nie przeżyłem. Mniej więcej w podobnym czasie podczas drugiej rundy WSK Open Cup na torze w Adrii, gokartem odniosłem zwycięstwo w kwalifikacjach, a następnie wyścigu na tym włoskim torze. Testy w Hiszpanii były jednak czymś innym, musiałem się przystosować do nowych warunków i jazdy bolidem Formuły 4.

– Było tak trudne, że… skończyłeś jako ten najszybszy. Co się zatem zmieniło, że poszło tak dobrze?
– Przesiadka z gokarta do bolidu, nawet ze 160-konnym silnikiem, zawsze powoduje strach. Musiałem się zaadaptować do nowych warunków. Auto ma już rozwiniętą aerodynamikę, w zupełnie innym stopniu niż gokart. Przystosowanie do szybkości, zmiany balansu, zachowania samochodu na hamowaniach – musiałem się do tego szybko przystosować. Przyjemność z jazdy czerpałem od pierwszych kółek. W tym właśnie wieku jestem tu, gdzie zawsze marzyłem, aby być. Bardzo się z tego cieszę.

13-latek mistrzem! Pierwszy triumf Polaka w prestiżowej serii

Czytaj też

Maciej Gładysz został triumfatorem FIA Karting Academy Trophy. 13-latek dopisał kolejny sukces na konto (fot. materiały Gładysz Racing)

13-latek mistrzem! Pierwszy triumf Polaka w prestiżowej serii

Jak wychować nowego Kubicę? 12-latek w drodze do F1
fot. Getty
Jak wychować nowego Kubicę? 12-latek w drodze do F1

Ściga się bolidami, a jest jak... Matty Cash. Kapitalne testy Polaka

Czytaj też

Romana Bilińskiego i Matty'ego Casha łączą jedno - obaj sportowcy na przestrzeni swojej kariery sportowej zaczęli startować jako Polacy (fot. materiały Romana Bilińskiego/Getty)

Ściga się bolidami, a jest jak... Matty Cash. Kapitalne testy Polaka

– Przed tobą pełny sezon w hiszpańskiej Formule 4 w MP Motorsport. Rok 2022 spędzisz w niej bez konieczności wnoszenia dodatkowego budżetu…
– To jest bardziej skomplikowane niż się wydaje. Fakt jest taki, że będzie możliwość startów w hiszpańskiej serii Formuły 4 ze wsparciem Richard Mille w mistrzowskim zespole MP Motorsport. Pozostaje jednak otwarta sprawa z liczbą testów, które w F4 są bardzo istotne i niestety drogie.

Oprócz hiszpańskiej F4, są też inne prestiżowe, choćby włoska czy niemiecka odsłona. Mamy jednak przykłady mistrzów serii hiszpańskiej, takich jak Dilano van’t Hoff czy Kas Haverkort, którzy przeskoczyli później do serii na poziom Formuły 3 – Formula Regional European Championship i radzili sobie bardzo dobrze. W Formule 4 chodzi głównie o zbieranie doświadczeń w jeździe bolidem i to będzie mój priorytet na przyszły rok. Zespół MP Motorsport znany jest również z mistrzostw Formuły 2 oraz FIA Formuły 3, więc to także zespół o uznanej renomie.



– Robert do ciebie dzwonił po tym, jak zostałeś ogłoszony zwycięzcą?
– Tak.

– Co powiedział?
– Że mi gratuluje. Oglądał live timing w trakcie testów. Pochwalił mnie za dobrą jazdę, był zadowolony z czasów. Jest bacznym obserwatorem.

– Podczas mistrzostw świata byłeś jednym z faworytów do czołowych pozycji. Co się stało, że… niestety tu o sukcesie nie mówiliśmy?
– Właściwie do tej pory nie wiem, co się stało. Przez cały weekend potrafiłem być szybki, miałem szósty czas kwalifikacji na 74 zawodników. Wszystko tylko po to, żeby w ostatnich heatach nagle coś się... coś się popsuło. Nie mieliśmy tempa, pojawiły się problemy z ogumieniem w gokarcie. Najważniejszy weekend w roku, a niestety musieliśmy spisać go na straty. Awaria sprzętu i nieukończony wyścig przekreśliły szansę na dobrą pozycję startową w finale. Nigdy nie możesz być zadowolony, gdy startujesz przez to z 13. linii i finiszujesz na 32. miejscu…

– To już koniec przygody z kartingiem?
– Najprawdopodobniej na mistrzostwach świata zakończy się moja przygoda z nim. Skupiam się już teraz na Formule 4. W hiszpańskim cyklu F4 pojawiły się w 2021 roku tory znane z Formuły 1: Barcelona, Spa-Francorchamps oraz Portimao, a także Jerez, na którym testowano swego czasu samochody z wyścigów GP. Formuła 4 przy zachowaniu tego kalendarza w 2022 nauczy mnie bardzo dużo.

Nowym wyzwaniem będą też nowe samochody. W trakcie testów organizowanych przez Richard Mille jechaliśmy generacją Tatussa T014. Pierwsze zawody, w których pojadą nowe modele T021, to prawdopodobnie będą mistrzostwa F4 w Emiratach Arabskich na początku roku 2022. Na konstrukcji pojawi się halo, osłona kokpitu znana z F1. Będzie już przypominała ona bardziej bolidy z Formuły 3, mamy też dysponować większą mocą silnika. Przede mną nowe wyzwanie i dużo nauki.

Ściga się bolidami, a jest jak... Matty Cash. Kapitalne testy Polaka

Czytaj też

Romana Bilińskiego i Matty'ego Casha łączą jedno - obaj sportowcy na przestrzeni swojej kariery sportowej zaczęli startować jako Polacy (fot. materiały Romana Bilińskiego/Getty)

Ściga się bolidami, a jest jak... Matty Cash. Kapitalne testy Polaka

Retro TVP Sport – Ayrton Senna
Ayrton  Senna
Retro TVP Sport – Ayrton Senna

Zobacz też
Kubica świetnie rozpoczął sezon! Wygrana była o krok
Robert Kubica (fot. Getty)

Kubica świetnie rozpoczął sezon! Wygrana była o krok

| Motorowe 
Głośny sprzeciw sportowców. Nie chcą być karani za... przeklinanie
Max Verstappen (fot. Getty)

Głośny sprzeciw sportowców. Nie chcą być karani za... przeklinanie

| Motorowe 
Polak nowym dyrektorem wyścigowym Formuły E
(fot. Getty)

Polak nowym dyrektorem wyścigowym Formuły E

| Motorowe 
Rajdowe mistrzostwa Europy. Verstappen wystartuje w Polsce
Max Verstappen i Jos Verstappen (fot. Getty Images)

Rajdowe mistrzostwa Europy. Verstappen wystartuje w Polsce

| Motorowe 
Zmiana lidera w Rajdzie Dakar. Polacy utrzymali pozycje
Yazeed Al-Rajhi (fot. PAP/EPA)

Zmiana lidera w Rajdzie Dakar. Polacy utrzymali pozycje

| Motorowe 
Najnowsze
Katowice doczekały Nowej Bukowej. "Dożyłem tego dnia"
Katowice doczekały Nowej Bukowej. "Dożyłem tego dnia"
Frank Dzieniecki
Frank Dzieniecki
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Nowa Bukowa w środku robi ogromne wrażenie (fot. TVPSPORT.PL)
Cash i spółka dwa kroki od trofeum!
Kadr z meczu Preston North End – Aston Villa (fot. Getty)
nowe
Cash i spółka dwa kroki od trofeum!
| Piłka nożna / Anglia 
Rekordowy skok Prevca mierzył jego ojciec. Pomylił się o pół metra
Domen Prevc (fot. PAP)
nowe
Rekordowy skok Prevca mierzył jego ojciec. Pomylił się o pół metra
| Skoki narciarskie 
Arka Gdynia – Miedź Legnica. Betclic 1 Liga [SKRÓT]
Arka Gdynia – Miedź Legnica. Betclic 1 Liga, 25. kolejka (fot. TVP SPORT)
Arka Gdynia – Miedź Legnica. Betclic 1 Liga [SKRÓT]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Otwarcie stadionu w Katowicach. Oglądaj mecz GKS – Górnik!
GKS Katowice – Górnik Zabrze [NA ŻYWO]. Transmisja meczu Ekstraklasy, live stream (30.03.2025). Gdzie oglądać?
transmisja
Otwarcie stadionu w Katowicach. Oglądaj mecz GKS – Górnik!
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Skoczkowie zwolnili trenera. Teraz już z górki, prawda? [KOMENTARZ]
Thomas Thurnbichler (fot. TVP)
Skoczkowie zwolnili trenera. Teraz już z górki, prawda? [KOMENTARZ]
fot. TVP
Mateusz Leleń
Koncert Motoru w PKO BP Ekstraklasie! Gol debiutanta [WIDEO]
Piłkarze Motoru Lublin wygrali jedenasty mecz w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy (fot. PAP/Wojciech Szubartowski)
Koncert Motoru w PKO BP Ekstraklasie! Gol debiutanta [WIDEO]
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Do góry