| Piłka nożna / Liga Mistrzów

Liga Mistrzów. Lech Poznań próbował awansować jako pierwszy klub z Polski. "Braliśmy udział w poważnym przedsięwzięciu"

Stadion Lecha Poznań (fot. Getty Images)
Stadion Lecha Poznań (fot. Getty Images)

Lech Poznań rozpocznie we wtorek piąte podejście do Ligi Mistrzów. Od pierwszego minie niebawem dokładnie 30 lat. Kolejorz przecierał szlaki polskim klubom w eliminacjach do fazy grupowej Champions League. Szczęście było całkiem blisko, ale porażka z IFK Goeteborg rozpoczęła długą listę rozczarowań zwycięzców rodzimej ligi. Oba spotkania Lecha z azerskim Karabachem Agdam w el. LM na antenach TVP.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Lech nie dogadał się z PZPN-em. Prosił o wolne przed walką o LM

Czytaj też

John van den Brom (fot. PAP)

Lech nie dogadał się z PZPN-em. Prosił o wolne przed walką o LM

Utworzenie Pucharu Europy w połowie lat 50. było wydarzeniem, które popchnęło rozwój klubowej piłki, natomiast jego reforma rozkręciła to koło zamachowe do niewyobrażalnych wręcz rozmiarów. Zanim Liga Mistrzów nabrała obecnych kształtów, uczestniczyli w niej wyłącznie zwycięzcy krajowych rozgrywek. Do fazy grupowej kwalifikowała się tylko ósemka najlepszych. Niezwykle ciasno, ale Polacy wcale nie mieli tak daleko do elity, jak mogłoby się wydawać.

Po raz pierwszy fazę grupową rozegrano w sezonie 1991/92, jeszcze pod starym szyldem. Edycję "zero" LM wygrała FC Barcelona, ale przykład Sparty Praga, która do końca walczyła o awans do finału, pokazał, że kluby z Europy Wschodniej wcale nie są skazane na pożarcie. O podobnym scenariuszu marzył mistrz Polski z 1992 roku – Lech Poznań. Kolejorz wygrał Ekstraklasę ze sporą przewagą i dostał szansę promocji do elity jako pierwszy klub z naszego kraju. A także rozpoczynania transmisji ze spotkań tym niepowtarzalnym intrem.


To była elitarna grupa drużyn. Mieliśmy wrażenie, że bierzemy udział w poważnym przedsięwzięciu – wspomina były obrońca Lecha Marek Rzepka. Wielki prestiż to jedno, ale jeszcze większe były pieniądze. Za awans do fazy grupowej klub otrzymywał 2 miliony franków szwajcarskich. Władze Lecha zapowiedziały, że połową tej kwoty podzielą się zawodnicy. Do tego za każdy punkt wypłacano kolejne 460 tysięcy, plus różne premie, prawa telewizyjne, sponsorzy… Mogło zakręcić się w głowie.

To pieniądze niewyobrażalne na nasze warunki. Na początku lat 90. pensje zawodników w naszej lidze były bardzo "wschodnie" na tle Europy. Działaliśmy w innej strefie walutowej. Wejście do Ligi Mistrzów byłoby prawdziwą odskocznią finansową. I klub, i my bylibyśmy szczęśliwi – podkreśla Rzepka.

Lech nie dogadał się z PZPN-em. Prosił o wolne przed walką o LM

Czytaj też

John van den Brom (fot. PAP)

Lech nie dogadał się z PZPN-em. Prosił o wolne przed walką o LM

Trener Karabachu o Lechu. "Nie możemy podejmować zbyt dużego ryzyka"

Czytaj też

Piłkarze Karabachu Agdam (fot. Getty)

Trener Karabachu o Lechu. "Nie możemy podejmować zbyt dużego ryzyka"

Do tego szczęścia potrzebne były tylko dwa kroki. Pierwszy z nich Lech postawił bez większego problemu, a nawet, jak pisała ówczesna prasa, najmniejszym nakładem sił. Kolejorz wygrał w dwumeczu z debiutującym na międzynarodowej arenie Skonto Ryga 2:0. Ostatnim przeciwnikiem w drodze do raju był szwedzki IFK Goeteborg. Klub, który ledwie pięć lat wcześniej wygrał Puchar UEFA, był jednak uznawany za taki w zasięgu poznaniaków.

Szwedzi mieli w składzie wielkie gwiazdy – między innymi Thomasa Ravelliego i Johnny’ego Ekstroema – ale i lechici nie mieli się czego wstydzić. W kadrze nie brakowało ówczesnych i przyszłych reprezentantów Polski. Oprócz Rzepki byli to chociażby Jarosław Araszkiewicz, Jerzy Podbrożny, Mirosław Trzeciak, Dariusz Skrzypczak czy Kazimierz Moskal.

Lech nie osłabił się, a wręcz przeciwnie. Do obrony wskoczył młodziutki wtedy Jacek Bąk, natomiast po wielu tygodniach przepychanek między Olimpią Poznań a głównym sponsorem Lecha, Ryszardem Górką, klub zasilił kapitan srebrnej drużyny z Barcelony, Jerzy Brzęczek. Przyszedł jednak zbyt późno, aby zagrać z Goeteborgiem, a do transferu innego olimpijczyka, Grzegorza Mielcarskiego, nigdy nie doszło. Na chwilę przez klub przemknął także Mirosław Okoński, ale był już raczej cieniem piłkarza sprzed wyjazdu na Zachód. Drużynę prowadził po raz kolejny Henryk Apostel.

Kolejorz nie był też nowicjuszem. Miał bowiem doświadczenie nie tak dawnych, wyrównanych bojów z Barceloną, Panathinaikosem i Olympique Marsylia. Nauczeni sytuacją z Marsylii, gdzie – według lechitów i wielu obserwatorów – mogło dojść do podtrucia, poznaniacy wieźli do Szwecji kucharza i własny prowiant. Skandynawowie psioczyli i mówili o braku zaufania, ale do Poznania dojechali z podobnym zaopatrzeniem.

Trener Karabachu o Lechu. "Nie możemy podejmować zbyt dużego ryzyka"

Czytaj też

Piłkarze Karabachu Agdam (fot. Getty)

Trener Karabachu o Lechu. "Nie możemy podejmować zbyt dużego ryzyka"

Krew, śmierć i futbol idący w świat. Karabach, którego nie znała Europa

Czytaj też

Gracze Karabachu zawsze podkreślają, że Górski Karabach należy do Azerbejdżanu. Ormianie uważają inaczej. A dzieci na tym cierpią (fot. Getty)

Krew, śmierć i futbol idący w świat. Karabach, którego nie znała Europa

Mecz w Goeteborgu był bardzo wyrównany. Lech, który do tego momentu nie przegrał żadnego meczu w lidze, miał kilka niezłych sytuacji. Po najlepszej z nich, autorstwa Moskala, piłkę z linii bramkowej wybił szwedzki obrońca. Gospodarze częściej zagrażali bramce Kazimierza Sidorczuka, ale Polak dobrze sobie radził. Aż do 86. minuty. Wtedy to Sidorczuk wypuścił z rąk kiepskie uderzenie z dystansu Patrika Bengtssona. Po tym fatalnym błędzie Lech przegrał 0:1, ale koledzy nie mieli pretensji do bramkarza.


Moglibyśmy mieć też pretensje do Arasia albo Jurka za zmarnowane sytuacje sam na sam. Wszyscy dawali z siebie wszystko, a błąd mógł zdarzyć się każdemu – podkreśla Rzepka i dodaje, że mimo to tamto spotkanie dało im jedyną, niepowtarzalną szansę na awans do Ligi Mistrzów. – Czuliśmy niepewność, ale na boisku daliśmy radę. Byliśmy zawiedzeni, bo mogliśmy tamten mecz wygrać. Po spotkaniu wierzyliśmy, że uda się osiągnąć awans.

Rewanż zakończył się jednak katastrofą. Jak wspomina Rzepka, przekombinowano przedmeczowe przygotowania. Znowu wracamy do kwestii żywieniowych. – Do głosu doszedł nowy dietetyk, który ordynował nam pięć obfitych kalorycznie posiłków dziennie. Każdy przytył po 2-3 kilogramy. Po latach go spotkałem i spytałem: chłopie, co ty wymyśliłeś? Odpowiedział, że dobrze to skalkulował, ale nie brał pod uwagę, że przez cztery dni nie będziemy trenować, a tylko spacerować po lesie. Nie wiem, może mieliśmy być na piłkarskim głodzie – mówi były obrońca Lecha.

Po mistrzach Polski faktycznie było widać ociężałość. Sidorczuk parę razy zrehabilitował się za błąd w Goeteborgu, ale co z tego, skoro w ofensywie Kolejorz niemal nie istniał. Lech przegrał bezapelacyjnie, a 0:3 to najniższy wymiar kary. – Ten mecz się źle ułożył. Straciliśmy szybko bramkę, a potem nas skasowali. Nie było już czego zbierać. W Goeteborgu daliśmy radę, ale w Poznaniu zawiedliśmy na całego – podkreśla Rzepka. Na pocieszenie dla Lecha warto dodać, że Szwedzi w grupie byli gorsi jedynie od wielkiego Milanu.

Krew, śmierć i futbol idący w świat. Karabach, którego nie znała Europa

Czytaj też

Gracze Karabachu zawsze podkreślają, że Górski Karabach należy do Azerbejdżanu. Ormianie uważają inaczej. A dzieci na tym cierpią (fot. Getty)

Krew, śmierć i futbol idący w świat. Karabach, którego nie znała Europa

Wygrane z gigantami i... kompromitacje. Przygody Lecha w pucharach w XXI wieku

Czytaj też

Piłkarze Lecha w XXI wieku cztery razy zagrali w fazie grupowej europejskich pucharów (fot. Getty Images)

Wygrane z gigantami i... kompromitacje. Przygody Lecha w pucharach w XXI wieku

Rok później poznaniacy otrzymali kolejną szansę awansu do Ligi Mistrzów. Znów poradzili sobie z pierwszą przeszkodą – Beitarem Jerozolima, ale kolejna była już zdecydowanie ponad ich siły. Spartak Moskwa wygrał w pierwszym meczu przy Bułgarskiej aż 5:1. Rewanż był już tylko formalnością, ale Rosjanie znów wygrali, tym razem 2:1.

Trzeba powiedzieć obiektywnie – ze Spartakiem nie mieliśmy żadnych szans. Tam były gwiazdy, które chciały czołowe europejskie drużyny, ale w Moskwie mieli ogromne pieniądze. My byliśmy po prostu słabszym zespołem. Już w pierwszym meczu Spartak pokazał nam, gdzie nasze miejsce – nie ukrywa Rzepka.


Lech próbował sforsować bramy Ligi Mistrzów jeszcze dwukrotnie. W 2010 roku Kolejorz odpadł po dwumeczu ze Spartą Praga, a pięć lat później przegrał oba spotkania z FC Basel. Wtedy awans do fazy grupowej dawały trzy wygrane pojedynki. Teraz Lech musi uporać się aż z czterema rywalami. To paradoks – 30 lat temu było mniej miejsc, ale eliminacje łatwiejsze. Teraz pomimo czterokrotnie większej puli zespołów w fazie grupowej, o awans jest dużo trudniej. Cóż począć, skoro Liga Mistrzów jest wyłącznie dla mistrzów tylko z nazwy.

Jesteśmy krajem, który nie robi furory w europejskich pucharach. Lech gra z Karabachem, a my się obawiamy, czy da radę. Jeżeli chcemy osiągać sukcesy i coś znaczyć w Europie, trzeba takie mecze wygrywać – mówi Rzepka i liczy, że jego były klub osiągnie dobry wynik w tych eliminacjach. – Prezesi zbudowali naprawdę fajną drużynę. Lech ma bardzo dobry skład i jeszcze się wzmocnił. To ogromny potencjał. Mam nadzieję, że to wypali – dodaje.

Wygrane z gigantami i... kompromitacje. Przygody Lecha w pucharach w XXI wieku

Czytaj też

Piłkarze Lecha w XXI wieku cztery razy zagrali w fazie grupowej europejskich pucharów (fot. Getty Images)

Wygrane z gigantami i... kompromitacje. Przygody Lecha w pucharach w XXI wieku

Zobacz też
Liga Mistrzów w Polsce? Ogłoszono powrót
(fot. PAP)

Liga Mistrzów w Polsce? Ogłoszono powrót

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
UEFA podjęła decyzję po śmierci papieża. Wiemy, co z półfinałami
Robert Lewandowski i papież Franciszek (fot. Getty)

UEFA podjęła decyzję po śmierci papieża. Wiemy, co z półfinałami

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Liga Mistrzów: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
Liga Mistrzów: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

Liga Mistrzów: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Arsenal – PSG w TVP. Oglądaj półfinał Ligi Mistrzów!
Arsenal Londyn – Paris Saint-Germain [NA ŻYWO]. Transmisja meczu 1/2 finału Ligi Mistrzów online na żywo w TVP Sport (29.04.2025). Gdzie oglądać?
transmisja

Arsenal – PSG w TVP. Oglądaj półfinał Ligi Mistrzów!

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Liga Mistrzów: terminarz 1/2 finału. Jaki mecz w TVP?
Liga Mistrzów: terminarz 1/2 finału. Jaki mecz w TVP? (fot. Getty)

Liga Mistrzów: terminarz 1/2 finału. Jaki mecz w TVP?

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
16 kwietnia 2025
15 kwietnia 2025
09 kwietnia 2025
08 kwietnia 2025
12 marca 2025
11 marca 2025
05 marca 2025
04 marca 2025
Terminarz
jutro
Piłka nożna
30 kwietnia 2025
Piłka nożna
06 maja 2025
Piłka nożna
07 maja 2025
Piłka nożna
31 maja 2025
Piłka nożna

Arsenal/Paris Saint-Germain

19:00

FC Barcelona/Inter Mediolan

Tabela
Liga Mistrzów
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
8
12
21
2
8
15
19
3
8
13
19
4
8
10
19
7
8
7
16
8
8
7
16
9
8
14
15
11
8
8
15
13
8
3
15
14
8
4
14
16
8
4
13
17
8
0
13
18
8
-1
13
20
8
2
12
21
8
-1
12
22
8
4
11
23
8
1
11
24
8
-4
11
25
8
-7
11
26
8
-4
10
28
8
-5
6
30
8
-9
6
31
8
-14
4
32
8
-7
3
33
8
-8
3
36
8
-21
0
Rozwiń
Najnowsze
Koszmarny wypadek polskiego żużlowca. Wiemy, co z jego zdrowiem
nowe
Koszmarny wypadek polskiego żużlowca. Wiemy, co z jego zdrowiem
| Motorowe / Żużel 
Jakub Krawczyk miał wypadek w meczu z Motorem Lublin (fot.  PAP)
"Dwugwiazdkowa" Pajor. Barcelona znów w finale
Ewa Pajor (fot. Getty Images)
"Dwugwiazdkowa" Pajor. Barcelona znów w finale
| Piłka nożna / Hiszpania 
Francja wciąż żyje wyczynem Bułki! Polak wyróżniony
Marcin Bułka (fot. Getty Images)
Francja wciąż żyje wyczynem Bułki! Polak wyróżniony
| Piłka nożna / Francja 
Bramkarz Polaków przyznaje: chciałbym to cofnąć
John Murray (fot. PAP/Michał Meissner)
tylko u nas
Bramkarz Polaków przyznaje: chciałbym to cofnąć
F
Marcin Iwankiewicz
Pierwszy Polak w elicie! Wielkie zaproszenie dla Szymańskiego
Jakub Szymański (fot. Getty)
tylko u nas
Pierwszy Polak w elicie! Wielkie zaproszenie dla Szymańskiego
foto1
Michał Chmielewski
Nie tylko "Lewy" i Szczęsny. Polacy z szansami na dublety
Robert Lewandowski zdobył już krajowy puchar, Łukasz Skorupski może to uczynić niebawem (fot. Getty)
polecamy
Nie tylko "Lewy" i Szczęsny. Polacy z szansami na dublety
Jakub Ptak
Jakub Ptak
"McTomadona" i wszystko jasne. Napoli nowym liderem Serie A!
Scott McTominay w środku (fot. Getty Images)
"McTomadona" i wszystko jasne. Napoli nowym liderem Serie A!
| Piłka nożna / Włochy 
Do góry