Nie zmieniłbym nic w układzie miksta i sztafety żeńskiej – wyjaśnił trener Aleksander Matusiński, oceniając występ sztafety 4x400 m pań i miksta 4x400 m w mistrzostwach świata. Szkoleniowiec odniósł się też do zmian w rozgrywaniu miksta, o których dowiedział się dopiero na miejscu w Eugene.
Polki nie awansowały do finału sztafety 4x400 m w lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Eugene. Ekipa złożyła protest po biegu w związku z nadepnięciem przez Kanadyjkę na stopę Małgorzaty Hołub-Kowalik.
Dwie instancje sędziów odrzuciły go jednak i biało-czerwone nie powalczą w ostatnim dniu mistrzostw o medale. Wcześniej krążka nie zdobył także polski mikst 4x400 m, który rok temu w Tokio zdobył olimpijskie złoto.
Sztafeta kobiet jechała do Eugene z najlepszymi wynikami indywidualnymi w historii.
–Oczywiście, nie jestem zadowolony z tego, że sztafeta nie awansowała do finału. Wyniki z tegorocznych tabel, jak i z poprzednich imprez pokazywały, że mieliśmy tutaj walczyć o najwyższe cele. Same suche wyniki nie oddają jednak tego, co działo się w ostatnim czasie w naszej ekipie. Nawet jednak przy tych trudnych okolicznościach ta ekipa powinna być finale – przyznał Matusiński.
Srebrne medalistki olimpijskie z Tokio zajęły dopiero piąte miejsce w drugim biegu eliminacyjnym. Justyna Święty-Ersetic, Iga Baumgart-Witan, Kinga Gacka i Małgorzata Hołub-Kowalik osiągnęły czas 3.29,34. Natalia Kaczmarek i Anna Kiełbasińska nie wystartowały w tym biegu, żeby oszczędzać siły na start w finale.
Zdaniem Matusińskiego Polki ewidentnie zostały skrzywdzone decyzją sędziów, bo Kanadyjka sfaulowała Hołub-Kowalik. W jej stopie zrobiły się dwie duże rany, a w całym bucie pływała krew.
–Do wejścia do finału zabrakło nam 0,2 sekundy. Ta sytuacja też miała wpływ na brak awansu. Robiłem kalkulację przed eliminacjami i wynikało z nich, że dziewczyny spokojnie awansują do finału z drugiego lub trzeciego miejsca. Niestety pobiegły troszeczkę słabiej niż zakładałem. W Seattle na obozie aklimatyzacyjnym był sprawdzian i nic nie wskazywało na to, że będzie taka obniżka formy. Poziom eliminacji nie był za wysoki. Coś musiało być w powietrzu, bo międzyczasy były słabsze – tak u nas, jak i u innych sztafet – dodał.
Pytany o awanturę, która wstrząsnęła polską reprezentacją na początku mistrzostw i sprawę absencji w biegu miksta Anny Kiełbasińskiej, Matusiński odparł, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Zawodniczka wskazywała w swoim oświadczeniu, że miała obiecany start tylko w biegu finałowym, a to sztab nie zapoznał się na czas z nowymi przepisami, umożliwiającymi tylko jedną zmianę w składzie przed finałem.
–Nic bym nie zmieniał w układzie miksta oraz sztafety żeńskiej. Ania Kiełbasińska i Natalia Kaczmarek były w najlepszej dyspozycji indywidualnie. Miały jednak swoje problemy. Natalia po biegu eliminacyjnym przez trzy dni przechodziła zatrucie pokarmowe i była bardzo osłabiona. Uznaliśmy wspólnie, że jeżeli mamy walczyć o medal, a tylko takie cele nas interesują, to musimy w finale wystawić najbardziej świeżą, wypoczętą sztafetę. Zakładaliśmy, że zawodniczki biegnące w eliminacjach, gdyby nie kolizja, awansowałyby do finału i nie byłoby tematu. Kiełbasińska była po biegach indywidualnych potwornie zmęczona. Mamy też w głowie, że za trzy tygodnie są ME. To nie są roboty. Te dziewczyny swoje przeszły, mają swoje urazy, problemy – wyjaśnił Matusiński.
Przyznał, że 20 czerwca ściągał Team Manual, czyli jedyny dokument, z którego można byłoby dowiedzieć się o zmianach w rozgrywaniu miksta. Wówczas adnotacji o korekcie w przepisach nie było. –Informacja podobno poszła później gdzieś do federacji. Ja tego jednak nawet oficjalnie nie wiem, nie mam takich informacji. Nie wiem, czy ktoś na etapie związku zawinił i nie przesłał nam dalej – podkreślił.
Nie wiedział, skąd o tym przepisie wcześniej wiedziała Kiełbasińska. W jego ocenie jej niezgoda na bieganie zarówno w eliminacjach, jak i w finale, była odmówieniem startu w reprezentacji. Przyznał jednak, że w pewien sposób to rozumie, ale nie rozumie komunikacji z tym związanej. Dodał, że nie zamierza w żaden sposób karać za to zawodniczki, bo nie jest od tego. Jeżeli jej forma sportowa będzie pozwalała na starty w sztafecie 4x400 m, to ma ona – jak powiedział Matusiński – otwartą drogę do składu.
–Dziewczyny są profesjonalistkami i wiedzą, że w sporcie bywa różnie, bo są upadki i wzloty. My byliśmy cały czas na fali wznoszącej, nie mieliśmy porażek i potknięć po drodze. Wyciągaliśmy nawet więcej, niż teoretycznie mogliśmy. Na pewno dziewczyny zmobilizują się jeszcze mocniej i będą mocno pracowały przez najbliższe trzy tygodnie do ME – ocenił.
Zdaniem Matusińskiego inne dziewczyny ze sztafety być może "nie pojadą z Anią Kiełbasińską na wakacje", ale nie wyobraża on sobie sytuacji, w której odmówią z nią biegania w jednym zespole.
Mikst – po zmianie przepisów – Matusiński uznał za zupełnie nową konkurencję. W kolejnych mistrzostwach zawodnicy, szczególnie ci mający wysokie miejsca w rankingu indywidualnym, mogą dostać większą swobodę w zakresie decyzji o starcie w tej konkurencji.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.